rozwińzwiń

Moc modlitwy. Niezwykła potęga podświadomości

Okładka książki Moc modlitwy. Niezwykła potęga podświadomości Joseph Murphy
Okładka książki Moc modlitwy. Niezwykła potęga podświadomości
Joseph Murphy Wydawnictwo: Sensus poradniki
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
How to Use the Power of Prayer
Wydawnictwo:
Sensus
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788328356702
Tłumacz:
Katarzyna Rojek
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach: ,

Książka jest napisana przyjemnym językiem ma tez dość spora czcionkę wiec czyta się niezwykle szybko. Co do treści jest to pozycja dla osób wierzących głęboko, bo osoby sceptyczne raczej po przeczytaniu będą jeszcze bardziej niepewne siły modlitwy. Jest to jednak lektura którą nazwałabym na czasie w związku z moda na manifestowanie różnych rzeczy, co okazuje się być tez religijnym sposobem na osiąganie celów. Myśle ze zawiera ciekawe metody i znane fakty jak to ze nasze wewnętrze postrzeganie świata i to jak do siebie mówimy wpływa na otaczający nas świat. Ciekawa lektura na wieczór, polecam.

Książka jest napisana przyjemnym językiem ma tez dość spora czcionkę wiec czyta się niezwykle szybko. Co do treści jest to pozycja dla osób wierzących głęboko, bo osoby sceptyczne raczej po przeczytaniu będą jeszcze bardziej niepewne siły modlitwy. Jest to jednak lektura którą nazwałabym na czasie w związku z moda na manifestowanie różnych rzeczy, co okazuje się być tez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
9

Na półkach:

Książka pokazała mi kilka prawd, które w zasadzie są takie powszednie, a jednak zbyt oczywiste żeby o nich myśleć. Warto sięgnąć po tę pozycję, chociażby z ciekawości i spróbować zmienić coś w swoim życiu, lub zmienić siebie. Z pewnością trzeba ją przewertować kilka razy żeby w pełni z niej skorzystać. Świetnie napisana, trafiająca do czytelnika. Na parę fragmentów trzeba przymknąć oko, ale ogólnie jest OK.

Książka pokazała mi kilka prawd, które w zasadzie są takie powszednie, a jednak zbyt oczywiste żeby o nich myśleć. Warto sięgnąć po tę pozycję, chociażby z ciekawości i spróbować zmienić coś w swoim życiu, lub zmienić siebie. Z pewnością trzeba ją przewertować kilka razy żeby w pełni z niej skorzystać. Świetnie napisana, trafiająca do czytelnika. Na parę fragmentów trzeba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
2

Na półkach:

Bardzo przyjemnie napisana, lecz nie zgadzam się ze wszystkimi teoriami w książce. Otworzyła mi oczy na parę kwestii, których nie mogłam zrozumieć, ale trzeba czytać ją uważnie i nie brać wszystkiego do siebie bez głębszych przemyśleń.

Bardzo przyjemnie napisana, lecz nie zgadzam się ze wszystkimi teoriami w książce. Otworzyła mi oczy na parę kwestii, których nie mogłam zrozumieć, ale trzeba czytać ją uważnie i nie brać wszystkiego do siebie bez głębszych przemyśleń.

Pokaż mimo to

avatar
92
34

Na półkach: , ,

Tak jak w przypadku "Potęgi podświadomości" tak i teraz nie jestem w stanie ocenić książki. Dla mnie Murphy to postać - najłagodniej mówiąc - kontrowersyjna.

Jedno jest pewne. Będąc chrześcijaninem, trzeba być bardzo, ale to bardzo ostrożnym w czytaniu tej pozycji. Nie wiem, co słowo 'modlitwa' robi w tytule. Powinna tam widnieć 'afirmacja'. Znowu mamy do czynienia z potokiem pojęć takich jak: Najwyższa Inteligencja, Najcudowniejsza Miłość, Nieskończona Energia, Najdoskonalsza Obecność itp. Gdyby za każdym razem umieścić tam Bóg, Ojciec, Jezus czy Stwórca, to znacznie mniej drzew by ucierpiało, a książka byłaby bardziej wartościowa. Ale my nie o tym.

Kilkadziesiąt pierwszych stron trafiło u mnie totalnie w próżnię, nie wzbudziło żadnych emocji. Później było trochę sensownie, aż dotarłem do rozdziału: "Jak się modlić przy użyciu talii kart". Przeczytałem. Możecie pominąć, a najlepiej wyrwać te strony, żeby nie kłuły w oczy. Szczegóły przemilczę, zaufajcie mi.

Tak więc z tych 150 stron, zostało mniej więcej połowa, z których mogłem coś wyciągnąć. Niestety pojawiło się parę poważnych zgrzytów, które zaraz przytoczę. Abstrahuję już od faktu, że cała twórczość Murphiego z punktu widzenia chrześcijanina jest jednym wielkim zgrzytem. Można przez nią przebrnąć tak, jak mówiłem, będąc bardzo ostrożnym i każde jego słowo przesiewając przez swoją wiarę i swój umysł. Jestem wdzięczny Bogu (Bogu, nie Podświadomości ani Energii, ale o tym za chwilę),że wiele lat temu, gdy sięgnąłem po 'Potęgę' potrafiłem wyciągnąć z niej tylko to, co dobre. Przejdę teraz do wspomnianych zgrzytów.

Autor twierdzi, że skoro w każdym z nas mieszka Bóg, to każdy z nas jest Bogiem i każdy atrybut Boga jest też naszym atrybutem. A skoro Bóg istnieje od zawsze, to każdy z nas również istnieje od zawsze. On tak napisał, ja naprawdę tego nie zmyślam.

Dalej na jednej ze stron zanegowane jest istnieje szatana i tego, że człowiek jest przez niego kuszony. To, że Bóg jest nieskończenie większy od szatana, bo jeden jest Stwórcą, a drugi stworzeniem, to jasne. Ale największą sztuczką diabła było przekonanie nas, że nie istnieje. Nie dajmy się zwieść.

Kolejna rzecz jest bardziej ogólna. Jedni powiedzą, że to kwestia nazewnictwa i nie ma się co czepiać, ale uważam, że trzeba się czepiać. Trudno jest czytać książkę, w której musisz ciągle zmieniać to, co masz czarno na białym, na to, co pozostanie w zgodzie z twoją wiarą. A więc Murphy próbuje nas przekonać usilnie, że Bóg to Podświadomość i możemy sobie stosować te pojęcia dowolnie (no chyba, że ja jestem uprzedzony).

Otóż Bóg to Bóg. Duch Święty to Bóg. Jezus Chrystus to Bóg. Urodził się, przeżył 33 lata na świecie, został ukrzyżowany, umarł, zmartwychwstał - to przedmiot naszej wiary. Nie jest Energią, Obecnością czy Podświadomością. Sam termin 'podświadomość', kiedyś podmieniałem na Bóg. Teraz pojawił się we mnie dla tego sprzeciw. Po przebuszowaniu google'a, najbardziej się przychylam, aby termin 'podświadmość' rozumieć jako 'duszę'. I nie stosować ich wymiennie, ale używać wyłącznie tego drugiego. Bo to jest w zgodzie z nauką Kościoła, a nie z filozofią wielce oświeconych największych ateistów.

Także tak...niemniej...jest w tej książce również kilkanaście przydatnych fragmentów w zakresie formułowania pozytywnych, wspierających myśli i przekonań. Fragmentów, które mogą okazać się niezwykle pomocne w osiągnięciu pełni zdrowia i szczęścia. Jednak nic ponad to, co było już zawarte w bestsellerze autora.

To chyba by było na tyle...Może ktoś po przeczytaniu mojego wpisu, uzna, że jestem zacofany i mam zamknięty umysł, a Boga postrzegam jako starca siedzącego na chmurce. Dobrze, akceptuję to, choć nie jest to prawdą. Ale tak sobie myślę, że gdybym z 'pełni otwartym umysłem' podszedł do tej książki, to wylądowałbym w szpitalu psychiatrycznym lub na cmentarzu (w zależności od powodzenia próby samobójczej).

Także jeszcze raz bardzo ostrzegam! Jeśli nie czujecie się na tyle silni, to nie czytajcie tej książki, ani "Potęgi podświadomości". Wystarczy, że wdrożycie w życie zasadę, żeby Wasze myśli i działania były przepełnione miłością i optymizmem, bo od tego zależy wasze zdrowie i szczęście. Wszystko jednak opiera się na fundamencie, jakim jest Bóg.

Nie starajcie się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe. Są rzeczy, których poznanie i zrozumienie czeka nas dopiero po śmierci. Zaakceptujmy to i nie traćmy czasu.

Tak jak w przypadku "Potęgi podświadomości" tak i teraz nie jestem w stanie ocenić książki. Dla mnie Murphy to postać - najłagodniej mówiąc - kontrowersyjna.

Jedno jest pewne. Będąc chrześcijaninem, trzeba być bardzo, ale to bardzo ostrożnym w czytaniu tej pozycji. Nie wiem, co słowo 'modlitwa' robi w tytule. Powinna tam widnieć 'afirmacja'. Znowu mamy do czynienia z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
418

Na półkach:

Książkę można podsumować w jenym zdaniu. "To o czym myślisz to przyciągasz". Warto sobie czasem przypomnieć sobie o prawie przyciągania.

Książkę można podsumować w jenym zdaniu. "To o czym myślisz to przyciągasz". Warto sobie czasem przypomnieć sobie o prawie przyciągania.

Pokaż mimo to

avatar
12
7

Na półkach:

Sekret tkwi w prostocie. :) Pamiętam jak czytałam pierwszą książkę tego autora - Potęgę Podświadomości, której techniki wprowadzone przeze mnie w życie już podczas lektury książki w bardzo krótkim czasie odmieniły całe moje życie. Autor nie przesadzał o tym, co pisał. Bardzo się dziwiłam jak to jest możliwe, że istnieje taka książka a tak wielu ludzi jest tak bardzo niezadowolonych z życia, skoro to wszystko działa. I tak, jak znajomi pytali się, co się stało, że zaszły u mnie takie zmiany, co zrobiłam, nieraz okazywało się, że czytali tę samą książkę i wcale mi nie wierzyli. Problem jest w tym, że ludzie nawet nie próbują, szukają od razu opinii innych, którzy zazwyczaj też niczego nie spróbowali i na tej podstawie uznają, że to bez sensu, nie mając nawet pojęcia jak wiele przez to stracili. A wystarczyłoby tylko naprawdę spróbować, stosując się do zaleceń w książce i się zaangażować. Na Moc Modlitwy Potęga Podświadomości natknęłam się całkiem niedawno, ale książka jest dobra, chociaż myślę, że tak naprawdę do zmiany życia wystarczyłaby tylko jedna książka tego autora Potęga Podświadomości, jeśli wprowadziłoby się techniki, które w niej są z życiem, postępując zgodnie ze wskazówkami i pozwalając sobie po prostu przez chwilę zaufać, zamiast kierować się opiniami ludzi, których się nie zna i nie ma się o nich bladego pojęcia. Są to smutne strony Internetu. Wielu ludzi nawet nie próbuje, kierując się opiniami innych. Ja polecam! :) Warto jeszcze dodać, że Murphy nie rozumie Boga w ten sposób jak widzi to większość ludzi. W swoich książkach podkreśla, że Bóg nie ma żadnej formy, jest Nieskończoną Inteligencją i tak naprawdę samo to, jak to nazwiemy nie ma żadnego znaczenia. W jednej ze swoich książek pisze nawet, że niektórzy nazywają tę siłę po prostu Energią. Myślę, że wiele osób błędnie interpretuje odwołania w książkach Murphego do Boga, widząc od razu taki jego obraz, jak nas uczono od dziecka. Murphy opiera się na prawach umysłu i Wszechświata, zupełnie odrzucając tradycyjne dogmaty i rytuały.

Sekret tkwi w prostocie. :) Pamiętam jak czytałam pierwszą książkę tego autora - Potęgę Podświadomości, której techniki wprowadzone przeze mnie w życie już podczas lektury książki w bardzo krótkim czasie odmieniły całe moje życie. Autor nie przesadzał o tym, co pisał. Bardzo się dziwiłam jak to jest możliwe, że istnieje taka książka a tak wielu ludzi jest tak bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
141

Na półkach:

czytałeś potęgę podświadomości tu masz to samo tylko bardziej rozbudowany sposób z Boskim wpływem na twoje życie. w zasadzie nic nowego poza paroma nowymi anegdotami.

czytałeś potęgę podświadomości tu masz to samo tylko bardziej rozbudowany sposób z Boskim wpływem na twoje życie. w zasadzie nic nowego poza paroma nowymi anegdotami.

Pokaż mimo to

avatar
171
157

Na półkach:

Lubię temat modlitwy, myślę że ten stan fajnie wewnętrznie ustawia człowieka i na początku powiedzmy do połowy podobała mi się ta książka ale potem szczególnie ostatnie rozdziały „ Jak modlić się przy użyciu kart”, lub „Napisz nowe imię w księdze życia” nie za bardzo, mówiąc szczerze, przekartkowałem je. Jeżeli ktoś lubi takie tematy to myślę że można przeczytać.

Lubię temat modlitwy, myślę że ten stan fajnie wewnętrznie ustawia człowieka i na początku powiedzmy do połowy podobała mi się ta książka ale potem szczególnie ostatnie rozdziały „ Jak modlić się przy użyciu kart”, lub „Napisz nowe imię w księdze życia” nie za bardzo, mówiąc szczerze, przekartkowałem je. Jeżeli ktoś lubi takie tematy to myślę że można przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
616
607

Na półkach:

I kolejna część od Joseph Murphy, którą chcę się z Wami podzielić. Na pewno nie dla każdego. Nie każdy wierzy w modlitwę. Nie każdemu książka się przyda. Jednak w trudnym momencie lepiej zafokusować się na to "że się da". Dla mnie bardzo fajnie wyjaśniona potęga naszych myśli, afirmacji i podświadomości. Uzupełnienie poprzednich części, jednak tutaj jest mocniejsze skupienie na wiarę w Boga. Na dobro, miłosierdzie i prawo Boże, które zawsze stawia to co najlepsze na pierwszym miejscu. W ostatnim czasie takie książki pozwalają mi odzyskać nadzieję a do tego mniej myśleć w czarnych barwach.

I kolejna część od Joseph Murphy, którą chcę się z Wami podzielić. Na pewno nie dla każdego. Nie każdy wierzy w modlitwę. Nie każdemu książka się przyda. Jednak w trudnym momencie lepiej zafokusować się na to "że się da". Dla mnie bardzo fajnie wyjaśniona potęga naszych myśli, afirmacji i podświadomości. Uzupełnienie poprzednich części, jednak tutaj jest mocniejsze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    29
  • Chcę przeczytać
    24
  • Posiadam
    4
  • Ulubione
    1
  • Wishlist
    1
  • BIBLIOTEKA
    1
  • Grudzień 2020
    1
  • ROZWÓJ DUCHOWY
    1
  • Murphy Joseph
    1
  • Psychologia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Moc modlitwy. Niezwykła potęga podświadomości


Podobne książki

Przeczytaj także