Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jean-Patrick Manchette
![Jean-Patrick Manchette](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
6
6,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
75 przeczytało książki autora
40 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Streets Of Paris, Streets Of Murder: The Complete Noir Of Manchette and Tardi Vol. 2
Jean-Patrick Manchette, Jacques Tardi
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2020
Streets Of Paris, Streets Of Murder: The Complete Noir Of Manchette and Tardi Vol. 1
Jean-Patrick Manchette, Jacques Tardi
7,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2020
Run Like Crazy Run Like Hell
Jean-Patrick Manchette, Jacques Tardi
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Anioł przeznaczenia Jean-Patrick Manchette ![Anioł przeznaczenia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/260000/260046/396947-352x500.jpg)
6,3
![Anioł przeznaczenia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/260000/260046/396947-352x500.jpg)
Trafiłem na ten komiks niechcący. Jak zresztą na większość dobrych rzeczy w moim życiu. Nie znałem literackiego pierwowzoru i nie znam do tej pory. Nie wiem, czy poznam. Nie wiem. Pewnie nie. Ale może. Kto wie? W każdym razie komiks spodobał mi się bardzo. A tytułowy anioł, czyli główna bohaterka historii, bardziej niż z aniołem przeznaczenia kojarzy mi się z aniołem zagłady i do tego z aniołem co nieco upadłym.
Piękna kobieta. Delikatna i wiotka. A okazuje się niezłą wymiataczką. Jest dobrą obserwatorką. Jeździ po różnych miejscach i szuka. Szuka solidnie zaklajstrowanej dziury w pozornie całym. W niby spokojnych i niby sennych miejscowościach odnajduje przeróżne towarzyskie i biznesowe niuanse oraz skrzętnie skrywane tajmenice. Wyciąga je na światło dzienne, wprowadza zamęt i robi porządek. Jak to robi, czy robi to skutecznie i czy coś z tego wynika – przekonacie się, gdy obejrzycie i przeczytacie. Więcej nie zdradzę.
A jeśli jakoś niespecjalnie wkręca was zarys fabuły, niech was zachęci chociaż taki fakt: wszystko jest narysowane leciutką kreską i wypełnione bardzo miłymi dla oka i często subtelnymi kolorami. Czysta wizualna przyjemność. Naprawdę. Spróbujcie zajrzeć. A wtedy gwarantuję, że będziecie chcieć więcej.
Na straconej pozycji Jean-Patrick Manchette ![Na straconej pozycji](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/32000/32590/352x500.jpg)
4,3
![Na straconej pozycji](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/32000/32590/352x500.jpg)
Manchette był kryminalną gwiazdą Gallimarda w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, a ostatnio New York Review of Books raczy amerykańskich czytelników przekładami kolejnych jego książek w prestiżowej serii "klasyków", którą w Polsce W.A.B. wypuszczał jako "Nowy Kanon". Recenzenci zza oceanu są zachwyceni, toż to europejski gigant społecznie zaangażowanego neo-noir! Cóż za styl, cóż za forma, nowojorski inteligent powinien mieć to na półce!
W tym kontekście odrobinkę zabawne i urocze jest to, że za jedyne dostępne na rynku polskie tłumaczenia, pochodzące sprzed 15 lat, odpowiada prestiżowe inaczej wydawnictwo C&T Crime & Thriller z Torunia, które ewidentnie kieruje ofertę do punktów z tanimi książkami na dworcach kolejowych i nie umie w okładki (co to jest za zdjęcie, kadr z jakiegoś odcinka "Trudnych spraw"?). Bardzo się jednak stara i trzeba to docenić.
A sama książka? Sama książka ma mnóstwo zalet, których oczekuje się od "dobrego kryminału" czy też thrillera, bo w tym przypadku to historyjka zawodowego mordercy z akcentem szpiegowskim. Jest krótka (to zaleta największa),trup ściele się gęsto, a kobiety prędko zrzucają majtki przed męskim głównym bohaterem. Pewną innowacją jest to, że męski bohater jest lub nie jest imbecylem, na pewno natomiast ma problemy z erekcją w towarzystwie miłości swojego życia. Bardziej snobistyczni recenzenci mogliby zwrócić uwagę na formalne nawiązania do Dashiella Hammetta czy nawet Robbe-Grilleta, ale nie ma się co zapędzać w tę uliczkę, to przyjemnie brutalna i konkretna historyjka, której czytania nie trzeba uzasadniać związkami z Nouveau Roman.
Ach, dla leniuszków jest filmowa adaptacja "Na straconej pozycji" pod amerykańskim tytułem "Gunman" i polskim tytułem "Gunman: Odkupienie" (nie pytajcie dlaczego). Nakręcił ją reżyser "Taken" (pasuje!),a bohatera zagrał Javier Bardem (pasuje mniej!). Film trwa 115 minut, czyli jego obejrzenie zajmuje jakiś kwadrans mniej niż przeczytanie tej książki.