rozwińzwiń

„Podobno jestem niemodny…”. Jasność. Wiersze

Okładka książki „Podobno jestem niemodny…”. Jasność. Wiersze Leopold Staff
Okładka książki „Podobno jestem niemodny…”. Jasność. Wiersze
Leopold Staff Wydawnictwo: Universitas Seria: Seria POEZJE poezja
116 str. 1 godz. 56 min.
Kategoria:
poezja
Seria:
Seria POEZJE
Wydawnictwo:
Universitas
Data wydania:
2018-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-21
Liczba stron:
116
Czas czytania
1 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324234400
Tagi:
poezja polska
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Poezja miłosna Bolesław Leśmian, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Leopold Staff, William Butler Yeats
Ocena 9,2
Poezja miłosna Bolesław Leśmian,&n...
Okładka książki Muzyka płynąca z wierszy Adam Asnyk, Krzysztof Kamil Baczyński, Stanisław Baliński, Helena Bechlerowa, Roman Brandstaetter, Władysław Broniewski, Jan Brzechwa, Wanda Chotomska, Józef Czechowicz, Stanisław Ryszard Dobrowolski, Franciszek Fenikowski, Jerzy Ficowski, Konstanty Ildefons Gałczyński, Wiktor Teofil Gomulicki, Stanisław Grochowiak, Jerzy Harasymowicz, Marian Hemar, Zbigniew Herbert, Jerzy Hordyński, Witold Hulewicz, Kazimiera Iłłakowiczówna, Jarosław Iwaszkiewicz, Czesław Janczarski, Adam Jarzębski, Zbigniew Jerzyna, Jacek Kaczmarski, Anna Kamieńska, Jan Kasprowicz, Ludwik Jerzy Kern, Jan Kochanowski, Wespazjan Kochowski, Jonasz Kofta, Maria Konopnicka, Jan Koprowski, Ignacy Krasicki, Tadeusz Kubiak, Joanna Kulmowa, Jan Lechoń, Teofil Lenartowicz, Bolesław Leśmian, Leopold Lewin, Jerzy Liebert, Kornel Makuszyński, Adam Mickiewicz, Artur Międzyrzecki, Czesław Miłosz, Cyprian Kamil Norwid, Tadeusz Nowak, Janusz Nowosad, Artur Oppman, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Marian Piechal, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Mikołaj Rej, Tadeusz Różewicz, Aleksander Rymkiewicz, Włodzimierz Słobodnik, Antoni Słonimski, Juliusz Słowacki, Edward Stachura, Leopold Staff, Stanisław Swen-Czachorowski, Artur Maria Swinarski, Edward Szymański, Wisława Szymborska, Julian Tuwim, Jan Twardowski, Kornel Ujejski, Kazimierz Wierzyński, Rafał Wojaczek, Stanisław Wyspiański, Elżbieta Zechenter-Spławińska, Emil Zegadłowicz, Jan Zych
Ocena 8,3
Muzyka płynąca... Adam Asnyk, Krzyszt...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
741
695

Na półkach: ,

Zapewne w polskiej poezji jest wiele takich miejsc, uniesionych ponad czasem i przestrzenią sytuacji i zjawisk, do których samodzielne dotarcie byłoby dla mnie problemem. Potrzeba mi wtedy drogowskazów, czytelnych map dzięki którym filozofia ludzkich spraw staje się nieco bliższa. Ponieważ poezja powinna z takim samym zapałem odkrywać pokłady codzienności jak i wyobraźnię, a nawet twarde sumienia. Dlatego też wiersze Leopolda Staffa przyjąłem jako mieszankę brzydoty rzeczywistości i kruchego piękna. Postawiłem w niej na rozważania nad pamięcią, te rozpięte pomiędzy biegunami życia próby zdefiniowania sensu naszej egzystencji. W tej poezji prawda istnienia okazała się niezwykle klarowna, a przy tym umożliwiająca pogodzenie się z tym wszystkim, co od narodzin aż do śmierci spędza nam sen z powiek.

Odkryj to, jeśli tego pragniesz. Usłysz, jeśli chcesz się przekonać jak smakuje inne słowo. Próbuję porównać pozostawione w nas samych ślady przeszłości do zatartego fresku, który tak pieczołowicie jest poddawany renowacji przez poezję Leopolda Staffa. Wydające się zapuszczonymi ścieżki wyglądają jakby na szersze. Zawężone horyzonty nabierają cech bezmiaru. W odzyskanym miejscu nareszcie można dostrzec dotąd tajemne, to co w nas śni i marzy o nadziei. Można przy tym nabrać więcej ufności w życie, wygrywać słoneczne nokturny, odnawiać miasta przy pełni księżyca. Pięknym uczuciem jest dostrzeganie kształtu chwili, tego jednego łączącego teraźniejszość fragmentu. Staff zachowuje się przy tym jak zegarmistrz, rozbiera na części a potem składa mechanizmy czasu. Oczyszcza nieprawdopodobne z niedopuszczalnego i tym samym tworzy definicję trudnego życia poety.

Zastanawia mnie, gdzie przebiega granica akceptacji losu. Dotyczące pogodzenia się ze światem fantazje Leopolda Staffa, prezentują jego autonomiczną poetycką ojczyznę jako w sumie ingerującą w życie innych próbę usystematyzowania tematów, na których już się sparzył niejeden twórca. Czytanie świata wierszem daje wgląd w jego może koślawy profil ale też przestrzega przed podążaniem za złudzeniami. Te wiersze wymagają zadumy tych, którzy przez pryzmat budzących się wspomnień próbują się opierać jedynie na przeszłości. Jednak to nie tędy droga. W poszukiwaniu niezmąconej pogody ducha natrafiłem na poezję, która niczym snuta przez lata rozmowa o losach ludzi pozwala dostojniej przejść z młodości w starość. Z ciemności świata wyłania się wtedy promyk nadziei.

W wyścigu z dalą jeszcze nikomu nie udało się wygrać i chyba każdy, kto chce w jakiś sposób oddziaływać na naszą wyobraźnię, zdaje sobie z tego sprawę. Mijają kolejne wiosny i jesienie a Staff odnajduje się w tej wciąż zmiennej i przemijającej scenerii. Być może jest już niemodny i nieaktualny ale zawsze w przejrzysty sposób ukazuje, że to co wymaga trudu, ma szansę stać się potem źródłem przyjemności. Dlatego czytajmy Staffa bez pośpiechu i traktujmy jego poezję jako duchowe ćwiczenie, precyzyjnie ukierunkowane samodoskonalenie. A tymczasem we mnie na zawsze pozostanie wypowiedziane wierszem Leopolda Staffa przekonanie, że nie czuje się piękna, kiedy wokół tego piękna się żyje. To dobrze pasuje do tych rymowanych zmagań z czasem i jednocześnie zachowuje daleko idącą wieloznaczność.

Zapewne w polskiej poezji jest wiele takich miejsc, uniesionych ponad czasem i przestrzenią sytuacji i zjawisk, do których samodzielne dotarcie byłoby dla mnie problemem. Potrzeba mi wtedy drogowskazów, czytelnych map dzięki którym filozofia ludzkich spraw staje się nieco bliższa. Ponieważ poezja powinna z takim samym zapałem odkrywać pokłady codzienności jak i wyobraźnię,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    7
  • Chcę przeczytać
    5
  • Teraz czytam
    2
  • Poezja
    2
  • Literatura polska
    1
  • XX wiek
    1

Cytaty

Więcej
Leopold Staff „Podobno jestem niemodny…”. Jasność. Wiersze Zobacz więcej
Leopold Staff „Podobno jestem niemodny…”. Jasność. Wiersze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także