Noli me tangere!
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2020-10-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-10-30
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382190533
- Tagi:
- Noli me tangere! kryminał andreashoff
KTO PODNIESIE RĘKĘ NA ZMORĘ,
NIGDY NIE ZAZNA SPOKOJU.
Pewnego dnia Krzysztof Tuczyński de Wedel, wielki pan na włościach i zagorzały krzewiciel wiary katolickiej, spotyka na drodze piękną chłopkę. Sądząc, że dziewczyna jest protestantką, postanawia ją pohańbić i w ten sposób zasłużyć się w oczach Boga. Gwałcona dziewka rzuca mu w twarz znamienne słowa: Noli me tangere! Wkrótce do Tuczyńskiego dociera wiadomość, że kobieta jest katoliczką, a jej imiona to Maria Magdalena…
Prawie cztery wieki później na tej samej drodze ktoś morduje młodą dziewczynę, wracającą z randki do domu. W toku śledztwa okazuje się, że zwłoki kobiety leżały w pozie przywodzącej na myśl wizerunek świętej Marii Magdaleny z pobliskiego kościoła. Wygląda na to, że zmory przeszłości wcale nie odeszły w zapomnienie, co więcej – domagają się zadośćuczynienia…
– Panie, medyka, szybko!
Krzysztof porwał się zza stołu i mimo protestów wbiegł do komnaty żony. Stanął jak wryty w progu i nie mógł się ruszyć. W łóżku leżała Marianna, spazmatycznie próbując złapać powietrze. Na jej piersiach siedziała postać w białej szacie. Odwróciła do niego głowę, a wtedy poznał zawzięte i harde spojrzenie Marii Magdaleny, którą rano wydał na śmierć. Twarz miała woskowobiałą, bez kropli krwi, niemal przeźroczystą. A na szyi szerokie cięcie.
Próbował krzyczeć, aby ją zabrano, ale z gardła wydobywało mu się tylko charczenie. Opadł bezwładnie na kolana. Żona przestała się ruszać. Wtedy zjawa przykryła twarz nowo narodzonego synka dłonią i puściła dopiero, gdy zsiniał. Spojrzała mu jeszcze raz w oczy i rozpłynęła się w powietrzu. Krzysztof nie widział biegających akuszerek, nie słyszał krzyków i zawodzenia. Dał się wyprowadzić z komnaty. Przybyły medyk stwierdził śmierć młodej matki i dziecka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 71
- 53
- 17
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo nierówna i chaotyczna książka. Autor chyba za dużo chciał wcisnąć do powieści na raz. W rezultacie mamy mocno rozbudowany wątek religijno-historyczny, po macoszemu potraktowany wątek kryminalny, zakończenie szast-prast, a wszystko to poprzeplatane elementami ludowej fantastyki i pasującymi jak świnia do karety "rantami" na obecnie rządzących. Pomysł na policjantów też tandetny: ot, klną i gadają o cipkach i fiutach.
Bardzo nierówna i chaotyczna książka. Autor chyba za dużo chciał wcisnąć do powieści na raz. W rezultacie mamy mocno rozbudowany wątek religijno-historyczny, po macoszemu potraktowany wątek kryminalny, zakończenie szast-prast, a wszystko to poprzeplatane elementami ludowej fantastyki i pasującymi jak świnia do karety "rantami" na obecnie rządzących. Pomysł na policjantów...
więcej Pokaż mimo toCiekawa pozycja, którą mimo wszystko trudno mi było przypisać jednoznacznie do jednego gatunku. Świetnie napisana i świeża, co jest niezłym wyczynem pośród thrillerów. Szkoda, że chyba nigdy nie spotkałem się z jej reklamą, bo gdybym nie dostał jej w prezencie to nigdy nie wiedziałbym o jen istnieniu.
Ciekawa pozycja, którą mimo wszystko trudno mi było przypisać jednoznacznie do jednego gatunku. Świetnie napisana i świeża, co jest niezłym wyczynem pośród thrillerów. Szkoda, że chyba nigdy nie spotkałem się z jej reklamą, bo gdybym nie dostał jej w prezencie to nigdy nie wiedziałbym o jen istnieniu.
Pokaż mimo toNoli me tangere - z łac. Nie dotykaj mnie. Już dawno nie miałam w ręce kryminału, a ten naprawdę jest godny polecenia. Współcześnie napisana ,a do tego odwołująca się do religii i historii Marii Magdaleny opowieść, która zostaje przedstawiona w zupełnie nowym świetle, innym niż zwykł to robić Kościół. Morderstwo kobiety ma wiele wspólnego z historią Marii Magdaleny z XVII wieku, która została zhańbiona, a następnie po śmierci nawiedzała swojego sprawcę. Dodatkowo fajnie się czyta, bo historia dotyczy lekarza z Poznania, więc bliskie rejony :) Szczerze polecam!
Noli me tangere - z łac. Nie dotykaj mnie. Już dawno nie miałam w ręce kryminału, a ten naprawdę jest godny polecenia. Współcześnie napisana ,a do tego odwołująca się do religii i historii Marii Magdaleny opowieść, która zostaje przedstawiona w zupełnie nowym świetle, innym niż zwykł to robić Kościół. Morderstwo kobiety ma wiele wspólnego z historią Marii Magdaleny z XVII...
więcej Pokaż mimo toWspaniale się ją czytało, serdecznie dziękuję Autorowi. Książka jest na faktach opartych na epoce renesansu/odrodzenia. Czyli jest to powieść historyczna z dawką horroru ale też współczesnego humoru, kilka razy uśmiałam się:-). Autor świetnie połączył fakty poprzednich epok ze współczesną:-). Są wątki religijne i miłosne a nawet medyczne (Autor prawdopodobnie jest znanym lekarzem). Polecam powieść dla każdego! Przeczytana jednym tchem i już nie mogę doczekać się następnych. Serdecznie pozdrawiam, Iwona O.
Wspaniale się ją czytało, serdecznie dziękuję Autorowi. Książka jest na faktach opartych na epoce renesansu/odrodzenia. Czyli jest to powieść historyczna z dawką horroru ale też współczesnego humoru, kilka razy uśmiałam się:-). Autor świetnie połączył fakty poprzednich epok ze współczesną:-). Są wątki religijne i miłosne a nawet medyczne (Autor prawdopodobnie jest znanym...
więcej Pokaż mimo toTa skromna objętościowo książka zachęca czytelnika tajemniczą okładką i jeszcze bardziej skomplikowaną fabułą umiejscowioną na przestrzeni wieków.
Autor, który ukrywa się pod pseudonimem, a faktycznie jest polskim lekarzem z zawodu, zasługuje na pochwałę za ciekawy pomysł, solidne medyczne, profesjonalnie poprowadzone wątki, może ciut mniej za ucieczki w opisy mało istotnych dla całej przedstawionej historii wątków.
Jedno jest pewne: autor nie boi się brutalności, której nie szczędzi w swojej książce, jak i jest seks, rozpasanie (w tym wśród hierarchów kościelnych),są również zmory, zabobony i złota, polska wieś, ta współczesna i ta sprzed kilku wieków.
Tajemnicza śmierć młodej, pięknej kobiety budzi zgrozę. Mord nosi znamiona rytualnego, a im głębiej w śledztwo, tym czytelnik doświadcza coraz ciężej wytłumaczalnych faktów. W skromnej objętości książce mieści się odniesienie do Ewangelii Marii Magdaleny, XVI-wieczny dwór, którym władał bezwzględny, acz mocno religijny magnat, ale znajduje się i miejsce na współczesność, nawiązanie do "dobrej zmiany", polityki i panujących w pewnych środowiskach układów i układzików, w myśl zasady: powiedz mi, z kim wódkę pijesz, a powiem Ci kim jesteś (i na co Cię stać).
Z jednej strony można by przyczepić się do tego, że autor chciał przysłowiowo złapać wiele srok za ogon, za dużo niepotrzebnych myśli światopoglądowych i skoków w bok w przedstawionej fabule. Z drugiej jednak strony Hoff bardzo ładnie związał to wszystko w całość, bez zbytniego przeciągania w samej kwestii śledztwa, w większości tekstu obnażając interesujące czytelnika konkrety. Na pochwałę zasługuje proste, acz dość klarowną nawiązanie do wydarzeń współczesnych i tych sprzed kilkuset lat, choć nie bez kozery wspomnę, iż historyczne wątki (jak okazuje się po przeczytaniu książki) nie dały - poza piętrzącymi się wątpliwościami - żadnej odpowiedzi na trapiące czytelnika pytania.
Ta skromna objętościowo książka zachęca czytelnika tajemniczą okładką i jeszcze bardziej skomplikowaną fabułą umiejscowioną na przestrzeni wieków.
więcej Pokaż mimo toAutor, który ukrywa się pod pseudonimem, a faktycznie jest polskim lekarzem z zawodu, zasługuje na pochwałę za ciekawy pomysł, solidne medyczne, profesjonalnie poprowadzone wątki, może ciut mniej za ucieczki w opisy mało...
🔥🔥🔥/5
"Noli me tangere!". Brzmi intrygująco. Znawcy języka aramjeskiego bądź Ci, którzy historię Marii Magdaleny mają w małym palcu nie będą mieli problemu z rozszyfrowaniem tych trzech słów, które zarazem stanowią tytuł debiutanckiej powieści autorstwa jednego z poznańskich lekarzy - piszącego pod pseudonimem - Andreasa Hoffa.
Fabuła wyżej wspomnianej książki podzielona została na dwa wątki, które jak się okazuje, są ze sobą ściśle powiązane. By rozwiązać zagadkę gwałtu i morderstwa jednej z wiejskich dziewcząt, autor cofa czytelnika aż do XVI wieku, kiedy to jeden z zagorzałych katolików Krzysztof de Wedel dopuścił się podobnego czynu. Szkopuł w tym, że pochańbił i pozbawił życia kobietę, która nazywała się...Maria Magdalena.
Przyznaję szczerze, że bardzo podobało mi się to w jaki sposób Andreas Hoff połączył wątek kryminalny z historycznym. Moją uwagę szczególnie przyciągnęło nawiązanie do ewangelii Marii Magdaleny w przekładzie Jakuba Wujka, która dziś nie została ona oficjalnie uznana przez kościół katolicki. Sam wątek związany z postacią de Wedla był intrygujący i przepełniony swojego rodzaju magią. Wspomnieć należy również, że ta część powieści napisana została w języku, nawiązującym do tamtejszych czasów.
Do słabszych stron książki zaliczyłabym śledztwo toczące się współcześnie. Nie było ono szczególnie emocjonujące, a i sami bohaterowie nie wyróżniali się niczym szczególnym, wręcz nie wzbudzili mojej sympatii.
"Noli me tangere!" to książka, po którą warto sięgnąć. Ze względu na swoją objętość książkoholicy wciągną ją w kilka godzin.
🔥🔥🔥/5
więcej Pokaż mimo to"Noli me tangere!". Brzmi intrygująco. Znawcy języka aramjeskiego bądź Ci, którzy historię Marii Magdaleny mają w małym palcu nie będą mieli problemu z rozszyfrowaniem tych trzech słów, które zarazem stanowią tytuł debiutanckiej powieści autorstwa jednego z poznańskich lekarzy - piszącego pod pseudonimem - Andreasa Hoffa.
Fabuła wyżej wspomnianej książki podzielona...
Po pierwsze bardzo spodobał mi się tytuł, który tłumaczy się jako "Nie dotykaj mnie!" tudzież "Nie zatrzymuj mnie!"
i są to słowa, jakie wypowiedział Jezus do Marii Magdaleny
zaraz po zmartwychwstaniu. Uznałam, że skoro już mamy wątek religijny,
to już jest dobrze, bo nie wiem, czy wspominałam,
ale lubię kryminały czy thrillery,
które zawierają jakieś wątki o podłożu religijnym. Do tego okazało się,
że książka jest oparta na faktach (i to jakich!),więc już w ogóle byłam zachwycona, jak zaczynałam ją czytać.
Okazało się, że nie zawiodłam się ani trochę. Książka co prawda jest niedługa,
ale mnóstwo w niej treści, akcja toczy się bardzo prężnie i szybko. Od samego początku czytelnik odczuwa napięcie, które ani na chwilę nie zanika. Mimo,
iż "Noli me tangere!" rozpoczyna się morderstwem młodej dziewczyny, to jednak nie to stanowi sedna całej opowieści, bowiem czytając dalej cofamy się o ponad 400 lat.. Poznajemy inną historię, młodej zgwałconej kobiety i okazuje się,
że obie sprawy coś łączy i nie chodzi tylko o imiona - Maria Magdalena.
Co ciekawe, autor w książce też wspomina tajemniczą ewangelię Marii Magdaleny, nieuznawaną przez Kościół. Przedstawia historię papirusów, na których została ona spisana, co dodatkowo intryguje czytelnika.
Książka napisana jest w bardzo fajny i przystępny sposób, a autor nie przestaje nas zaskakiwać. Dlatego wszystkim miłośnikom kryminałów bardzo gorąco polecam.
https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/12/mama-czyta-noli-me-tangere-andreas-hoff.html
Po pierwsze bardzo spodobał mi się tytuł, który tłumaczy się jako "Nie dotykaj mnie!" tudzież "Nie zatrzymuj mnie!"
więcej Pokaż mimo toi są to słowa, jakie wypowiedział Jezus do Marii Magdaleny
zaraz po zmartwychwstaniu. Uznałam, że skoro już mamy wątek religijny,
to już jest dobrze, bo nie wiem, czy wspominałam,
ale lubię kryminały czy thrillery,
które zawierają jakieś wątki o podłożu...
Kto podniesie rękę na zmorę, nigdy nie zazna spokoju.. - Aspekt religijny, zabójstwo, wiara i historia. Połączenie, które może obiecać wiele. Słowa na przodzie okładki, brzmią niezwykle intrygująco, a sam opis książki hipnotyzuje, ciekawi i zastanawia. Wydźwięk chrześcijański, który toczy się na stronicach historii już od przeszło czterech wieków, zachłannie pochłania czytelnika. Warto zauważyć, że bohater wspomniany w książce, czyli Krzysztof Tuczyński de Wedel, żył naprawdę. Oznacza to więc, że pewne elementy powieści są bazowane na niepodważalnych faktach historycznych, co jeszcze bardziej wpływa na wartość historii wykreowanej przez autora, a sama przytoczona i urozmaicona historia magnata przenosi nas do wieku piętnastego oraz okazuje się jednym z najciekawszym elementem tej książki. To co, bardzo mnie urzekło to stylizacja dialogów bohaterów z odległych wieków. Głównie chodzi mi o język, który został zaczerpnięty. Idealnie odzwierciedla i pokazuje, że opisane wydarzenia mogłyby wydarzyć się naprawdę. Coś godnego podziwu! Wykorzystanie faktów historycznych i wymiary wiary chrześcijańskiej pokazuje czytelnikowi jak autor musiał się przygotować do napisania dzieła. Skrupulatnie przekazał on wiedzę czytelnikowi, która to z kolei rzuca zupełnie inne światło na postrzeganie wiary. Chociażby przytoczony fragment zaginionej Ewangelii uznanej za czystą herezję. Nieprawdaż, że interesujące?
Niestety jednak wartość, jaką niesie ze sobą to dzieło, umniejszają wulgarne dialogi i momentami przytłaczająca akcja. Posługiwanie się aroganckimi zwrotami, zbyt odpychające wymiany zdań i paskudne określenia, które, są wręcz nieodpowiednie do nawiązania religijnego. Posługiwanie się tego typu zwrotami, jest niezwykle trudną sztuką, dlatego umiar jest wtedy wręcz wskazany, ponieważ nadużycie ich wzbudza niechęć do pewnej kategorii czytelników. A co do akcji? Spodziewałam się, jak to w dobrych kryminałach bywa, że będzie ona poprowadzona od początku do końca w sposób mocny i ciekawy, jednak tutaj tego zabrakło... A co do przypisanego gatunku, zdecydowanie nie powinna leżeć na półce z thrillerami, bo jest to dość specyficzna książka pod względem kryminalnym. Moim zdaniem jest to książka o wymiarze historyczno-religijnym i może się zdarzyć tak, że fanom mocnego kryminału nie przypadnie do gustu.
Kto podniesie rękę na zmorę, nigdy nie zazna spokoju.. - Aspekt religijny, zabójstwo, wiara i historia. Połączenie, które może obiecać wiele. Słowa na przodzie okładki, brzmią niezwykle intrygująco, a sam opis książki hipnotyzuje, ciekawi i zastanawia. Wydźwięk chrześcijański, który toczy się na stronicach historii już od przeszło czterech wieków, zachłannie pochłania...
więcej Pokaż mimo to"Noli Me Tangere" to dobry debiut naszego rodzimego pisarza. Bardzo podobało mi się połączenie różnych epok, począwszy od zaczątków chrześcijaństwa po czasy współczesne. Autor wplata w opowieść historię Marii Magdaleny, która od zawsze mnie fascynowała (przyjęłam nawet jej imię na bierzmowaniu).
Początkowo nie mogłam przyzwyczaić się do języka jaki Autor stosuje do czasu współczesnego... Z kolejnymi stronami coraz mniej mi przeszkadzał ale za to staropolski język, który Pan Andreas stosuje przy opisie czasów przeszłych urzekł i czarował. Ten wątek był dla mnie też dużo ciekawszy i lepiej przedstawiony. Lubię łączenie kryminału z wątkiem historycznym i religijnym więc tę krótką powieść czytało mi się bardzo dobrze. Szkoda, że ma tylko 220 str i że Autor nie wydłużył przede wszystkim zakończenia.
Ogółem mimo tych kilku minusów czuję się usatysfakcjonowana.
"Noli Me Tangere" to dobry debiut naszego rodzimego pisarza. Bardzo podobało mi się połączenie różnych epok, począwszy od zaczątków chrześcijaństwa po czasy współczesne. Autor wplata w opowieść historię Marii Magdaleny, która od zawsze mnie fascynowała (przyjęłam nawet jej imię na bierzmowaniu).
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo nie mogłam przyzwyczaić się do języka jaki Autor stosuje do czasu...
Kochani,
przychodzę do Was z recenzją książki autorstwa A. Hoffa pod intrygującym i tajemniczym tytułem „Noli me tangere!".
Dzięki uprzejmości @thecrimestory miałam możliwość poznania tej wyjątkowo mrocznej, tajemniczej i zarazem brutalnej historii, za co serdecznie dziękuję 🖤
Tytuł publikacji jest niczym innym, jak ostrzeżeniem ⚠ - „Nie dotykaj mnie!". Myślicie, że te słowa mogą być przestrogą? Wzięlibyście je do serca?
Przyznam, że mnie napawają przerażeniem.
Zabójstwo młodej, pięknej dziewczyny w lesie staje się priorytetową sprawą dla nowego, ambitnego szefa działu kryminalnego, który za wszelką cenę pragnie odnaleźć sprawcę. Jednakże ta sprawa jest wyjątkowo skomplikowana i trudna do rozszyfrowania. Od początku dzieją się bowiem dziwne, trudne do wytłumaczenia rzeczy.
Tamtejsi mieszkańcy uważali, że dziewczyna za życia była zmorą i zasłużyła na taką śmierć, więc policja stała przed nie lada wyzwaniem. Na znaczeniu zyskuje podobieństwo z postacią Marii Magdaleny widniejącą na ołtarzu w pobliskim kościele, co dodaje niepewności i tajemnicy.
W tej publikacji przeplata się wiele wątków, jest magia, są czary, czarownice, klątwa, dzieje historyczne, rola Papieża, moralność, sumienie, śmierć, wiara, niepohamowane żądze, zdrady, ludzkie słabości, kłamstwa...
W książce opisane są dzieje sprzed czterech wieków, gdzie wówczas pan na włościach, zagorzały przedstawiciel wiary katolickiej dopuścił się gwałtu na pięknej chłopce. To właśnie ona wypowiedziała słowa: „Noli me tangere!". Od tego brutalnego wydarzenia, Krzysztof Tuczyński de Wedel mierzy się z tragicznymi wydarzeniami. Jak się okazuje, zabójstwo młodej kobiety w lesie ma związek z tragedią sprzed kilku wieków, co oznacza, że zmory przeszłości nie odeszły...
Lektura wciągnęła mnie bez reszty, wzbudzała mieszane uczucia, od strachu, niepewności, po satysfakcję. Z pewnością dała wiele do myślenia w kontekście ludzkiej moralności. Uważam, że dla takich wrażeń i przemyśleń, warto po nią sięgnąć.
Moja ocena: 8/10
Kochani,
więcej Pokaż mimo toprzychodzę do Was z recenzją książki autorstwa A. Hoffa pod intrygującym i tajemniczym tytułem „Noli me tangere!".
Dzięki uprzejmości @thecrimestory miałam możliwość poznania tej wyjątkowo mrocznej, tajemniczej i zarazem brutalnej historii, za co serdecznie dziękuję 🖤
Tytuł publikacji jest niczym innym, jak ostrzeżeniem ⚠ - „Nie dotykaj mnie!". Myślicie, że te...