Muszę przyznać, że autorka fenomenalnie odnajduje się w wielu gatunkach. Mam jeszcze w pamięci jej Ambitną Emilkę, przy lekturze której zaśmiewałam się prawie na głos.

Mimozowe pole to ostry jak brzytwa thriller, z napiętymi emocjami, które buzują w bohaterach do granic. Autorka fenomenalnie nakreśliła sylwetki swoich bohaterów, od głębokich analiz psychologicznych, po ich charyzmę, wewnętrzną siłę, determinację w dążeniu do obranego celu. Między bohaterami dochodzi do wielu spięć, często ostrej wymiany zdań. Jeśli trzeba soczyście zakląć, tupnąć nogą, przywalić między oczy, tak właśnie się dzieje. Arczyńska nie zakłada swoim bohaterom żadnych masek, odsłaniają się przed nami ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami. Autorka świetnie lawiruje między mozolnym, trudnym śledztwem, które ujawnia wiele zawiłych tajemnic, jak soczystymi scenami seksu, czy życiem codziennym każdego bohatera.

Fabuła skupia wiele trudnych tematów, gęstych emocji, ale też refleksji.

Bardzo Wam polecam i zachęcam do sięgnięcia po kontynuację!

https://motylliteracki.blogspot.com/2022/09/mimozowe-pole-zuzanna-arczynska.html

Muszę przyznać, że autorka fenomenalnie odnajduje się w wielu gatunkach. Mam jeszcze w pamięci jej Ambitną Emilkę, przy lekturze której zaśmiewałam się prawie na głos.

Mimozowe pole to ostry jak brzytwa thriller, z napiętymi emocjami, które buzują w bohaterach do granic. Autorka fenomenalnie nakreśliła sylwetki swoich bohaterów, od głębokich analiz psychologicznych, po ich...

Pomysł na nowelę kryminalną na siłę rozbudowany do powieści poprzez upchanie jeszcze krótszych pomysłów na nowelki. Związek tytułu do treści ma się tak jak związek wątków w całości książki.
Brnęłam zaciekawiona pewnym oryginalnym związkiem, chciałam wierzyć, że autorka wie o czym pisze i ma jakąś wiedzę na temat takich związków. W trakcie czytania moja nadzieja malała, gdyż inne wydarzenia mocno odbiegały od realizmu. Gdy dobrnęłam do dialogu policjanta z matką zaginionego dziecka… brak mi wyobraźni, aby to usłyszeć. Od tego momentu przeskakiwałam, aby być w akcji i dotrzeć do rozwiązania. I może gdybym nie dokończyła i nie dowiedziała się jak bezsensowna jest motywacja Zła to miałabym lepsze zdanie o książce; niestety.
Jeszcze jedna uwaga – wszystkie postacie piersi nazywają cyckami, a sex bzykaniem… ja o swoich mówię piersi i na sex też mam bogatszy słownik.

Pomysł na nowelę kryminalną na siłę rozbudowany do powieści poprzez upchanie jeszcze krótszych pomysłów na nowelki. Związek tytułu do treści ma się tak jak związek wątków w całości książki.
Brnęłam zaciekawiona pewnym oryginalnym związkiem, chciałam wierzyć, że autorka wie o czym pisze i ma jakąś wiedzę na temat takich związków. W trakcie czytania moja nadzieja malała, gdyż...

Marek Piątek i Cezary Zegar  dwaj mężczyźni razem pracują a dokładniej to aspirant i komendant oboje zajmują się sprawami kryminalnymi. Tych dwoje łączy jeszcze coś więcej i mam na myśli miłość, ale nie do siebie, a do dwóch kobiet Elżbiety i Roksany. Życie już nie raz pokazało, jak kobieta umie, obwinąć sobie mężczyznę wokół palca tak, że nie ma pojęcia co się w ogóle wokół niego dzieje i taką sytuację mamy w obu przypadkach, gdzie są skrywane tajemnice i dzieje się coś, o czym wiedzą tylko wybrane osoby.  Kiedy do jednej ze spraw potrzebna jest pomoc zjawia się Beata, która może namieszać. W miejscowości Sulęcin dzieje się wiele, a każdy obywatel ma doskonałą wiedzę o wszystkim i o wszystkich.

Jak zacząć poniedziałek ?
Nie może być inaczej jak recenzja świetnej książki, a nawet dwie pozycje od jednej autorki (pass..jednej z moich ulubionych). Zaczynając przygodę z czytanie książek od @zuzanna.arczynska wiedziałam już po pierwszej pozycji, a raczej od pierwszych stron, że polubiłam się z tymi kolejnymi książkami i nie myliłam się. Dawka humoru, jaką czytamy, możemy określić spokojnie, bombą śmiechu, a trudnych tematów autorka łapie się jak mucha na lep.  

Co ukrywają kobiety przed Markiem i Cezarym?
Jakie tajemnice będą mieli do rozwiązania policjanci?
Jaki udział w tym wszystkim będzie miała Beata ?

Tego dowiecie się, czytając książkę.

💖

Marek Piątek i Cezary Zegar  dwaj mężczyźni razem pracują a dokładniej to aspirant i komendant oboje zajmują się sprawami kryminalnymi. Tych dwoje łączy jeszcze coś więcej i mam na myśli miłość, ale nie do siebie, a do dwóch kobiet Elżbiety i Roksany. Życie już nie raz pokazało, jak kobieta umie, obwinąć sobie mężczyznę wokół palca tak, że nie ma pojęcia co się w ogóle...

Zuzanna Arczyńska to autorka, która porusza wiele trudnych tematów swojej książce. Między innymi pedofilie, motyw porwania dziecka, morderstwo nastolatków. W książce tej nie brakuje również trudnej miłości. Miłości, która zaślepia i nie widzimy wad partnera. Miłość, która sprawia, że widzimy tylko pozytywy i gubimy czujność. „Mimozowe pole” więc nie jest typowym kryminałem. Posiada bowiem elementy powieści obyczajowej z nutką erotyki.
W miasteczku o nazwie Sulęcin wszyscy o wszystkim wiedzą. Tutaj mieszka i pracuje Aspirant Marek Piątek. Jego zadaniem jest rozwiązanie nadużyć w komendzie i udowodnienie winy Komendantowi. A co robi nasz Marek? Romansuje z Roksaną. Drugi pan nie jest lepszy. Jest nim Komendant Komendy Powiatowej Cezary Zegar. Ten pan z kolei nie zauważa co się w około niego dzieje, ponieważ zajmuje się swoją żoną, Elżbietą.
Książkę nie jest gruba i czyta bardzo szybko. Jest wiele trudnych spraw kryminalnych, manipulacji, tajemnic a zakończenie bardzo zaskakuje i sprawia, że chce się czytać kolejną część. Należy również do książek, które dostarczają wielu emocji. Jeżeli ktoś szuka książki, będącej typowym kryminałem to może się trochę rozczarować. Nie mniej jednak, chociaż ta książka jest specyficzna, bardzo ją polecam. Jest czymś nowym i innym niż dotychczas czytałam.

Zuzanna Arczyńska to autorka, która porusza wiele trudnych tematów swojej książce. Między innymi pedofilie, motyw porwania dziecka, morderstwo nastolatków. W książce tej nie brakuje również trudnej miłości. Miłości, która zaślepia i nie widzimy wad partnera. Miłość, która sprawia, że widzimy tylko pozytywy i gubimy czujność. „Mimozowe pole” więc nie jest typowym kryminałem....

Kryminał z rozbudowanym wątkiem obyczajowym. Autorka porusza kilka ważnych tematów, ślepa miłość, która prawie doprowadza do tragedii. Pedofilia i rządza zemsty. Motyw porwania dziecka i morderstwo nastolatków. Dużo wątków, szybka akcja, niepozamykane historie. Główny bohater rozwiązuje kilka zagadek, jednak zakończenie dodaje silnych emocji w książce, bardzo zaskakuje i zachęca do sięgnięcia po kolejną część.

Kryminał z rozbudowanym wątkiem obyczajowym. Autorka porusza kilka ważnych tematów, ślepa miłość, która prawie doprowadza do tragedii. Pedofilia i rządza zemsty. Motyw porwania dziecka i morderstwo nastolatków. Dużo wątków, szybka akcja, niepozamykane historie. Główny bohater rozwiązuje kilka zagadek, jednak zakończenie dodaje silnych emocji w książce, bardzo zaskakuje i...

Książka nietypowa, wciągająca i zaskakująca. Kryminał ale chyba nie do końca. Jest to z całą pewnością książka, którą Zuzanna Arczyńska totalnie mnie zaskoczyła ale pozytywnie. Przyzwyczajona do jej książek obyczajowych i stylu pisania byłam bardzo ciekawa tej pozycji. I co tu mamy ? Mamy zbrodnię, mamy porwanie a wszystko to kręci się wokół trudnego tematu pedofilii. Temat trudny ale taki o którym należy mówić.
Historie kryminalne to jakby tło dla skomplikowanych relacji bohaterów, którzy od początku dają się lubić i zwyczajnie kibicuje się im i ich trudnej miłości. Dlatego też zakończenie było dla mnie totalnym zaskoczeniem, czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam.
Wbrew pozorom książka nie ma ładunku emocjonalnego o sile tsunami. Historia opowiedziana jest prosto i prawdziwie, bez ubarwień i zbędnych opisów. Z pewnością sięgnę po część następną bo bardzo jestem ciekawa losów Marka.

Książka nietypowa, wciągająca i zaskakująca. Kryminał ale chyba nie do końca. Jest to z całą pewnością książka, którą Zuzanna Arczyńska totalnie mnie zaskoczyła ale pozytywnie. Przyzwyczajona do jej książek obyczajowych i stylu pisania byłam bardzo ciekawa tej pozycji. I co tu mamy ? Mamy zbrodnię, mamy porwanie a wszystko to kręci się wokół trudnego tematu pedofilii. Temat...

Miłość do drugiej osoby może być mocna i bezgraniczna. Zapominamy wtedy o sobie stawiając ukochaną osobę na piedestale, czyniąc z niej ideał kosztem samych siebie. Kochamy do tego stopnia, że nie jesteśmy w stanie zobaczyć wad naszego partnera/naszej partnerki. Nie wyobrażamy sobie życia bez niego/niej. To jest właśnie ślepa miłość.
Taką miłością swoje partnerki obdarzyli dwaj panowie. Aspirant Marek Piątek oraz Komendant Komendy Powiatowej w Sulęcinie Cezary Zegar, zwany przez niektórych współpracowników Czasem, inni nazywają go Klepsydrą. Marek ma za zadanie odkryć nadużycia jakie wykryto w komendzie oraz udowodnienie winy Komendantowi. Jednak zamiast zajmować się swoją sprawą aspirant Piątek koncentruje się na swoim związku z Roksaną oraz coraz to nowymi sprawami kryminalnymi, które pojawiają się w Sulęcinie jak grzyby po deszczu. Natomiast Cezary Zegar jest tak zapatrzony w swoją żonę Elżbietę, że nie widzi niczego co się wokół niego dzieje. Obie Panie tak zręcznie manipulują swoimi ukochanymi ukrywając przed nimi swoją prawdziwą twarz i to czym naprawdę się zajmują. Zgrany z nich duet. Jest jeszcze jedna kobieta Beata policjanta, która pomaga Markowi w prowadzeniu spraw.
Każdy rozdział to nowa sprawa. Zaczyna się od znalezienia zwłok w zaawansowaniu stopniu rozkładu. Znajduje je przypadkowo pies, z którym na spacer wyszła pewna emerytka. Wątek nie zamknięty, bo śledztwo zostało przekazane żandarmerii wojskowej. Marek postanawia odwiedzić swoją siostrę i pogodzić się z nią. Również przeprosić za to, że jej nie pomógł kiedy zachorowała na depresję oraz przedstawić jej Roksanę. Okazuje się jednak, że jej rodzina oraz cała wieś należy do sekty. Marek wkracza do akcji i zawiadamia policję. Mamy więc kolejny wątek, ale też niedokończony. Marek tej sprawy nie prowadzi. Ale to nie wszystko co możemy znaleźć w tej powieści. Jest jeszcze handel żywym towarem oraz nielegalnymi lekami oraz imigranci.
Jest też pedofilia, której ofiarą padła Roksana. Początkowo związek z Markiem jest czysto emocjonalny, ponieważ dziewczyna boi się nawet dotyku od którego mdleje. Stopniowo jednak odkrywa się się przed Markiem. Miałam wrażenie, że to również rodzaj manipulacji opartej na początku na niedostępności. Dla uśpienia czujności partnera Roksana powoli, krok po kroku pozwala się dotykać, pieścić a z czasem jest normalny sex.
Książka rewelacyjna, czytałam ją a raczej pochłaniałam bez chwili odpoczynku. Zaskakująca akcja z nutką erotyki. Zagadka kryminalna goni zagadkę kryminalną. Biedy Marek na brak pracy nie narzekał. I to zakończenie, aż chce się zaśpiewać z Budką Suflera - "Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam. Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam. Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok. Bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd
Ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie...". POLECAM!!! Książkę przeczytałam dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez Madzię z Zagubieni w świecie książek.

Miłość do drugiej osoby może być mocna i bezgraniczna. Zapominamy wtedy o sobie stawiając ukochaną osobę na piedestale, czyniąc z niej ideał kosztem samych siebie. Kochamy do tego stopnia, że nie jesteśmy w stanie zobaczyć wad naszego partnera/naszej partnerki. Nie wyobrażamy sobie życia bez niego/niej. To jest właśnie ślepa miłość.
Taką miłością swoje partnerki obdarzyli...

Mimozowe pole to bardzo charakterystyczna książka zadaje więcej pytań niż udziela odpowiedzi. Część wątków pozostaje nierozwiązana. Autorka prowadzi nas przez meandry życia bohaterów kończąc w bardzo zaskakujący sposób. Widzimy w niej że związki są często jedynie środkiem a nie celem, że do mimo miłości trzeba być czujnym. Że w wielu zawodach trzeba zostawiać pracę w domu nie dzielić się z najbliższymi tajemnicami. Polecam wszystkim który chcą czegoś nowego ciekawego.

Mimozowe pole to bardzo charakterystyczna książka zadaje więcej pytań niż udziela odpowiedzi. Część wątków pozostaje nierozwiązana. Autorka prowadzi nas przez meandry życia bohaterów kończąc w bardzo zaskakujący sposób. Widzimy w niej że związki są często jedynie środkiem a nie celem, że do mimo miłości trzeba być czujnym. Że w wielu zawodach trzeba zostawiać pracę w...

Książka przeciętna, napisana prostym, niewymagającym językiem. Historia banalna i przewidywalna. Historia "rozłazi się", wątki niedokończone. Być może autorka chce je kontynuować w dalszej części, ale niektóre (wątek z początku książki, właśnie dotyczący mimozowego pola)powinien być rozwiązany. Tu tak się nie dzieje. Właściwie nie wiadomo po co autorka nim zaczyna książkę. Można przeczytać, ale na pewno są ciekawsze lektury.

Książka przeciętna, napisana prostym, niewymagającym językiem. Historia banalna i przewidywalna. Historia "rozłazi się", wątki niedokończone. Być może autorka chce je kontynuować w dalszej części, ale niektóre (wątek z początku książki, właśnie dotyczący mimozowego pola)powinien być rozwiązany. Tu tak się nie dzieje. Właściwie nie wiadomo po co autorka nim zaczyna książkę....

Zuzanno Arczyńska dałam się nabrać, tak jak jeden z bohaterów książki. Świetna historia. Polecam !!!

Zuzanno Arczyńska dałam się nabrać, tak jak jeden z bohaterów książki. Świetna historia. Polecam !!!