Wszystkie jesteśmy Belén
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Somos Belén
- Wydawnictwo:
- Karakter
- Data wydania:
- 2021-09-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-29
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366147959
- Tłumacz:
- Maja Gańczarczyk
Opowieść o tym, jak Argentynki odzyskały prawo do aborcji.
W marcu 2014 roku bohaterka reportażu, tytułowa Belén, została prewencyjnie aresztowana, a dwa lata później skazana na osiem lat więzienia za samoistne poronienie. Autorka książki, prawniczka i aktywistka zaangażowana w walkę o prawa kobiet, opowiada historię uwolnienia dziewczyny, zdaje relację z procesu oraz demaskuje prawne i systemowe nadużycia, które doprowadziły do jej skazania. Pokazuje także, jak – między innymi dzięki precedensowi opisanemu w książce – udało się ostatecznie doprowadzić do zmiany zbrodniczego prawa. Portretuje przy tym środowisko argentyńskich feministek, które często za cenę utraty zdrowia i życia prywatnego krok po kroku zmieniają świat na taki, w którym kobieta przestanie być redukowana do inkubatora i stanie się autonomiczną jednostką.
Polskie wydanie książki zostało poszerzone o epilog, w którym autorka opisuje wydarzenia z końca 2020 roku, kiedy argentyński Senat przegłosował projekt legalnej i darmowej aborcji.
Przedmowę do książki napisała Margaret Atwood.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 106
- 64
- 13
- 8
- 5
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
Opinia
Ten reportaż opowiada historię tak absurdalną, że człowiek zastanawia się, jak to jest możliwe, by takie rzeczy działy sie w XXI wieku. 300 lat temu to może, ale teraz? Belen została oskarżona i skazana na 8 lat więzienia za to, że poroniła, co nazwano "zabójstwem". Przy czym całe to oskarżenie nie miało żadnych podstaw, zbudowane było na kłamstwach i bzdurach, brak było dowodów, popełniono szereg uchybień proceduralnych, a dziewczynie nie zapewniono sprawiedliwego procesu. Nie przeszkodziło to sędziom (mężczyznom rzecz jasna) wydać wyroku skazującego. Tego, co mówiła w ogóle nie słuchano. Sprawa ta wywołała wiele protestów w Argentynie i na całym świecie, zaangażowany był nawet ONZ, a finalnie, poza uniewinnieniem Belen doprowadziła do zalegalizowania aborcji w Argentynie. Co jest o tyle kuriozalne, że Belen nawet nie dokonała żadnej aborcji!
Ten reportaż nie ma wielkiej wartości literackiej, opowiada całą tę historię, z naciskiem na mobilizację środowisk kobiecych, moim zdaniem nazbyt chaotycznie. Brakowało mi tu kwestii prawnych sprawy Belen (choć może ich za bardzo nie było), autorka nie przedstawiła także tego, jakie w ogóle były przepisy dot. przerywania ciąży w Argentynie Wiadomo, że było ono penalizowane, ale w jakich okolicznościach? Dlaczego Belen postawiono tak absurdalne zarzuty - czy za poronienia też się w Argentynie karało (mowa jest, że nie, gdyż takie przepisy obowiązują tylko w Salvadorze)? Czy państwo w jakikolwiek sposób zadośćuczyniło Belen za to, co przeszła?
Tym razem nie chodzi jednak o piękne słówka, tylko o obronę fundamentalnych praw człowieka, które zostały złamane i dlatego opowiadanie takich historii jest ważne.
"Zarówno kobiety, jak i dziewczynki są ofiarami różnych form przemocy. Jednym z jej przejawów jest ograniczanie praw seksualnych i reprodukcyjnych przez prawodawstwo, politykę i praktyki państwa, które próbuje przejąć kontrolę nad ich zdrowiem i ciałem. (...) Państwo, utrwalając stereotypy i uprzedzenia związane z płcią, przyzwala na bezkarne łamanie prawa. Ponadto uchyla się od swojego obowiązku przeciwdziałania przemocy oraz zapobieganiu maltretowaniu i torturowaniu kobiet" - powiedział w związku z tą sprawą Juan Mendez, sprawozdawca ONZ ds. tortur (sic!).
Tym razem cała historia zakończyła się "dobrze", ale zastanawiałam się, ile kobiet doświadczyło tego samego, co Belen i nie miało tyle szczęścia, by trafić na osobę, która stanie w jej obronie. No i zastanawiam się, kiedy coś da się zmienić w Polsce, która podąża w kierunku takich samych chorych przepisów - historia z Argentyny pokazuje, że zmiany są możliwe, ale w Polsce na razie ich nie widać. Kiedy do polskich polityków dojdzie, że:
"Legalizacja aborcji ratuje kobietom życie i podtrzymuje ich zdolności reprodukcyjne, często nadwyrężone wskutek niebezpiecznych zabiegów. Nie zwiększa ogólnej liczby wykonywanych aborcji ani do nich nie zachęca. Rozwiązuje tylko problem, który ma negatywny wpływ na stan zdrowia publicznego".
Ten reportaż opowiada historię tak absurdalną, że człowiek zastanawia się, jak to jest możliwe, by takie rzeczy działy sie w XXI wieku. 300 lat temu to może, ale teraz? Belen została oskarżona i skazana na 8 lat więzienia za to, że poroniła, co nazwano "zabójstwem". Przy czym całe to oskarżenie nie miało żadnych podstaw, zbudowane było na kłamstwach i bzdurach, brak było...
więcej Pokaż mimo to