Książka pełna jest pseudofilozoficznych wynurzeń autora na tematy przyrodnicze i egzystencjalne. Całość jest nudna i bardzo odbiega od moich oczekiwań.

Jedynym plusem są pojawiające się w tekście ciekawostki na temat konkretnych zwierząt choć jak na książkę o tematyce przyrodniczej zdecydowanie jest ich za mało.

Książka pełna jest pseudofilozoficznych wynurzeń autora na tematy przyrodnicze i egzystencjalne. Całość jest nudna i bardzo odbiega od moich oczekiwań.

Jedynym plusem są pojawiające się w tekście ciekawostki na temat konkretnych zwierząt choć jak na książkę o tematyce przyrodniczej zdecydowanie jest ich za mało.

Chyba jedna z tych książek, o których nie wiem co myśleć. Miejscami czyta się wspaniale, miejscami jest bardzo dziwna. Myślę że temat jest trudny do opisania, a autor robi to dobrze, więc warto przeczytać, by spojrzeć z innej perspektywy.

Chyba jedna z tych książek, o których nie wiem co myśleć. Miejscami czyta się wspaniale, miejscami jest bardzo dziwna. Myślę że temat jest trudny do opisania, a autor robi to dobrze, więc warto przeczytać, by spojrzeć z innej perspektywy.

Pierwszy rozdział był bardzo ciekawy, fakt. Natomiast im dalej tym chyba gorzej nic odkrywczego czego nie byłoby w innych tego typu publikacjach. Mimo wszystko plus za kunszt literacki i rzetelne informacje. Nie odradzam, ale szału nie ma.

Pierwszy rozdział był bardzo ciekawy, fakt. Natomiast im dalej tym chyba gorzej nic odkrywczego czego nie byłoby w innych tego typu publikacjach. Mimo wszystko plus za kunszt literacki i rzetelne informacje. Nie odradzam, ale szału nie ma.

Obowiązkowa pozycja w biblioteczce na półce z szeroko rozumianą literaturą "eko". Wciągająca, zachęcająca do podumania lektura. Wbrew pozorom - bardziej o nas, ludziach, niż o zwierzętach.

Obowiązkowa pozycja w biblioteczce na półce z szeroko rozumianą literaturą "eko". Wciągająca, zachęcająca do podumania lektura. Wbrew pozorom - bardziej o nas, ludziach, niż o zwierzętach.

Nie do końca tego oczekiwałam. Momentami nieco za dużo filozofii, a za mało życia zwierząt.

Nie do końca tego oczekiwałam. Momentami nieco za dużo filozofii, a za mało życia zwierząt.

Wspaniała pozycja dla mnie i sądzę, że dla wszystkich, których interesuje świat z perspektywy zwierzęcia.

Wspaniała pozycja dla mnie i sądzę, że dla wszystkich, których interesuje świat z perspektywy zwierzęcia.

Jak dla mnie: za dużo filozofii, za mało biologii.

Jak dla mnie: za dużo filozofii, za mało biologii.

Może być. Za dużo filozofii, za mało o zwierzętach. Niemniej można było doświadczyć życia zwierząt z nieco innej strony, niż się spodziewałem. Dzięki tej książce moglem nieco inaczej spojrzeć na nasza pozycje względem zwierząt na świecie.

Może być. Za dużo filozofii, za mało o zwierzętach. Niemniej można było doświadczyć życia zwierząt z nieco innej strony, niż się spodziewałem. Dzięki tej książce moglem nieco inaczej spojrzeć na nasza pozycje względem zwierząt na świecie.

Jak ugrać modę na literaturę o przyrodzie we własny sukces wydawniczy. Zbyt udziwnione, zbyt dużo wynurzeń autora w stosunku do opisywanych zwierząt, ciekawostki trzeba wyłuskiwać.

Jak ugrać modę na literaturę o przyrodzie we własny sukces wydawniczy. Zbyt udziwnione, zbyt dużo wynurzeń autora w stosunku do opisywanych zwierząt, ciekawostki trzeba wyłuskiwać.

Chciałam skończyć czytać, ale po prostu się nie da.

Chciałam skończyć czytać, ale po prostu się nie da.