Zwierzęta w Trzeciej Rzeszy
- Kategoria:
- historia
- Seria:
- seria niemiecka
- Tytuł oryginału:
- Tiere im Nationalsozializmus
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2022-06-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-29
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367324090
- Tłumacz:
- Monika Kilis
W nazistowskich Niemczech rasa była kategorią, która odgrywała kluczową rolę nie tylko w odniesieniu do ludzi, ale także do zwierząt. Paradoksalnie, to właśnie zwierzęta zasługiwały – w odczuciu nazistów – na bardziej humanitarne traktowanie niż większość ludzi. Jan Mohnhaupt intrygująco wyjaśnia, skąd brało się wówczas to zamiłowanie, zarówno do dzikich i egzotycznych zwierząt, jak i do psów, świń, kotów, jeleni, koni oraz owadów. Jak się okazuje, ta specyficzna postawa była nie tylko wyrazem sympatii, lecz kolejnym, skrupulatnie przemyślanym mechanizmem w wojennej maszynie Trzeciej Rzeszy, dopełniającym jej zbrodniczą ideologię.
Czym były zwierzęta totemiczne, a czym totalne?
Czy Hitler rzeczywiście był miłośnikiem psów?
Co symbolizowały wówczas świnie?
Dlaczego konie odgrywały tak znaczącą rolę w ideologii narodowego socjalizmu?
To tylko część pytań, na które w nieoczywisty sposób odpowiada Mohnhaupt.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zwierzęta w nazistowskich Niemczech. Między kultem a potępieniem
„Terror nie wszędzie był oczywisty. W wielu miejscach brunatna rzeczywistość dnia codziennego malowała się raczej w odcieniach szarości. We wszystkich dziedzinach życia zwierzęta miały jednak duże znaczenie, co pokazują kolejne rozdziały tej książki. Każdy z nich, w oparciu o jeden gatunek zwierzęcia, przybliża inny aspekt narodowego socjalizmu”.
Trzecia Rzesza była państwem totalitarnym w pełnym tego słowa znaczeniu. Ideologia nazistowska miała ambicje porządkować każdy, dosłownie każdy element ludzkiego życia. Jest to oczywista prawda. Jednak naziści posunęli się w swoim szaleństwie jeszcze dalej. Swojej ideologii chcieli podporządkować także zwierzęta. Jaki był stosunek III Rzeszy do zwierząt? Czy to możliwe, aby hodowla świń była sprawą wagi państwowej? Czy Adolf Hitler rzeczywiście był wegetarianinem i pogardzał ludźmi jedzącymi mięso?
Na te i wiele innych pytań odpowiada niezwykle ciekawa książka pod tytułem „Zwierzęta w Trzeciej Rzeszy”. Ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Poznańskiego w cyklu Wydaje Nam Się. Jej autorem jest Jan Mohnhaupt, niemiecki dziennikarz. Już na wstępie zdradzę, że jego publikacja bardzo przypadła mi do gustu. To prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników historii i fanów historycznych ciekawostek. Okazuje się bowiem, że zwierzęta w Trzeciej Rzeszy były bardzo ważne. Jedne wynoszono na piedestał, innymi pogardzano, niektóre traktowano obojętnie.
Recenzowana książka składa się z sześciu rozdziałów. Każdy z nich poświęcony jest innemu zwierzęciu. Jednak jest to tylko punkt wyjścia do snutej przez autora refleksji o historii i ideologii państwa Hitlera. Refleksji bardzo ciekawej, pouczającej i otwierającej oczy na wiele spraw. Po zakończonej lekturze czytelnik może być zaskoczony, jak wiele nazistowskich praw i tradycji funkcjonuje do dziś.
W pierwszym rozdziale zostały omówione – jakżeby inaczej – psy. Nic dziwnego zważywszy na fakt, że wielkim miłośnikiem psów był sam Adolf Hitler. Jednak w państwie terroru psy szybko zyskały o wiele ważniejszą funkcję niż tylko sympatycznego czworonożnego przyjaciela. Psy – owczarki niemieckie – wstąpiły na służbę państwa. Wszyscy mamy w pamięci obraz brutalnych esesmanów szczujących więźniów obozów koncentracyjnych strasznymi psami. To one służyły do tropienia zbiegów i stały się nieodłącznym atrybutem obozowych strażników i żołnierzy. Trudno wyobrazić sobie ludobójcze transporty Żydów bez ujadających wściekle psów. Gdybyśmy więc mieli jakieś zwierzę uczynić symbolem Trzeciej Rzeszy, bez wątpienia byłby to pies, a ściślej mówiąc owczarek niemiecki.
Zupełnie inne powody uczyniły z hodowli świń sprawę wagi państwowej. Chodzi oczywiście o żywność. Państwo szykujące się do wojny chciało być zupełnie niezależne pod względem żywnościowym. Dlatego też naziści naciskali na hodowlę ras obfitujących w tłuszcz – zupełnie inaczej niż w Europie Zachodniej, gdzie preferowano mięso chude. Jednak szybko pojawiły się problemy. Otóż świnie także potrzebują jeść, a jedzą niemal to samo, co ludzie. W hitlerowskich Niemczech toczono więc swoistą „wojnę o ziemniaki”. Czy mają być przeznaczone jako pokarm dla ludzi, czy dla zwierząt?
Osobnym zagadnieniem jest sprawa jedwabników i stonki ziemniaczanej. Dlaczego tym gatunkom poświęcano aż tyle uwagi? Czy jedwabnictwo mogło wpłynąć na losy drugiej wojny światowej? Jak walczono ze stonką? Czy naziści lubili koty? Z jakiego powodu zakazano Żydom posiadania zwierząt domowych?
Ostatni rozdział został poświęcony zwierzętom ważnym z militarnego punktu widzenia. Chodzi oczywiście o konie. W powszechnej świadomości Wehrmacht jawi się jako wojsko zmotoryzowane i zmechanizowane. Prawda jest jednak taka, że konie odgrywały w nim bardzo ważną rolę, szczególnie w kampanii wschodniej. Gdy w rosyjskich mrozach i błotach grzęzły niemieckie maszyny, to właśnie konie wykorzystywano do transportu sprzętu. Bitwa pod Stalingradem miała okazać się dla nich prawdziwą rzezią.
„Zwierzęta w Trzeciej Rzeszy” to według mnie arcyciekawa książka. Jest to lektura absolutnie obowiązkowa dla wszystkich interesujących się historią nazistowskiego państwa. Jan Mohnhaupt podszedł do poruszanej problematyki bardzo poważnie i profesjonalnie. W efekcie otrzymaliśmy świetnie napisaną książkę o roli zwierząt w Trzeciej Rzeszy. Autor wykazał się dużą wiedzą i erudycją. Jestem pewien, że każdy czytelnik dowie się z tej książki czegoś nowego. Ja nie mam tej pozycji nic do zarzucenia. Polecam lekturę.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 149
- 61
- 21
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Sam Adolf Hitler od wczsenych lat trzydziestych stosuje dietę wegetariańską. Nie je mięsa, ani nawet rosołu, który według relacji Alberta Sp...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa, jednak spodziewałam się, że będzie to bardziej reportaż, zgłębiający i dający poznać temat od poszewki, a tak nie jest. Jest to zbiór krótszych form (z podziałem na rodzaje zwierząt),w których tematy są potraktowane raczej pokrótce. Ogromna liczba przypisów.
Ciekawa, jednak spodziewałam się, że będzie to bardziej reportaż, zgłębiający i dający poznać temat od poszewki, a tak nie jest. Jest to zbiór krótszych form (z podziałem na rodzaje zwierząt),w których tematy są potraktowane raczej pokrótce. Ogromna liczba przypisów.
Pokaż mimo toCzy historię Trzeciej Rzeszy można opowiedzieć skupiając się jedynie na zwierzętach?
Ku mojemu zaskoczeniu odpowiedź na to pytanie jest jedna — oczywiście.
Bo powstawanie rasy owczarków niemieckich to dobry wstęp dla udziału psów w wojennych działaniach czy kwestii czystości rasy. Owady służyły do tłumaczenia dzieciom społecznych zasad, manipulowania umysłami w sposób pozornie niewinny i niegroźny. Na przykładzie trzody chlewnej łatwo przedstawić sytuację ekonomiczną oraz chaos jaki na pewnym etapie zapanował w polityce. Historie niektórych zwierząt dobrze odbijają nastroje społeczne, tłumaczą powstanie nazistowskich mitów czy zdradzają podziały oraz hipokryzję. Nakreślają gospodarkę i przemysł, codzienność zwykłych obywateli, polityków oraz żołnierzy.
Znaczenie zwierząt w narodowym socjalizmie było więc duże, a Jan Mohnhaupt poświęcił dwa lata, by je zgłębić. Stworzył książkę przyjemnie napisaną i bogatą w treść. Pełną biografii i historii. Przytaczania wypowiedzi innych, pamiętników czy listów. Ilość przypisów i bibliografii również nie pozostaje bez znaczenia. Biorąc pod uwagę temat, wokół którego się poruszał, całość mogłaby przybrać formę jedynie ciekawostki, a jednak stała się konkretnym historycznym reportażem.
przekł. Monika Kilis
Czy historię Trzeciej Rzeszy można opowiedzieć skupiając się jedynie na zwierzętach?
więcej Pokaż mimo toKu mojemu zaskoczeniu odpowiedź na to pytanie jest jedna — oczywiście.
Bo powstawanie rasy owczarków niemieckich to dobry wstęp dla udziału psów w wojennych działaniach czy kwestii czystości rasy. Owady służyły do tłumaczenia dzieciom społecznych zasad, manipulowania umysłami w sposób...
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad zwierzętami, które żyły w czasach panowania nazistów? Co się z nimi działo? Jaki stosunek miał do nich Hitler? Szczerze wam powiem, że nigdy nie zastanawiałam się nad tym tematem.
Zobaczyłam, że Wydawnictwo Poznańskie wydaje książkę o zwierzętach żyjących przed i w trakcie trwania drugiej wojny światowej u nazistów i postanowiłam, że jak tylko będę miała taką możliwość, to ją przeczytam. Troszkę to trwało, ponieważ od jej premiery minęło już ponad pół roku, ale warto było czekać.
Dzięki niej dowiedziałam się mnóstwo różnych ciekawostek. Jedne mnie bardzo przeraziły, a kolejne mocno zszokowały.
Zastanawiałam się, dlaczego naziści humanitarniej traktowali zwierzęta niż ludzi. Nie mogę pojąć ich toku myślenia.
Jan Mohnhaupt stworzył naprawdę dobre dzieło, w którym omawia ten temat. Dzięki niemu poznałam zamiłowanie nazistów do: psów, świń, owadów, kotów, jeleni, koni, wilków i wielu innych zwierząt.
Poznałam zoo w Buchenwaldzie. Zostało wybudowane przez więźniów na zlecenie Karla Kocha. Opiekunami dzikich zwierząt byli również więźniowie. Czy chcieli tam pracować? Tego dowiecie się podczas czytania tej książki. Obok Ogrodu Zoologicznego w Buchenwald znajdował się obóz koncentracyjny. Paradoks? Ludzie przychodzili obserwować zwierzęta, a obok ginęli ludzie. To musiało być przerażające. Z jednej strony rozrywka z drugiej strony ludzka zbrodnia.
Czy wiecie jakiej rasy było ukochane zwierze Hitlera? Czy Eva Braun pokochała jego ukochane zwierzę? Jeżeli tego nie wiecie, to koniecznie przeczytajcie tę książkę.
Warto zagłębić się w tematykę opisaną przez Jana Mohnhaupta w jego najnowszej książce "Zwierzęta w Trzeciej Rzeszy".
Na plus zasługują również umieszczone w książce fotografie i ilustracje. Bardzo dobrze się czyta książki na faktach, w których znajdują się autentyczne zdjęcia. Podoba mi się czarno-biała fotografia, na której mały chłopiec karmi butelką niedźwiadki w berlińskim zoo. Została ona zrobiona w latach trzydziestych XX wieku.
W jednym zdaniu-warto przeczytać tę książkę.
Idealnie nadaje się dla miłośników historii, zwierząt oraz książek na faktach.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad zwierzętami, które żyły w czasach panowania nazistów? Co się z nimi działo? Jaki stosunek miał do nich Hitler? Szczerze wam powiem, że nigdy nie zastanawiałam się nad tym tematem.
więcej Pokaż mimo toZobaczyłam, że Wydawnictwo Poznańskie wydaje książkę o zwierzętach żyjących przed i w trakcie trwania drugiej wojny światowej u nazistów i postanowiłam,...
Ja się więcej spodziewałem po tej książce. Za dużo lelum polelum, mało konkretów. Zasygnalizowana lekko informacja, że zwierzęta były w III Rzeszy lepiej traktowane od ludzi.
Ja się więcej spodziewałem po tej książce. Za dużo lelum polelum, mało konkretów. Zasygnalizowana lekko informacja, że zwierzęta były w III Rzeszy lepiej traktowane od ludzi.
Pokaż mimo toCiekwawa ksiązka, o zwierzętach w III Rzeszy, nie tylko o psach... Uważam, że warto poznać tę mało znaną stronę Niemiec Hitlera.
Ciekwawa ksiązka, o zwierzętach w III Rzeszy, nie tylko o psach... Uważam, że warto poznać tę mało znaną stronę Niemiec Hitlera.
Pokaż mimo toZwierzęta III Rzeszy kojarzą się większości ludzi przede wszystkim z owczarkami niemieckimi. Niemiecki żołnierz, żandarm lub SS-man z psem u nogi to niemal stereotypowy widok II-wojennej Europy. Widać je na zdjęciach z obozów, widać je na zdjęciach z punktów kontrolnych wreszcie pozuje do zdjęć z nimi sam Adolf Hitler, który psy uwielbiał.
Ale czy samymi psami III Rzesza zoologicznie stała?
Dowiemy się tego z książki Jana Mohnhauta, „Zwierzęta Trzeciej Rzeszy”. Autor opowie nam o tym jakiemu zastosowaniu, wykorzystaniu, uwielbieniu lub eksterminowaniu podlegały świnie, konie, koty owady i zwierzęta dzikie.
Jakimi prawami się cieszyły, kto je mógł a kto nie mógł je posiadać. Jak konie ratowały niemiecką logistykę, świnie walczyły o pożywienie z ludźmi, a jelenie i daniele zaspokajały chore ambicje Göringa.
Książka to fascynująca i bardzo ciekawa podróż w głąb zupełnie nieznanej sfery nazizmu i narodowosocjalistycznej gospodarki wojennej.
Współpraca recenzencka z wydawnictwem.
Zwierzęta III Rzeszy kojarzą się większości ludzi przede wszystkim z owczarkami niemieckimi. Niemiecki żołnierz, żandarm lub SS-man z psem u nogi to niemal stereotypowy widok II-wojennej Europy. Widać je na zdjęciach z obozów, widać je na zdjęciach z punktów kontrolnych wreszcie pozuje do zdjęć z nimi sam Adolf Hitler, który psy uwielbiał.
więcej Pokaż mimo toAle czy samymi psami III Rzesza...