-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2024-04
2024-04
Obowiązkowa lektura dla wszystkich użytkowników dróg. Zwłaszcza pierwsze rozdziały, bo kolejne już odbiegają od zasadniczego tematu, ale też dostarczają bardzo ciekawych informacji m.in. o pracy kurierów InPost (dla wielu będzie ogromnym zaskoczeniem). Bardzo polecam!
Obowiązkowa lektura dla wszystkich użytkowników dróg. Zwłaszcza pierwsze rozdziały, bo kolejne już odbiegają od zasadniczego tematu, ale też dostarczają bardzo ciekawych informacji m.in. o pracy kurierów InPost (dla wielu będzie ogromnym zaskoczeniem). Bardzo polecam!
Pokaż mimo to2024-04
Książka bardzo ciekawa i brawo dla autorki za stylizowany język!
Książka bardzo ciekawa i brawo dla autorki za stylizowany język!
Pokaż mimo to2024-03
2024-03
Książka bardzo wciągająca, trudno się oderwać od historii opowiadanej przez Igora, ciekawe tylko, czy nie jest on przypadkiem wytworem wyobraźni pisarza, bo przecież wszystko jest możliwe... Polecam!
Książka bardzo wciągająca, trudno się oderwać od historii opowiadanej przez Igora, ciekawe tylko, czy nie jest on przypadkiem wytworem wyobraźni pisarza, bo przecież wszystko jest możliwe... Polecam!
Pokaż mimo to2024-03
Ten tom wzbudził mieszane uczucia, bowiem z jednej strony odczuwam już lekkie znudzenie miłosnym niezdecydowaniem Podgórskiego oraz takim poprowadzeniem narracji, że wydarzenia są wciąż powtarzane, a tylko trochę więcej dowiadujemy się niż wcześniej. Natomiast zakończenie było tak mocne i zaskakujące, że utrzymuję wysoką ocenę.
Ten tom wzbudził mieszane uczucia, bowiem z jednej strony odczuwam już lekkie znudzenie miłosnym niezdecydowaniem Podgórskiego oraz takim poprowadzeniem narracji, że wydarzenia są wciąż powtarzane, a tylko trochę więcej dowiadujemy się niż wcześniej. Natomiast zakończenie było tak mocne i zaskakujące, że utrzymuję wysoką ocenę.
Pokaż mimo to2024-03
Nie zaliczyłabym tej książki do kategorii thrillerów, bo niestety ani akcja nie jest wartka, ani atmosfery thrillera nie ma. Historia wciągająca, ale po zakończeniu pozostaje pewien niedosyt, nie wszystko zostało wyjaśnione.
Nie zaliczyłabym tej książki do kategorii thrillerów, bo niestety ani akcja nie jest wartka, ani atmosfery thrillera nie ma. Historia wciągająca, ale po zakończeniu pozostaje pewien niedosyt, nie wszystko zostało wyjaśnione.
Pokaż mimo to2024-03
W każdym kolejnym tomie autorka utrzymuje bardzo wysoki poziom - nowa wciągająca zagadka kryminalna, zaskakujące zmiany w życiu głównych bohaterów i zakończenie będące zapowiedzią kolejnej sprawy powodują od razu chęć sięgnięcia po następny tom. Ogromnie mi się podobają te książki.
W każdym kolejnym tomie autorka utrzymuje bardzo wysoki poziom - nowa wciągająca zagadka kryminalna, zaskakujące zmiany w życiu głównych bohaterów i zakończenie będące zapowiedzią kolejnej sprawy powodują od razu chęć sięgnięcia po następny tom. Ogromnie mi się podobają te książki.
Pokaż mimo to2024-03
Miała być "niezwykła panorama żarliwego, okrutnego i zmysłowego średniowiecza", a wyszło coś przez co trudno było przebrnąć. Kompletnie mnie ta historia nie wciągnęła, nie wiem jak inne książki tego autora, może są ciekawsze.
Miała być "niezwykła panorama żarliwego, okrutnego i zmysłowego średniowiecza", a wyszło coś przez co trudno było przebrnąć. Kompletnie mnie ta historia nie wciągnęła, nie wiem jak inne książki tego autora, może są ciekawsze.
Pokaż mimo to2024-03
Bardzo lubię wracać do Lipowa i mimo, że czasami nie "ogarniam" mnogości postaci i wątków oraz zależności między bohaterami to uważam, że Puzyńska tworzy świetne historie. Zdecydowanie polecam!
Bardzo lubię wracać do Lipowa i mimo, że czasami nie "ogarniam" mnogości postaci i wątków oraz zależności między bohaterami to uważam, że Puzyńska tworzy świetne historie. Zdecydowanie polecam!
Pokaż mimo to2024-03
Sięgnęłam po tę książkę przypadkowo szukając w bibliotece kryminałów autorów, których jeszcze nie znam. Początek historii ciekawy, ale im dalej tym gorzej. Policjantka nie radzi sobie z prowadzeniem śledztwa, które w końcu przejmuje historyk, dialogi kiepskie, historia kryminalna mało zrozumiała. Według mnie bardzo słaba książka.
Sięgnęłam po tę książkę przypadkowo szukając w bibliotece kryminałów autorów, których jeszcze nie znam. Początek historii ciekawy, ale im dalej tym gorzej. Policjantka nie radzi sobie z prowadzeniem śledztwa, które w końcu przejmuje historyk, dialogi kiepskie, historia kryminalna mało zrozumiała. Według mnie bardzo słaba książka.
Pokaż mimo to2024-03
Wypożyczyłam od razu 4 tomy, ale nie wiem, czy dam radę przeczytać wszystkie. Po pierwsze bohaterka nie wzbudza za grosz sympatii, po drugie jej przygody są absurdalne i bezsensowne (nawet biorąc poprawkę na to, że ma być absurdalnie), po trzecie nie podoba mi się wątek biedy głównej bohaterki, w którym według mnie autor przekroczył granicę żenady. Jakieś plusy? Jeden - szybko się czyta.
Wypożyczyłam od razu 4 tomy, ale nie wiem, czy dam radę przeczytać wszystkie. Po pierwsze bohaterka nie wzbudza za grosz sympatii, po drugie jej przygody są absurdalne i bezsensowne (nawet biorąc poprawkę na to, że ma być absurdalnie), po trzecie nie podoba mi się wątek biedy głównej bohaterki, w którym według mnie autor przekroczył granicę żenady. Jakieś plusy? Jeden -...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02
Kolejna komedia kryminalna, która okazuje się być mało komediowa. Sam motyw emerytki prowadzącej śledztwo bardzo dobrze znany i chętnie wykorzystywany przez autorów. W tym wypadku stworzono bohatera-potwora, Zofia raz jest wstrętnym babskiem bez cienia empatii totalnie nie ogarniającym rzeczywistości, a innym razem nad wyraz bystrą starszą panią snującą niemal filozoficzne refleksje - coś się tutaj mocno nie klei. Bardzo przeciętna książka.
Kolejna komedia kryminalna, która okazuje się być mało komediowa. Sam motyw emerytki prowadzącej śledztwo bardzo dobrze znany i chętnie wykorzystywany przez autorów. W tym wypadku stworzono bohatera-potwora, Zofia raz jest wstrętnym babskiem bez cienia empatii totalnie nie ogarniającym rzeczywistości, a innym razem nad wyraz bystrą starszą panią snującą niemal filozoficzne...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02
Czytałam bardzo dużo pozytywnych opinii o tym autorze, więc postanowiłam w końcu przekonać się, czy są one uzasadnione. Wybór padł na "444" rozpoczynającą serię o prokuratorze Jakubie Kani. Dodatkowo smaczku dodawał fakt, że autor w swoich książkach wykorzystuje fakty historyczne. Niewątpliwie była rozgrywka o obraz, ale czy pasjonująca? Mnie przytłoczyła mnogość postaci, w zasadzie każdy rozdział zaczynał się od jakiejś historii nowych osób, w dodatku w przeskokach czasowych, poprzeplatanych wątkiem głównych bohaterów. Według mnie za dużo też było powtórzeń opowieści o przepowiedni i losach obrazu, przy którymś kolejnym byłam już troszkę zirytowana. Poza tym autor pozostawił kilka wątków niewyjaśnionych - wypadek na drodze sudeckiej i groźby Borkity wobec Kanii, ale może to będzie w kontynuacji... Nie bardzo też spodobało mi się zakończenie, niemniej jednak nie będę się zrażać, bo ogólnie oceniam tę pozycję jako dobrą i jestem ciekawa dalszych losów prokuratora.
Czytałam bardzo dużo pozytywnych opinii o tym autorze, więc postanowiłam w końcu przekonać się, czy są one uzasadnione. Wybór padł na "444" rozpoczynającą serię o prokuratorze Jakubie Kani. Dodatkowo smaczku dodawał fakt, że autor w swoich książkach wykorzystuje fakty historyczne. Niewątpliwie była rozgrywka o obraz, ale czy pasjonująca? Mnie przytłoczyła mnogość postaci, w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02
Wydawało mi się, że "Czarna Madonna" była najgorszą książką z dotychczas przeczytanych tego autora, ale jednak "Projekt Mir" przebija wszystkie. Pierwsza część była całkiem ciekawa, bo wykorzystująca teorię światów równoległych, ale w kontynuacji autor tak wszystko zduplikował i pomieszał, że wyszedł z tego totalny bełkot. Strata czasu i ogromne zniechęcenie do twórczości tego pana, według mnie nie zasługuje na aż taką promocję w mediach, bo są o wiele lepsi autorzy.
Wydawało mi się, że "Czarna Madonna" była najgorszą książką z dotychczas przeczytanych tego autora, ale jednak "Projekt Mir" przebija wszystkie. Pierwsza część była całkiem ciekawa, bo wykorzystująca teorię światów równoległych, ale w kontynuacji autor tak wszystko zduplikował i pomieszał, że wyszedł z tego totalny bełkot. Strata czasu i ogromne zniechęcenie do twórczości...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02
Zachęcona tytułem i opisem nawiązującym do słowiańszczyzny wypożyczyłam od razu trzy tomy. Podobnie jak inni czytelnicy ledwo przebrnęłam przez pierwszy tom. Autorka rozwleka opisy i nieliczne dialogi, które i tak najczęściej nic nie wnoszą do fabuły. Swoją drogą fabuła jest tak infantylna, a próby stworzenia atmosfery tajemnicy tak nieudolne, że czytanie staje się wyjątkowo męczące. 600 stron można by skondensować w maksymalnie 200 stronach. Główna bohaterka to chodzący ideał, poboczne postaci również piękne, cudowne i wspaniałe. Słowiańszczyzny, oprócz beznadziejnego opisu Nocy Kupały nie ma, więc to chyba wabik na czytelnika. Dla mnie strata czasu. Przekartkowałam do połowy drugi tom, ale sposób pisania, dialogi, charakterystyka bohaterów, fabuła (znowu wątek pamiętnika) wzorowane na pierwszym tomie, więc odpuszczam i raczej to pierwsze i ostatnie spotkanie z tą autorką.
Zachęcona tytułem i opisem nawiązującym do słowiańszczyzny wypożyczyłam od razu trzy tomy. Podobnie jak inni czytelnicy ledwo przebrnęłam przez pierwszy tom. Autorka rozwleka opisy i nieliczne dialogi, które i tak najczęściej nic nie wnoszą do fabuły. Swoją drogą fabuła jest tak infantylna, a próby stworzenia atmosfery tajemnicy tak nieudolne, że czytanie staje się...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02
Po przeczytaniu ostatniego tomu mogę z czystym sumieniem polecić tę serię książek pani Zofii Mąkosy. Brawo dla autorki za ogromną staranność i rzetelność w ukazaniu realiów życia w czasach powojennych zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej, za piękny styl pisania, za ciekawe wątki, chętnie sięgnę po inne książki tej autorki.
Po przeczytaniu ostatniego tomu mogę z czystym sumieniem polecić tę serię książek pani Zofii Mąkosy. Brawo dla autorki za ogromną staranność i rzetelność w ukazaniu realiów życia w czasach powojennych zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej, za piękny styl pisania, za ciekawe wątki, chętnie sięgnę po inne książki tej autorki.
Pokaż mimo to2024-02
Przychylam się do wszystkich pozytywnych opinii o drugiej części "Wendyjskiej winnicy", choć warto dodać, że nie jest to łatwa lektura. Ciężar emocjonalny nadają tragiczne losy kobiet, zarówno Polek, jak i Niemek, pod koniec wojny i tuż po jej zakończeniu. Dla mnie bardzo cenne jest także pokazanie przez autorkę realiów życia w powojennej Zielonej Górze i działalność winnic, o których miałam tylko bardzo mętne pojęcie, że w tym mieście są.
Przychylam się do wszystkich pozytywnych opinii o drugiej części "Wendyjskiej winnicy", choć warto dodać, że nie jest to łatwa lektura. Ciężar emocjonalny nadają tragiczne losy kobiet, zarówno Polek, jak i Niemek, pod koniec wojny i tuż po jej zakończeniu. Dla mnie bardzo cenne jest także pokazanie przez autorkę realiów życia w powojennej Zielonej Górze i działalność...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02
Przychylam się do niezbyt pochlebnych opinii na temat tej książki. Przesłanie jest jak najbardziej wartościowe, ale opakowanie tego w historię o nieszczęśliwej miłości Stefanii oraz perypetie naiwnej i głupiutkiej Zofii zupełnie nie przypadły mi do gustu. Nie podoba mi się zarówno ckliwy i przesadnie górnolotny styl pisania, jak i forma opowieści w zasadzie pozbawiona dialogów (podobnie jak u Joanny Jax). Według mnie taka forma to pójście przez autora na skróty i pokazanie braku umiejętności pisarskich, bo prawdziwy pisarz umiałby tak zbudować dialogi i wybrać sceny, żeby czytelnik mógł się w przedstawianej historii rozsmakować. Tutaj tego nie ma. Dodatkowo autorka popełnia błędy językowe, gramatyczne - dwóch mężczyzn to obaj a nie oboje; za dużo języka potocznego - węgle na kolacje, serio?? No i wisienka na torcie, w zakończeniu autorka chwali się, że w końcu napisała grubszą książkę - no faktycznie jest się czym chwalić...
Przychylam się do niezbyt pochlebnych opinii na temat tej książki. Przesłanie jest jak najbardziej wartościowe, ale opakowanie tego w historię o nieszczęśliwej miłości Stefanii oraz perypetie naiwnej i głupiutkiej Zofii zupełnie nie przypadły mi do gustu. Nie podoba mi się zarówno ckliwy i przesadnie górnolotny styl pisania, jak i forma opowieści w zasadzie pozbawiona...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02
Bardzo lubię twórczość Joanny Jodełki, ale tą książką jestem rozczarowana. Pomysł na połączenie historii powstania Uniwersytetu Poznańskiego ze współczesnym kryminałem bardzo ciekawy, ale autorka tak zapętliła powiązania między postaciami i wątki, że ja się niestety pogubiłam i finał książki jest dla mnie niezrozumiały. Niemniej jednak nie zrażam się i na pewno sięgnę po inne tytuły.
Bardzo lubię twórczość Joanny Jodełki, ale tą książką jestem rozczarowana. Pomysł na połączenie historii powstania Uniwersytetu Poznańskiego ze współczesnym kryminałem bardzo ciekawy, ale autorka tak zapętliła powiązania między postaciami i wątki, że ja się niestety pogubiłam i finał książki jest dla mnie niezrozumiały. Niemniej jednak nie zrażam się i na pewno sięgnę po...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo podoba mi się styl pisania Pani Idy Żmiejewskiej, widać ogromną dbałość o poprawność językową, jak również o to, żeby język, a zwłaszcza dialogi odpowiadały tamtej epoce. Czyta się bardzo przyjemnie, więc chętnie sięgnę po inne książki tej autorki.
Bardzo podoba mi się styl pisania Pani Idy Żmiejewskiej, widać ogromną dbałość o poprawność językową, jak również o to, żeby język, a zwłaszcza dialogi odpowiadały tamtej epoce. Czyta się bardzo przyjemnie, więc chętnie sięgnę po inne książki tej autorki.
Pokaż mimo to