Opinia także na moim IG: @dariusz_0k

Punktem wyjścia tej książki jest nasze postrzeganie rzeczywistości, bo skoro zwierzęta różnie widzą świat, w różnych barwach, nie wszystkie trzy wymiary rzeczywistości tak jak człowiek, oznacza to że może świat jest o wiele bardziej złożony niż ogarniają to nasze zmysły? Bardzo trafny punkt wyjścia autora na rozpoczęcie rozważań o aniołach - bytach metafizycznych a jednak będących częścią świata. I tu mi się przypomniał stary dobry Platon ze swoją filozofią, z tym że nie trzeba dysponować takim aparatem poznawczym jak współcześni nam, by taką oczywistość pojąć. A i nauka wie o zakresach fal, których nie widzimy i nie słyszymy, a one istnieją. Ale to tylko punkt wyjścia, bo autor ze strony teologicznej, w oparciu o św. Tomasza z Akwinu i nauczanie Kościoła snuje opowieść o tym, kim anioły są w ujęciu swej natury i w ludzkiej współpracy. Anioł to nie kolorowy skrzydlaty duszek, jak popkultura to stara się pokazać, to też nie służący człowieka.

To książka, która pomaga dostrzec anioła stróża, nawiązać z nim więź, przypomnieć sobie o nim. Nie w duchu ezoteryczno-baśniowym, ale w nurcie zgodnym z teologią chrześcijańską.

Autor jest ewangelizatorem i doktorem filozofii, naukowo związanym m.in. z angelologią.

Książka to część pierwsza trylogii, opowiada o aniołach w ujęciu tej pozytywnej "części". Bo istnieją też anioły, które się zbuntowały, które są złymi duchami, demonami, im odrębną część poświęca autor w drugim tomie tej "trylogii". Treściwa, bogata w wiedzę publikacja, pokazująca wiele stron obecności anielskiej, ich funkcji i roli, ale przede wszystkim - ich piękno i wyjątkowość.

Opinia także na moim IG: @dariusz_0k

Punktem wyjścia tej książki jest nasze postrzeganie rzeczywistości, bo skoro zwierzęta różnie widzą świat, w różnych barwach, nie wszystkie trzy wymiary rzeczywistości tak jak człowiek, oznacza to że może świat jest o wiele bardziej złożony niż ogarniają to nasze zmysły? Bardzo trafny punkt wyjścia autora na rozpoczęcie rozważań o...

Książka napisana przez osobę świecką zafascynowaną tematyką "anielską". Pomysł sam w sobie nie jest zły chociażby z uwagi na fakt, że stosunkowo mało zwraca się uwagę na te osoby bez ciała. Tak o nich pisze autor. Jeżeli szukasz szybkiej lektury, aby co nieco więcej zastanowić się kim są oraz po co są aniołowie, to polecam.

Wydawnictwo zobowiązuje. RTCK kojarzy mi się z książkami dającymi do myślenia, estetycznymi, o tematyce religijnej, które nie nazbyt nachalnie prowadzą nas trochę bliżej nieba. Jeżeli masz podobne skojarzenia, to ta pozycja nie rozczaruje. Jedną z rzeczy, jakie zostały mi w pamięci był sposób, w jaki autor opowiada o swojej relacji do Anioła Stróża. Jak go traktuje, a raczej jak stara się o nim nie zapominać (nie zdradzę tego wątku).

Wspomniałam, że czyta się to szybko. Oczywiście gdyby inaczej sformatować tekst, to lektura nie miałaby ok. 158 stron, jak teraz. Mamy tu 15 rozdziałów, które poruszają różne zagadnienia. Od próby uświadomienia czytelnikowi, wzajemnej zależności nas i bohaterów książki po zaznajomienie z pojęciami i sposobem w jaki istnieją. Jeżeli nawet właściwie to wszystko już wiesz, to zawsze nowością będzie sposób, w jaki autor chce "zarazić" cię swoim specjalnym stosunkiem do tej tematyki. Nie da się nie czuć zaangażowania i osobistego stosunku do aniołów.

Dlaczego tylko 7/10? Ja tę książkę polecam, jednak nie bez znaczenia jest dla mnie fakt budowania objętości większą interlinią, a także w pewnym sensie zbieranie czego się da (w sensie źródłowym),aby mieć o czym pisać. Bardzo często autor odwołuje się do św. Tomasza. Czytanie wiele życia nie zabierze. Przy moim zabieganiu nie żałuję, że wolne pół godziny, kiedy syn pływał na basenie, poświęcałam tej lekturze. W pamięci kilka zagadnień zostało i sprawiło, że tematyka ta stała się bliższa i oswojona.

Książka napisana przez osobę świecką zafascynowaną tematyką "anielską". Pomysł sam w sobie nie jest zły chociażby z uwagi na fakt, że stosunkowo mało zwraca się uwagę na te osoby bez ciała. Tak o nich pisze autor. Jeżeli szukasz szybkiej lektury, aby co nieco więcej zastanowić się kim są oraz po co są aniołowie, to polecam.

Wydawnictwo zobowiązuje. RTCK kojarzy mi się z...

Książka jest przyjemna w lekturze, ale czegoś w niej brakuje. Sporo powtarzanej treści. Niemniej warto po nią sięgnąć. Może się przysłużyć osobom, które poszukują.

Książka jest przyjemna w lekturze, ale czegoś w niej brakuje. Sporo powtarzanej treści. Niemniej warto po nią sięgnąć. Może się przysłużyć osobom, które poszukują.

Cześć.

Powiem szczerze, że gdy tylko zobaczyłem okładkę i sprawdziłem blurba (a było to może dwa lata temu) wiedziałem, że muszę mieć tę książkę. No, po prostu muszę. Wtedy jednak nie byłem jeszcze w takim etapie swojego życia i co tu kryć, nie potrafiłem napisać od tak do wydawnictwa o egzemplarz książki do recenzji. Ale te czasy już są za mną. Lubię pisać recenzje dlatego bez skrępowania wysłałem mail do wydawnictwa RTCK - rób to co kochasz o egzemplarz.

😇 Moi kochani, przed Wami książka/poradnik (zwał jak zwał) NIESAMOWITA, NIEZIEMSKA, ANIELSKA i jakże uduchowiona. "Sekretne życie aniołów" Aleksander Bańka - Strefa Dobra Dla Duszy

👼 Anioły. Istoty magiczne, nikt ich nie widział a jednak każdy wie, że są. Mimo, że nie jestem religijnym człowiekiem i do kościoła chodzę od święta to od dziecka aż do teraz, wierzę w anioły. Wierzę, że mam swojego osobistego, jedynego w swoim rodzaju stróża, który stoi przy mnie i czasami kieruje moim losem. Wierzę też w to, że mój anioł stróż (a tak w ogóle to wiecie, że jak byłem mały nazwałem swojego stróża Maciek??? I tak jest do dziś 😁 ). Mój Maciek ma przy mnie mnóstwo pracy, czasami wywraca oczami na niesamowite głupoty, ale myślę, że i tak się cieszy że stoi u mojego boku. No, atrakcji to przy mnie z pewnością mu nie nie brakuje. 🤣

(...) To, że ich nie widzę, wcale nie świadczy o tym, że ich nie ma.(...)

👼 Pan Aleksander Bańka stworzył coś niesamowitego. Pokusił się na stworzenie prawdziwego, jedynego w swoim rodzaju kompendium wiedzy o aniołach. Jest to książka/poradnik niezwykła. Słowo za słowem, rozdział po rozdziałem, a ja czułem, że chcę więcej i więcej. Rzeczy, jakie znajdują się w "Sekretnym życiu aniołów" pokazują nam anielskie skrzydła od zupełnie innej strony. Nie ma tutaj żadnych ograniczeń wizualnych, bo ogrom potęgi i niesłychanie zróżnicowana sfera anielskiego świata pochłonęła mnie bez reszty. Anioły są wśród nas, wystarczy tylko spojrzeć pod innym, zupełnie nieprawdopodobnym kątem, aby dostrzec błysk, mieniące się światło w tęczówkach, trzepot skrzydeł tam gdzie nie powinno go być, spokój duszy i radość w sercu. Te wszystkie elementy połączone ze sobą, a pięknie opisane w tym poradniku, uzmysławiają Nam, że świat aniołów ich pomoc, jestestwo, życie są bardzo blisko nas... Tak... Życie aniołów jest prawdziwe i niezachwialnie w to wierzę. Wierzę w istoty, które są, może ich nie widać, ale istnieją na prawdę.

(...) Gdy uświadomimy sobie, jak aniołowie żyją, jak funkcjonują, zorientujemy się, że u nich nie ma ani grama nudy. To świat tak żywy, barwny, pełen mocy, słodyczy i piękna, że właściwie od razu aż chce się w nim być. (...)

👼 Autor w sposób kompetentny i drobiazgowy przedstawił w poradniku anielską hierarchię od najważniejszych archaniołów po tych, którzy poprzez swoją pychę utracili skrzydła. Naprawdę nie ma tu rzeczy które sprawiały, że moja twarz wykrzywiła się w grymasie zażenowania, nudy czy też wątpliwości, że to co czytam to tylko bajki.

👼 W książce tej, Pan Aleksander Bańka zadaje pytania. Bardzo ważne, uduchowione, niektóre łatwe choć przy bliższym zastanowieniu się wcale nie jest prosto odpowiedzieć na zadane kwestie. Odpowiedzi są wyczerpujące, soczyste i jakże radujące nasze serca, ale nade wszystko są pokrzepiające.

👼 Podczas lektury sam sobie zadawałem nie raz pytania o genezę anielskiego świata i o dziwo przewracając jedną czy dwie strony dalej, uzyskiwałem odpowiedzi. To takie niesamowite, że ta książka oddziaływała na mnie w pewien magnetyczny i oświecony sposób. Tutaj nie ma pustych słów, niejasności, a brak odpowiedzi nie istnieje. Z tyłu głowy wiła się drobna aczkolwiek jasna myśl, że za chwilę otrzymam kolejne wyjaśnienie, które wpłynęło mi pod czaszkę..

(...) Najbardziej smutny człowiek, w pewien sposób sprzeniewierzający się swemu człowieczeństwu, to ten, który zabił w sobie pasję tworzenia, poszukiwania, poznawania. (...)

👼 "Sekretne życie aniołów" to niezaprzeczalnie najlepsze co mogło mnie spotkać w tym roku (oprócz oczywiście uśmiechu córki, jej radości, miłości żony i jej kochane spojrzenie gdy pokazywała mi swoją miłość). Ta książka powinna znaleźć się w każdym domu, powinny przeczytać ją dzieci, rodzice wszyscy, którzy wierzą i nie wierzą. To lektura obowiązkowa dla świadomych osób i tych którzy stracili nadzieję. Ta książka jest światłem w tunelu.

(...) Jesteśmy zaledwie pyłkiem we wszechświecie. Nad tym małym pyłkiem są potężne zastępy świata anielskiego, które dyskretnie czuwają, żeby to ziarenko przetrwało. (...)

A teraz kilka słów o autorze :

👼 Aleksander Bańka: dr. filozofii, politolog, adiunkt w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Śląskiego. Autor książek i artykułów poświęconych filozofii i duchowości chrześcijańskiej. Członek Rady Duszpasterskiej Archidiecezji Katowickiej, świecki lider Centrum Duchowości Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Katowickiej. Związany ze Stowarzyszeniem Diakonia Ruchu Światło-Życie.

👼 Chciałbym też zwrócić uwagę na wydawnictwo RTCK. Mają w swojej ofercie książki/poradniki, które naprawdę podnoszą naszą wiarę. Trzeba tylko znaleźć coś dla siebie. Najpiękniejszą jednak rzeczą jest rozwinięcie ich nazwy. RTCK - RÓB TO CO KOCHASZ.
Nic dodać nic ująć.

Cześć.

Powiem szczerze, że gdy tylko zobaczyłem okładkę i sprawdziłem blurba (a było to może dwa lata temu) wiedziałem, że muszę mieć tę książkę. No, po prostu muszę. Wtedy jednak nie byłem jeszcze w takim etapie swojego życia i co tu kryć, nie potrafiłem napisać od tak do wydawnictwa o egzemplarz książki do recenzji. Ale te czasy już są za mną. Lubię pisać recenzje...

Temat aniołów pojawił się ostatnio na moim profilu za sprawą powieści "Namaluj mi anioła" Małgorzaty Lis. Lektura jej była niczym delikatne duchowe szturchnięcie, uświadomiła mi, jak mało wiem o aniołach i jak rzadko korzystam z ich pomocy. Zainspirowana i zmotywowana do zgłębienia tajemnic anielskiego życia sięgnęłam więc po kurzące się przez wiele lat na półce mojego syna "Sekretne życie aniołów" Aleksandra Bańki...

Przyznaję, obawiałam się trochę, że dostanę wykład nudny i trudny, przez który trudno mi będzie przebrnąć. Zamiast tego jednak autor (doktor filozofii) zachwycił mnie przystępną i obrazową opowieścią o tym, kim są aniołowie, jaka jest ich hierarchia, gdzie przebywają i jak się ze sobą porozumiewają. Okazuje się, że nasza współczesna wiedza o aniołach bazuje na średniowiecznym traktacie św. Tomasza z Akwinu, który nazywany jest Anielskim Doktorem!

Ale Aleksander Bańka nie nuży nas teologicznymi treściami, zdecydowanie bardziej skupia się na zobrazowaniu wymiaru duchowego świata i niepojętej miłości Boga do człowieka.

"Bóg jest w tym względzie niezwykle hojny. To trochę tak, jakby ktoś, żeby nas przeprowadzić kilkadziesiąt metrów od domu na parking, zorganizował dla nas całą eskortę, helikoptery, catering po drodze i wszelkie możliwe udogodnienia. Mamy więc przy sobie kogoś, kto bez problemu mógłby w jednej chwili opiekować się tysiącem dusz. A jednak dostaje pod opiekę tylko jedną osobę - ciebie, mnie. O czym to świadczy? Choćby o tym, że nasz Bóg ma gest".

Wzruszyło i zawstydziło mnie to porównanie, bo uświadomiło mi, jak cenna jestem w oczach Boga i jak rzadko pamiętam o tej potężnej mocy, która nade mną czuwa. Tak naprawdę nigdy nie jestem zdana tylko na siebie. Zawsze mam przy sobie potężnego opiekuna!

A opiekun ten - mój Anioł Stróż - pragnie być ze mną w relacji. Chce ze mną pracować, podróżować, uczyć się, oglądać filmy i czytać... Jeśli zaproszę Go do swojego życia, On mi przez wewnętrzne poruszenia podpowie, co jest dla mnie dobre, a na co szkoda czasu... Wystarczy tylko o Nim pamiętać!

Gorąco zapraszam Was do lektury tej mądrej książki, której autor z ujmującym zaangażowaniem opowiada o aniołach!

Temat aniołów pojawił się ostatnio na moim profilu za sprawą powieści "Namaluj mi anioła" Małgorzaty Lis. Lektura jej była niczym delikatne duchowe szturchnięcie, uświadomiła mi, jak mało wiem o aniołach i jak rzadko korzystam z ich pomocy. Zainspirowana i zmotywowana do zgłębienia tajemnic anielskiego życia sięgnęłam więc po kurzące się przez wiele lat na półce mojego syna...

Prezent od cioci. Krótka. Niewiele treści. Duża czcionka. Całe strony potrafią być pozajmowane przez, wprawdzie przepiękne, ale grafiki, które nie zostawiają zbyt wiele miejsca na więcej treści

Prezent od cioci. Krótka. Niewiele treści. Duża czcionka. Całe strony potrafią być pozajmowane przez, wprawdzie przepiękne, ale grafiki, które nie zostawiają zbyt wiele miejsca na więcej treści

Tytuł to taki chwyt marketingowy ponieważ w książce nie ma nic sekretnego, znajdują się tam podstawowe informacje które prawie ni.c nowego nie wnoszą.

Tytuł to taki chwyt marketingowy ponieważ w książce nie ma nic sekretnego, znajdują się tam podstawowe informacje które prawie ni.c nowego nie wnoszą.

Nie.
Naprawdę NIE.
Nabijanie kasy, żerowanie
NA naiwności, głupocie czytelników.
Niechciany prezent od dewocyjnej - najwyraźniej - koleżanki.

Nieeee...!!!

Nie.
Naprawdę NIE.
Nabijanie kasy, żerowanie
NA naiwności, głupocie czytelników.
Niechciany prezent od dewocyjnej - najwyraźniej - koleżanki.

Nieeee...!!!

Krótka książeczka niewiele wnosząca, jest wiele lepszych pozycji w tej tematyce. Tekst poprzez wielkość czcionki i powstawiane puste strony rozciągnięty do granic możliwości, żeby książka była grubsza. Po RTCK spodziewałam się więcej. Nie mam nic do autora, tekst wartościowy, ale czy na tyle obszerny, żeby go wydawać jako książkę o wartosci 40zl? Nie wydaje mi się. Szacun dla grafika - okladka piękna.

Krótka książeczka niewiele wnosząca, jest wiele lepszych pozycji w tej tematyce. Tekst poprzez wielkość czcionki i powstawiane puste strony rozciągnięty do granic możliwości, żeby książka była grubsza. Po RTCK spodziewałam się więcej. Nie mam nic do autora, tekst wartościowy, ale czy na tyle obszerny, żeby go wydawać jako książkę o wartosci 40zl? Nie wydaje mi się. Szacun...

Mam trochę mieszane uczucia co do tego audiobooka. Z jednej strony odbieram go pozytywnie, bo pozawala mi jako katoliczce zastanowić się nad aniołami, a przyznaję szczerze, że jest to niestety u mnie temat zaniedbany.
Z drugiej jednak strony jest to bardzo krótkie słuchowisko. Liczyłam na więcej wiedzy, sekretów, tak jak tytuł mi sugerował. Trochę mało tego.

Mimo wszystko słuchało się przyjemnie. Było kilka naprawdę ciekawych momentów jak np. o Michale Archaniele. Szkoda tylko, że temat nie został odpowiednio rozwinięty.

Mam trochę mieszane uczucia co do tego audiobooka. Z jednej strony odbieram go pozytywnie, bo pozawala mi jako katoliczce zastanowić się nad aniołami, a przyznaję szczerze, że jest to niestety u mnie temat zaniedbany.
Z drugiej jednak strony jest to bardzo krótkie słuchowisko. Liczyłam na więcej wiedzy, sekretów, tak jak tytuł mi sugerował. Trochę mało tego.

Mimo...