-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Cytaty z tagiem "duchy" [128]
[ + Dodaj cytat]
-Tylko jak zabić coś takiego? – pyta Chase. – Wbić jej w serce drewniany kołek?
Korci mnie, by zauważyć, iż Anna nie jest wampirem, lecz czekam, by zasugerował srebrne kule. Dopiero wtedy zepchnę go z trybuny.
Duchy to wspomnienia, a my je zachowujemy, ponieważ ci, których kochamy nie opuszczają świata.
Najważniejsza sprawa dotycząca duchów: większość z nich straciła własny głos. Na Łąkach Asfodelowych miliony dusz włóczą się bez celu, usiłując przypomnieć sobie, kim były. Wiesz, dlaczego tak kończą? Ponieważ za życia nigdy nie opowiedziały się po żadnej stronie. Nigdy nie powiedziały niczego głośno, a więc nigdy nie zostały usłyszane. Twój głos jest twoją tożsamością. Jeśli się nim nie posługujesz - oznajmił, wzruszając ramionami - to jesteś w połowie drogi na Łąki Asfodelowe.
-Wiesz czym są duchy? To mężczyźni i kobiety, którzy nie pogodzili się z przeszłością. To są prawdziwe duchy. Nie oni- machnęła ręką w stronę trumny stojącej na podstawkach koło przypadkowo tak świeżo wykopanego grobu.- Martwi pozostają martwi. Chowamy ich i pozostają martwi.
Na świecie są miliony ludzi, i duchy dopilnują, żebyś większości z nich nigdy nie musiał spotkać. Ale z kilkoma osobami jesteś związany i duchy będą krzyżować wasze drogi, tak je plącząc, aż wreszcie się połączą.
Jeśli idzie o podejrzane typy, to nie martwię się tymi, którzy zmarli. Niepokoją mnie żywi.
Duchy zawsze w końcu doganiały swą ofiarę i nie da się zamknąć przed nimi drzwi, bo potrafią przez nie przejść.
Więc dalej idź, dni ziemskich obwód mierząc;
Gdy duchy straszą, idź dalej twą ścieżą,
W dążeniu znajdziesz dość szczęścia i znoju,
Ty, któryś chwili nie zaznał spokoju!
- Cześć, Peggy, to ja, Oskar. [...]
Odwróciła się do mnie, a ja zacząłem się zastanawiać, czy weźmie mnie za królewicza czy za jednego z krasnoludków. Postawiłbym krzyżyk raczej przy „krasnoludku” z powodu mojej jajowatej głowy, ale ona nic nie powiedziała, i to właśnie jest fajne z Peggy Blue, że nigdy nic nie mówi i wszystko jest tajemnicze.:
- Przyszedłem ci powiedzieć, że jeśli chcesz, dzisiaj i przez następne wieczory będę stał na straży przed twoim pokojem, żeby bronić cię przed duchami.