Jak na Adler fabuła średnia, za mało akcji, za dużo romansu. Jednak czytało się przyjemnie, taki dodatek do popołudniowej kawy.

Jak na Adler fabuła średnia, za mało akcji, za dużo romansu. Jednak czytało się przyjemnie, taki dodatek do popołudniowej kawy.

Książka zwyczajnie mnie drażniła. Wieje nudą. Zapowiada się ciekawa intryga, ale cała akcja dzieje się poza książką. Po prostu zamiast opisać akcję, autorka opisuje zwyczajne czynności bohaterów wplatając pomiędzy niej wzmiankę zawierającą akcję.
Czeka się i czeka i nic.
Opisy krajobrazów, ciekawych miejsc, wnętrz, posiłków, ubrań, to zapamiętam z tej książki.
Zmarnowany potencjał na sensacyjny romans.

Książka zwyczajnie mnie drażniła. Wieje nudą. Zapowiada się ciekawa intryga, ale cała akcja dzieje się poza książką. Po prostu zamiast opisać akcję, autorka opisuje zwyczajne czynności bohaterów wplatając pomiędzy niej wzmiankę zawierającą akcję.
Czeka się i czeka i nic.
Opisy krajobrazów, ciekawych miejsc, wnętrz, posiłków, ubrań, to zapamiętam z tej książki.
Zmarnowany...

Średnia ta książka..

Najbardziej wkurzała mnie ta "babcia". Nie rozumiem czemu niektórzy nie rozumieją, że jak ktoś jest zajęty to jest zajęty i ma kogoś. Takich się nie tyka. To że ma pieniądze i trzeba się z nią liczyć to nie znaczy, że może od tak sobie, kraść komuś narzeczonego. Jak mój kolega mówi "Matko Bosko, co to się dzieje". Nie mogłam strawić tej Lorenzy. No niestety, nikt nie jest doskonały...

Książka w miarę. Niby coś się działo było kilka tajemnic, ale no nie pochłonęło mnie to tak jak zwykle. Nie wciągnęłam się na tyle, żeby nie móc się odciągnąć od książki.

Średnia ta książka..

Najbardziej wkurzała mnie ta "babcia". Nie rozumiem czemu niektórzy nie rozumieją, że jak ktoś jest zajęty to jest zajęty i ma kogoś. Takich się nie tyka. To że ma pieniądze i trzeba się z nią liczyć to nie znaczy, że może od tak sobie, kraść komuś narzeczonego. Jak mój kolega mówi "Matko Bosko, co to się dzieje". Nie mogłam strawić tej Lorenzy. No...

Może gdybym nie wybrała do przeczytania tej książki ze względu na "Autorkę Bestsellerów", oceniłabym ja wyżej. Ale na autorytet trzeba sobie zasłużyć. Ta książka absolutnie nie świadczy dobrze o jej autorce. Kiepski styl, słaba fabuła, biało - czarni, nie zapadający w pamięć bohaterowie.
W połowie czytania zajrzałam do opinii innych czytelników i natrafiłam na słowo "infantylna" - to dobre określenie.

Może gdybym nie wybrała do przeczytania tej książki ze względu na "Autorkę Bestsellerów", oceniłabym ja wyżej. Ale na autorytet trzeba sobie zasłużyć. Ta książka absolutnie nie świadczy dobrze o jej autorce. Kiepski styl, słaba fabuła, biało - czarni, nie zapadający w pamięć bohaterowie.
W połowie czytania zajrzałam do opinii innych czytelników i natrafiłam na słowo...

Najgorzej wydane 10 zł w moim życiu... Bogu dzięki, że nie 37,90 bo taka cena widnieje na okładce.
"Elizabeth Adler, jedna z najznakomitszych autorek na świecie". Jeśli tak, to w wieku 15 lat powinnam dostać literackiego Nobla, ponieważ pisałam wtedy lepsze opowiadania niż ta Pani popełniła książkę..
Nie polecam nikomu, chyba że chcecie przez całą lekturę przewracać oczami nad infantylnością i przewidywalnością książki.

Najgorzej wydane 10 zł w moim życiu... Bogu dzięki, że nie 37,90 bo taka cena widnieje na okładce.
"Elizabeth Adler, jedna z najznakomitszych autorek na świecie". Jeśli tak, to w wieku 15 lat powinnam dostać literackiego Nobla, ponieważ pisałam wtedy lepsze opowiadania niż ta Pani popełniła książkę..
Nie polecam nikomu, chyba że chcecie przez całą lekturę przewracać oczami...

To moje pierwsze spotkanie z prozą Elizabeth Adler. Nazwisko autorki jest mi znane i spodziewałam się lepszej książki. Sam pomysł bardzo ciekawy, ale autorce chyba brakło pomysłu jak go sprzedać na dobrym poziomie. Akcja toczy się zrywami, postacie infantylnie nakreślone, śledztwo pochodzi chyba z domysłów i objawień detektywa. Nie wiem też czemu ma służyć podkreślanie na każdym kroku marek ubrań, butów i torebek, czy to snobizm autorki, czy satyra na niego, ale jakaś taka niemrawa. Książkę ratują tylko momentami ciekawe opisy Barcelony i prowincji Hiszpanii. Widać, że autorka chyba lubi ten kraj i to miasto i starała się to przekazać. Wiele miejsca poświęciłam tej książce, a nie jest warta tego. Sięgnę jeszcze po jakieś wcześniejsze pozycje tej autorki, może okażą się trochę lepszą literaturą.

To moje pierwsze spotkanie z prozą Elizabeth Adler. Nazwisko autorki jest mi znane i spodziewałam się lepszej książki. Sam pomysł bardzo ciekawy, ale autorce chyba brakło pomysłu jak go sprzedać na dobrym poziomie. Akcja toczy się zrywami, postacie infantylnie nakreślone, śledztwo pochodzi chyba z domysłów i objawień detektywa. Nie wiem też czemu ma służyć podkreślanie na...

Dziewięcioletnia dziewczynka, jej zaginiona matka podejrzewana o dwa morderstwa, dawna wielka miłość, uroki Hiszpanii a w tym wszystkim Mac Reilly i jego narzeczona Sunny Alvarez. Jak oni sobie z tym wszystkim poradzą??

Dziewięcioletnia dziewczynka, jej zaginiona matka podejrzewana o dwa morderstwa, dawna wielka miłość, uroki Hiszpanii a w tym wszystkim Mac Reilly i jego narzeczona Sunny Alvarez. Jak oni sobie z tym wszystkim poradzą??

Wspaniała intryga kryminalna z wątkiem romantycznym w tle. Akcja powieści rozgrywa się na terenie Stanów Zjednoczonych oraz słonecznej Hiszpanii. Bohaterowie są połączeni wieloma tajemnicami z przeszłości chociaż żyją daleko od siebie.

Wspaniała intryga kryminalna z wątkiem romantycznym w tle. Akcja powieści rozgrywa się na terenie Stanów Zjednoczonych oraz słonecznej Hiszpanii. Bohaterowie są połączeni wieloma tajemnicami z przeszłości chociaż żyją daleko od siebie.

Barcelona to cześć Hiszpanii.Owszem autonomia tak.Ale nie nieodległość.Teraz o książce,dla mnie spoko.Może być,bez większych och i ach.Tak sobie.Akcja ujdzie.

Barcelona to cześć Hiszpanii.Owszem autonomia tak.Ale nie nieodległość.Teraz o książce,dla mnie spoko.Może być,bez większych och i ach.Tak sobie.Akcja ujdzie.

Fajna. Wciągająca :)

Fajna. Wciągająca :)