Intymnie. Rozmowy nie tylko o miłości

- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2014-11-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-03
- Liczba stron:
- 383
- Czas czytania
- 6 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324026425
- Tagi:
- literatura polska miłość kobieta mężczyzna związek tabu seksualność intymność bliskość czułość
Czego pragnie kobieta, a czego mężczyzna? Czy monogamia może być podniecająca? Czy nimfomankę kiedykolwiek boli głowa? I po co ludziom wierność? Jak kocha się ginekolog?
Autorów tej książki pewnie nie trzeba nikomu przedstawiać. Jeden jest wybitnym seksuologiem, drugi autorem wielu bestsellerowych powieści i jednocześnie naukowcem, który chemię miłości potrafi rozłożyć na czynniki pierwsze.
Zbigniew Izdebski i Janusz L. Wiśniewski spotkali się, by porozmawiać o najważniejszych sprawach w życiu człowieka: o miłości i o tym, co z tą miłością jest nierozerwalnie związane - o seksualności, intymności, bliskości i czułości.
Ich rozmowa wciąga, skłania do refleksji, czasami zaskakuje. Nie ma w niej tematów tabu, ani niewygodnych pytań; jest wiedza, są konkretne porady i obrazowe przykłady, a także bardzo intymne wyznania.
A co więcej - obok należnej tematowi naukowej powagi - znajdziecie w tej książce także bardzo dużo humoru.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 602
- 570
- 252
- 31
- 22
- 10
- 8
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Dobrze napisana, fajnie omawia kwestię habituacji. Ma parę błędów, np powoływanie się na psychologię ewolucyjną, w myśl której mężczyzna, jak bezwolny golem, chce zapłodnić jak najwięcej kobiet...
Dobrze napisana, fajnie omawia kwestię habituacji. Ma parę błędów, np powoływanie się na psychologię ewolucyjną, w myśl której mężczyzna, jak bezwolny golem, chce zapłodnić jak najwięcej kobiet...
Pokaż mimo toGarść ciekawych informacji - owszem była, ale to chyba tyle.. Panów nie znałam , ale to bardziej moja ignorancja , musze się przyznać. Za bardzo pisali od swojej strony, jacy ci mężczyźni uciemiężeni........ile się od nich wymaga, nie wspiera, nie rozumie... strasznie mnie to irytowało...nie polecam
Garść ciekawych informacji - owszem była, ale to chyba tyle.. Panów nie znałam , ale to bardziej moja ignorancja , musze się przyznać. Za bardzo pisali od swojej strony, jacy ci mężczyźni uciemiężeni........ile się od nich wymaga, nie wspiera, nie rozumie... strasznie mnie to irytowało...nie polecam
Pokaż mimo toRzadko zdarza mi się, że porzucam książkę popularno-naukową po 4 rozdziałach. A jeżeli juz to robię, to z reguły dlatego, ze okazuję się zbyt ograniczony by ją przyswoić. W przypadku "Intymnie..." przyczyna była zgoła odwrotna. Nie znam się na seksuologii i tego aspektu dialogów nie będę komentował, aczkolwiek biologia jest moim obszarem zainteresowania, w którym uważam się za dosyć oczytaną osobę. I w tej dziedzinie nagromadzenie nieścisłości, uproszczeń, czy wręcz nieprawdziwych informacji mnie przytłoczyło i zniesmaczyło.
Przede wszystkim doktor Wiśniewski wykazuje się niestety ignorancją w dziedzinie odkryć biologii ewolucyjnej. Stwierdzenie z rozdziału 3, że mężczyźni są stworzeni do beztroskiego rozsiewania nasienia i tylko normy społeczno-cywilizacyjne zmuszają ich do pozostawania w związkach jest dawno obalona bzdurą. Nasz gatunek wyewoluował do modelu monogamii z drobnym dodatkiem poligamii i zdrad i jest to elegancko udowodnione modelami matematycznymi. Główny argument: wychowanie potomstwa naszego gatunku jest tak ogromną i długotrwałą inwestycją, że bez wsparcia ze strony ojca, szanse przeżycia były przez dziesiątki tysięcy lat nikłe. Tak więc geny "beztroskich siewców spermy" finalnie miały mniejszy sukces reprodukcyjny, niż geny mniej lub bardziej wiernych monogamistów, opiekujących się rodziną. Podobnych argumentów nauka zna mnóstwo i zainteresowanych odsyłam do rewelacyjnej, bogatej i naukowo prowadzonej książki "Biologia atrakcyjności człowieka".
Do innych drobniejszych przewinień zaliczyłbym brak rozgraniczenia między neuroprzekaźnikami aksonów a receptorami dendrytów - autor miota się między rozdziałami raz twierdząc, że jedne są najważniejsze, za chwilę że drugie. Nie jestem też przekonany co do roli ciała migdałowatego w zakochiwaniu się. To prastary, prymitywny obszar mózgu, któremu zawdzięczamy zwierzęce reakcje strachu, agresji i popędu płciowego - wg mojej wiedzy nie ma tam miejsca na romantyzm uczuć ;). Ale to wszystko i tak pikuś wobec ciągłego podlizywania się religii... Panie doktorze, pisze Pan książkę naukową (a przynajmniej za taką ma uchodzić),więc proszę się skupić na teorii ewolucji, a nie wtrącać co chwila, że to moze jednak jakiś siwobrody mityczny dziadek ulepił tak nas z gliny!
Rzadko zdarza mi się, że porzucam książkę popularno-naukową po 4 rozdziałach. A jeżeli juz to robię, to z reguły dlatego, ze okazuję się zbyt ograniczony by ją przyswoić. W przypadku "Intymnie..." przyczyna była zgoła odwrotna. Nie znam się na seksuologii i tego aspektu dialogów nie będę komentował, aczkolwiek biologia jest moim obszarem zainteresowania, w którym uważam się...
więcej Pokaż mimo toNiestety nie urzekła mnie ta książka. Od pewnego momentu czułem się jak na prezentacji nowego rocznika statystycznego. Ci tyle %, a tamci tyle %. Nużące i niewnoszące ze sobą jakiejś konkretnej dodatkowej wiedzy do tej, jak mi się wydaje powszechnej. Jedno, do czego może się komuś przydać, to osiągnięcie przeświadczeni, że niezależnie, jakie masz w sferze intymnej preferencje to nie martw się na pewno jest jakiś % ludzi, który je podziela. O ile taka wiedza poprawia czyjeś samopoczucie, to jest to książka właśnie dla takich osób.
Jeszcze jedno. To nie "Rozmowy nie tylko o miłości". Tytuł jest bardzo mylący. Tu nie ma nic o miłości. Jest wiele o biochemii mózgu i związanymi z nią reakcjami, ale o miłości nie ma nic. To czysta mechanika.
W zasadzie całą książkę można streścić w dwóch punktach.
1. Jeśli chcesz jakiejś przyjemności i druga osoba to akceptuje, to szalej śmiało.
2. Pamiętaj tylko, że mimo wszystko żyjesz w jakimś społeczeństwie, więc publicznie staraj się zachować powszechnie przyjęte normy, no chyba, że chodzi np. o seks w miejscu publicznym, wtedy patrz punkt 1.
I już nie musicie czytać ;)
Niestety nie urzekła mnie ta książka. Od pewnego momentu czułem się jak na prezentacji nowego rocznika statystycznego. Ci tyle %, a tamci tyle %. Nużące i niewnoszące ze sobą jakiejś konkretnej dodatkowej wiedzy do tej, jak mi się wydaje powszechnej. Jedno, do czego może się komuś przydać, to osiągnięcie przeświadczeni, że niezależnie, jakie masz w sferze intymnej...
więcej Pokaż mimo toRozmowa dwóch Fachowców w temacie. Specjalnie napisałem fachowców przez duże F. Polecam.
Rozmowa dwóch Fachowców w temacie. Specjalnie napisałem fachowców przez duże F. Polecam.
Pokaż mimo toRewelacja
Rewelacja
Pokaż mimo toNo nie, to nie jest literatura dla mnie.
Książka w formie wywiadu -> najgorzej.
Lubię Janusza L. Wiśniewskiego, czytam go namiętnie, Zbigniewa Izdebskiego mniej, bo to seksuolog, a ja nie lubuję się w książkach pisanych przez seksuologów, jakoś tak. Połączenie autorów jest ciekawe, bo mają skrajne podejścia, pisarz to taki zły policjant, a seksuolog to dobry policjant.
Po prostu nie interesuje mnie chyba ta tematyka, no nie wiem, nie ma tu dla mnie nic odkrywczego, ciekawego. Nie dlatego, że wszystko to wiem, tylko prawdopodobnie dlatego, że dla mnie to jest totalnie nieistotne i szkoda mi na takie treści czasu.
Trochę pierdołowata książka, mimo wszystko.
Jakieś tam szczegóły, które bardziej brzmią jak ogóły z życia intymnego Polek, trochę o związku seksu z miłością. Myślę jednak, że tutaj każdy z nas ma zdanie na ten temat i ono będzie różne w zależności od charakteru.
Książki nie polecam, nudna.
No nie, to nie jest literatura dla mnie.
więcej Pokaż mimo toKsiążka w formie wywiadu -> najgorzej.
Lubię Janusza L. Wiśniewskiego, czytam go namiętnie, Zbigniewa Izdebskiego mniej, bo to seksuolog, a ja nie lubuję się w książkach pisanych przez seksuologów, jakoś tak. Połączenie autorów jest ciekawe, bo mają skrajne podejścia, pisarz to taki zły policjant, a seksuolog to dobry policjant.
Po...
1/10 - beznadziejna.
1/10 - beznadziejna.
Pokaż mimo toMyślałam, że wiem już wszystko lub prawie wszystko .... ;)
Myślałam, że wiem już wszystko lub prawie wszystko .... ;)
Pokaż mimo toWielowątkowa i bardzo fajna rozmowa dwóch fachowców z dziedziny seksu i relacji partnerskich.
Wielowątkowa i bardzo fajna rozmowa dwóch fachowców z dziedziny seksu i relacji partnerskich.
Pokaż mimo to