Historia mogłaby być dobra, ale wszystko w niej jest na nie. Kilka tygodni znajomości i od razu padają słowa kocham cię. Wszystko jest tam za szybkie.

Historia mogłaby być dobra, ale wszystko w niej jest na nie. Kilka tygodni znajomości i od razu padają słowa kocham cię. Wszystko jest tam za szybkie.

Jedna gwiazdka dla tego czegoś to i tak za dużo, więc niech będzie, że za okładkę (chociaż zastanawia mnie, że znalazł się na niej atrybut futbolisty, a nie boksera). Cieszę się ogromnie, że mam abonament Legimi, więc nie straciłam pieniędzy na kupno tej szmiry. Żal mi tylko straconego na nią czasu. Nie dość, że "autorka" nie ma pomysłu i umiejętności, by rozwinąć fabułę (bo wydanie papierowe ma niecałe 240 stron, ebook o wiele mniej - w tym strony tytułowe i redakcyjne, recenzje blogerki i innej autorki wydawnictwa, dedykację, spis treści, podziękowania, no i oczywiście nie można zapomnieć o playliście, bo to takie trendy),to w celu wypełnienia stron porywa się na prowadzenie równoległe niepotrzebnego wątku innej pary. Marzena Miłek nie posiada warsztatu, by napisać przyzwoitą opowieść. Zauważalny jest brak podstawowej wiedzy na temat deklinacji i poprawnego stylu budowania zdań. Do tego widać, że ma ubogi zasób słownictwa - ile razy można posługiwać się jednym wyrazem, no chyba że "umięśniony" to jakieś słowo klucz. Naprawdę tak trudno wspomóc się słownikiem synonimów?! Niniejszym "gratuluję" wydawnictwu wydania takiego gniota, a 3 panie odpowiedzialne za redakcję, I i II korektę powinny się wstydzić, że przyczyniły się do jego ukazania. Ewidentnie nie posiadają kompetencji do wykonywania powierzonej im pracy.
Szczerze nie polecam!

Jedna gwiazdka dla tego czegoś to i tak za dużo, więc niech będzie, że za okładkę (chociaż zastanawia mnie, że znalazł się na niej atrybut futbolisty, a nie boksera). Cieszę się ogromnie, że mam abonament Legimi, więc nie straciłam pieniędzy na kupno tej szmiry. Żal mi tylko straconego na nią czasu. Nie dość, że "autorka" nie ma pomysłu i umiejętności, by rozwinąć fabułę...

W książkach z tego gatunku nie spodziewam się jakichś wielkich odkryć jeśli chodzi o akcję powieści. Zakończenia też można się domyśleć - albo będzie happy end albo nie.
Jednak pomimo tego lubię oderwać się od rzeczywistości i pogrążyć w lekturze.
W przypadku Zawodnika muszę przyznać, że przyjemnie się czytało tą książkę. Mamy tutaj wątek hate - love, a główna bohaterka ma pazur. Jednak.... No cóż ale... też występuje.
Jak dla mnie ta powieść byłaby jeszcze lepsza, gdyby ją bardziej rozwinąć, tak o jakieś 150 dodatkowych stron (a tak zostaje tylko 230).
Można by rozwinąć bardziej wątek hate - love, byłoby jeszcze ciekawiej. A tak w jednej trzeciej książki akcja zaczyna mocno przyspieszać, tym bardziej, że poza głównymi bohaterami Mayą i Jasonem jest też wątek ich przyjaciół Maggie i Sama.
Końcówka książki to już bardzo duży przeskok w czasie i można by było skupić się na wydarzeniach pomiędzy (przez 5 lat może się wiele wydarzyć, zbyt dużo by tylko ogólnie o tym wspominać).
Dla Jasona od dziecka liczył się tylko boks. Kobiety to była tylko odskocznią, jednorazowym wyskokiem. Wszystko się zmieniło, gdy spotkał pyskatą Mayę.
Można fajnie spędzić z tą powieścią czas, ale liczyłam na coś więcej.

W książkach z tego gatunku nie spodziewam się jakichś wielkich odkryć jeśli chodzi o akcję powieści. Zakończenia też można się domyśleć - albo będzie happy end albo nie.
Jednak pomimo tego lubię oderwać się od rzeczywistości i pogrążyć w lekturze.
W przypadku Zawodnika muszę przyznać, że przyjemnie się czytało tą książkę. Mamy tutaj wątek hate - love, a główna bohaterka ma...

Ca za książka, niby romans ,ale tak naprawdę świetna obyczajówka z rozbudowaną częścią sensacyjną. Bardzo mocno trzymałam kciuki za bohaterów. Miłość, rodzina, przyjaciele, ta książka jest świetna

Ca za książka, niby romans ,ale tak naprawdę świetna obyczajówka z rozbudowaną częścią sensacyjną. Bardzo mocno trzymałam kciuki za bohaterów. Miłość, rodzina, przyjaciele, ta książka jest świetna

Nie nie jeszcze raz nie. To mogła być świetna historia, ale działo się zbyt szybko. Autorka tak pędziła, że to było momentami śmieszne.
Nie polecam

Nie nie jeszcze raz nie. To mogła być świetna historia, ale działo się zbyt szybko. Autorka tak pędziła, że to było momentami śmieszne.
Nie polecam

Książki w sportowym klimacie?? Jestem na tak🔥😁 czy tym razem również było gorąco??🤔

”Zawodnik" @marzenamilek.strona.autorska @waspos
"Gdy pasja jest całym światem, nie ma miejsca na kobiety..."

Jason jest bokserem. Trenuje boks od dziecka, a pierwszych kroków na ringu uczył go dziadek. Maya kocha taniec i przyjeżdża do Nowego Jorku, aby uczyć się w najlepszej szkole tańca Juillirad. Zanim to nastąpi, musi znaleźć jakieś źródło utrzymania i trafia na galę boksu, jako hostessa. W tym miejscu krzyżują się te dwa światy. Bokser i tancerka. Oboje oddani swoim pasjom. Co zgotuje im los, jak potoczy się ich historia?

Och...jak jest mi przykro 🙈 tak fajnie zapowiadająca się historia, z dużym potencjałem, okazała się nijaka. Mamy zapowiedź mocnej książki o pasji i miłości. Pasji było tu bardzo mało. Mamy kilka wzmianek o walkach Jasona i może dwie , lub trzy sceny, kiedy Maya tańczy sama dla siebie, ukryta na sali prób 😔 zabrakło mi tego bardzo. Liczyłam na fajne opisy ich zainteresowań, jak się w tym zatracają, ale tego nie dostałam. Wątek miłosny między tą dwójką zrodził się bardzo szybko, pstryknięcie palcami i już wielka miłość. Książka jest krótka, a mogłaby być pociągnięta trochę dłużej, całość odwleczona w czasie i byłoby idealnie. Czułam się jakbym czytała opowiadanie...

Z autorką miałam już styczność poprzez "Scars. Przewrotny los" i tamta książka wywarła na mnie duże wrażenie. Tutaj tego nie poczułam.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu.

Książki w sportowym klimacie?? Jestem na tak🔥😁 czy tym razem również było gorąco??🤔

”Zawodnik" @marzenamilek.strona.autorska @waspos
"Gdy pasja jest całym światem, nie ma miejsca na kobiety..."

Jason jest bokserem. Trenuje boks od dziecka, a pierwszych kroków na ringu uczył go dziadek. Maya kocha taniec i przyjeżdża do Nowego Jorku, aby uczyć się w najlepszej szkole tańca...

Pierwsze spotkanie z autorką, jestem pełna podziwu jakie tworzy napięcie w swojej książce. Z pewnością sięgnę po inne.
Polecam dziękuję

Pierwsze spotkanie z autorką, jestem pełna podziwu jakie tworzy napięcie w swojej książce. Z pewnością sięgnę po inne.
Polecam dziękuję

Fajna książka. Szybko się ją czyta i bohaterowie są fajni. Polecam na wieczór z kubkiem gorącej herbaty.

Fajna książka. Szybko się ją czyta i bohaterowie są fajni. Polecam na wieczór z kubkiem gorącej herbaty.

81/21
BZDURA.

81/21
BZDURA.

Jason od dziecka pasjonuje się boksem.
W ten świat wprowadzili go ojciec z dziadkiem. Ojciec nigdy nie stanął na ringu, ale zabierał Jasona na każdy mecz bokserski. Odkąd Jason skończył 7 lat jego dziadek, były trener uczył go ciosów i uników.
Maya pochodzi z niewielkiego miasta Lakewood. Przeprowadziła się do Nowego Jorku, żeby zacząć nowe życie. Rodzina nie akceptuje jej pasji, którą jest taniec, dlatego wyprowadza się, aby znaleźć pracę i zająć się tańcem. Niestety Maya nie zarabia zbyt wiele w kawiarni i bie może odkładać na kursy tańca.
Trener Jasona szuka hostess na najbliższe walki. Maya trafia na swojej drodze na Sama, który proponuje jej pracę na gali.
Co stanie się ,gdy drogi Mayi i Jasona skrzyżują się?

Książka podobała mi się, bo lubię takie historie. Przystojny bokser o dobrym sercu przypadł mi do gustu, a Wam zapewni niezłą rozrywkę i będziecie przewracać kartkę po kartce.
Bohaterowie powieści zaczęli od nienawiści do siebie, ale czuć było między nimi iskry pożądania. Znajdziecie tutaj dużą dawkę namiętności.
Znajdziecie tutaj historię hate-love.
Fajna książka o marzeniach, pasjach i niespodziewanej miłości.
"Zawodnik" to taka książka, przy której zrelaksujecie się i będziecie śmiać się z potyczek słownych między bohaterami.
Książkę czyta się szybko.
Gwarantuję, że nie będziecie nudzić się spędzając czas z tą książką.
Ja bawiłam się świetnie przy tej książce.
Polecam!

Jason od dziecka pasjonuje się boksem.
W ten świat wprowadzili go ojciec z dziadkiem. Ojciec nigdy nie stanął na ringu, ale zabierał Jasona na każdy mecz bokserski. Odkąd Jason skończył 7 lat jego dziadek, były trener uczył go ciosów i uników.
Maya pochodzi z niewielkiego miasta Lakewood. Przeprowadziła się do Nowego Jorku, żeby zacząć nowe życie. Rodzina nie akceptuje jej...