Najnowsze artykuły
- ArtykułyNie uwierzysz, kto to napisał. Nietypowe książki znanych pisarzyBartek Czartoryski10
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz43
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać363
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Helene Grimaud
1
6,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 07.11.1969
Urodziła się w Aix-en-Provence we Francji. W jej żyłach płynie krew korsykańska, niemiecka, północnoafrykańska oraz żydowska.
Hélène Grimaud odkryła fortepian w wieku siedmiu lat. Od 1982 uczyła się w Konserwatorium Paryskim u Jacques'a Rouviera. W 1985 (jako szesnastolatka) zdobyła nagrodę Grand Prix du Disque Akademii Charlesa Crosa za nagranie Sonaty fortepianowej b-moll Siergieja Rachmaninowa.
W wieku 21 lat przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, najpierw na Florydę, a później do South Salem w stanie Nowy Jork, gdzie w 1997 razem z fotografem Johnem Henrym Fair założyła Wolf Conservation Center - organizację non-profit zajmującą się ochroną dzikich wilków. Obecnie znów mieszka w Europie, w Szwajcarii.
Jest synestetką, w jej przypadku polega to na postrzeganiu dźwięków jako posiadających kolory.http://www.helenegrimaud.com
Hélène Grimaud odkryła fortepian w wieku siedmiu lat. Od 1982 uczyła się w Konserwatorium Paryskim u Jacques'a Rouviera. W 1985 (jako szesnastolatka) zdobyła nagrodę Grand Prix du Disque Akademii Charlesa Crosa za nagranie Sonaty fortepianowej b-moll Siergieja Rachmaninowa.
W wieku 21 lat przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, najpierw na Florydę, a później do South Salem w stanie Nowy Jork, gdzie w 1997 razem z fotografem Johnem Henrym Fair założyła Wolf Conservation Center - organizację non-profit zajmującą się ochroną dzikich wilków. Obecnie znów mieszka w Europie, w Szwajcarii.
Jest synestetką, w jej przypadku polega to na postrzeganiu dźwięków jako posiadających kolory.http://www.helenegrimaud.com
6,0/10średnia ocena książek autora
50 przeczytało książki autora
41 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dzikie wariacje Helene Grimaud
6,0
Helene Grimaud zafascynowała mnie!Jej autobiografia wciągnęła mnie bez reszty od pierwszych stron gdzie opisuje swoje dzieciństwo:
"Nie ma we mnie żadnej tęsknoty za dzieciństwem.Przez wszystkie lata, które minęły, nie miałam nigdy poczucia raju utraconego. Raczej czekałam na inny raj z nadzieją,że gdzieś go kiedyś odnajdę.Był zapisany we mnie, choć na razie głęboko ukryty."
Grimaud była dzieckiem niepokornym i generalnie posiadała wszystkie inne cechy z przedrostkiem"Nie":nie-uległa,nie-poskromiona,nie-zdyscyplinowana,nie-przystosowana, nie-przewidywalna itd.
W szkole wyobcowana, bez koleżanek, bez wspólnych zabaw z dziećmi, zawsze na uboczu.Wolała samotność i czytanie książek w zaciszu swojego pokoju.
Z drugiej strony już jako dziecko bardzo intensywnie przeżywała rzeczywistość: kontakt z przyrodą, ze zwierzętami,własne cielesne odczucia:"Obiektywnie rzecz biorąc, miałam wszystko,żeby być szczęśliwym dzieckiem.A jednak dusiłam się.Moja powłoka cielesna była po prostu za ciasna."
Towarzyszyła jej nieodparte pragnienie bycia gdzie indziej, znalezienie dla siebie innego miejsca- przemożne pragnienie ucieczki.
Zaczęły pojawiać się u niej symptomy nerwicy natręctw.Obsesyjne dążenie do symetrii własnego ciała i otoczenia.Kiedy przewróciła się i skaleczyła sobie prawą rękę od razu odczuwała potrzebę aby rana była też na lewej, po czym okaleczała się.Sznurówka prawa musiała być zawiązana tak idealnie jak lewa, a sweter z delfinkami zwinięty dokładnie symetrycznie.
Miała wówczas ok 7 lat i rodzice szukali sposobu aby jakoś zaradzić tym problemom.Podejrzewali,że przyczyną jest nadmiar energii fizycznej, którą należy pomóc dziecku uwolnić.Zaczęli więc zapisywać Helene na wszelkiego rodzaju zajęcia ruchowe:balet, tenis, sporty walki.Nie przyniosło to jednak żadnych efektów.W końcu ojciec wpadł na pomysł,że może chodzi o rozładowanie energii emocjonalnej i zaproponował córce naukę gry na pianinie.
To zajęcie pochłonęło ją bez reszty i z całą intensywnością z jaką przeżywała rzeczywistość!Ćwiczenia gry na pianinie powodowały wręcz cielesne doznania przyjemności i ekstazy.Odtąd będzie to jej największa życiowa pasja.
To dopiero początek tej fascynującej autobiografii.Reszty nie zdradzę...a jest jeszcze wiele do przeczytania o niesamowitym życiu tej utalentowanej pianistki.O tym jak upór i determinacja pozwoliły jej kroczyć własną drogą i realizować marzenia.O tym jak kierowanie się intuicją i instynktem prowadziło ją zawsze w dobrym kierunku.A także o tym jak znalazła swoje miejsce na ziemi wśród czworonożnych przyjaciół wilków.
Na okładce książki widnieje napis:"Dziki wariacje to nie tylko portret buntowniczki i słynnej pianistki, ale również fascynujący i pełen uroku traktat o nieuległości , spisany na użytek wszystkich czarnych owiec."
Polecam zatem wszystkim czarnym owcom:)
Książkę dodaję na półkę "Ulubione"!
Dzikie wariacje Helene Grimaud
6,0
Nie lubię autobiografii. Ten gatunek literatury nigdy do mnie nie przemawiał, a po książkę Hélène Grimaud sięgnęłam zupełnie przypadkiem skuszona tym, że autorka żyje wśród wilków (na których punkcie mam lekkiego fioła ;)).
Przede wszystkim czytający musi zdać sobie sprawę, że to jest autobiografia muzyka i artystki, a zatem ona opisuje wiele zdarzeń i uczuć za pomocą muzyki. Używa określeń czy zwrotów, które dla innej osoby z tego świata będą oczywiste, tymczasem dla zwykłego odbiorcy, nie związanego zbyt głęboko z tym medium mogą być czarną magią. W związku z tym odbiór książki może być utrudniony.
Książka podzielona jest początkowo na dwie osobne partie, nie rozdzielone rozdziałami. W jednej części dostajemy opis dorastania młodej Hélène, to jak zakochała się w muzyce i jak zaczęła się jej kariera. W drugiej, która jest wpleciona jako przerywniki do pierwszej, dostajemy trochę informacji o tym jak zwierzęta były postrzegane przez człowieka przez wieki. I tak na przykład możemy się dowiedzieć, że w średniowieczu toczono dysputy o tym czy zwierzę ma duszę, a zwierzęta były równie surowo karane jak ludzie za swoje "zbrodnie". Niestety sporo jest też przemyśleń samej Grimaud na temat Boga, co mnie osobiście uwierało, ponieważ oczekiwałam czegoś innego niż filozofowania. Podczas lektury zauważyłam też, że Grimaud pisała o sobie rzeczy których jako dziecko nie mogła rozumieć, tymczasem ona ukazywała je tak jakby już wtedy wiedziała i rozumiała to co się dzieje z jej życiem. W niektórych momentach czułam się jakbym czytała "Biegającą z wilkami"- książkę o archetypach kobiety. Zastanawiam się czy Grimaud opierała się na niej w swoich przemyśleniach czy też zbieżność pewnych rzeczy jest przypadkowa.
Osobiście zszokowała mnie informacja, że jako dziecko Grimaud miała nerwicę natręctw i w sumie gdyby nie muzyka jej choroba przybrałaby znacznie większe rozmiary. Uświadomienie sobie, że jako artystka, w dodatku geniusz fortepianu, miała predyspozycje ku problemom natury psychicznej trochę mi zajęło czasu. Wciąż jakoś wydawało mi się, że tego typu problemy mieli artyści, malarze, z zamierzchłych czasów, a nie zupełnie współczesna artystka kochająca wilki.
Trochę za mało było tych zwierząt u niej w książce- czułam po lekturze niedosyt. Wilki pojawiają się właściwie pod koniec autobiografii, która kończy się w momencie założenia przez Hélène Grimaud jej centrum rehabilitacji wilków. Zdecydowanie nie tego się spodziewałam i tym byłam zawiedziona. Spodziewałam się, że skoro Grimaud jest taką wielką miłośniczką tych zwierząt to opowie o swoim Centrum dokładniej, napisze czym się zajmują, jak wszystko działa, jak zwierzęta do niej trafiają... Tymczasem temat urywa się kompletnie znienacka.