Tropiąc jednego wilka

Okładka książki Tropiąc jednego wilka Justyna Karolak
Okładka książki Tropiąc jednego wilka
Justyna Karolak Wydawnictwo: Replika literatura piękna
436 str. 7 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2012-08-07
Data 1. wyd. pol.:
2012-08-07
Liczba stron:
436
Czas czytania
7 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-76741-87-1
Tagi:
pytania tożsamość
Średnia ocen

4,1 4,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,1 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
23
13

Na półkach:

Trudno wydać opinię o przyjaciółce. Ta książka byłaby moją przyjaciółką, gdybym spotkała ją wcześniej.
I jak to jest z przyjaciółkami - rozpoznaje się je sercem (w sensie biblijnym czyli pełnymi władzami jakimi dysponujemy: rozumem, wolą, afektywnością, przylgnięciem w sensie psychologicznym). Nie da się polecić przyjaciółki innemu człowiekowi, powiedzieć "hej, to moja droga przyjaciółka, niechże stanie się droga i tobie". No, nie. Tak to nie działa.
Zacznę od tego, że powieść Karolak mieści się w konwencji onirycznej i więcej - literatury pięknej, o czym należy pamiętać, gdy sięga się po tę i kolejne książki pisarki.
To oznacza, że aura snu, nierzeczywistości jest celowym zabiegiem literackim. Tajemnica leży tu na styku jaźni ze świadomością, a nie kryminalnej, rodzinnej czy młodzieńczej zagadki, którą należy rozwikłać.
Idziemy wraz z bohaterką przez jej relacje i stany świadomości, refleksje, wspomnienia. Niektóre typowe dla wieku kobiecego dorastania, wchodzenia w dojrzałość. Inne osobnicze, surowe, wydumane czy obrócone niczym złoty talar nieśmiertelne tematy - odrzucenie, śmierć bliskiego człowieka, poczucie straty, samotność, życie nie w pełni swoich możliwości.
Mocnym elementem powieści jest wachlarz literackich motywów, metafor, obrazów, z których jak z klocków jest zbudowana powieść. Właśnie ten intelektualny rys jest elementem najbliższym młodej kobiecie, która rozczytywalaby się w tej książce, gdyby dostała ją w swoje ręce dwie dekady wcześniej.
Widać też język autorki, którą znam z późniejszych powieści - cięte zdania, surowa poetyka, konieczność wypowiedzenia się, niemal odczuwalna (i tu pewnie potrzeba większej dyscypliny, a wie o tym ten, kto choć spróbował napisać powieść) oraz powtórzenia. Te ostatnie wybrzmiewają jak refren w różnych miejscach książki, spajają strukturę w całość.
Lektura wymagająca, nie na jeden wieczór. Jak cenne relacje.

Trudno wydać opinię o przyjaciółce. Ta książka byłaby moją przyjaciółką, gdybym spotkała ją wcześniej.
I jak to jest z przyjaciółkami - rozpoznaje się je sercem (w sensie biblijnym czyli pełnymi władzami jakimi dysponujemy: rozumem, wolą, afektywnością, przylgnięciem w sensie psychologicznym). Nie da się polecić przyjaciółki innemu człowiekowi, powiedzieć "hej, to moja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
59

Na półkach:

Justyna Karolak ma niewątpliwy talent literacki i to na wielu różnych poziomach. Mam nadzieję, że będzie się rozwijał, czego z całego serca jej życzę, jednak grubość książki w jej przypadku świadczyć może o silnym przywiązaniu do słów i treści, które z punktu widzenia czytelnika nie koniecznie powinny się znaleźć w wydanej książce. Zachęcam do większej odwagi w okrajaniu tekstu.
A teraz o książce. Nie jest to książka dla wszystkich. Kto przeskoczy jak zając przez chaszcze niepotrzebnych słów i nie zrazi się na samym poczatku, a lubi książki głęboko introspekcyjne nie zawiedzie się. Ta książka to anatomia traumy i samotności. Bardzo dobra anatomia. Wg mnie książka może mieć oddziaływanie terapeutyczne. Wrócę do niej, przeczytam mniej spiesznie i pozwolę się jeszcze raz pochłonąć literaturze pisanej niewypłakanymi łzami.

Justyna Karolak ma niewątpliwy talent literacki i to na wielu różnych poziomach. Mam nadzieję, że będzie się rozwijał, czego z całego serca jej życzę, jednak grubość książki w jej przypadku świadczyć może o silnym przywiązaniu do słów i treści, które z punktu widzenia czytelnika nie koniecznie powinny się znaleźć w wydanej książce. Zachęcam do większej odwagi w okrajaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach: ,

Książka niestety jest fatalna i to najmocniejsze słowo, jakie przychodzi mi do głowy biorąc pod uwagę poprawność polityczną. Bez niej, wyraziłabym się dobitniej. Była to zdecydowanie najgorsza książka, jaką zdarzyło mi się zakupić w moim 31-letnim życiu, najgorsza jaką trzymałam w dłoni i postanowiłam przeczytać. Od pierwszej strony zastanawiałam się intensywnie, jakim cudem jakiekolwiek wydawnictwo wydało to "coś". Cały czas jednak ślepo wierzyłam (z natury jestem naiwna),że skoro jakieś wydawnictwo zainwestowało większe bądź mniejsze środki w wydanie tej książki, to zapewne drzemie w tym jakiś, jakikolwiek potencjał. Strony były przewijane, czytane dokładnie i głęboko, a jednak owy ewentualny potencjał nie zaistniał, nawet nie pisnął. Książka jest śmiertelnie nudna, napisana prostym językiem, nie pozostawia miejsca na insynuacje, wyobrażenia, niedopowiedzenia, wszystko opisuje dokładnie, aż do ostatniego wytchnienia, powtarzają się w niej myśli, doznania i zdania, co dla czytelnika jest bardzo męczące. Szczególnie, że nie są to zdania wybitne a nawet niespecjalnie inteligentne, stąd też czytanie ich więcej niż raz jest już samą w sobie traumą. Przebrnięcie przez tzw. Księgę I graniczy z cudem, banalne i całkiem nonsensowne zdania składające się w wątpliwej jakości całość przyprawiają czytelnika o mdłości tudzież o omdlenie (w zależności od aktualnych preferencji sado-maso). Płytkie przemyślenia głównej bohaterki, opisane równie płytko, nudno, banalnie i infantylnie przez autorkę tej książki Panią Jystynę Karolak z trudem dają się opisać, trzymając się oczywiście cały czas w konwencji wspomnianej wcześniej poprawności politycznej. Będąc kulturalną pozwolę sobie resztę przemilczeć. Nie polecam tej książki absolutnie nikomu i nadal z ożywieniem graniczącym z niedowierzaniem reaguję na fakt, że tę książkę wydało jakiekolwiek wydawnictwo. Widocznie sado-maso dziś w modzie. Pozdrawiam, crea_tive.

Książka niestety jest fatalna i to najmocniejsze słowo, jakie przychodzi mi do głowy biorąc pod uwagę poprawność polityczną. Bez niej, wyraziłabym się dobitniej. Była to zdecydowanie najgorsza książka, jaką zdarzyło mi się zakupić w moim 31-letnim życiu, najgorsza jaką trzymałam w dłoni i postanowiłam przeczytać. Od pierwszej strony zastanawiałam się intensywnie, jakim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
984
882

Na półkach: , , , , ,

Ta opowieść mnie irytowała, denerwowała, nudziła i usypiała. Były momenty, kiedy mnie ciekawiła, czasami skłaniała do refleksji, ale przez większość odpływałam myślami gdzieś indziej. Bohaterowie są fatalni, fabuła nuda, a zakończenie wcale nie zaskakuje, a całość jest zdecydowanie przegadana. Ta książka bardzo mnie zmęczyła i pozostawiła duży niesmak po sobie. Nie polecam.

Ta opowieść mnie irytowała, denerwowała, nudziła i usypiała. Były momenty, kiedy mnie ciekawiła, czasami skłaniała do refleksji, ale przez większość odpływałam myślami gdzieś indziej. Bohaterowie są fatalni, fabuła nuda, a zakończenie wcale nie zaskakuje, a całość jest zdecydowanie przegadana. Ta książka bardzo mnie zmęczyła i pozostawiła duży niesmak po sobie. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
490
205

Na półkach: ,

Kiedy "Tropiąc jednego wilka" wylądowało w moich rękach pomyślałam sobie, że ktoś zrobił tej książce krzywdę. W życiu nie kupiłabym czegoś, co ma tak paskudną szatę graficzną. Okładka wygląda jak efekt końcowy nauki obsługi programów graficznych w klasach szkół podstawowych, a zdjęcie autorki jest zupełnie przepalone.
Zabrakło zmysłu estetycznego i profesjonalizmu, całość wygląda amatorsko.

Główną bohaterką "Tropiąc jednego wilka" jest dziewczyna, którą najłatwiej określić jako osobę pogubioną. Mrówki w mieszkaniu jej przyjaciółki (co wydawało mi się zupełnie idiotyczne) sprowadzają ją do refleksji na temat przeszłości. Obiecywany na tyle okładki "bilans życia", okazuje się mdłą historią od faceta do faceta. Reasumując: nie zrobiła niczego oprócz przyciągania życiowych popaprańców, od wyimaginowanych istot aż po świrów. Pozostając przy tym bezosobową, niemal pozbawioną głosu, osobą, która na większość dziwnych sytuacji w swoim życiu, nawet nie kiwnie palcem. Przez to właśnie wydawała mi się plastikowa, a na czterysta stron był tylko jeden wątek, który przypadł mi do gustu. Jej pseudointelektualne rozważania, rozciągnięte na maksimum możliwości, były tak nudne, że podziwiam siebie za dobrnięcie do ich końca.

Zakończenie powieści miało mnie zaskoczyć. Niestety, nie sprawdziło się to, ponieważ byłam tak wynudzona i podirytowana osobowością bohaterki i jej rozwleczonymi, dennymi przemyśleniami, że nic nie zrobiło na mnie wrażenia. Nawet tak spektakularne odkrycie o kolejnej imaginacji. Chciałam po prostu, żeby ten koszmar jak najszybciej dobiegł końca.

Wyjątkowo obraża mnie zdanie, że ta książka to "oryginalna próba opisania kobiecej natury". Jeżeli ma wyglądać światopogląd i zachowanie kobiet, to serdecznie współczuję wzorców.Nie podobał mi się ani pomysł na powieść ani jego wykonanie. Muszę szybko odreagować tę książkę i o niej zapomnieć, czuję niesmak.

[Recenzja pochodzi z bloga http://www.moje-wysypisko.blogspot.com]

Kiedy "Tropiąc jednego wilka" wylądowało w moich rękach pomyślałam sobie, że ktoś zrobił tej książce krzywdę. W życiu nie kupiłabym czegoś, co ma tak paskudną szatę graficzną. Okładka wygląda jak efekt końcowy nauki obsługi programów graficznych w klasach szkół podstawowych, a zdjęcie autorki jest zupełnie przepalone.
Zabrakło zmysłu estetycznego i profesjonalizmu, całość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
443
139

Na półkach:

Książka zawiera przemyślenia dwóch przyjaciółek odnośnie poprzednich związków z mężczyznami. W zasadzie to wszystko.

Książka zawiera przemyślenia dwóch przyjaciółek odnośnie poprzednich związków z mężczyznami. W zasadzie to wszystko.

Pokaż mimo to

avatar
585
82

Na półkach: ,

No błagam... Ta książka to jakaś porażka.

No błagam... Ta książka to jakaś porażka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    25
  • Przeczytane
    23
  • Posiadam
    9
  • Literatura piękna
    3
  • Wymienię
    1
  • 2012
    1
  • Sprzedam / ew. wymienię - wstrzymane
    1
  • Nagrody
    1
  • 2014
    1
  • Moja ocena 2/10
    1

Cytaty

Więcej
Justyna Karolak Tropiąc jednego wilka Zobacz więcej
Justyna Karolak Tropiąc jednego wilka Zobacz więcej
Justyna Karolak Tropiąc jednego wilka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także