Opinia także na moim IG: @dariusz_0k

To "małpa Boga", ale i "ojciec kłamstwa", Biblia powie, że "oskarżyciel" (w przeciwieństwie do obiecanego Pocieszyciela czyli Ducha Świętego). Aleksander Bańka nazywa go "wielkim przegranym" bo na Golgocie wykonało się pokonanie śmierci i odkupienie ludzkości, czego dowodem jest Zmartwychwstanie. Mowa o szatanie - przywódcy diabłów/demonów/złych duchów/złych mocy w książce "Sekretne życie demonów". To druga część trylogii "sekretnej", którą rozpoczęło "Sekretne życie aniołów".

Poszło o człowieka, jak wspomina autor, ale to i wina pychy. Szatan i jego świta byli aniołami, mieli te same anielskie moce i siły, o których pisał autor w pierwszej części, opisując dobre anioły. Te się zbuntowały. Oczywiście całość autor opiera o Biblię, dokumenty Kościoła, św. Tomasza z Akwinu. Przy tym autor nie chce opierać swej publikacji o egzorcyzmy i opowieści z demonicznych uwolnień, pragnie książkę pozbawić sensacji a oprzeć ją o fakty, bo demoniczny świat ani nie powinien nas ciekawić niezdrowo, ani fascynować, ani przesadnie lękać. W książce otrzymujemy opis działania złego ducha, jego metod ale i natury, stan łaski uświęcającej i opieka Boga oraz Anioła Stróża potrafią z tym złem walczyć.

Istnieje taka koncepcja filozoficzna, która przeniknęła w pewien sposób do teologii (oczywiście to tylko koncepcja, pewne pytanie do dyskusji, nie zaś wykładnia teologiczna),że być może piekło będzie puste przy końcu świata, a dusze potępionych wyzwolone. Jak zauważa teologia chrześcijańska, dusza piekielna z pełną premedytacją i świadomością odrzuca Boga. Tę iluzję pustego piekła rozwiewa też autor książki - wybór i bunt złych duchów jest ostateczny i nieodwracalny. Pewnie są więc wkurzone. Nie ma co się jednak ich przesadnie bać, opętania to wszak skutek flirtu że złym.

Druga część, obfitsza o sporo od poprzedniej, jest świetnym uzupełnieniem pierwszej części (można je czytać oddzielnie).

Opinia także na moim IG: @dariusz_0k

To "małpa Boga", ale i "ojciec kłamstwa", Biblia powie, że "oskarżyciel" (w przeciwieństwie do obiecanego Pocieszyciela czyli Ducha Świętego). Aleksander Bańka nazywa go "wielkim przegranym" bo na Golgocie wykonało się pokonanie śmierci i odkupienie ludzkości, czego dowodem jest Zmartwychwstanie. Mowa o szatanie - przywódcy...

Witajcie.

👿 Dziś przychodzę do Was z drugą częścią duchowej trylogii. Tym razem najnowsze dzieło RTCK - rób to co kochasz i autora Aleksander Bańka - Strefa Dobra Dla Duszy pod tytułem "Sekretne życie demonów".

👿 Kiedy pisałem poprzednią recenzję ("Sekretne życie aniołów") miałem wrażenie, że mój anioł stróż Maciek stoi nade mną, klepie mnie po ramieniu i jest zadowolony z tej pracy. W przypadku "Sekretnego życia demonów" kilka razy zapaliły mi się lampki ostrzegawcze (prawdopodobnie zapalone przez Maćka). Dlaczego? Aby nie przeholować z interpretacją, by nie wchodzić zbyt głęboko w świat demonów, aby pozostać po stronie światła.

👿 Spokojnie, udało mi się "pozostać" wśród tych, którzy wierzą, ale z drugiej jednak strony w obecnych czasach część ludzi uważa, że to co jest sprawką Wielkiego Przegranego (zwał jak zwał: Demona, Diabła, Szatana, Upadłego) jest bardziej pociągające niż wiara w samego Boga.

👿 Zapraszam was do drugiej części recenzji tej osobliwej trylogii.

(...) Zły duch jest nie tylko zdemoralizowany, lecz także osobowo zdeformowany. To jakby persona deformata, antyosoba. Można powiedzieć, że z psychologicznego punktu widzenia zły duch to psychopata, osobowość antyspołeczna i silnie narcystyczna o okrutnym, przemocowym rysie. (...)

👿 Ta część bardziej mi się podobała (spokojnie, Maciek czuwał) co ma związek z tym, że sam piszę i często wykorzystuję złe postaci (o demonicznym usposobieniu) w moich powieściach. Tak więc była to dla mnie istna gratka i skarbnica wiedzy poszerzająca ogrom negatywnych emocji drzemiących w antagonistach.

👿 Aleksander Bańka oddał w ręce czytelników kolejne, idealne pod każdym względem kompendium. Tym razem miałem przyjemność poczytać o demonach, upadłych aniołach i samym narodzeniu zła, którego liczne imiona znaczą jedno, Diabeł.

(...) Zły duch nie jest wart nadmiernej uwagi. To nie jest ktoś, kim warto szczególnie się interesować i szczególnie zajmować. (...)

👿 Nie jest to lektura aż tak duchowa jak w przypadku aniołów, nie dostaniemy tu natchnienia w wiarę, nie zobaczymy oczami wyobraźni skrzącej się nadziei, szelestu skrzydeł anielskich powierników, słodkich nut modlitwy.

👿 "Sekretne życie demonów" to idealna propozycja dla tych, którzy czują w sobie narastającą panikę życia. Autor przepięknie przeprowadza czytelnika poprzez genezę powstania Wielkiego Przegranego, pokazuje co ów byt, zła energia czyni, aby wystawić człowieka na próbę co w końcowym rozrachunku ma za zadanie przekabacić zagubioną owieczkę do swego plugawego stada. Mamy tu opisane zagrywki Demona, ułudy, mary. Ale...

(...) Nie wyjątkowe, szczególne zrywy duchowe, ale powtarzalny rytm duchowej codzienności stanowi fundament naszego wzrostu. Zły duch chce zburzyć ten fundament. (...)

👿 Ale... Nie tylko złem ta książka obfituje. Pan Aleksander Bańka unaocznia i przekonuje do walki z Szatanem. Pokazuje drogi, alternatywy i stawia niesamowite drogowskazy, aby zejść ze ścieżki wytyczonej złem.

👿 W "Sekretnym życiu demonów" nie ma jednego koloru. Wydawać by się mogło, że króluje tu czerwień, czerń i szarość. Nic z tych rzeczy. Jest nadzieja. A jak każdy wie, nadzieja jawi się w jasnych barwach.

(...) Zły duch nie jest przeciwnikiem, którego nie da się pokonać.(...)

👿 Czy polecam? Jasne, że tak. Ten kto się przełamie i postanowi zajrzeć do obu tych książek/przewodników może liczyć na emocje w sercu, piękną przygodę z aniołami i demonami. Jest tu także wiele odwoływań do wiary, do zaglądania w głąb naszego człowieczeństwa, jestestwa.

(...) Najlepiej nie ryzykować i nie wchodzić w świat duchowych zagrożeń. (...)

🙂 Bardzo chciałbym podziękować Panu Aleksandrowi za tę piękną podróż. To było naprawdę niesamowite doznanie. Mam nadzieję, że już niedługo będę mógł przeczytać trzecią część tej trylogii.
🙂 Wydawnictwu RTCK dziękuję za zaufanie i wysyłkę egzemplarzy obu książek do recenzji.

Witajcie.

👿 Dziś przychodzę do Was z drugą częścią duchowej trylogii. Tym razem najnowsze dzieło RTCK - rób to co kochasz i autora Aleksander Bańka - Strefa Dobra Dla Duszy pod tytułem "Sekretne życie demonów".

👿 Kiedy pisałem poprzednią recenzję ("Sekretne życie aniołów") miałem wrażenie, że mój anioł stróż Maciek stoi nade mną, klepie mnie po ramieniu i jest...

Książka Aleksandra Bańki, „Sekretne życie demonów”. Tytuł brzmi poważnie, a na pewno zachęcająco. Bo kto z nas nie lubi sekretów, chętnie poznajemy tajemnice. Lubimy gdy ktoś je nam wyjawia, a do tego rzeczywistość diabła, zła ma w sobie coś przyciągającego i interesującego.
W tym miejscu warto napisać dwa słowa o autorze. Jest on doktorem filozofii, zaangażowanym w Ruch Światło-Życie, oraz wiele inicjatyw ewangelizacyjnych. Jak pisze we wstępie przez ponad 15 lat towarzyszył prezbiterom podczas posługi egzorcyzmów, co dało mu realne doświadczenie złego ducha. Autor napisał wcześniej „sekretne życie aniołów” więc nowa książka jest logiczną kontynuacją poprzedniej.

Autor pisze, że wśród chrześcijan można zaobserwować dwie postawy. Jedni widzą diabła na każdym kroku, drudzy go bagatelizują. „Nauczanie kościoła bardzo mocno pokazuje, że diabelskiej siły nie należy bagatelizować, ale też nie można jej przeceniać, – że musimy znaleźć złoty środek i nabyć pewną umiejętność poruszania się między tymi skrajnościami w myśleniu i mówieniu o złym duchu”. A ten złoty środek najlepiej znaleźć poznając przeciwnika. I o tym jest ta książka. Bańka rozdział po rozdziale pokazuje skąd wziął się diabeł, co było przyczyną jego buntu, jaka jest jego natura. Po kolei szuka odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Odpowiedzi znajduje w nauczaniu kościoła, a głównie w tekstach św. Tomasza z Akwinu. Nie cytuje ich jednak, a parafrazuje, dzięki temu książka staje się jeszcze bardziej przystępna dla czytelnika.

Język książki to nie język traktatów filozoficznych czy akademickich dyskusji. To język codzienny. Pełen porównań, obrazów, które pomagają zrozumieć niełatwe zagadnienie.

Czy jest to zatem książka mroczna? Przygnębiająca? Właśnie nie! Autor już we wstępie zaznacza „w rzeczywistości ta walka jest już wygrana, bo żyjąc autentycznie w zjednoczeniu z Chrystusem, mamy pewność zwycięstwa”. Bańka nie jednokrotnie nazywa nawet szatana, Wielkim Przegranym, aby dać wyraz swoim przekonaniom. Nie oznacza to jednak, że nie jesteśmy narażeni na pokusy złego ducha i wolni od jego wpływów.

Dla nieprzekonanych dodam, że książka została wydana za pozwoleniem władz kościelnych, a „nihil obstat” udzielił ks. Prof. Janusz Królikowski.

Książka Aleksandra Bańki, „Sekretne życie demonów”. Tytuł brzmi poważnie, a na pewno zachęcająco. Bo kto z nas nie lubi sekretów, chętnie poznajemy tajemnice. Lubimy gdy ktoś je nam wyjawia, a do tego rzeczywistość diabła, zła ma w sobie coś przyciągającego i interesującego.
W tym miejscu warto napisać dwa słowa o autorze. Jest on doktorem filozofii, zaangażowanym w Ruch...

Absolutne podstawy pokazujące działania złego ducha aczkolwiek spodziewalem się bardziej wnikliwej analizy tematyki złego. Tytuł zachęcający, czyta się lekko, przyjemnie, można przeczytać w jeden dzień i nie będzie to czas stracony.

Absolutne podstawy pokazujące działania złego ducha aczkolwiek spodziewalem się bardziej wnikliwej analizy tematyki złego. Tytuł zachęcający, czyta się lekko, przyjemnie, można przeczytać w jeden dzień i nie będzie to czas stracony.