Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

„Po pierwsze nie szkodzić” to nie książka pełna medycznego żargonu, czy opisów dziwnych chorób, których nazwy trudno wymówić. Jest to natomiast książka o historii człowieka. Człowieka z ogromnym bagażem doświadczeń.
Jej szczerość i niesamowita bezpośredniość sprawiają, że potrafi dotrzeć do każdego. Czytając ją człowiek mimowolnie utożsamia się z Henrym Marshem, nie raz również z jego pacjentami. Jestem zaskoczona jak dobrze została napisana i jak ciekawe historie zawiera.
„Po pierwsze nie szkodzić” jest bez dwóch zdań godne polecenia i całkowicie zasługuje na tą jakże wysoką ocenę w serwisie.

„Po pierwsze nie szkodzić” to nie książka pełna medycznego żargonu, czy opisów dziwnych chorób, których nazwy trudno wymówić. Jest to natomiast książka o historii człowieka. Człowieka z ogromnym bagażem doświadczeń.
Jej szczerość i niesamowita bezpośredniość sprawiają, że potrafi dotrzeć do każdego. Czytając ją człowiek mimowolnie utożsamia się z Henrym Marshem, nie raz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawiodłam się bardzo. Tyle w temacie.

Zawiodłam się bardzo. Tyle w temacie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zgadzam się z większością poprzedzających mnie opinii. :)
Mnie również mocno irytowały rosyjskie nazwy i nazwiska, szczególnie na początku książki, lecz po połowie przyzwyczaiłam się i nie rzucały mi się już tak bardzo w oczy. Muszę pochwalic świetny pomysł na książkę.
Nie sądzę bym przeczytała inne książki autorki, ale szczerze polecam, szczególnie w wakacje :)

Zgadzam się z większością poprzedzających mnie opinii. :)
Mnie również mocno irytowały rosyjskie nazwy i nazwiska, szczególnie na początku książki, lecz po połowie przyzwyczaiłam się i nie rzucały mi się już tak bardzo w oczy. Muszę pochwalic świetny pomysł na książkę.
Nie sądzę bym przeczytała inne książki autorki, ale szczerze polecam, szczególnie w wakacje :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czytałam podczas oglądania filmu, lub obejrzałam film podczas czytania książki, jak kto woli.
Moim zdaniem jest to najlepszy sposób na zapoznanie się z nią. Podobał mi się pomysł i o dziwo zakończenie też. Zazwyczaj jest tak, że nie jestem usatysfakcjonowana z zakończenia książek, chocby nie wiadomo jak ciekawą miały fabułę. Tu byłam mile zaskoczona.
Ogółem książka zapadająca w pamięc i polecam każdemu, kto woli poeksperymentowac z książkami, gdyż nie codziennie spotyka się taką, napisaną w formie scenariusza ;)

Książkę czytałam podczas oglądania filmu, lub obejrzałam film podczas czytania książki, jak kto woli.
Moim zdaniem jest to najlepszy sposób na zapoznanie się z nią. Podobał mi się pomysł i o dziwo zakończenie też. Zazwyczaj jest tak, że nie jestem usatysfakcjonowana z zakończenia książek, chocby nie wiadomo jak ciekawą miały fabułę. Tu byłam mile zaskoczona.
Ogółem książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie planowałam jej przeczytac. Natknęłam sie na nią zupełnie przypadkowo w bibliotece w dziale psychologia. Zauroczyła mnie jej okładka i zaintrygował tytuł, chociaż szukałam zupełnie czegoś innego postanowiłam ją przeczytac.

Znakomita książka, fajnie napisana i inspirująca. W większości spraw nawiązuje do Buddyzmu chociaż przeczytac powienien ją każdy. Już po połowie lektury rozrzuciłam rzeczy z szafy i zaczęłam rozdzielac, co zostawic a co wyrzuc :D

Zachęcam do przeczytania chociażby pierwszych kilka stron, moim zdaniem naprawdę warto ;)

Nie planowałam jej przeczytac. Natknęłam sie na nią zupełnie przypadkowo w bibliotece w dziale psychologia. Zauroczyła mnie jej okładka i zaintrygował tytuł, chociaż szukałam zupełnie czegoś innego postanowiłam ją przeczytac.

Znakomita książka, fajnie napisana i inspirująca. W większości spraw nawiązuje do Buddyzmu chociaż przeczytac powienien ją każdy. Już po połowie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zanim przystąpiłam do czytania standardowo zobaczyłam opinie innych użytkowników lubimyczytac. Każda kolejna opinia zaprzeczała poprzedniej. Skończyło się na tym, że nie miałam pojęcia czego się po tej książce spodziewac.
Pierwsze 1oo stron powinno mnie nudzic, choc nie nudziło, a z każdą kolejną stroną coraz bardziej sie wkręcałam. Bardzo spodobał mi sie pomysł na książkę, choc jak dla mnie ta akcja ze strzelaniną była dośc naciągana i nie do końca przypadła mi do gustu, aczkolwiek Worek Kości ogółem bardzo mi się spodobał i gorąco polecam wszystkim fanom Kinga.

Zanim przystąpiłam do czytania standardowo zobaczyłam opinie innych użytkowników lubimyczytac. Każda kolejna opinia zaprzeczała poprzedniej. Skończyło się na tym, że nie miałam pojęcia czego się po tej książce spodziewac.
Pierwsze 1oo stron powinno mnie nudzic, choc nie nudziło, a z każdą kolejną stroną coraz bardziej sie wkręcałam. Bardzo spodobał mi sie pomysł na książkę,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka. Czytałam ją już dawno temu, ale pamiętam z niej bardzo dużo. Wiele rozdziałów czy uwag naprawdę zapada w pamięc.
Okładka może troche zmylic człowieka, ale nie ma w tej książce ani krzty komerchy. Deeren Brown jest mistrzem w swej dziedzinie, ale napisał ją luźno, bez encyklopedycznych stwierdzeń, ani niezrozumiałych definicji, humorystycznie.
Każdemu, kto interesuje sie mentalizmem gorąco polecam i wiem, że ja sama wrócę do niej jeszcze nie raz C:

Świetna książka. Czytałam ją już dawno temu, ale pamiętam z niej bardzo dużo. Wiele rozdziałów czy uwag naprawdę zapada w pamięc.
Okładka może troche zmylic człowieka, ale nie ma w tej książce ani krzty komerchy. Deeren Brown jest mistrzem w swej dziedzinie, ale napisał ją luźno, bez encyklopedycznych stwierdzeń, ani niezrozumiałych definicji, humorystycznie.
Każdemu, kto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przy tej książce tak dobrze się bawiłam, że postanowiłam dac jej ful gwiazdek. Dużo humoru, dużo rock n' rolla i w dodatku supermoce. Mało znam takich książek, a szkoda. Polecam każdemu. ;)

Przy tej książce tak dobrze się bawiłam, że postanowiłam dac jej ful gwiazdek. Dużo humoru, dużo rock n' rolla i w dodatku supermoce. Mało znam takich książek, a szkoda. Polecam każdemu. ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż, lekka książka, którą można spokojnie w godzinke przeczytac, a jak ktoś się spręży to i nawet w 40 minutach by się zmieścił. Jak na Kinga to dośc słaba pozycja, aczkolwiek w jakiś tam sposób urzekła mnie. Nie jest długa, bo ma bodajże 120 stron, nie ma zawiłej fabuły, ani specjalnie dużo bohaterów, ale jest dobra by odpocząc sobie od cięższych lektur, taki przerywnik. I oczywiście duży + za obrazki, które bardzo mi się podobały ;)

No cóż, lekka książka, którą można spokojnie w godzinke przeczytac, a jak ktoś się spręży to i nawet w 40 minutach by się zmieścił. Jak na Kinga to dośc słaba pozycja, aczkolwiek w jakiś tam sposób urzekła mnie. Nie jest długa, bo ma bodajże 120 stron, nie ma zawiłej fabuły, ani specjalnie dużo bohaterów, ale jest dobra by odpocząc sobie od cięższych lektur, taki...

więcej Pokaż mimo to