Styria

Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Ciekawy debiut - to mało powiedziane. Książka wciąga. Robi to pomimo tego że akcja nie przebiega wg schematu Hitchcocka, czyli najpierw trzęsienie ziemi a później napięcie już tylko narasta. Tu prym wiedzie nieśpieszne budowanie klimatu i Oryginalność przez duże "O". Powiedzieć o tej książce że to kryminał to jakby nic nie powiedzieć. Jej wielowątkowość ma ponadczasowy charakter. Poszczególne wątki wyrastają z gór tak mocno że czuć niemalże wszystkimi zmysłami opisywane miejsce i sam klimat "ludzi z gór". Jest tu coś z magii, aż chce się odkurzyć od dawna nie używane trapery i samemu jechać w Beskidy. Czuć w książce potencjał "na jeszcze". Chciało by się więcej dowiedzieć o niektórych wątkach i oby był to celowy zabieg autora, przygotowującego nas do kolejnej opowieści.

Ciekawy debiut - to mało powiedziane. Książka wciąga. Robi to pomimo tego że akcja nie przebiega wg schematu Hitchcocka, czyli najpierw trzęsienie ziemi a później napięcie już tylko narasta. Tu prym wiedzie nieśpieszne budowanie klimatu i Oryginalność przez duże "O". Powiedzieć o tej książce że to kryminał to jakby nic nie powiedzieć. Jej wielowątkowość ma ponadczasowy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
667
52

Na półkach: ,

Do redakcji zajmującego się kulturą, krakowskiego czasopisma „Przełomy” przychodzi list. Jego autorem jest wiejski nauczyciel, który postanawia zainteresować gazetę historią leżącej w Beskidzie Żywieckim wsi Rycerka. Sprawa ma dotyczyć miejscowych legend związanych z działającym w XVII wieku na tym terenie rozbójnikiem Portaszem i jego domniemanym skarbem. Temat nie wydaje się zbyt ciekawy i do jego opisania zostaje wysłany były policjant Piotr Nowacki. Nie ma on dobrej opinii w redakcji i dlatego przydzielane są mu tematy, które raczej nie zagoszczą na pierwszej stronie. Jednak okazuje się, że w historii jest drugie dno. Nowacki trafia na ślad sprawy, która doprowadzi go do tajemniczego pułkownika NKWD Iwana Paluczkina, który po zakończeniu II wojny światowej dwukrotnie przebywał w Rycerce i okolicach. Jaki związek mają miejscowe legendy o zakopanym skarbie rozbójników z oficerem radzieckiego aparatu represji? Czy redaktorowi Nowackiemu uda się rozwiązać zagadkę z przeszłości, która wiąże się z jego życiem?
Czym jest tytułowa Styria? Jest to jedna z prowincji Austrii, a z niej pochodzili robotnicy leśni, którzy przybyli na tereny Beskidu Żywieckiego za czasów Habsburgów, osiedli się tam, a ich potomkowie żyją po dziś dzień. Ma ona również związek z niektórymi bohaterami powieści.
Książka jest bardzo krótka i to jest jej największy minus. Ma duży potencjał, ale moim zdaniem nie do końca został on wykorzystany. Owszem jest ciekawa zagadka, wciągająca intryga, ale wszystko rozgrywa się raptem na dwustu stronach. Myślę, że autor śmiało mógł rozwinąć niektóre wątki i stworzyć dłuższą powieść. No chyba, że w planach jest ciąg dalszy.
W bardzo plastyczny sposób autor pokazał tło głównej akcji, a jest nim piękna przyroda Beskidu Żywieckiego. Opisy wędrówek bohatera po górskich szlakach są bardzo realistyczne i mogę się założyć, że autor sam je wszystkie przeszedł. Bardzo spodobało mi się umieszczenie akcji z dala od miejskiego gwaru i pośpiechu. Tu czas płynie wolno, ludzie nie gonią za sławą i pieniędzmi. Na wszystko jest czas, zwłaszcza na spędzanie go w towarzystwie znajomych pod sklepem, w wiadomym celu 😊
Jest to powieść wielowątkowa. Akcja rozgrywa się współcześnie i w czasach powojennych. Autor w bardzo umiejętny sposób połączył te dwie płaszczyzny, co sprawia, że struktura książki jest spójna i logiczna.
Jest to debiut autora i śmiało można powiedzieć, że jest bardzo udany, co w dzisiejszych czasach i ogromnej liczbie nowych książek oraz liczbie osób, które próbują swoich sił w pisarstwie, nie jest takie proste do osiągnięcia. Książka wydana jest bardzo starannie, nie ma w niej literówek ani innych błędów, co zdecydowanie powinno być normą, a niestety tak nie jest.
Polecam i czekam na następne książki, bo widać, że autor ma duży potencjał. Taki mały diament, tylko jeszcze trochę niedoszlifowany 😊

Do redakcji zajmującego się kulturą, krakowskiego czasopisma „Przełomy” przychodzi list. Jego autorem jest wiejski nauczyciel, który postanawia zainteresować gazetę historią leżącej w Beskidzie Żywieckim wsi Rycerka. Sprawa ma dotyczyć miejscowych legend związanych z działającym w XVII wieku na tym terenie rozbójnikiem Portaszem i jego domniemanym skarbem. Temat nie wydaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1408
1181

Na półkach:

Do kompletu literackich zaskoczeń ostatniego czasu dorzucam absolutnie wyjątkową "Styrię" Mariusza Maszczyka, powieść opublikowaną przez Wydawnictwo AlterNatywne. Fakt, że za ujrzeniem światła dziennego odpowiada to a nie inne wydawnictwo budził nadzieje na to, że „Styria” może okazać się literackim hitem, gdyż mimo swego niszowego charakteru do tej pory nakładem tego wydawnictwa wychodziły nietuzinkowe powieści.
Już pierwsze strony powieści Mariusza Maszczyka utwierdzają Czytelnika w przekonaniu, że trafiła w jego ręce książka, którą warto przeczytać, a z biegiem fabuły tylko w tym przekonaniu możemy się utwierdzić. Bo „Styria” to w mojej ocenie literacki majstersztyk o skomplikowanej i nieprzewidywalnej intrydze, zręcznie splecionych wątkach kryminalnych, jak i historycznej i psychologicznej podwalinie. I chociaż jest to dopiero debiut autora można mieć nadzieję, że Mariusz Maszczyk niejednokrotnie nas jeszcze zaskoczy, gdyż ma nie tylko pisarskie wyczucie tematu, ale co ważniejsze – potrafi pisać w sposób przekonujący, wywołujący w czytelniku emocje.
Głównym bohaterem „Styrii” jest Piotr Nowacki - były policjant, obecnie dziennikarz śledczy krakowskiej gazety, który tropi historie związane z zaginionymi dziełami sztuki. Przynajmniej do tej pory na tym opierało się jego zadanie. Kiedy bowiem do redakcji przychodzi pewien nietypowy list z Beskidu Żywieckiego, jego reporterskie ścieżki tym razem podążą śladem treści ujętej w listownym przekazie. Nie ma się tez co oszukiwać, początkowo ani Nowacki, ani my nie widzimy sensacyjnej treści w nadesłanej do redakcji korespondencji, przeciwnie podobnie jak bohater reagujemy sceptycznie, kiedy jednak akcja powieści przeniesie się na teren Podbeskidzia, wszelkie wątpliwości prysną jak bańka mydlana, do tej pory niezbyt ciekawa historia zacznie powoli ukazywać szereg wcześniej skrywanych tajemnic, ukazując jednocześnie lokalny koloryt góralskiej kultury i tradycji.
Tutaj też do głosu dojdą rozmaite emocje, gdyż do głosu dojdzie druga z kluczowych postaci powieści – Olga córka autora listu. Jej obecność jest jak magnes, nie tylko przyciągnie ona do siebie Nowackiego, ale skupi uwagę czytelnika na sercu zagadki. Czy to ona jest kluczem do odkrycia mrocznej przeszłości? Czy za jej sprawą obudzą się demony minionych lat? Czy w prowadzonym z Nowackim śledztwie trafią na trop, który przybliży ich do prawdy ukrytej w dawno skrywanych tajemnicach? Pytania bez odpowiedzi zdają się mnożyć, a napięcie rośnie z każdą kolejną stroną.
Powieść "Styria" nie tylko trzyma w napięciu, ale także porusza wiele ważnych tematów. Autentyczność i głębia psychologicznych portretów postaci wciągają czytelnika w wir ludzkich dramatów i niewypowiedzianych sekretów. W każdym bohaterze drzemie coś więcej, niż można się spodziewać na pierwszy rzut oka, co sprawia, że czytanie tej powieści jest niezwykle satysfakcjonujące.
Ogromnym atutem powieści jest tło historyczne. I tu kilka płaszczyzn od połowy XVII wieku i pewnej zbójeckiej legendy, przez rok 1945 i 1954, po współczesne czasy. Każda z tych płaszczyzn ma swoje uzasadnienie, każda uzupełnia pozostałe, tworząc spójną całość. Co więcej, to właśnie ta historia regionu ukazuje szereg przemilczanych do tej pory faktów, które mogą wpływać na współczesność. Bo "Styria" to nie tylko powieść kryminalna, ale też wnikliwa analiza przeszłości i obecności, która zostaje w pamięci czytelnika na długo po zakończeniu lektury.
Jeśli lubicie zatem powieści, które angażują umysł i jednocześnie wywołują emocje, to "Styria" powinna być dla Was lekturą obowiązkową, gdyż jest to powieść, która szuka głębszego sensu w literaturze.

Do kompletu literackich zaskoczeń ostatniego czasu dorzucam absolutnie wyjątkową "Styrię" Mariusza Maszczyka, powieść opublikowaną przez Wydawnictwo AlterNatywne. Fakt, że za ujrzeniem światła dziennego odpowiada to a nie inne wydawnictwo budził nadzieje na to, że „Styria” może okazać się literackim hitem, gdyż mimo swego niszowego charakteru do tej pory nakładem tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
386

Na półkach: , , , ,

www.tinarecenzuje.pl
www.facebook.com/tinarecenzuje
www.instagram.com/tinarecenzuje

“Pomyślałem, że od lat w Polsce niewiele się zmieniło, bo dalej alkohol jest najlepszym środkiem do skracania dystansu.”

Wtedy też przystanęli nieopodal nas i zaczęli wykrzykiwać coś w nieznanym nam języku. Byli pijani i robili gesty, których nie rozumiałam. Nie minęła chwila, jak zaczęli skracać dystans między nami. Ojciec stanął na ich drodze, lecz szybko go spacyfikowali, przystawiając mu karabin do brzucha. Reszta podbiegła do mnie.

Nim zdążyłam zorientować się, co właściwie się dzieje, jeden z nich wykręcił mi rękę i przewrócił na ziemię. Kątem oka widziałam, jak ten drugi rozpina spodnie, a tata klęczy będąc na celowniku pistoletu i płacze. Sprawnym, szybkim ruchem zerwał ze mnie bluzkę, a potem spódniczkę. Chciałam umrzeć. Już się na mnie kładł, kiedy usłyszałam strzał.

Czy wiesz, że 16 stycznia, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne ukazała się zaskakująca powieść kryminalna? Jej tytuł to “Styria”, autorem jest Pan Mariusz Maszczyk.

Wydawnictwo AlterNatywne – swoją siedzibę posiada w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, oznacza szersze pole promocji oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji. Oznacza to też wyższą jakością edytorską.

Pewnego poranka do jednej z lokalnej krakowskiej redakcji pism przychodzi tajemniczy list. Jego zawartość, z pozoru mało intrygująca trafia na biurko byłego policjanta, a obecnego redaktora Piotra Nowackiego. Ten bardzo niechętnie zgadza się na przeprowadzenie reporterskiego śledztwa. Wkrótce okazuje się, że sprawa posiada drugie dno.

Niewielka wieś na terenie Beskid wita Piotra w dość nietypowy sposób - wódką i zagryzką, natomiast skomplikowana przeszłość z lat powojennych powraca prezentując zaskakujące fakty, mroczne tajemnice nie tylko mieszkańców wsi.

Co odkryje Piotr Nowacki? Co masz wspólnego ze sprawą córka autora listu?

“Styria” autorstwa Pana Mariusza Maszczyka, to powieść wielowątkowa. Przedstawia teraźniejszość oraz demony czasów powojennych, które dają się w znaki po dzisiaj.

Klimat powieści jest poważny z roztaczającą się dookoła misternie utkaną tajemnicą, która jest tak gęsta, że można ją kroić nożem.

Fabuła nie jest za szczególnie dynamiczna, jednak zawiera w sobie kluczowe elementy, takie jak na przykład: oryginalność, klimat, spójność, brak chaosu między wielowątkowymi rozdziałami, które sprawiają, że od powieści bardzo trudno jest się oderwać. Ona naprawdę wciąga w swój wir.

Autor posiada przyjemne, lekkie piór, które bez wątpienia chce się czytać. Co prawda, nie zawsze pisze zrozumiale dla każdego, jednak zawsze dodaje przypisy objaśniające niewiadome. Także wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Postaciami są ludzie z krwi i kości. Jak każdy z nas posiadają raz większe, innym razem mniejsze bagaże doświadczeń. Żaden z nich nie zrobił na mnie większego wrażenia. Żaden nie jest nakierowany przesadnie ani na dobrą stronę, ani na złą. Jak dla mnie są neutralni, jednak nie bezbarwni. Przyjemnie przeżywało się z nimi przygody.

Podsumowując: Ach ten bieszczadzki klimat, ach ta góralska gwara, ach te tło obyczajowe. Coś pięknego, pobudzającego wyobraźnię. Te wszystkie elementy posiada w sobie “Styria” autorstwa Pana Mariusza Maszczyka.

Twórczość już od pierwszych stron bardzo mnie zaintrygowała. Może nie dzieje się w niej przesadnie dużo. Może nie jest ona wulkanem nagłych zwrotów akcji. Może nie jest za bardzo dynamiczna. Jednak bije na łopatki (a może raczej na grzbiet) swoim sposobem przedstawienia, na swój sposób oryginalnością. Niesamowicie wkręca w swój świat. Zdecydowanie warto przeczytać “Styrię”. Polecam.

www.tinarecenzuje.pl
www.facebook.com/tinarecenzuje
www.instagram.com/tinarecenzuje

“Pomyślałem, że od lat w Polsce niewiele się zmieniło, bo dalej alkohol jest najlepszym środkiem do skracania dystansu.”

Wtedy też przystanęli nieopodal nas i zaczęli wykrzykiwać coś w nieznanym nam języku. Byli pijani i robili gesty, których nie rozumiałam. Nie minęła chwila, jak zaczęli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
81

Na półkach:

Piotr Nowacki pracuje jako reporter w jednym z krakowskich pism. Pewnego dnia na jego biurko trafia list i to na nim spoczywa przeprowadzenie reporterskiego śledztwa w końcu, kto poradzi sobie z tym lepiej niż były policjant? Choć jego zdaniem temat nie wydaje się wart zaangażowania, wyjeżdża w Beskidy a tam okazuje się, że historia posiada drugie dno. Przemilczana choć nie zapomniana przeszłość powraca i ujawnia mroczne tajemnice dotyczące nie tylko mieszkańców wioski. Co takiego odkryje Piotr? Jaki udział w tym zagadnieniu będzie miała córka autora napisanego listu?

@mariusz.maszczyk.pisze przenosi nas w góry z dala od miejskiego zgiełku, gdzie ludzie, starają się zapomnieć o haniebnych dziejach. Interesująca fabuła, śledztwo pełne zawiłości , grobowy, nastrój, ciekawi bohaterowie, którzy posiadają słabe punkty sprawiają, że książka zyskuje na wiarygodności z przyjemnością śledzimy zmagania Piotra ze śledztwem jaki życiem prywatnym. No i te opisy przyrody, które rozbudzają apetyt na odwiedzenie Rycerki.

Piotr Nowacki pracuje jako reporter w jednym z krakowskich pism. Pewnego dnia na jego biurko trafia list i to na nim spoczywa przeprowadzenie reporterskiego śledztwa w końcu, kto poradzi sobie z tym lepiej niż były policjant? Choć jego zdaniem temat nie wydaje się wart zaangażowania, wyjeżdża w Beskidy a tam okazuje się, że historia posiada drugie dno. Przemilczana choć nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
401
394

Na półkach:

Dziennikarskie śledztwo dotyczące zniknięcia całej rodziny. Rzecz stała się w latach 50, trop prowadzi do 1945 roku gdy w Rycerce tworzyła się władza ludowa. Trudna powojenna przeszłość nie daje o sobie zapomnieć chociaż najlepiej o niej milczeć.

Piotr Nowacki, były policjant obecnie dziennikarz reagując na list przysłany na adres redakcji wyjeżdża w Beskidy by zbadać sprawę. Z jednej strony śledzimy akcję, towarzyszymy bohaterowi w zbieraniu poszlak i podczas rozmów z miejscowymi, a z drugiej mamy świetne opisy przyrody, nie za długie, akurat takie żeby rozbudzić turystyczny apetyt.

Stare notatki, fragmenty listów, pożółkłe dokumenty, czarno-białe fotografie, miejscowe legendy z takich skrawków nasz bohater musi złożyć całość, rozwiązać zagadkę i napisać artykuł. Sprawa jednak nabiera rumieńców i nic nie jest już takie proste jak się z początku wydawało. Jak ja lubię taki rozwój akcji i obserwowanie jak poszczególne elementy zaczynają pasować do układanki.

Polecam, bo czyta się bardzo dobrze :) książka dla fanów historii, sensacyjnych odkryć i rodzinnych tajemnic.

Dziennikarskie śledztwo dotyczące zniknięcia całej rodziny. Rzecz stała się w latach 50, trop prowadzi do 1945 roku gdy w Rycerce tworzyła się władza ludowa. Trudna powojenna przeszłość nie daje o sobie zapomnieć chociaż najlepiej o niej milczeć.

Piotr Nowacki, były policjant obecnie dziennikarz reagując na list przysłany na adres redakcji wyjeżdża w Beskidy by zbadać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1677
1676

Na półkach: ,

Zanim powiem wam o czym jest książka, to dodam, że bardzo podobały mi się porównania, które autor stosował. Nie były wyszukane, ale takie codzienne i niespotykane jednocześnie. Od razu czuć było kto jaki miał nastrój i jak bardzo coś mu się nie chciało robić. Postacie przedstawione są ogólnikowo, gdyż ważne jest co robią, a nie w co są ubrani. Rozdziały są krótkie i kończą pewne aspekty. Mają swoje tytuły, które niby powinny naprowadzać nas na treść, ale według mnie niewiele sugerowały, jedynie dodawały tajemniczości. Sprawiało to, że nie można było przewidzieć fabuły, chociaż mieliśmy punkty zaczepienia. Ja jednak i tak nie wiedziałam, co później będą robić. Działają pod wpływem impulsu i w taki sposób jest poprowadzona do samego końca. Trzyma w napięciu, gdyż jedyne co znamy, to treść listu. Na jego podstawie główna postać wyrusza w drogę. Domyślamy się, że chodzi tutaj o poprowadzenie śledztwa, jednak nawet bohater nie miał pojęcia, że z pozoru nudny kawałek chleba może kryć interesujący środek. Samo miejsce gdzie wyjechał jest małą wioską, więc domyśliłam się, że mieszkańcy nie będą tutaj nudni i małomówni. Moje przeczucie mnie nie myliło. Autor powrzucał tutaj różne przeskoki czasowe, które miały na celu wytłumaczyć sekrety, które odkrywa. Opowieści te były krótkie i konkretne. Każde z nich napisane w bardziej teraźniejszym słownictwie, gdyż chodziło tu o przekazanie nam informacji, a nie sposobie jego ukazania. Bywało, że autor skupiając się na konkretnej osobie opisywał ją bardzo dokładnie, nie tylko z ubrań, ale i zachowań, typu chodzenia, poruszania się i typu ludzi, którzy w ten sposób się poruszali. Dawał nam tym znaki, że bohaterzy nie są tylko po to, by coś robić, ale mają też prawo obserwacji i odczuwania uczuć. Tym sposobem czuło się, że to nie wymyślona osoba, tylko ktoś, kto mógł istnieć naprawdę. Jest tu co nie co z historii, widać, że pisarz był obeznany z tym, co przedstawił, nie było to tylko na potrzeby odkrycia przeszłości. Nie było tego dużo, to również na plus. To kryminał, choć dziennikarski. Wciąga na tyle, że nie chcemy jej odkładać na bok, tym bardziej, że niektóre miejsca z książki istnieją naprawdę! Jak zatem sądzicie, co odkryje i jak bardzo będzie to niecodzienne? Czy gra była warta zachodu? Bardzo wam polecam:-)

Zanim powiem wam o czym jest książka, to dodam, że bardzo podobały mi się porównania, które autor stosował. Nie były wyszukane, ale takie codzienne i niespotykane jednocześnie. Od razu czuć było kto jaki miał nastrój i jak bardzo coś mu się nie chciało robić. Postacie przedstawione są ogólnikowo, gdyż ważne jest co robią, a nie w co są ubrani. Rozdziały są krótkie i kończą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2287
2271

Na półkach:

Tajemniczy list przychodzi do biura jednego z krakowskich pism i trafia do Piotrka Nowackiego, byłego policjanta. List wydaje się tajemniczy i to właśnie na Piotra spada obowiązek przeprowadzenia reporterskiego śledztwa.

List prowadzi go do niewielkiej wsi w Beskidach. Tam mroczne tajemnic wojenne nadal powracają. Życie mieszkańców może się zmienić, ale czy Piotr odkryje sedno sprawy, albo powiązania córki autową losy z tym wszystkim?

Śledztwo, tajemnice, codzienne, ludzkie życie. Ciekawa książka.

Tajemniczy list przychodzi do biura jednego z krakowskich pism i trafia do Piotrka Nowackiego, byłego policjanta. List wydaje się tajemniczy i to właśnie na Piotra spada obowiązek przeprowadzenia reporterskiego śledztwa.

List prowadzi go do niewielkiej wsi w Beskidach. Tam mroczne tajemnic wojenne nadal powracają. Życie mieszkańców może się zmienić, ale czy Piotr odkryje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
69

Na półkach:

To bardzo dobry debiut!


Do jednej z krakowskich redakcji trafia w list, a w nim opis tajemniczego zaginięcia sprzed lat, które do tej pory nie zostało rozwiązane. Reporter śledczy Piotr Nowacki postanawia zbadać sprawę i wyrusza do małej górskiej wsi - Rycerki. Co wydarzyło się w Rycerce? Czy Piotr rozwiąże zagadkę i jaki będzie jej finał?


Zdecydowanie największym plusem książki są malownicze opisy Rycerki i tamtejszej społeczności. Płynna akcja, wyraziści bohaterowie, ciekawy język i wprowadzone wątki historyczne, wszystko tutaj było przemyślane i wpłynęło na szybkie wciągnięcie się w historię.
Piotr to facet z problemami i interesującą przeszłością. Bardzo dobrze wpisuje się w rolę głównego bohatera, byłego policjanta próbującego rozwikłać zagadkę. Jak każdy człowiek, ma swoje wady i zalety, które możemy obserwować na łamach kolejnych stron. Myślę, że w pewnym momencie staje się on bliski czytelnikowi i skrycie mu kibicujemy w zmaganiach z życiem. Koniec pozostawia nam drogę do skonstruowania dalszych jego losów, chyba że jeszcze go spotkamy. Kto wie?


Jedynie wątek miłosny jakoś mnie zniechęcał, nie poczułam tej chemii między bohaterami, a wręcz przeciwnie, uważam, że była ona wprowadzona na siłę i niestety przewidywalna. Nie sądzę, by bez niej książka wiele straciła.


Styrię czyta się szybko i przyjemnie, ale czuję pewien niedosyt, oczywiście taki pozytywny. Na pewno sięgnę po kolejne książki autora.


Jedno muszę przyznać, zdecydowanie Styria zachęciła mnie do podróży do Rycerki, jej malowniczych krajobrazów i ciekawych osobowości. Może was też zachęci? Dajcie się ponieść temu miejscu!

To bardzo dobry debiut!


Do jednej z krakowskich redakcji trafia w list, a w nim opis tajemniczego zaginięcia sprzed lat, które do tej pory nie zostało rozwiązane. Reporter śledczy Piotr Nowacki postanawia zbadać sprawę i wyrusza do małej górskiej wsi - Rycerki. Co wydarzyło się w Rycerce? Czy Piotr rozwiąże zagadkę i jaki będzie jej finał?


Zdecydowanie największym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
144

Na półkach:

Ciekawy debiut literacki, którego akcja toczy się w mojej rodzinnej miejscowości. Mała, górska wioska skrywa wiele tajemnic z przeszłości. Wciągająca fabuła, która z pewnością skłoniła mnie do zgłębienia historii tego regionu.

Ciekawy debiut literacki, którego akcja toczy się w mojej rodzinnej miejscowości. Mała, górska wioska skrywa wiele tajemnic z przeszłości. Wciągająca fabuła, która z pewnością skłoniła mnie do zgłębienia historii tego regionu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    3
  • 2023
    2
  • Wydawnictwo AlterNatywne/NowoCzesne
    1
  • Samodzielne
    1
  • Kryminał sensacja thriller
    1
  • 03 2020
    1
  • Brak?
    1
  • Thriller, sensacja, kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Styria


Podobne książki

Przeczytaj także