rozwińzwiń

Lords of Chaos: The Bloody Rise of the Satanic Metal Underground (New Edition)

Okładka książki Lords of Chaos: The Bloody Rise of the Satanic Metal Underground (New Edition) Michael Moynihan, Didrik Søderlind
Okładka książki Lords of Chaos: The Bloody Rise of the Satanic Metal Underground (New Edition)
Michael MoynihanDidrik Søderlind Wydawnictwo: Feral House muzyka
405 str. 6 godz. 45 min.
Kategoria:
muzyka
Wydawnictwo:
Feral House
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wydania:
2007-01-01
Liczba stron:
405
Czas czytania
6 godz. 45 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780922915941
Tagi:
metal black metal satanizm muzyka
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Władcy chaosu - krwawe powstanie satanistycznego metalowego podziemia Michael Moynihan, Didrik Søderlind
Ocena 7,3
Władcy chaosu ... Michael Moynihan, D...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
53
12

Na półkach:

Black metal który wpływa na ludzką psychikę o tym jest właśnie ta książka.Kult ciemności, zła oraz opętania.Ktore niejednokrotnie doprowadza do morderstw które są opisane w tej książce.Rzecz jasna jest to także bardzo bogate muzyczne kompendium na temat takich zespołów jak Mayhem czy Burzum.Ale ja odebrałem tę książkę jako przestrogę dla słabych psychicznie jednostek którym owa muzyka działa dewastujaco dla ich umysłu.Czasami czyta się ją jak dobry kryminał z Black metalem w tle.Rzecz warta przeczytania nie tylko dla tych którzy lubią muzykę.

Black metal który wpływa na ludzką psychikę o tym jest właśnie ta książka.Kult ciemności, zła oraz opętania.Ktore niejednokrotnie doprowadza do morderstw które są opisane w tej książce.Rzecz jasna jest to także bardzo bogate muzyczne kompendium na temat takich zespołów jak Mayhem czy Burzum.Ale ja odebrałem tę książkę jako przestrogę dla słabych psychicznie jednostek którym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
535
387

Na półkach: ,

Do połowy ciekawe i na temat, potem już tylko zapychanie makulatury.

Do połowy ciekawe i na temat, potem już tylko zapychanie makulatury.

Pokaż mimo to

avatar
1013
695

Na półkach: , , ,

„Muzyka, której słuchamy, być może nie określa tego, kim jesteśmy. Lecz stanowi piekielnie dobry punkt wyjścia”.*

Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Autorzy zaczynają naprawdę dobrze prezentując genezę black metalu. Zarysowują związki tego gatunku nie tylko z satanizmem, ale również z pogaństwem, nacjonalizmem czy rasizmem. Zapał jednak szybko gaśnie, a wraz z nim zainteresowanie muzyką, bo jej jest tu jak na lekarstwo. Można wręcz odnieść wrażenie, że prócz Burzum, Mayhem i Absurd nic innego w black metalu nie istniało. Owszem, autorzy nawiązują jeszcze (jakby mimochodem) do prekursorów Venom, Mercyful Fate czy Bathory. Ważniejsze od muzyki są jednak akty wandalizmu, palenia kościołów i kryminale zagadki Barda Eithuna oraz oczywiście Varga Vikernesa. To tabloidowe podejście do tematu zdominowało książkę. Inne wątki zostały odłożone na bok, albo paradoksalnie przesadnie uwypuklone (np. neonazizm).

Do chaosu redakcyjnego, skakaniu po wątkach pobocznych trzeba się przyzwyczaić. Również do faktu, że autorzy traktują black metal bardziej jako fenomen kulturowy i “bawią się w analizy” jego wpływ na skandynawską młodzież.

Szkoda, że para poszła w gwizdek. Autorzy wykonali olbrzymią pracę: liczne wywiady
z muzykami, dziennikarzami, pewnym gronem ekspertów czy samym Antonem LaVeyem. Zabrakło jednak konsekwencji, dociekliwości w wywiadach – część Panów Muzyków zmieniła trochę poglądy i ich wypowiedzi śmierdzą wybielaniem na kilometr.

Recenzja pierwotnie ukazała się na www.onlygoodmusic.pl

„Muzyka, której słuchamy, być może nie określa tego, kim jesteśmy. Lecz stanowi piekielnie dobry punkt wyjścia”.*

Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Autorzy zaczynają naprawdę dobrze prezentując genezę black metalu. Zarysowują związki tego gatunku nie tylko z satanizmem, ale również z pogaństwem, nacjonalizmem czy rasizmem. Zapał jednak szybko gaśnie, a wraz z nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
68

Na półkach:

"Władcy chaosu" starają się nakreślić historię rozwoju sceny black metalowej. Początkowo autorzy opowiadają o związku szeroko pojmowanego okultyzmu i black metalu. Wskazują na fascynację tematem szatana i sił piekielnych, które stają się pożywką dla kolejnych pokoleń artystów: od jazzu po niesforne kapele lat 70. W końcu dochodzimy do zespołu Venom, który oddziałuje na lokalną scenę muzyczną krajów Skandynawskich. Czy to specyfika życia w Norwegii czy Szwecji powodują, że tutejszy black metal nabiera właściwego brzmienia, w którym czuć chłód północy? Tego nie wie nikt.
W tym momencie kończy się dociekanie autorów co do samej muzyki. Od teraz historia skupia się na zespole Mayhem, a zwłaszcza na dwóch jego członkach: Øysteina „Euronymousa” Aarsetha  i Varga Vikernesa. I tutaj pojawia się podstawowy problem. Twórcy "Władców chaosu" zbyt wiele miejsca poświęcili postaci wokalisty i założyciela zespołu "Burzum". Autorzy zaczynają także udowadniać własne tezy, w których winią "zły" i "ksenofobiczny" black metal za lokalne szkody i degręgolade młodego pokolenia. Wydaję mi się,  że w oczach twórców zespoły black metalowe były albo maksymalnie ekstremalne (propagowały przemoc i palenie kościołów) albo popadały w zbytni komercjalizm i traciły prawdziwie czarną duszę. Gdzie w tym wszystkim prosta radość z tworzenia i słuchania muzyki? Zabrakło gdzieś serca, a wkradło się za dużo teorii spiskowych.

"Władcy chaosu" starają się nakreślić historię rozwoju sceny black metalowej. Początkowo autorzy opowiadają o związku szeroko pojmowanego okultyzmu i black metalu. Wskazują na fascynację tematem szatana i sił piekielnych, które stają się pożywką dla kolejnych pokoleń artystów: od jazzu po niesforne kapele lat 70. W końcu dochodzimy do zespołu Venom, który oddziałuje na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
47

Na półkach: ,

Mnóstwo "tematów zapychaczy", które praktycznie nie mają żadnego związku z black metalem. Poza tym "Władcy Chaosu" to pozycja mocno tendencyjna. Nic dziwnego, że ekranizacja tego dzieła, to totalny gniot.

Mnóstwo "tematów zapychaczy", które praktycznie nie mają żadnego związku z black metalem. Poza tym "Władcy Chaosu" to pozycja mocno tendencyjna. Nic dziwnego, że ekranizacja tego dzieła, to totalny gniot.

Pokaż mimo to

avatar
65
2

Na półkach: ,

Książka dość nierówna. Części dotyczące wydarzeń w Norwegii wokół Mayhem i Burzum oraz w Niemczech wokół Absurd bardzo ciekawie się czytało, ale nie za bardzo rozumiem po co autorzy tak bardzo rozwinęli wątek UFO i przytaczali różne inne krótkie historie, które bardzo luźno były związane ze sceną blackmetalową, albo związane z nią w ogóle nie były. Poza tym czuć silenie się z jednej strony na przedstawienie jak najbardziej kontrowersyjnych treści, z drugiej natomiast na podkreślenie poprawnego politycznie podejścia autorów książki. Gdyby książkę odchudzić o zbędne rozdziały, objętościowo może wyglądałaby mizernie, ale odebrałbym ją o wiele lepiej, a tak daję tylko 5/10.

Książka dość nierówna. Części dotyczące wydarzeń w Norwegii wokół Mayhem i Burzum oraz w Niemczech wokół Absurd bardzo ciekawie się czytało, ale nie za bardzo rozumiem po co autorzy tak bardzo rozwinęli wątek UFO i przytaczali różne inne krótkie historie, które bardzo luźno były związane ze sceną blackmetalową, albo związane z nią w ogóle nie były. Poza tym czuć silenie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
929

Na półkach:

No! Proszę Państwa, książka bardzo mi bliska, bo opisująca, jak rodził się ten okrutny black metal, to całe zło:-) A ja właśnie w tych czasach, o których mowa, żywo zainteresowałem się tym gatunkiem.
Dlatego też chłonąłem kolejne strony, nie zdając sobie do końca sprawy z tego, że uczestniczyłem w tym wszystkim wtedy, gdy to było nowe, nad tym się nigdy nie zastanawiałem. A przecież właśnie wtedy miałem te – powiedzmy – 15 lat i brałem się za Venomy, Bathory i inne zła świata:-)
Jednak nigdy nie pociągało mnie w tym wszystkim to, czego doświadczyło wielu fanów lub też samych muzyków, jakoś nie odczuwałem chęci spalenia kościoła czy zabicia kogokolwiek, dlatego uważam, że próba wmówienia komukolwiek, że takie rzeczy dzieją się przez muzykę, jest nieporozumieniem. Mnie pociąga muzyka, ale jeśli ktoś chce zabijać, to po prostu taki jest, bez względu na to, jakiej muzyki słucha – tak uważam! Od blisko 25 lat słucham tej muzyki i jakoś nigdy nie otarłem się o więzienie:-) No ale dość o mnie.
Książka przytacza wiele ciekawych faktów o metalowej scenie, pokazuje relacje między członkami zespołów itp. Dla mnie rewelacja. Muszę się jednak przyczepić do tego, na co zwrócił uwagę Heisenberg (Dariuszu, jak zawsze pozdrawiam!) w swojej opinii.
Powiedzcie mi, jakim cudem zespół Kat przeszedł tutaj bez echa??? No, to uważam za skandal, jeśli ktoś zadał sobie trochę trudu, by prześwietlić scenę metalową tamtych czasów w kilku krajach, to albo był pijany, gdy sprawdzał Polskę, albo wykazał się wyjątkową ignorancją!
Kto, jak kto, ale Roman Kostrzewski i reszta szalonej ekipy Kata tamtych czasów zawładnęła chyba każdym metalowcem w latach dziewięćdziesiątych! Kto nie śpiewał „Diabelskich domów” czy niezapomnianego „Czasu zemsty”…? Za to autorzy mają ode mnie spory minus!
Oj, dałbym im za to po łbach! Kat powinien dostać tutaj co najmniej osobny rozdział!
No ale ok, przemawia przeze mnie patriotyzm chyba;-) Nie będę się wyzłośliwiał, bo i tak uważam, że tę książkę trzeba znać!

No! Proszę Państwa, książka bardzo mi bliska, bo opisująca, jak rodził się ten okrutny black metal, to całe zło:-) A ja właśnie w tych czasach, o których mowa, żywo zainteresowałem się tym gatunkiem.
Dlatego też chłonąłem kolejne strony, nie zdając sobie do końca sprawy z tego, że uczestniczyłem w tym wszystkim wtedy, gdy to było nowe, nad tym się nigdy nie zastanawiałem....

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
260

Na półkach: ,

To pozycja obowiązkowa każdego fana blackmetalu. Kwestia, dlaczego ktoś słucha, czy nie, jest nie istotna. Jedni dla ideologii, inni dla samej muzyki. Ile osób, tyle gustów, nie ma sensu rotrząsać tego.
Na pewno warto wiedzieć skąd to całe zamieszanie. Ciekawie przedstawiona geneza, dużo wątków, ciekawostek, krótkich wywiadów.
Widać, jak bardyo tamta scena lat 90tych różni się od dzisiejszej. Teraz nikt by zdobyć sławę nie morduje członka innej kapeli, nie brudzą sobie też rąk paleniem kośiołów, każdy chce jednak sprzedać swoje płyty, koncertować, a ciężko to robić zza krat.
To co teraz mówią i robią jest zupełnie inne, wolą podburzać fanów, niż sami coś zrobić.
Myślę, że większość "bohaterów" książki żałuje swoich czynów, teraz starają się nadać temu wielki sens i logikę, ale bardziej chyba by siebie oszukać.
Książka dla mnie ciekawa, dzięki, której można zrozumieć (spróbować) subkulturę i blackmetalu jako zjawiska, również dzięki niej można zobaczyć co wykreowało dzisiejszych blackmetalowców.

To pozycja obowiązkowa każdego fana blackmetalu. Kwestia, dlaczego ktoś słucha, czy nie, jest nie istotna. Jedni dla ideologii, inni dla samej muzyki. Ile osób, tyle gustów, nie ma sensu rotrząsać tego.
Na pewno warto wiedzieć skąd to całe zamieszanie. Ciekawie przedstawiona geneza, dużo wątków, ciekawostek, krótkich wywiadów.
Widać, jak bardyo tamta scena lat 90tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
17

Na półkach: ,

Doskonała analiza przyczyn, które stały za tym, że to właśnie w Norwegii z taką siłą wybuchła druga fala black metalu.

Doskonała analiza przyczyn, które stały za tym, że to właśnie w Norwegii z taką siłą wybuchła druga fala black metalu.

Pokaż mimo to

avatar
172
5

Na półkach: ,

Dobra książka, aczkolwiek chwilami męcząca. Autorzy często kręcą się w kółko pisząc pięć razy o tym samym np. o Vikernesie lub związkach Black Metalu z neonazizmem. W pewnym momencie człowiek czytając to myśli sobie: "ok, już to napisaliście, już to wiem, co dalej?". Rozumiem, że autorzy chcieli wyczerpać każdy poruszony wątek i jak najdokładniej go przedstawić z wykorzystaniem jak największej ilości punktów widzenia, ale jak dla mnie momentami przesadzili.

Drugie zastrzeżenie dotyczy tego, że strasznie została tu pokrzywdzona sama muzyka, o której jest mówiąc najprościej ZA MAŁO!!! Muzyka która odzwierciedlała poglądy czołowych norweskich Black Metalowców jest tu tylko tłem. Szkoda.

Trzecie zastrzeżenie. Jak dla mnie za dużo o neonazistach i tym całym gównie z powrotem do ideałów rodem z III Rzeszy. W pewnym momencie myślałem, że czytam książkę o skinheadach autorstwa np. Davida Lane'a.

Czwarte zastrzeżenie do wydawcy. Panie "wydafco", tyle literówek, błędów gramatycznych i interpunkcyjnych już dawno nie widziałem. Wstyd! Dobrze, że była autokorekta to chociaż ortografia nie kuleje.


Podsumowanie: Mimo powyższych mankamentów książka zacna. Każdy znajdzie coś dla siebie - metalowiec, socjolog, psycholog, filozof, skinhead, punk i każdy kto ma zwyczaj myśleć.

także jak dla mnie ocena to takie mocne 6,66/10 ;-)

Dobra książka, aczkolwiek chwilami męcząca. Autorzy często kręcą się w kółko pisząc pięć razy o tym samym np. o Vikernesie lub związkach Black Metalu z neonazizmem. W pewnym momencie człowiek czytając to myśli sobie: "ok, już to napisaliście, już to wiem, co dalej?". Rozumiem, że autorzy chcieli wyczerpać każdy poruszony wątek i jak najdokładniej go przedstawić z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    431
  • Chcę przeczytać
    381
  • Posiadam
    193
  • Ulubione
    34
  • Teraz czytam
    20
  • Muzyka
    17
  • Chcę w prezencie
    13
  • Muzyczne
    8
  • 2019
    4
  • 2013
    4

Cytaty

Więcej
Michael Moynihan Władcy chaosu - krwawe powstanie satanistycznego metalowego podziemia Zobacz więcej
Michael Moynihan Władcy chaosu - krwawe powstanie satanistycznego metalowego podziemia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także