"Tylko krótko proszę". Rozmowa z Karelem Hvížd’alą, zapiski, dokumenty
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Tytuł oryginału:
- Prosím stručně: Rozhovor s Karlem Hvížďalou, poznámky, dokumenty
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 393
- Czas czytania
- 6 godz. 33 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8324008575
- Tłumacz:
- Andrzej S. Jagodziński
- Tagi:
- polityka wywiad wspomnienia
To pierwsza od piętnastu lat książka Václava Havla. Dzieli się on w niej z czytelnikami wspomnieniami z czasów, gdy był głową państwa. Havel z humorem pokazuje codzienność na Hradczanach, swoje kłótnie z premierem, a także heroiczną walkę z ciągle psującą się drukarką. Obok anegdot czytelnik znajdzie w tej książce uwagi na temat współczesnego świata: od opisu narodzin młodej demokracji po wyjaśnienie, czemu operacja USA w Iraku musiała zakończyć się fiaskiem. Polskich czytelników na pewno szczególnie zainteresują fragmenty o Aleksandrze Kwaśniewskim i wspomnienie o Janie Pawle II.
To również opowieść o prywatnym życiu wybitnego polityka – Havel opisuje tragedię śmiertelnej choroby pierwszej żony i opowiada o początkach drugiej miłości i małżeństwa.
"Tylko krótko, proszę" stanowi po części kontynuację wywiadu z Karelem Hvížďalą zapoczątkowanego w książce "Zaoczne przesłuchanie" oraz kolaż wypisów z osobistego pamiętnika oraz najrozmaitszych notatek i zapisków do najbliższych współpracowników.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 102
- 79
- 39
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa autobiografia Havla, z którą mam kilka wymiernych problemów. Po pierwsze: nie jest to standardowy wywiad rzeka, a w zasadzie pisemny monolog byłego czeskiego prezydenta stylizowany na rozmowę. Brak tutaj więc ciągłości między pytaniami, typowego dociskania trudniejszych tematów, co usuwa wszelką kontrowersyjność czy nieprzewidywalność wywodu. Wszystko sprawia wrażenie mocno wygładzonego laudacyjnego produktu PR-owskiego, co uwypukla jeszcze serwilistyczne podejście autora pytań do bohatera książki (to mdłe: „Jak pan to znosił?”). Po drugie: lektura miejscami nuży. W szczególności we fragmentach dotyczących wewnętrznych spraw polityki czeskiej (co jest o tyle zaskakujące, że te zwykle są dla mnie interesujące). Po trzecie zaś: wyimki z Havlowego dziennika, które pstrzą książkę tu i tam, a zapewne mają funkcję humorystyczną, powtarzają się kilkukrotnie. O historii z nietoperzem ze składziku czytałem więc... c z t e r y razy. Nie wiem, jakim cudem ta pozycja (polskie wydanie?) przeszła korektę.
Prócz wymienionych wyżej, jednak sromotnych wad, lektura jest przyjemna. Havel to polityk nietuzinkowy, persona ze świata sztuki, wpisująca się w czeski archetyp prezydenta-filozofa – i to wszystko widać w książce. Niektóre z użytych przez niego fraz są stylistycznymi perłami („architektura toku myśli”, „treściwa koncentracja przemówienia”, „chaotyczna obecność”),często też Autor wręcz spowiada się nam ze swoich słabości, pokazuje się – a wierzę, że to nie poza – jako osoba skromna, cierpiąca, ale dążąca do elegancji pod każdym względem. Autoportret czy swoista autodiagnoza z ostatnich stron książki jest wręcz porywająca.
Pamiętam gdy kiedyś, w ramach odkrywania języka czeskiego, obejrzałem wywiad właśnie z Havlem. Mówił wtedy, że jego polityczna opozycyjność to kwestia wewnętrznej higieny. Sądzę, że lektura „Tylko krótko, proszę” pozwala dotknąć nam tej jego czystości: myśli, poglądu, wizji. Nawet jeśli nie na każdej stronie jest ona klarowna.
Ciekawa autobiografia Havla, z którą mam kilka wymiernych problemów. Po pierwsze: nie jest to standardowy wywiad rzeka, a w zasadzie pisemny monolog byłego czeskiego prezydenta stylizowany na rozmowę. Brak tutaj więc ciągłości między pytaniami, typowego dociskania trudniejszych tematów, co usuwa wszelką kontrowersyjność czy nieprzewidywalność wywodu. Wszystko sprawia...
więcej Pokaż mimo to"Vaclav Havel - autor wielu błędów i pomyłek". Taką wizytówkę Havel wydrukował sobie sam. Dlaczego? Wywiad-rzeka, zapiski codzienne oraz fragmenty dokumentów składające się na "Tylko krótko, proszę" pokazują Havla marzyciela, miłośnika paradoksów, a nie administratora. Bije z nich mądrość, ciepło i dobry smak. A tytuł? Tytuł nawiązuje do pewnego dziennikarza, który prowadząc program tv, nie dał się wypowiadać zapraszanym przez siebie gościom.
Nie brak tu istotnych rozważań na tematy społeczne i polityczne. Poglądy Havla na służbę publiczną, wagę kodeksu moralnego, Unię Europejską są niezwykle aktualne. Ba, już w 1994 roku pisał o tym, że UE potrzebuje prezydenta, a także o wartości okręgów jednomandatowych! Przenikliwie twierdził, iż partie polityczne zawsze walczą o system najkorzystniejszy dla siebie, a nie dla państwa. Ujęła mnie perspektywa, z jakiej Havel patrzył nie tylko na Czechy, ale i na świat. Podoba mi się jego mocny dystans do globalizacji. Porusza opowieść o walce o myślnik w kontekście współistnienia Czech i Słowacji. Ujmuje mnie to, że punktował niszczenie krajobrazu pod pozorem budowania stref przemysłowych, które mają zapełnić zagraniczni inwestorzy, którzy i tak za 5 lat wybiorą Pakistan. Niesamowicie celne wydają mi się uwagi o zdegenerowanej demokracji, którą nazywa "postdemokracją" - eleganckim mechanizmem do tego, by rządzili wciąż ci sami, lecz żeby się wydawało, że obywatele wciąż na nowo ich wybierają. I jeszcze jedno. Serce moje Havel zdobył "brandingiem" - miał odwagę powiedzieć, że koszulki czeskich hokeistów bardziej reprezentują skodę i garnki, niż Republikę Czeską…
Burżuazyjne dziecko, laborant, żołnierz, montażysta sceniczny, autor teatralny, dysydent, więzień, prezydent, emeryt, publiczny fenomen i pustelnik, rzekomy bohater i tajny trzęsityłek. Człowiek, żyjący w świecie paradoksów, które nie tylko się nie wykluczały, ale potrafiły ze sobą współpracować.
Wiele w tych zapiskach cudownych anegdot. Na przykład - czy pisanie przez prezydenta państwa przemówień jest pracą? I jak to udowodnić współpracownikom, którzy planują mu dzień? Co zrobić z darami, jakie otrzymuje prezydent? Na przykład z kośćmi, Świętego Wacława co prawda, ale jednak kośćmi. Albo z milionem czeskich koron. Czym jest dwór prezydencki i po co na Hradzie potrzebne są elementy "odpatetyzowujące"? Dlaczego Panu Rechtaczce trzeba przypominać o napełnieniu zapalniczki, a współpracowników informować o tym, że w składziku na odkurzacze zamieszkał nietoperz i nie należy mu przeszkadzać?
Żeby zachęcić Was do przeczytania tej książki, przywołam słowa, jakimi Havel przywitał na Hradzie papieża: "Witam Waszą Świątobliwość wśród nas, grzeszników".
| Ma
Vaclav Havel, Tylko krótko, proszę. Rozmowa z Karelem Hvizdalą, zapiski, dokumenty, Wydawnictwo Znak, Kraków 2007
"Vaclav Havel - autor wielu błędów i pomyłek". Taką wizytówkę Havel wydrukował sobie sam. Dlaczego? Wywiad-rzeka, zapiski codzienne oraz fragmenty dokumentów składające się na "Tylko krótko, proszę" pokazują Havla marzyciela, miłośnika paradoksów, a nie administratora. Bije z nich mądrość, ciepło i dobry smak. A tytuł? Tytuł nawiązuje do pewnego dziennikarza, który...
więcej Pokaż mimo to"Havel na Wawel" - tęsknota Polaków do udanego prezydenta.Może nie mieliśmy szczęścia,a może,mieliśmy takich prezydentów na jakich zasłużyliśmy.
"Havel na Wawel" - tęsknota Polaków do udanego prezydenta.Może nie mieliśmy szczęścia,a może,mieliśmy takich prezydentów na jakich zasłużyliśmy.
Pokaż mimo toZnakomita pozycja dla wszystkich, którzy porzucili wiarę w kreatywną i merytorczną politykę oraz dla interesujących się historią europejskich przemian z końca XX w. oraz głównych aktorów sceny politycznej tamtych lat.
Znakomita pozycja dla wszystkich, którzy porzucili wiarę w kreatywną i merytorczną politykę oraz dla interesujących się historią europejskich przemian z końca XX w. oraz głównych aktorów sceny politycznej tamtych lat.
Pokaż mimo to