Profil użytkownika: mh.piotrowska
miasta Nie podano
Biblioteczka
Opinie
Lubię Pana, Panie Twardoch. I fascynuje mnie ta bezczelność języka i brak tabu, i lekka nuta wstydu, że kibicuje tym złym. I ten nihilizm i arogancja i to, że po niektórych tekstach nic tylko przysłowiowo iść się pociąć.
I napiszę te recenzję miernie naśladując książkowy styl, bo czemu nie, bo mogę. I kropka.
Niezrozumiany fenomen. Są opowiadania wciągające i intrygujące (Kunicki, organy). Są niestety w dużej większości i takie, które nic nie wnoszą. Reprezentują luźne obserwacje znudzonego podróżnika notowane wspólnie z bazgrołami na marginesach, serwetkach i paragonach byle tylko wypełnić czas.
Pod kątem formy językowej - faktycznie robi wrażenie, ale co z tego, jeśli formę...
Książka bardzo nierówna i wstęp doskonale wyjaśnia przyczyny tego zjawiska. Momentami niezwykle wciągająca, barwie i w punkt opisująca zależności społeczno-historyczne, rodzący się nowy sposób funkcjonowania kobiety na przełomie wieków. Momentami natomiast mnogość odwołań do sytuacji politycznej, nurtów filozoficznych, myślicieli i działaczy włoskich z początku XX wieku...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika mh.piotrowska
Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie