Moja droga do Santiago
Wydawnictwo: Agencja Wydawniczo-Reklamowa ARTE Seria: Rekonkwista biografia, autobiografia, pamiętnik
168 str. 2 godz. 48 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Rekonkwista
- Tytuł oryginału:
- Mon chemin de Saint-Jacques
- Wydawnictwo:
- Agencja Wydawniczo-Reklamowa ARTE
- Data wydania:
- 2021-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-01
- Liczba stron:
- 168
- Czas czytania
- 2 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360673218
- Tagi:
- Santiago
Wtorek wieczorem, 24 lipca.
Uroczystość św. Jakuba. Środa, północ.
Moje ostatnie godziny w Santiago dobiegają końca. Biegnę, lecę. Serce mam ściśnięte, te uroczystości skradły mi duszę i ogarnia mnie smutek, gdy sobie uświadamiam, że będę musiał stąd wyruszyć. Czy jeszcze kiedyś tu wrócę? To drugi koniec świata... To bez wątpienia koniec mojej wielkiej pielgrzymkowej radości...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 4
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Nie można zarzucić autorowi bycia osobą typową. Leon Degrelle zaczynał jako dziennikarz i reportażysta. Osoba zaangażowana w życie Kościoła katolickiego, był członkiem Akcji Katolickiej, zarządzał katolickim wydawnictwem, stworzył katolicką partię polityczną. Gdzieś jednak radykalizm i nacjonalizm pchnął go od nacjonalizmu integralnego i faszyzmu do fascynacji Hitlerem.
Moja droga do Santiago jest podróżą mężczyzny, który już podjął wszystkie kontrowersyjne decyzje, aż do przegranej państw osi. Dziennik jest zapiskami pielgrzymki z lat '50 o ile można nazwać tę drogę pielgrzymką, gdyż jest to raczej wycieczka turystyczna.
Książka przedstawia duży ładunek estetycznych przeżyć autora. Zachwytu nad miasteczkami, krytyki przemian związanych z modernizacją dawnych miasteczek, oraz zapisem wyglądu trasy pielgrzymkowej w latach powojennych, gdy jeszcze była to raczej trasa opustoszała.
Wadą jest jednak brak spójności ocen autora i jego bardzo spolaryzowane opinie. Albo jest szczęśliwy jakby się nafaszerował narkotykami, albo ma nastrój godny osób w głębokiej depresji.
Czytając polecam szukać zdjęć miejsc i miasteczek, oraz krajobrazów. Internet nam to pozwala, a łatwiej wtedy wyobrazić sobie jak wyglądały wtedy, a jak wyglądają teraz miejsca, które widział.
Sama książeczka wydaje się być początkiem większego projektu na temat "Drogi do Santiago", który nigdy nie powstał. Prawdopodobnie niestety.
Nie można zarzucić autorowi bycia osobą typową. Leon Degrelle zaczynał jako dziennikarz i reportażysta. Osoba zaangażowana w życie Kościoła katolickiego, był członkiem Akcji Katolickiej, zarządzał katolickim wydawnictwem, stworzył katolicką partię polityczną. Gdzieś jednak radykalizm i nacjonalizm pchnął go od nacjonalizmu integralnego i faszyzmu do fascynacji Hitlerem....
więcej Pokaż mimo toW największym skrócie “Moją drogę do Camino” mogę określić: “nazista poszedł sobie na pielgrzymkę”. Chociaż Degrelle stara się przemilczeć niewygodne fakty, to jednak tu i ówdzie przeszłość daje o sobie znać. Autor podróżuje incognito, wyraźnie boi się dekonspiracji, ale też odbiera “hołdy” od dawnych żołnierzy “Błękitnej Dywizji”.
Z drugiej strony “Moja droga do Camino” jest całkiem sympatycznym przewodnikiem turystycznym po tzw. “drodze francuskiej”. Sporo tu opisów ciekawych miejsc, architektonicznych perełek, legend czy żywotów świętych. Przy okazji mnóstwo pogardy wobec hiszpańskich wieśniaków i komentarzy na temat kobiecych i męskich atrybutów płciowych (chociaż najczęściej tych rzeźbionych).
Całości dopełnia świetne posłowie Arkadiusza Adamczuka z rysem historycznym ruchu pielgrzymkowego do Santiago. Opowieść Degrelle nie okazała się ani grafomańska, ani literacko wybitna. Ot, taka opowiastka o wędrówce nieco zapatrzonego w siebie człowieka. Na tle współczesnej literatury podróżniczej nawet ciekawa.
W największym skrócie “Moją drogę do Camino” mogę określić: “nazista poszedł sobie na pielgrzymkę”. Chociaż Degrelle stara się przemilczeć niewygodne fakty, to jednak tu i ówdzie przeszłość daje o sobie znać. Autor podróżuje incognito, wyraźnie boi się dekonspiracji, ale też odbiera “hołdy” od dawnych żołnierzy “Błękitnej Dywizji”.
więcej Pokaż mimo toZ drugiej strony “Moja droga do Camino”...