Detektyw Pozytywka

Właśnie takie powinny być lektury. Z humorem ale i przesłaniem, a tutaj każdy młody czytelnik musi posłuchać i zastanowić się nad rozwiązaniem zagadki. Fajne rozwiązanie.

Właśnie takie powinny być lektury. Z humorem ale i przesłaniem, a tutaj każdy młody czytelnik musi posłuchać i zastanowić się nad rozwiązaniem zagadki. Fajne rozwiązanie.

Fajna i bardzo śmieszna i dektywistyczna😜idealna dla klas 1-3

Fajna i bardzo śmieszna i dektywistyczna😜idealna dla klas 1-3

Moje dziecię właśnie zaczyna omawiać tą lekturę. A że zapomniał przeczytać, i nie spieszyło mu się, chcąc nie chcąc czytaliśmy na zmianę. Jemu się podoba, zwłaszcza ciekawe zagadki, które są po każdej historyjce- co jest akurat fajnym pomysłem, każdemu dzieciakowi dobrze zrobi, jak odrobinę pogłówkuje, a na dodatek jest to dobra zabawa.
Mnie te dektywowe zagadki przeważnie irytują, zwłaszcza jeśli tyczą się dorosłych, którzy przychodzą do Pozytywki z problemem, który jest tak banalny i (przepraszam, naprawdę, ale muszę to napisać) tak głupio- idiotyczny, że wprost nie mogę uwierzyć, że dorosły chłop nie zdawał sobie sprawy, że ubrania są na niego za ciasne bo jest za gruby...
Na plus piękne ilustracje.
Dziecię mi mówi, że książka ekstra, i w wakacje przeczyta wszystkie części, ale mi osobiście nie podobała się.

Moje dziecię właśnie zaczyna omawiać tą lekturę. A że zapomniał przeczytać, i nie spieszyło mu się, chcąc nie chcąc czytaliśmy na zmianę. Jemu się podoba, zwłaszcza ciekawe zagadki, które są po każdej historyjce- co jest akurat fajnym pomysłem, każdemu dzieciakowi dobrze zrobi, jak odrobinę pogłówkuje, a na dodatek jest to dobra zabawa.
Mnie te dektywowe zagadki przeważnie...

Świetna pozycja, czytałam synowi na dobranoc, z zainteresowaniem rozwiązywał zagadki, polecam

Świetna pozycja, czytałam synowi na dobranoc, z zainteresowaniem rozwiązywał zagadki, polecam

Mieliśmy ją za lekturę w 3 klasie. Normalnie to bym jej nie przeczytał!

Mieliśmy ją za lekturę w 3 klasie. Normalnie to bym jej nie przeczytał!

Bardzo dobre dla młodych czytelników.

Bardzo dobre dla młodych czytelników.

bardzo śmieszna książka o śmiesznych przygodach pewnego Detektywa Pozytywki. ;D

bardzo śmieszna książka o śmiesznych przygodach pewnego Detektywa Pozytywki. ;D

Bardzo sympatyczny bohater, a dzieci uwelbiaja sluchac:)

Bardzo sympatyczny bohater, a dzieci uwelbiaja sluchac:)

Książka jest fajnie wydana, twarda oprawa, dobrze dobrana czcionka. Towarzyszyła nam kilka miesięcy, a prawie nie widać na niej śladów użytkowania. Literówek, tudzież innych błędów nie zauważyłam. Mimo, że to lektura jej zakup, tudzież wypożyczenie, nie było konieczne. Bo nauczycielka czytała ją dzieciom w klasie. Jednak jako, że doskonalimy umiejętność czytania, uznałam, że warto równolegle zapoznawać się z nią w domu. Więc raz czytałam ja, potem po kilka razy każde opowiadanie mój syn. Choć już po pierwszym czytaniu pamiętał wszystkie odpowiedzi na zagadki.

Struktura książki jest ciekawa. Najpierw jest opowiadanie i zagadka, a na końcu książki jej rozwiązanie. Choć przyznam szczerze, że wolałabym to rozwiązanie zobaczyć na kolejnej stronie. Ale spoko, dla młodego czytelnika, krótka przerwa. Przy której mój syn zawsze szukał wymówki, żeby nie czytać rozwiązania, skoro je zna.

Opowiadania są krótkie, wystarczająco ciekawe, za każdym razem poruszające inny aspekt rzeczywistości. Podkreślają jak istotna jest spostrzegawczość. Całość jest "pozytywna", jak sam detektyw. Bohaterów nie jest zbyt wielu, ale wystarczająco, żeby nie wiało nudą.

Ale ...

Wydarzenia, zanim przejdzie się do zagadki, są zbyt rozbudowane. Ogólnie lubię takie wprowadzenia, ale moim skromnym zdaniem ich proporcja jest zaburzona. I samo to co mogłoby naprowadzić młodego czytelnika na trop prawie nie istnieje. Kontekst jest podany niemal jednym zdaniem i to w odpowiedzi. A przecież spokojnie mógłby zostać subtelnie wpleciony w opowiadanie, żeby dziecko miało więcej przyjemności z poszukiwania go, tylko uważnie czytając ze zrozumieniem.

Książka jest fajnie wydana, twarda oprawa, dobrze dobrana czcionka. Towarzyszyła nam kilka miesięcy, a prawie nie widać na niej śladów użytkowania. Literówek, tudzież innych błędów nie zauważyłam. Mimo, że to lektura jej zakup, tudzież wypożyczenie, nie było konieczne. Bo nauczycielka czytała ją dzieciom w klasie. Jednak jako, że doskonalimy umiejętność czytania, uznałam,...

Mam po lekturze tej książki ciekawą obserwację, której nie miałam przy żadnej innej. Mój syn (zerówka) w trakcie czytania tak, jakby nie był do końca zainteresowany zagadkami do rozwiązania. Czytaliśmy przed snem pojedyncze opowiadania, ale miałam wrażenie, że jednym uchem wlatywało, drugim wylatywało. Raz chciał zgadywać rozwiązanie zagadki, innym razem było mu to zupełnie obojętne. Gdy skończyliśmy czytać książkę i rozwiązaliśmy ostatnią zagadkę - syn prawie się popłakał, że to koniec i zażyczył sobie kolejnych części. Jak to wyjaśnić? :)

Może tym, że młodszym dzieciom może ciężko być wyobrazić sobie opisane sytuacje. Dowcip w tej książce jest czymś subtelnym (Martwiak to pijaczek z ławki, a agencja "Różowe Okulary" to zwykła kanciapka na strychu),co rozumiemy dopiero po jakimś czasie, gdy życiowe doświadczenia są bogatsze.

Kasdepke pisze w sobie specyficznym języku, trudnym dla dzieci, dlatego fantastycznym jest to, że "Detektyw Pozytywka" jest lekturą w drugiej/trzeciej klasie. Wówczas dzieci bardziej dostrzegą absurd i żart w opowiadaniach.

Może jeszcze nie czytamy z wypiekami na twarzy, ale myślę, że tylko kwestią czasu jest zamówienie kolejnych części detektywa. Najlepiej chyba w pakiecie, wszystkie na raz :)

Mam po lekturze tej książki ciekawą obserwację, której nie miałam przy żadnej innej. Mój syn (zerówka) w trakcie czytania tak, jakby nie był do końca zainteresowany zagadkami do rozwiązania. Czytaliśmy przed snem pojedyncze opowiadania, ale miałam wrażenie, że jednym uchem wlatywało, drugim wylatywało. Raz chciał zgadywać rozwiązanie zagadki, innym razem było mu to zupełnie...