Okładka? Przepiękna
Środek? Niestety bez szału
Na plus, że powieść jest krótka przez co można ją przeczytać w jeden dzień. Niestety historia mnie nie urzekła w żaden sposób, a naprawdę był potencjał...

Okładka? Przepiękna
Środek? Niestety bez szału
Na plus, że powieść jest krótka przez co można ją przeczytać w jeden dzień. Niestety historia mnie nie urzekła w żaden sposób, a naprawdę był potencjał...

Książka warta uwagi. Polecam

Książka warta uwagi. Polecam

Mocna, trzymająca w napięciu książka przy której z pewnością nie będziesz się nudzić.
Polecam.

Mocna, trzymająca w napięciu książka przy której z pewnością nie będziesz się nudzić.
Polecam.

Bardzo mocna książka. Niecałe 200 stron, ale mocno trafia do czytelnika.

Głównym bohaterem powieści jest ksiądz psychopata, który uważa się za wysłannika Boga, nazywany Mesjaszem, który ma do spełnienia misję. Morduje grzeszników, wyzwala ich dusze. Do pewnego momentu w tym księdzu jest coś intrygującego. Tak, że człowiek niekoniecznie pała do niego niechęcią. Owszem, z jednej strony psychopata kierujący się szalonym „powołaniem” od Najwyższego. Z drugiej widać oznaki dobroci, chociażby po jego relacji z dziećmi. Jednak od pewnego momentu to się zmienia. Zastanawiam się co by było, gdyby Autorka do końca utrzymała postać księdza psychopaty, do którego można czuć jakąś sympatię. Moim zdaniem jednak nie o to w tej książce chodziło.

Autorka w teraźniejszość wplotła trochę przeszłości. Powieść według mnie nie miała za zadanie skupić się na samych morderstwach, raczej na stanie psychicznym księdza i ogólnie na psychice konkretnej jednostki. Cała reszta jest tylko otoczką, która fantastycznie się połączyła.

Bardzo ciekawy pomysł, żeby zastosować cytaty z Pisma Świętego. Dopasowane do konkretnych sytuacji tylko wzmacniają sceny. Świetna książka.

Bardzo mocna książka. Niecałe 200 stron, ale mocno trafia do czytelnika.

Głównym bohaterem powieści jest ksiądz psychopata, który uważa się za wysłannika Boga, nazywany Mesjaszem, który ma do spełnienia misję. Morduje grzeszników, wyzwala ich dusze. Do pewnego momentu w tym księdzu jest coś intrygującego. Tak, że człowiek niekoniecznie pała do niego niechęcią. Owszem, z...

Nawet fajna.
Trochę słabo wyszła ta postać policjanta.
Taki och, ach, a dopiero ksiądz musiał mu podpowiedzieć w toczonej sprawie.
Ciekawe zakończenie.
Warto polecić.

Nawet fajna.
Trochę słabo wyszła ta postać policjanta.
Taki och, ach, a dopiero ksiądz musiał mu podpowiedzieć w toczonej sprawie.
Ciekawe zakończenie.
Warto polecić.

Ot, taki thrillerek-miniaturka na jeden wieczór, ale czytało się zacnie.

Ot, taki thrillerek-miniaturka na jeden wieczór, ale czytało się zacnie.

Tytuł: Zbaw nas ode złego
Autor: Ewa Pirce
Wydawnictwo: Plectrum
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Ocena: 5/10⭐️
Język: polski

Powiem szczerze, że po raz pierwszy musiałam głębiej zastanowić się nad oceną książki. Dlatego recenzja pojawia się dopiero teraz, późnym wieczorem. Musicie wiedzieć, że lubię książki, w których pojawia się ściśle wątek religijny – dobrym przykładem jest tutaj twórczość Dana Browna.

Historia opowiada o księdzu Gabrielu, który uważa się za Mesjasza, a jego misją jest pozbawienie życia grzeszników - co w jego mniemaniu jest ratunkiem dla zbłąkanych dusz i odkupieniem.

Tak, jak zamysł bardzo mnie zaciekawił - zastanawiałam się bardzo długo nad kupnem książki, ostatecznie do zakupu przekonała mnie jedna z recenzji na bookstagramie; tak wykonanie i długość książki mnie zaskoczyły. Na pewno autorka ma bardzo charakterystyczny styl pisania, który z początku wydał mi się dziwny, ale z czasem lektury stawał się bardziej przystępny. W dodatku lektura jest bardzo krótka (zaledwie 188 stron!),a sam tekst jest bardzo duży - co z pewnością pojawiło się po to, aby książka zyskała na objętości. Niestety, książka ta ma objętość opowiadania, a nie powieści. Mimo iż historia bardzo trzyma w napięciu aż do ostatnich stron, to posiada luki fabularne, które można było rozwinąć przez co książka zyskałaby na długości. Jest dużo niedopowiedzeń, mało opisów postaci oraz miejsc akcji.

Muszę się również przyczepić do jednego – akcja ma miejsce w Anglii. W pewnym momencie Gabryś obmywa się wężem ogrodowym z krwi do czysta (wodą... z krwi. Do czysta!). Problem jest taki, że ogrody w Anglii w większości przypadków znajdują się ZA domem, a można do nich wejść tylko przez dom bądź wysoką furtkę otwieraną od środka. Tutejsi mieszkańcy nie zostawiają nic przed domami. Prócz samochodu, jeśli nie mają garażu. Niby nic, ale ktoś uważny może się przyczepić do szczegółu.

Zabrakło mi również dokładniejszego portretu psychologicznego Gabriela. Niby coś tam było wspomniane o psychozie. ALE jest wiele niedopowiedzianych rzeczy, których zwykły czytelnik może nie zrozumieć.

Mimo wszystko książka jako tako mi się podobała i przede mną jeszcze jedna antologia, w której znajduje się opowiadanie autorki. Jestem bardzo ciekawa czy znajdę w nim to, czego zabrakło mi w tej książce.

Tytuł: Zbaw nas ode złego
Autor: Ewa Pirce
Wydawnictwo: Plectrum
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Ocena: 5/10⭐️
Język: polski

Powiem szczerze, że po raz pierwszy musiałam głębiej zastanowić się nad oceną książki. Dlatego recenzja pojawia się dopiero teraz, późnym wieczorem. Musicie wiedzieć, że lubię książki, w których pojawia się ściśle wątek religijny – dobrym...

Ewa Pirce pisze bardzo dobre książki.
Ksiądz Gabriel zwany Mesjaszem jest przekonany, że ma misję od Boga – oczyszczenie Ziemi z grzeszników.
Morduje ludzi i zostawia ich w kościelnych ławach, jedną z jego ofiar była żona policjanta.
Dla inspektora Rica , złapanie Mesjasza, jest nie tylko chęcią schwytania zwyrodnialca lecz również sprawą osobistą.
Czy policji uda się rozwikłać zagadkę morderstw? Czy Rice pójdzie na zasłużoną emeryturę?
Co się wydarzyło w życiu księdza? Czy Gabriel odpowie za zbrodnie? Czy wciąż będzie pełnić swoją misję?
Polecam przeczytać , bo książka naprawdę wciąga😉

Ewa Pirce pisze bardzo dobre książki.
Ksiądz Gabriel zwany Mesjaszem jest przekonany, że ma misję od Boga – oczyszczenie Ziemi z grzeszników.
Morduje ludzi i zostawia ich w kościelnych ławach, jedną z jego ofiar była żona policjanta.
Dla inspektora Rica , złapanie Mesjasza, jest nie tylko chęcią schwytania zwyrodnialca lecz również sprawą osobistą.
Czy policji uda się...

"Nie ma ludzi bez grzechu i winy. Każdy z nas ma na sumieniu coś, czego się wstydzi, brzydzi i co wypiera z umysłu. Przychodzi jednak dzień, taka chwila w życiu, że wszystko wraca. Wspomnienia zaczynają gwałcić mózg, nie dają mu wytchnienia"

"Spokój, duma i podniecenie. Właśnie te uczucia towarzyszyły mi od chwili, gdy zrozumiałem, jaki plan ma Stwórca. Nic nie sprawiało mi większej radości niż fakt, że go zadowolę"

Ksiądz Gabriel wierzy, że Bóg wyznaczył mu szczególne zadanie - jako zbawiciel dusz ma oczyszczać grzeszników, tym samym zapewniając im miejsce obok Stwórcy. W bestialski sposób wymierza winnym karę za popełnione grzechy. Sprawę okrutnych morderstw prowadzi inspektor Rice, którym kieruje nie tylko chęć ujęcia zbrodniarza, ale także osobiste pragnienie zemsty.

Do tej pory twórczość autorki kojarzyłam z książkami obyczajowymi i romansami. Muszę jednak przyznać, że podobała mi się jej mroczniejsza odsłona. Autorka zadbała, by książka trzymała w napięciu i chociaż zakończenie nie było jakoś szczególnie zaskakujące, spędziłam z nią bardzo przyjemny czas. Przeszłość fajnie łączyła i przeplatała się z teraźniejszością. Główny bohater, psychopatyczny ksiądz Gabriel, to postać, którą na pewno dobrze zapamiętam. Jego przemyślenia i działania z jednej strony były odrażające, z drugiej zaś fascynowały, ciekawiły, wciągały. "Zbaw nas ode złego" to thriller wciągający, klimatyczny, inny. Mi bardzo się podobał i bardzo Wam go polecam

"Nie ma ludzi bez grzechu i winy. Każdy z nas ma na sumieniu coś, czego się wstydzi, brzydzi i co wypiera z umysłu. Przychodzi jednak dzień, taka chwila w życiu, że wszystko wraca. Wspomnienia zaczynają gwałcić mózg, nie dają mu wytchnienia"

"Spokój, duma i podniecenie. Właśnie te uczucia towarzyszyły mi od chwili, gdy zrozumiałem, jaki plan ma Stwórca. Nic nie sprawiało...

To trzecia książka Pani Ewy, którą przeczytałam i trzecia o której szybko nie zapomnę.
Ile jest takich Sophie, dzieci zabijanych przez najbliższych. I ile takich Gabrieli, którym po traumie nikt nie pomoże.
Czytając miałam różne emocje, ale głównie czułam wyciszenie i spokój. Muszę przetrawić książkę, bo daje dużo do myślenia. Polecam

To trzecia książka Pani Ewy, którą przeczytałam i trzecia o której szybko nie zapomnę.
Ile jest takich Sophie, dzieci zabijanych przez najbliższych. I ile takich Gabrieli, którym po traumie nikt nie pomoże.
Czytając miałam różne emocje, ale głównie czułam wyciszenie i spokój. Muszę przetrawić książkę, bo daje dużo do myślenia. Polecam