Ta książka powinna być lekturą w szkołach. Świadomość tego, do jakiego stopnia Rosja stosuje techniki manipulacji i korupcję, tylko po to, żeby tworzyć chaos i anarchię, jest potrzebna każdemu człowiekowi świata zachodniego. Szczególnie teraz, w czasie wojny, ale nie tylko. Nie ma zrozumienia świata, jeśli nie zrozumiemy jak bardzo negatywnie oddziaływuje na niego Rosja. Książka otwiera oczy na wiele niezrozumiałych wydarzeń z przeszłości i teraźniejszości. Bardzo aktualna. Polecam gorąco.

Ta książka powinna być lekturą w szkołach. Świadomość tego, do jakiego stopnia Rosja stosuje techniki manipulacji i korupcję, tylko po to, żeby tworzyć chaos i anarchię, jest potrzebna każdemu człowiekowi świata zachodniego. Szczególnie teraz, w czasie wojny, ale nie tylko. Nie ma zrozumienia świata, jeśli nie zrozumiemy jak bardzo negatywnie oddziaływuje na niego Rosja....

Uważam, że to bardzo dobra książka dla fanów historii oraz służb specjalnych.
Ukazuje w świetny sposób w jaki sposób komunizm tłumił wolność mieszkańców i dyktował warunki życia.
Mimo, że ta pozycja po przeczytaniu połowy zaczęła mi się dłużyć i po prostu nudzić, to pierwszą połowę przeczytałem z zapartym tchem i zaciekawieniem. Polecam

Uważam, że to bardzo dobra książka dla fanów historii oraz służb specjalnych.
Ukazuje w świetny sposób w jaki sposób komunizm tłumił wolność mieszkańców i dyktował warunki życia.
Mimo, że ta pozycja po przeczytaniu połowy zaczęła mi się dłużyć i po prostu nudzić, to pierwszą połowę przeczytałem z zapartym tchem i zaciekawieniem. Polecam

Książka całkiem ciekawa, chociaż trzeba mieć do niej dystans (Były generał i szef wywiadu, który nienawidzi dyktatora, ale pracuje przez 20 lat ? Nie otarł się o mokrą robotę ?) Część Pacepy ciekawsza - o pracy w wywiadzie Rumunii. Jak dla mnie zbyt rozbudowany wątek Piusa XII, w pewnym momencie przeskoczyłem kilka stron z nudów.
Ciekawy opis "wrabiania" hierarchów kościoła przez KGB.

W książce jest wiele powtórzeń i całych szyków zdań powtarzanych jak mantra. Trochę jakby ktoś chciał "wbić do głowy" czytelnikowi te informacje.

Analizując dzisiejszą narrację mediów można dojść do ciekawych przemyśleń, ale trzeba uważać, żeby nie popaść w paranoję, że "KGB/FSB kontroluje wszystko", a takie można odnieść wrażenie czytając książkę.

Książka całkiem ciekawa, chociaż trzeba mieć do niej dystans (Były generał i szef wywiadu, który nienawidzi dyktatora, ale pracuje przez 20 lat ? Nie otarł się o mokrą robotę ?) Część Pacepy ciekawsza - o pracy w wywiadzie Rumunii. Jak dla mnie zbyt rozbudowany wątek Piusa XII, w pewnym momencie przeskoczyłem kilka stron z nudów.
Ciekawy opis "wrabiania" hierarchów kościoła...

http://booknieci.pl/dezinformacja-byly-szef-wywiadu-ujawnia-metody-dlawienia-wolnosci-zwalczania-religii-i-wspierania-terroryzmu-gen-ion-mihai-pacepa-prof-ronald-j-rychlak/

Fabrykowanie przekazu i manipulacja informacją. Tworzenie fałszywych organizacji i dokumentów. Celowe wprowadzanie w błąd, które korzystne jest wyłącznie dla nadawcy komunikatu. Ciekawostką jest, iż słowo dezinformacja powstało w języku rosyjskim w XIX wieku za czasów Imperium Rosyjskiego. Dezinformacja ma ściśle określony efekt: podzielenie się wiedzą pozorną za pomocą specyficznie spreparowanej narracji, która wpływa nie na poszczególną jednostkę, ale na całą populację.

Z czym to się je?
Kiedy otrzymałam książkę do recenzji, w pierwszej chwili się ucieszyłam, ponieważ pomyślałam, że poczytam trochę o współczesnym społeczeństwie, a raczej o manewrowaniu nim. I że będzie to czysto socjologiczne ujęcie. Dopiero potem zwróciłam uwagę na tytuły (sic!) autorów… a tam generał i profesor. I poczułam się przytłoczona. Oczywiście, jako osoba ciekawa świata, książkę otworzyłam. Przeczytałam. Niestety z trudem. To nie moje klimaty. Więcej na booknieci.pl

http://booknieci.pl/dezinformacja-byly-szef-wywiadu-ujawnia-metody-dlawienia-wolnosci-zwalczania-religii-i-wspierania-terroryzmu-gen-ion-mihai-pacepa-prof-ronald-j-rychlak/

Fabrykowanie przekazu i manipulacja informacją. Tworzenie fałszywych organizacji i dokumentów. Celowe wprowadzanie w błąd, które korzystne jest wyłącznie dla nadawcy komunikatu. Ciekawostką jest, iż...

Trudno w gruncie rzeczy powiedzieć o czym jest ta książka. Jeśli ktoś spodziewa się usystematyzowanego wykładu o historii dezinformacji ze strony komunistów oraz jej metodach to wbrew bałamutnym tytułowi, a także informacjom z okładki tutaj ich nie znajdzie. Pozycja wyjątkowo chaotyczna o wszystkim i zarazem o niczym. Trochę wspomnień Pacepy, dużo o szkalowaniu papieża Piusa XIII, a także o polityce Chruszczowa. Później przechodzimy do niestworzonych teorii o zamachu na Kennedy'ego, . Generalnie skakanie z tematu na temat i "pomieszanie z poplątaniem". Dużo ogólników (błędy i nieścisłości też często się zdarzają) i kilka mocnych tez (szkoda, że brak na nie równie mocnych dowodów). Dla mnie nieprzekonujące. Nie polecam

Trudno w gruncie rzeczy powiedzieć o czym jest ta książka. Jeśli ktoś spodziewa się usystematyzowanego wykładu o historii dezinformacji ze strony komunistów oraz jej metodach to wbrew bałamutnym tytułowi, a także informacjom z okładki tutaj ich nie znajdzie. Pozycja wyjątkowo chaotyczna o wszystkim i zarazem o niczym. Trochę wspomnień Pacepy, dużo o szkalowaniu papieża...

Tematyka "Dezinformacji" w pełni pokrywa się z moimi zainteresowaniami, wykształceniem i pracą zawodową. Kiedy natknęłam się na jej fragmenty w różnych opracowaniach dotyczących Kościoła w okresie zimnej wojny, byłam zaskoczona, że do tej pory tej książki nie przeczytałam, a co gorsze o niej nie słyszałam. Czym prędzej postanowiłam naprawić swój błąd. Czytając zaczęłam mieć wrażenie, że sama jestem przez autora poddawana procesowi dezinformacji. W książce jest opisanych mnóstwo faktów, często te same fakty powtarzane są kilkukrotnie, tworzy to bardzo chaotyczny obraz. Jednocześnie przesłanie jest czytelne i niepodważalne: jedynym nieskalanym człowiekiem czasów komunizmu jest generał Pacepa, jedynym krajem bez skazy są Stany Zjednoczone. O ile polityka USA jest tematem do długim sporów, to jednak jak naiwnym trzeba być, by wierzyć że przez kilkadziesiąt lat pracy na najwyższych stanowiskach służby bezpieczeństwa w komunistycznej Rumunii, generał Pacepa nie zrobił krzywdy żadnemu opozycjoniście. Nikogo nie wsadził do więzienia, nikomu nie zrujnował życia, nikogo nie kazał "wyeliminować". Oczywiście, wszyscy mają skłonność do wybielania się, a generał Pacepa na wielu stronach książki wręcz zalewa czytelnika narcyzmem, mitomanią i egocentryzmem. Można nawet odnieść wrażenie, że to on sam obalił komunizm. Niestety, w książce o takiej tematyce zafałszowywanie własnej historii, podważa wiarygodność całej reszty. Zaczęłam więc szukać w internecie bardziej dogłębnych opinii na temat "Dezinformacji" i jej autora. Znalazłam miedzy innymi w National Catholic Register recenzję pod znaczącym tytułem "Disinformation" and a Dubious Source (Wątpliwe źródło "Dezinformacji"),a także rumuńskie konto na Twitterze "Pacepa Lies", na którym można znaleźć informacje na temat przeszłości generała, na podstawie akt rumuńskiej bezpieki.
Nie jest moim celem, snucie spiskowych teorii na temat tego dlaczego generał Pacepa w swojej książce nie mówi całej prawdy. Przecież sam autor wielokrotnie w książce podkreśla, że "wystarczy ziarno prawdy, by kłamstwo zaczęło żyć własnym życiem". Myślę, że takich ziaren rzucono czytelnikowi "Dezinformacji" nawet kilka,jednym z nich jest sam tytuł książki.

Tematyka "Dezinformacji" w pełni pokrywa się z moimi zainteresowaniami, wykształceniem i pracą zawodową. Kiedy natknęłam się na jej fragmenty w różnych opracowaniach dotyczących Kościoła w okresie zimnej wojny, byłam zaskoczona, że do tej pory tej książki nie przeczytałam, a co gorsze o niej nie słyszałam. Czym prędzej postanowiłam naprawić swój błąd. Czytając zaczęłam mieć...

Odzierająca z szat, demaskująca dezinformacyjne techniki praca. Być może posiadająca stylistyczne ułomności, zawierająca powtórzenia, lecz z pewnością nie zawierająca kłamstw, pozbawiona fałszu oraz co najważniejsze, świetnie faktograficznie udokumentowana - wiedza przekazana przez Iona M. Pacipę, bezcenna. Serdecznie polecam, chcącym oprzeć się, ogłupiającej propagandzie, PR, socjotechnikom, mediów i polityków, a także organizacji.

Odzierająca z szat, demaskująca dezinformacyjne techniki praca. Być może posiadająca stylistyczne ułomności, zawierająca powtórzenia, lecz z pewnością nie zawierająca kłamstw, pozbawiona fałszu oraz co najważniejsze, świetnie faktograficznie udokumentowana - wiedza przekazana przez Iona M. Pacipę, bezcenna. Serdecznie polecam, chcącym oprzeć się, ogłupiającej propagandzie,...

Kupiłem na przecenie. Nie spodziewałem się niespodzianki, raczej powielanie ciągle "nowych" technik utwierdzania nas w chaosie informacyjnym, politycznym.
Jak już przebrnąłem pierwsze rozdziały własnej "nieufności' odkryłem ciekawą pozycję. Cały czas pokazywała mi że nigdy nie jest prawdą to co widzimy w pierwszej kolejności.

Kupiłem na przecenie. Nie spodziewałem się niespodzianki, raczej powielanie ciągle "nowych" technik utwierdzania nas w chaosie informacyjnym, politycznym.
Jak już przebrnąłem pierwsze rozdziały własnej "nieufności' odkryłem ciekawą pozycję. Cały czas pokazywała mi że nigdy nie jest prawdą to co widzimy w pierwszej kolejności.

Ciekawe chociaż chaotyczne. Przedstawia długie ramię Moskwy na froncie walki z prawdą, czyli kreowaniu kłamstw, dezinformacji, fałszywych biogramów itp.

Ciekawe chociaż chaotyczne. Przedstawia długie ramię Moskwy na froncie walki z prawdą, czyli kreowaniu kłamstw, dezinformacji, fałszywych biogramów itp.

Dość przekonująca, ale głównie o "glasnosti" Causescu.

Dość przekonująca, ale głównie o "glasnosti" Causescu.