Opinie użytkownika
Pozycja ABSOLUTNIE obowiązkowa dla wszystkich mających do czynienia z ASD, nie tylko z zespołem Aspergera
Pokaż mimo to
Nie potrafię dać oceny. Z jednej strony - parę pomysłów jest fajnych. Tyle że nie ma tam niczego na co bym sam nie wpadł (tylko bardziej)
Myślę że jeśli ktoś jest kreatywny, to po prostu jest. Nie potrzebuje takiej książeczki - starczy mu kawałek papieru. Albo patyk. Kawałek blaszki. Albom i kawałek sera
Jeśli nie jest...Cóż... Może zakup takiej książki to zakup nadziei...
Dał bym dwie gwiazdki więcej - gdyby tylko autor nie wysilił się na jakiś dziwny "mesjanizm" głównego bohatera, a skupił się na prostej konwencji post-apokaliptycznmej dystopii
Pokaż mimo to
Napiszę prosto
Jeśli fascynuje Cię historia II wojny światowej, jeśli chcesz zobaczyć kawałek tej historii "ze strony wroga", jeśli jesteś miłośnikiem wojsk pancernych i wiesz że Michael Wittmann nie był jedynym niemieckim pancerniakiem - to serdecznie polecam Ci tą książkę
Mam kłopoty z oceną tej książki
Z jednej strony - tematyka bardzo ciekawa
Z drugiej, cóż... boli to że autor jakoś nie potrafi zachować naukowej bezstronności, wszystko prezentuje z punktu widzenia Jedynej Słusznej Linii (kościoła katolickiego), podkreślając czasem że "nie sądzi się zwycięzców"
Wahałem się między czterema a sześcioma gwiazdkami, dałem 5 tak trochę...
Może zabrzmi to dziwnie - ale nie czytałem samej "Gry o tron". Jakoś nie ciągnie mnie do modnych cykli fantasy
Tą książką zainteresowałem się z jednego względu: PRZEPISY! wzięte z dawnych książek kucharskich - i ich, alternatywne, uwspółcześnione wersje.
Polecam tą książkę każdemu kto lubi poeksperymentować w kuchni
Jedna z niewielu na polskim rynku wydawniczym książek dla miłośników NA PRAWDĘ ostrej kuchni.
To czego mi zabrakło - to zdjęć przy opisie odmian ostrej papryki.
Przepisy bardzo fajne, choć mogło by być więcej.
Moim skromnym zdaniem książka godna polecenia
Przykre jest ze w XXI wieku są nadal osoby które żyją z zabobonów.
Jeszcze smutniejsze jest to że osoby te rozpowszechniają te swoje zabobony jako "prawdę".
Dostałem tą książkę od złośliwych znajomych, przeczytałem z ciekawości i mogę powiedzieć jedno - cóż za straszliwe marnotrawstwo papieru!
Rewelacja
Mam kilka tłumaczeń Tao Te King, ale to w interpretacji Ursuli Le Guin jest na prawdę wyjątkowe.