cytaty z książek autora "Beth Garrod"
Jeśli istnieje coś, co wprowadza człowieka w stan niepokoju w związku z decyzją, to jest to odpowiedź napisana w całości z włączonym caps lockiem.
Nie ma to jak uświadomić sobie, jak bardzo się nam ktoś podoba, dowiadując się, że ten ktoś lubi kogoś innego.
Wszyscy powtarzają, żeby robić to, co nas uszczęśliwia, ale jeśli nigdy nie poświęci się czasu na to, żeby zrozumieć, co to właściwie jest, to z pewnością można podjąć sporo kiepskich decyzji.
(...) esencja Bożego Narodzenia to nie doskonale wypełnianie chwil, ale doskonali ludzie, z którymi się je wypełnia.
Odkąd we wrześniu zaczęłam szkołę, rozmawiałyśmy, niech policzę, tak, zero razy. Nie żebym oczekiwała czegoś innego – sam fakt, że od lat ją obserwowałam, nie oznaczał, że ona miała choćby blade pojęcie, kim jest taki zwykły śmiertelnik jak ja. Krążyły plotki, że z umów sponsorskich zarabiała tyle, że stać ją było na zarezerwowanie na swoje urodziny akustycz-nego występu Shawna Mendesa. Ha – ja w urodziny poszłam z mamą, tatą, Nickiem i babcią na kręgle. Praaaaawie to samo.
- Naprawdę jesteś cebulą. - Nie planowałam mówić tego na głos. Spojrzał na mnie podejrzliwie. - Czym? -Jego ciemnobrązowe oczy były zawsze wymowne – jego usta wręcz przeciwnie. Pokręciłam głową. - Nic... tak tylko... nic. - Od czego miałam zacząć?
Może tu jest inaczej. Czułam taką wolność. Może to naprawdę będzie moja Wyspa Miłości? Miejsce, w którym poznam kogoś zupełnie nowego i innego niż chłopcy w domu. Doskonałe miejsce na drugi pierwszy pocałunek. Na zamknięcie przeszłości. A może... po prostu mnie poniosło i jedyny chłopak, który dał mi swój numer telefonu, zrobił to, żeby zachęcić mnie do wynajęcia kajaka?
Googlowanie z Olive zaprowadziło nas donikąd. Jedyne, co wydusiłyśmy z taty, to że fabuła filmu opiera się na tym, że główny bohater ląduje na greckiej wyspie i zabiera nie swoją walizkę. Następnie przez cały film usiłuje odkryć, do kogo należy bagaż, i dzięki rzeczom, które znajduje w walizce, zakochuje się w tajemniczej nieznajomej. Trochę jak Kopciuszek, ale z całą walizką ciuchów. Oczywiście kimkolwiek jest dziewczyna, nie spakowała niczego normalnego, jak wygodne spodnie czy maszynki do golenia. Wyłącznie idealne sukienki, grawerowane naszyjniki i pisaną odręcznie poezję. Nie byłam nawet pewna, czy otwieranie cudzego bagażu jest legalne, i uważałam, że jeden telefon na lotnisko rozwiązałby zagadkę, ale kim byłam, żeby podważać magię Hollywoodu?
Głęboki wdech. Serce, weź no się uspokój. Potrzebowałam planu. I to szybko! Kiedy jednak usłyszałam głos osoby, która weszła do środka, mózg mi się zlasował. Oto dekorowałam właśnie świąteczne marzenie, a zaledwie sekundy dzieliły mnie od świątecznego koszmaru.
Woody uważał, że jestem nudna, przewidywalna. Ja uważałam, że jest chodzącym ideałem do tego stopnia, że przeliczyłam raz, ile mieszków włosowych miał na głowie.