Z trzech części serii Savages historia Paina i Elsie jest moją ulubioną.
Bohaterów da się lubić - to dotyczy wszystkich, ale Elsie i Pain <3 ich ciężko nie pokochać.

Elsie to dziewczyna z dobrego, bogatego domu... gdy jej siostra Elena zniknęła, zdecydowała, że musi dowiedzieć się co się z nią stało. Nie spodziewała się jednak, że prawda będzie tak brutalna i próba jej sprowadzi na nią ogromne niebezpieczeństwo. Kiedy, podczas węszenia i poszukiwań, jest ścigana przez członków ulicznego gangu wpada na Paina - tatuażystę. Ratuje ją z opresji i to początek ich znajomości.

Podobało mi się zdecydowane podejście Paina, to jak bohaterów do siebie ciągnęło. Wielki plus za relacje Paina z siostrami i mamą :) cudne!
Roman - przyjaciel Elsie... zwykle w takich historiach, podkochujący się w bohaterce przyjaciele t dupki - tutaj tego nie ma. Roman to super facet, który stoi za Elsie i jest dla niej jako przyjaciel. Uwielbiam go!!!

Co do akcji? Porwanie - i informacja kto jest za nie odpowiedzialny... wow.

Enzo - który miał być królem ulicznego gangu... brat Paina... no cóż. Lubię go!

Polecam!!!

Z trzech części serii Savages historia Paina i Elsie jest moją ulubioną.
Bohaterów da się lubić - to dotyczy wszystkich, ale Elsie i Pain <3 ich ciężko nie pokochać.

Elsie to dziewczyna z dobrego, bogatego domu... gdy jej siostra Elena zniknęła, zdecydowała, że musi dowiedzieć się co się z nią stało. Nie spodziewała się jednak, że prawda będzie tak brutalna i próba jej...

Paine jest jednym z moich ulubionych nie tylko ze względu na niezwykle seksowne rzeczy, które mówi i robi, ale także za to, że jest szczery do bólu. Nie gra w żadne gierki. Dostajesz od niego cały pakiet z jego wadami i zaletami. Mimo bardzo złej przeszłości jego serce jest złote. To orzeźwiające.
Elsie była przezabawna, jest kimś, z kim bym się zaprzyjaźniła. Ma też wielkie serce, czego dowodzi jej motywacja do narażania się na niebezpieczeństwo. Razem, oprócz tego, że są wybuchowo seksowni, są słodcy, zabawni i idealni dla siebie. Uwielbiam sposób, w jaki się spotkali i poznawali jako jednostki. Oczywiście, jak się spodziewałam, w fabule jest sporo problemów i akcji.
Uwielbiałam rolę, jaką Roman odegrał w tej historii i że nie został przerobiony na mściwego, odrzuconego faceta. Podobały mi się spojrzenia na jego przyjaciół i to, jak spotykają się i zawsze mogą liczyć na siebie, gdy ktoś jest w potrzebie.

Paine jest jednym z moich ulubionych nie tylko ze względu na niezwykle seksowne rzeczy, które mówi i robi, ale także za to, że jest szczery do bólu. Nie gra w żadne gierki. Dostajesz od niego cały pakiet z jego wadami i zaletami. Mimo bardzo złej przeszłości jego serce jest złote. To orzeźwiające.
Elsie była przezabawna, jest kimś, z kim bym się zaprzyjaźniła. Ma też...

Blurb książki zaczyna się od Elsie ma kłopot i faktycznie tak jest. Ona nie jest normalna . Tak naprawdę to cała ta opowieść jest jak imię Paine, kto daje komukolwiek tak głupie imię i po co? Czy nie można go zmienić?
Ale nie ma czemu się dziwić , bo w tej książce nie ma ładu ani składu.
Jedyny pozytyw to Roman ♡ i jemu daje te 3 gwiazdki.
Gadziala pisze dobre historie, ale ta to kompletny niewypał. Nie polecam

Blurb książki zaczyna się od Elsie ma kłopot i faktycznie tak jest. Ona nie jest normalna . Tak naprawdę to cała ta opowieść jest jak imię Paine, kto daje komukolwiek tak głupie imię i po co? Czy nie można go zmienić?
Ale nie ma czemu się dziwić , bo w tej książce nie ma ładu ani składu.
Jedyny pozytyw to Roman ♡ i jemu daje te 3 gwiazdki.
Gadziala pisze dobre historie,...