Powieść „Ktoś taki jak ty” ma zdecydowanie pecha co do wydania.
Najpierw niefortunny podział na dwie części, gdzie część druga przez bardzo długi czas była niby wydana, ale nigdzie nie była dostępna. A kiedy w końcu stała się osiągalna, to okazało się że upłynęło tak dużo czasu, iż większość fabuły razem z klimatem, wyparowała z mojej pamięci. Ostatnim gwoździem do trumny okazało się to, że powróciłam do tej historii zaraz po absolutnie fenomenalnych „Odcieniach czerni” które kompletnie mnie rozwaliły i powaliły na kolana. Nic nie miało prawa tamtej książki przebić, lub chociaż dorównać.
Historia naprawdę nie jest zła, ale wybitna również nie. Czytało się bardzo przyjemnie i szybko, lecz takich historii i bohaterów jest naprawdę wielu. Nie znalazłam tu nic co sprawiłoby, że akurat ta pozycja zapadłaby mi w pamięć na dłużej.

Powieść „Ktoś taki jak ty” ma zdecydowanie pecha co do wydania.
Najpierw niefortunny podział na dwie części, gdzie część druga przez bardzo długi czas była niby wydana, ale nigdzie nie była dostępna. A kiedy w końcu stała się osiągalna, to okazało się że upłynęło tak dużo czasu, iż większość fabuły razem z klimatem, wyparowała z mojej pamięci. Ostatnim gwoździem do trumny...

Po tragicznych wydarzeniach w Nowym Jorku nastał czas odpoczynku - chwilowy, bowiem gang Serpientes nie ma zamiaru odpuścić.
Tym razem Patrick musi zdać się na pomoc innych. Ale to wcale nie znaczy, że będzie siedział z załamanymi rękami i czekał na efekty. On sam także stanie do walki o Luisinę. To, czego doświadczy okaże się niemałym szokiem.
A jakby było mało rewolucji powróci jego niechlubna przeszłość, który kolejny raz postawi go przed dylematem.
Czy Patrick pokona wszystkie przeciwności? Czy odzyska miłość swego życia? Co się stanie z Luisiną? Jak zakończy się ta historia?

Cenię sobie różnorodność emocji w czytanych powieściach. Ale nie takich dosłownie liźniętych po łebkach, a naprawdę rozbudowanych i dopracowanych. Takie właśnie rollercoastery serwuje między innymi autorka drugiego tomu "Ktoś taki jak ty" o tym samym tytule.
Część drugą przeczytałam w jeden wieczór. Wciągnęła mnie doszczętnie w te wszystkie zawirowania i zwroty akcji. Dynamika wydarzeń nie pozwoliła nudzie wedrzeć się do fabuły. Było zaskakująco, przejmująco a także zostało oddane piękno uczucia, jakim jest miłość.
To co się tutaj wydarzyło zdecydowanie trzymało w niepewności do samego końca. Do finału wydarzeń, którego byłam ogromnie ciekawa.
Byłam zaintrygowana tym, jak potoczą się losy pary, którą polubiłam. Zarówno Luisina, jak i Patrick zostali świetnie wykreowani. A że chwilami podnosili mi ciśnienie? No cóż, to tylko ludzie, którzy tak jak każdy z nas podejmuje decyzje i mierzy się później z ich konsekwencjami. Ich temperament i charyzma oraz wola walki dostarczały wielu wrażeń i rozrywki.
Autorka dopracowała fabułę. Odpowiednio rozbudowała wątki. Do samego końca utrzymała moją uwagę. Dodatkowo sukcesywnie podsycała ciekawość. Nie zabrakło sensacji i dramaturgii. A także szczypty humoru oraz można miłości. Lektura dostarczyła mi wielu wrażeń. Z największą przyjemnością zagłębiałam się w lekturze, która skutecznie oderwała mnie od rzeczywistości.
Jako iż jest to drugi tom serii o tej samej nazwie należałoby ją czytać z zachowaniem chronologii. Ale moim skromnym zdaniem można czytać i bez znajomości pierwszego tomu, bowiem autora tutaj ładnie naprowadza na to, co się wcześniej wydarzyło. Ale nie ukrywajmy: czy warto zabierać sobie przyjemność poznania całej historii? Zdecydowanie nie, dlatego lepiej zachować ciągłość.

Polecam











Współpraca: Wydawnictwo Plectrum

#recenzja

Po tragicznych wydarzeniach w Nowym Jorku nastał czas odpoczynku - chwilowy, bowiem gang Serpientes nie ma zamiaru odpuścić.
Tym razem Patrick musi zdać się na pomoc innych. Ale to wcale nie znaczy, że będzie siedział z załamanymi rękami i czekał na efekty. On sam także stanie do walki o Luisinę. To, czego doświadczy okaże się niemałym szokiem.
A jakby było mało...

Po tym jak Patrick odnajduje ciało kobiety w swoim apartamencie nie umie się pozbierać. Obwinia się o jej śmierć. Zdaje sobie również sprawę, że to była zemsta gangu za wydarzenia w Nowym Jorku.
Teraz Patrick ma tylko jeden cel: za wszelką cenę chce ochronić bliskich. Po raz pierwszy będzie musiał zdać się całkowicie na innych, co wymaga od niego nie lada wysiłku, bo jak wiemy, Patrick zawsze musi mieć wszystko zaplanowane i pod kontrolą.

Książka naprawdę jest warta przeczytania! Pierwsza część była genialna, ale druga? Po prostu przerosła wszelkie moje oczekiwania. Naprawdę bardzo rzadko zdarza się, że druga część jest lepsza od pierwszej. Fabuła w dalszym ciągu bardzo przemyślana i spójna. W drugim tomie dzieje się jeszcze więcej, książka jeszcze bardziej porywa i jest jeszcze bardziej emocjonująca. Począwszy od wspaniałej przemiany Patricka, który uświadamia sobie, że bliscy są dla niego najważniejsi i pomału zaczyna budować z nimi więź, skończywszy na gangu, który nie zamierza darować im problemów jakie ściągneli na nich w Nowym Jorku. Patrick nadal oczywiście rozbraja swoim pedantyzmem i nie zapomina o nim nawet w obliczu śmierci, co momentami jest przezabawne.

Jeżeli nie czytaliście jeszcze dylogii Ewy Pirce, to konieczne musicie po nią sięgnąć.

Po tym jak Patrick odnajduje ciało kobiety w swoim apartamencie nie umie się pozbierać. Obwinia się o jej śmierć. Zdaje sobie również sprawę, że to była zemsta gangu za wydarzenia w Nowym Jorku.
Teraz Patrick ma tylko jeden cel: za wszelką cenę chce ochronić bliskich. Po raz pierwszy będzie musiał zdać się całkowicie na innych, co wymaga od niego nie lada wysiłku, bo jak...

Końcówka pierwszego tomu sprawiła, że nie mogłam przestać myśleć o książce. Byłam ciekawa jak, to wszystko się rozwiąże. Czytając pierwsze strony kolejnej części, przeżyłam szok. Wątek który mnie tak interesował został zastąpiony błahymi sprawami z których mogłam wywnioskować jak potoczyły się dalsze losy Patricka i Luisiany.

Ich życie bardzo się skomplikowało. Samo, że są razem nie wystarcza, muszą zaufać innym, ich miłość kwitnie jednak czy to wystarczy by pokonać wszystkie przeszkody na swojej drodze?

Powiem tak, powieść pod kątem romantycznej miłość, okazywania uczuć i emocji, strachu czy odpowiedzialności za drugą osobę jest bardzo rozwinięty, że aż chciałoby się takiej miłości na całe życie, bo Patrick i Luisiana zrobią dla siebie wszystko, nawet poświęcą się dla rodziny. Tam rzeczywiście widać, że im zależy i dbają o swój związek pomimo kłótni i nieporozumień trwają ze sobą.

Jednak jeśli chodzi o wątek kryminalny jest dla mnie zbyt naiwny, gangsterka, handlarze żywym towarem czy środkami odurzającymi nie odpuszczają, nie mają skrupułów czy zahamowań. Tu jakby wszystko rozeszło się po kościach. Nie zostało wszystko wytłumaczone i rozwiązane.

Wiem, wiem tu miłość, była najważniejsza, ale jeśli ktoś bierze się również za wątki kryminalne to też powinno być bardziej dopracowane. Nie mogę również ominąć faktu, że był pociągnięty wątek psychologiczny i obyczajowy, Patrick musiał przegonić swoje demony z przeszłości czy dzięki temu relacje z tatą ulegną zmianie?

Końcówka pierwszego tomu sprawiła, że nie mogłam przestać myśleć o książce. Byłam ciekawa jak, to wszystko się rozwiąże. Czytając pierwsze strony kolejnej części, przeżyłam szok. Wątek który mnie tak interesował został zastąpiony błahymi sprawami z których mogłam wywnioskować jak potoczyły się dalsze losy Patricka i Luisiany.

Ich życie bardzo się...

„Można posiadać pieniądze, ale być ubogim.
Można śmiać się, ale nie doświadczać radości.
Można otaczać się ludźmi, ale odczuwać samotność.
Można być, ale nie istnieć.”
.
Zakończenie pierwszego tomu serii „Ktoś taki jak Ty” Ewy Pirce było jak porządne uderzenie obuchem w głowę. Nikt z nas nie spodziewał się, że historia Patricka i Luisiny tak się skończy. Drugi tom również dostarczył czytelnikom wiele emocji i zaskakujących zwrotów akcji, zwłaszcza na początku.
Akcja pędziła tu jak szalona, szczególnie w drugiej połowie powieści. Było bardzo niebezpiecznie i groźnie. Główni bohaterowie i nie tylko, wpadli w niezłe tarapaty i zrobiło się naprawdę nieciekawie. Prawie obgryzałam paznokcie z nerwów. Śledziłam ich poczynania z zapartym tchem i dużym strachem. O to, czy wyjdą cało z walki, którą przyszło im stoczyć. Przy tej książce ani przez chwilę się nie nudziłam. Emocje sięgały zenitu i nie było chwili oddechu. Ona nastąpiło dopiero po skończeniu książki.
Jak zawsze podczas lektury powieści Ewy Pirce bawiłam się świetnie, a książkę dosłownie połknęłam. Nie mogłam się od niej oderwać. I to właśnie znaczy dla mnie dobra powieść. Taka, która trzyma mnie w napięciu i którą jak najszybciej chcę skończyć, aby poznać losy ulubionych bohaterów. To wszystko tu dostałam i czuję się usatysfakcjonowana.
Historia tej dwójki dostarczyła mi sporo dobrej zabawy, zwłaszcza, gdy ujawniała się specyficzna natura Pata. Po części go rozumiem, jednak jego „przypadłość” jest dużo bardziej zaawansowana niż u mnie ;) Bywały też momenty, gdy pojawiało grozą i zrobiło się wyjątkowo niebezpiecznie.
W ogólnym rozrachunku historia Luisiny i Patricka przypadła mi do gustu i dobrze się przy niej bawiłam. Nie trafi do moich ulubieńców, ale bardzo miło spędziłam z nimi czas. Bardziej podobała mi się chociażby „Zapisane w pamięci”, której głównym bohaterem był Alex, czyli pracodawca i zarazem przyjaciel Pata. Cieszę się, że mogliśmy go tutaj „spotkać” choć na chwilę.

„Można posiadać pieniądze, ale być ubogim.
Można śmiać się, ale nie doświadczać radości.
Można otaczać się ludźmi, ale odczuwać samotność.
Można być, ale nie istnieć.”
.
Zakończenie pierwszego tomu serii „Ktoś taki jak Ty” Ewy Pirce było jak porządne uderzenie obuchem w głowę. Nikt z nas nie spodziewał się, że historia Patricka i Luisiny tak się skończy. Drugi tom również...

Po tym jak końcówka pierwszego tomu " Ktoś taki jak Ty" wbija nas w fotel. Zostawia ze strachem o życie Luisiny i dalsze losy Patricka i jego córki Autorka serwuje nam drugi tom, który wciąga, trzyma w napięciu i w końcu zamyka wszystkie wątki.
Jak zmieni się życie Patricka po znalezieniu martwej kobiety w swoim apartamencie?
Czy mafia wraz z morderstwem kobiety uznaje zemstę za zakończoną?
Czy główny bohater wykaże się odwagą i będzie w stanie obronić swoją rodzinę?
Jak przeszłość wpłynęła na charakter Patricka i jego styl życia, czy faktycznie jest zimnym draniem, czy tylko skrzywdzonym w dzieciństwie mężczyzną?
Czy Patrick będzie umiał rozprawić się z przeszłością i zawalczyć o swoje szczęście?
Gorąco polecam książkę " Ktoś taki jak Ty" oraz całą serię "Współcześni bohaterowie", którą kończą losy Patricka i Luisiny i z niecierpliwością czekam na kolejne książki Autorki.

Po tym jak końcówka pierwszego tomu " Ktoś taki jak Ty" wbija nas w fotel. Zostawia ze strachem o życie Luisiny i dalsze losy Patricka i jego córki Autorka serwuje nam drugi tom, który wciąga, trzyma w napięciu i w końcu zamyka wszystkie wątki.
Jak zmieni się życie Patricka po znalezieniu martwej kobiety w swoim apartamencie?
Czy mafia wraz z morderstwem kobiety uznaje...

„Można posiadać pieniądze, ale być ubogim. Można śmiać się, ale nie doświadczać radości. Można otaczać się ludźmi, ale odczuwać samotność. Można być, ale nie istnieć”.

Ile jesteś w stanie poświęcić dla osób, które są dla ciebie wszystkim?

Bardzo czekałam na kontynuację tej historii. Tom pierwszy skończył się w takim momencie, że na chwilę wstrzymałam oddech i nie wierzyłam w to, że to zakończy się w taki sposób.
Już właściwie sam początek drugiego tomu dał mi tę potrzebną tak odpowiedź na najbardziej nurtujące mnie pytanie. Nie będę ukrywać, że kamień spadł mi z serca, a ja z niecierpliwością wyczekiwałam, co wydarzy się dalej.
Jeśli jednak sądziłam, że autorka tym razem odpuści bohaterom, to nie mogłam się bardziej mylić. Bo to, co wydarzy się w tej książce, nie raz sprawiło, że żołądek ściskał mi się z nerwów.

Książki Ewy Pirce bezsprzecznie mają w sobie to „coś”. Coś, coś sprawia, że każda dotąd czytana przeze mnie książka autorki znajduje sobie miejsce w moim sercu.
Z drugim tomem „Ktoś taki jak ty” stało się dokładnie to samo. Historia ta w pełni trafia do mojego serca, które nie powiem - sporo przeszło w trakcie czytania tej powieści.

Nie ukrywam, że dotąd nie miałam okazji czytać książek autorki, w których występują Samuel i Alex, więc ciężko mi się do nich odnieść, jednak jak na postacie poznane dokładnie w tej powieści czuje do nich ogromną sympatię i teraz już wiem, że jak najszybciej muszę nadrobić ich własne historie.

Wracając jednak do drugiego tomu „Ktoś taki jak ty”, nie mam wątpliwości, że cała ta historia była niczym rolercoster, który pędził i grał na moich emocjach. Największym jej atutem z pewnością są bohaterowie i taką rzeczą, która chyba najbardziej mi się podobała, było obserwowanie zmian, jakie zachodziły w Patricku. Z jednej strony ciągle posiadał wiele swoich cech, z drugiej było widać, jak wszystkie przeżyte przez niego chwilę sprawiały, iż on sam, coraz bardziej doceniał, jak wiele dobrego w jego życiu przyniosło pojawienie się Luisiny oraz Lii.

Krótko podsumowując, uważam, że Ewa Pirce kolejny oddala w ręce czytelników powieść, którą przeżywa się, całym sobą. Historię, w której nie brakowało namiętności i adrenaliny, która nakręcała fabułę. By dotrzeć do finału, bohaterowie musieli przejść naprawdę wiele, czy jednak na końcu odnaleźli swoje „Długo i szczęśliwe” musicie przekonać się sami. Mam nadzieję, że ich opowieść poruszy was, tak samo, jak mnie.

Całym sercem POLECAM!

„Można posiadać pieniądze, ale być ubogim. Można śmiać się, ale nie doświadczać radości. Można otaczać się ludźmi, ale odczuwać samotność. Można być, ale nie istnieć”.

Ile jesteś w stanie poświęcić dla osób, które są dla ciebie wszystkim?

Bardzo czekałam na kontynuację tej historii. Tom pierwszy skończył się w takim momencie, że na chwilę wstrzymałam oddech i nie...

RECENZJA

KTOŚ TAKI JAK TY 2 - EWA PIRCE

"Można pochodzić z zamożnej rodziny (...)Mieć wszystko podane na tacy, kształcić się na najlepszych uczelniach, ale nikt nie uczy człowieczeństwa."

A dzisiaj parę słów o kontynuacji losów Patricka i Luisiny. Nie będę wam przedłużać i mówić co było wcześniej, za to zdradzę wam, że nudno nie będzie.
Wyrzuty sumienia, niewłaściwe decyzję,tragiczne konsekwencje, trudna przeszłość i walka z demonami.A w roli głównej dwa, zupełnie różne charaktery, masa problemów przed nimi, niebezpieczeństwa i trudnych wyborów.
W moim przypadku końcówka pierwszego tomu wbiła mnie w fotel, dlatego też tak bardzo zszokowały mnie już pierwsze strony drugiej części. To co tam się wydarzyło i jak potoczyła się akcja wyzwalało we mnie mieszane uczucia. Raz czułam się skołowana, później zaintrygowana tym co się tam wydarzyło, aż ostatecznie doszłam do takiego momentu, że nie mogłam uwierzyć czy to wszystko była prawda.
No ale co by nie było, to jednak zaciekawiła mnie przeszłość Pata i jego historia. Można było odczuć, że jeszcze jej nie przetrawił, wciąż żył z demonami drepczącymi mu po piętach i miało tak pozostać do czasu, aż nie będzie gotów zamknąć tego rozdziału. Aczkolwiek te jego przyzwyczajenia i zachowanie było takie trochę dziwne. Czasami miałam wrażenie jakby się urwał z choinki, ale nie mogłam dyskutować z tym, że dla Luisiny i Lii był gotów zrobić wszystko. I tu się właśnie pojawiała ta druga strona medalu. On był gotów zrobić dla niej wiele, ona z kolei nie mogła przeżyć, że przez jej błędy ucierpią bliscy i pragnęła temu zapobiec, no i mieliśmy impas. Dlatego też denerwowało mnie po części zachowanie Luisiny, bo była za bardzo porywcza. Robiła coś, zupełnie nie bacząc na konsekwencje. Ale muszę przyznać, że pojawienie się jej w życiu Patricka stanowiło przełomowy moment dla ich obojga. No i przede wszystkim, gdyby nie jej porywczość, pewnie nie dostalibyśmy ciekawej akcji, miejscami niebezpiecznej i zaskakującej. Więc ja bym szczerze nic nie zmieniła.
Historia pokazuje, że status społeczny nie jest wyznacznikiem ludzkiego zachowania i postawy. Można być jak Regina mieć wszystko, a jednak nie mieć ani grama ciepłych uczuć, albo być jak Luisina, nie mieć praktycznie nic, a jednak przedstawiać sobą znacznie większe wartości i uczucia. I to zostało tutaj bardzo dobrze pokazane, to oraz jak wiele jest się w stanie jednak zrobić dla miłości. Poświęcić swoje serce, a nawet życie. Czasami trzeba oddać komuś władzę i zaufać. Niestety Patrick miał z tym problem i niejednokrotnie miał się przekonać, że przyjąć pomoc, to nie znaczy być słabym. I właśnie to wszystko mnie ostatecznie urzekło. A was zachęcam do przeczytania, bo być może poprzecie moje zdanie, albo i nie.

RECENZJA

KTOŚ TAKI JAK TY 2 - EWA PIRCE

"Można pochodzić z zamożnej rodziny (...)Mieć wszystko podane na tacy, kształcić się na najlepszych uczelniach, ale nikt nie uczy człowieczeństwa."

A dzisiaj parę słów o kontynuacji losów Patricka i Luisiny. Nie będę wam przedłużać i mówić co było wcześniej, za to zdradzę wam, że nudno nie będzie.
Wyrzuty sumienia, niewłaściwe...

🍁Recenzja patronacka🍁

" Okazała się promieniem słońca w otaczającym mnie mroku. Iskierką nadziei, która potrafiła wywołać mój uśmiech nawet wtedy, gdy popadałem w najbardziej podły nastrój. Była wszystkim, czego potrzebowałem, żeby przetrwać i działać."

Kiedy w życiu zaczyna się coś układać, los postanawia sobie z nas zakpić i zburzyć wszystko jak domek z kart. Patric i Luisina właśnie znaleźli się na takiej drodze. To jak zakończył się pierwszy tom, to żart czy rzeczywistość? Mężczyzna będzie musiał zrobić wszystko, aby chronić swoich najbliższych, nawet jeśli będzie to wymagało od niego czynu, którego nigdy by się nie dopuścił. Czy sobie poradzi? Czy da pokonać się przeszłości?

Ewa Pirce długo kazała nam czekać na kontynuację losów Patricka oraz Luisiny, ale wiecie co?, warto było czekać. Myślałam, że pierwszy tom będzie moim ulubionym, ale to właśnie drugi bardziej zawojował moim sercem, a raczej Patrick, który pokazał nam się z zupełnie nowej strony. To jaka zaszła zmiana w tym bohaterze, jest po prostu niewiarygodna. Nie chcę wam za dużo zdradzać, ale powiem tylko tyle, że są to zmiany zdecydowanie na plus.

Nie zabraknie tutaj akcji, która tylko podkręcała emocje, jakie wywoływała ta książka. Niejednokrotnie zrobi się niebezpiecznie. Oddech przeszłości będzie wyczuwalny na każdym kroku, a demony ponownie dadzą o sobie znać. Będzie to istny rollercoaster, który was zaskoczy. Nie będziecie spodziewać się tego, co przygotowała dla was autorka.

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i fakt, że mogę być jej patronką to ogromny zaszczyt. Autorka ma niezwykle lekkie pióro, które sprawia, że nie chce się kończyć tych historii. Najlepiej jakby ciągnęły się w nieskończoność, ale nic, co piękne nie trwa wiecznie.

Polecam wam sięgnąć po tę książkę i przekonać się, że przeszłość potrafi diametralnie zmienić nasze życie.

🍁Recenzja patronacka🍁

" Okazała się promieniem słońca w otaczającym mnie mroku. Iskierką nadziei, która potrafiła wywołać mój uśmiech nawet wtedy, gdy popadałem w najbardziej podły nastrój. Była wszystkim, czego potrzebowałem, żeby przetrwać i działać."

Kiedy w życiu zaczyna się coś układać, los postanawia sobie z nas zakpić i zburzyć wszystko jak domek z kart. Patric i...

11/2024

Polecam dylogię.
Dużo emocji i wzruszeń.
Autorka swoimi książkami trafia do wielu serc.

11/2024

Polecam dylogię.
Dużo emocji i wzruszeń.
Autorka swoimi książkami trafia do wielu serc.