Nagroda

Okładka książki Nagroda Brenda Joyce
Okładka książki Nagroda
Brenda Joyce Wydawnictwo: HarperCollins Cykl: Rodzina Warenne (tom 4) Seria: New York Times Bestselling Authors: Powieść Historyczna literatura obyczajowa, romans
576 str. 9 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Rodzina Warenne (tom 4)
Seria:
New York Times Bestselling Authors: Powieść Historyczna
Tytuł oryginału:
The Prize
Wydawnictwo:
HarperCollins
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
576
Czas czytania
9 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323851943
Tłumacz:
Katarzyna Kasterka
Tagi:
zemsta porwanie
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
75 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
480
120

Na półkach: , , ,

Romans historyczny jakich wiele. Fajnie napisany, lekko się czyta.

Romans historyczny jakich wiele. Fajnie napisany, lekko się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
1320
855

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka...

Bardzo ciekawa książka...

Pokaż mimo to

avatar
1029
246

Na półkach:

To już kolejna książka tej autorki, którą przeczytałam i byłaby bardzo dobra gdyby nie zakończenie. Myślę że zakończenia są słabością pani Joyce.
Czyta się nieźle.

To już kolejna książka tej autorki, którą przeczytałam i byłaby bardzo dobra gdyby nie zakończenie. Myślę że zakończenia są słabością pani Joyce.
Czyta się nieźle.

Pokaż mimo to

avatar
637
626

Na półkach: , ,

Ciekawie napisany romans, osadzony w czasach walk angielsko irlandzkich.
Akcja toczy się wartko.
Z niecierpliwością czytałam ,czekając co będzie dalej?

Ciekawie napisany romans, osadzony w czasach walk angielsko irlandzkich.
Akcja toczy się wartko.
Z niecierpliwością czytałam ,czekając co będzie dalej?

Pokaż mimo to

avatar
86
10

Na półkach: ,

Uwielbiam.

Uwielbiam.

Pokaż mimo to

avatar
5187
1260

Na półkach: ,

„Nagroda” to kolejny romans Brendy Joyce, bardzo podobny do „Zdobywcy”, chociaż akcja dzieje się cale wieki później. Postaci chwilami są skopiowane z poprzedniego tomu, chwilami, bo Wirginia nie jest bohaterką dającą się polubić. Irytuje, denerwuje, zachowuje się jak pięcioletni rozwydrzony bachor, i w zamiarze ma być zabawna. Niestety, mnie ona nie bawiła, a jedynie męczyła, przez to książka stawała się ciężkostrawna. Nie dałam rady polubić Wirginii przez całą lekturę, no bo jak można za pozytywną uznać bohaterkę, która na siłę pcha się facetowi do łóżka, a potem ma do niego żal, iż z tego skorzystał?

Nie spodziewałam się powieści wysokich lotów, ale nawet na romans „Nagroda” jest niezbyt udana. Ta ideologia dopisywana na siłę do najprostszych działań, do tego tradycyjnie przesłodzone zakończenie raczej mnie rozczarowały. Tom słabszy od pierwszego.

„Nagroda” to kolejny romans Brendy Joyce, bardzo podobny do „Zdobywcy”, chociaż akcja dzieje się cale wieki później. Postaci chwilami są skopiowane z poprzedniego tomu, chwilami, bo Wirginia nie jest bohaterką dającą się polubić. Irytuje, denerwuje, zachowuje się jak pięcioletni rozwydrzony bachor, i w zamiarze ma być zabawna. Niestety, mnie ona nie bawiła, a jedynie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
45

Na półkach: ,

To naprawdę bardzo dobra powieść! Książka na 576 stron a niewiadomo kiedy znika? Pochłonęła mnie bez reszty. Jak to KMN w skeczu "Bibliotekarz" mówi o Orzeszkowej: "powinna pisać więcej i grubiej" tak też można powiedzieć o Brendzie Joyce (ale bez żartu ;))

Jest to historia miłości młodziutkiej, ślicznej niedoświadczonej Wirginii pochodzącej z Ameryki oraz irlandzkiego kapitana Devlina O'Neilla. Ona płynie do Anglii do swojego stryja aby pożyczyć pieniądze na spłatę długu swojej plantacji a on ją porywa aby zdobyć za nią haracz od tegoż stryja, który brutalnie zamordował mu ojca.

Obydwoje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia, jednak Devlin ukrywa to mocno w sobie, bo w jego sercu jest tylko zemsta na rodzinie Wirginii.

Jego zachowanie jest naprawdę paskudne, wobec Wirginii i jej rodziny, jednak mnie było autentycznie szkoda tego chłopca, który widział tak potworne morderstwo swojego ojca i poniekąd go rozgrzeszałam. (w pierwszej części książki).

Myślę, że gdyby Wirginia była choć trochę starsza i miała jakiekolwiek doświadczenie z mężczyznami, to kopnęłaby w ... takiego ukochanego i dała sobie z nim spokój! Jednak jej naiwność i wielka miłość do człowieka, który ją porwał, zepsuł jej reputację, bzykał się z inną kobietą w pokoju obok, wystawiał ją na pośmiewisko dla zemsty jakoś ją usprawiedliwia.

Książkę podzieliłabym na dwie części. Zdecydowanie bardziej ciekawiło mnie akcja na morzu i w Askeaton niż Londyn i USA. To co w Londynie i USA wyprawiał Devlin wołało o pomstę do nieba a ja miałam ochotę potrząsnąć Wirginią i powiedzieć jej "rzuć takiego chłopa w cholerę!!".

W książce jest sporo opisów statku, sztormu, fachowe nazwy. Są też opisane piękne krajobrazy. Nie mogło zabraknąć scen seksu, ale nie są one wulgarne i nie przytłaczają, dodają pieprzu dokładnie ile trzeba.

To naprawdę bardzo dobra powieść! Książka na 576 stron a niewiadomo kiedy znika? Pochłonęła mnie bez reszty. Jak to KMN w skeczu "Bibliotekarz" mówi o Orzeszkowej: "powinna pisać więcej i grubiej" tak też można powiedzieć o Brendzie Joyce (ale bez żartu ;))

Jest to historia miłości młodziutkiej, ślicznej niedoświadczonej Wirginii pochodzącej z Ameryki oraz irlandzkiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
100

Na półkach:

Najlepszy romans typu "harlequin", jaki miałam ostatnimi czasy przyjemność czytać. Burzliwa historia miłosna na tle walk irlandzko-angielskich i angielsko-amerykańskich w pierwszej połowie XIX-ego wieku.
Kapitan Devlin O'Neil, Irlandczyk, jest jednym z najwybitniejszych dowódców angielskiej marynarki, a także jednym z najbogatszych ludzi w tym kraju. Pieniądze i sława nie cieszą go jednak, bowiem wciąż prześladuje go wspomnienie z dzieciństwa, kiedy to jako 10-letni chłopiec był świadkiem rzezi angielskich wojsk nad irlandzką ludnością cywilną podczas której zamordowany został jego ojciec, podpalono jego dom, a w płomieniach zginęła maleńka siostrzyczka. Znając nazwisko mężczyzny, który na jego oczach odciął głowę Geraldowi O'Neill, Devlin podporządkowuje całe swe życie zemście na mordercy swego ojca i całej jego rodzinie. Gdy tylko osiąga pełnoletność zaciąga się do marynarki, gdzie szybko awansuje. Mając już pieniądze oraz tytuły, a także dzięki wrodzonemu sprytowi i inteligencji powoli wprowadza swój plan w życie. Odbiera okrutnemu Anglikowi większość jego posiadłości, a także czyni jego żonę swoją kochanką. Wciąż mu jednak mało. Wiedząc o coraz większych kłopotach finansowych swojego wroga postanawia skutecznie go pogrążyć i odebrać mu wszystkie pieniądze co do ostatniego centa, bowiem życie w biedzie byłoby dla podłego Harolda Hughesa karą większą niż śmierć. Aby zagarnąć resztki jego fortuny postanawia porwać dla okupu bratanicę Hughesa, młodziutką Wirginię. Wówczas nie przypuszcza jeszcze, jak ta nastoletnia Amerykanka namiesza w jego życiu.
Akcja powieści ujęta została w klamry dwóch bitew, które znacząco wpłynęły na życie Devlina O'Neilla. Pierwsza z nich zachęciła go do walki z mordercą ojca, druga skłoniła do wybaczenia temu człowiekowi. Akcja toczy się w latach 1798-1813, bardzo burzliwym okresie w historii Anglii, zdominowanym przez dwie wojny z podbitymi przez ten kraj narodami - Irlandczykami i Amerykanami. Anglia i Irlandia toczyły walki praktycznie od zawsze. Okupacja "Szmaragdowej Wyspy" przez jej wschodnią sąsiadkę rozpoczęła się już w roku 1169, kiedy to angielski król Henryk II podbił znaczną jej część i zaczął wprowadzać feudalizm. W roku 1541 król Anglii Henryk VIII ogłosił się także królem Irlandii, a Anglicy stopniowo lecz konsekwentnie zaczęli zwalczać na ziemiach irlandzkich katolicyzm i wprowadzać wyznawany przez siebie protestantyzm, a także ograniczać prawa obywatelskie Irlandczyków. Od tamtej pory co jakiś czas w Irlandii wybuchały powstania przeciwko zaborcy. Jak czytamy w książce "Irlandia" (s.30-31, Biblioteka "Gazety Wyborczej", seria "Podróże marzeń", wydawnictwo "Mediaprofit", Warszawa 2006),"Niezadowolenie z angielskiej władzy osiągnęło szczyt w maju 1798 r., kiedy to wybuchło powstanie nazwane potem przez Anglików <<wielką rebelią>>. W tym czasie wielu przywódców Zjednoczonych Irlandczyków (ugrupowanie opowiadające się za wyswobodzeniem Irlandii spod panowania Anglii - przyp. mój) przebywało w więzieniach i ogniska powstańcze były zdezorganizowane. Poza tym miejscowa szlachta, zaniepokojona porywczym charakterem Irlandczyków, zwołała pospolite ruszenie i krwawo rozprawiła się z powstańcami. W ciągu sześciu tygodni zginęło ok. 50 tys. ludzi. Powstała romantyczna powstańcza legenda - niezliczone ballady opiewały nierówną walkę małego narodu o wolność, a w irlandzkim patriotyzmie pojawiła się nuta zemsty." To właśnie podczas tego powstania zginął Gerald O'Neill, co zapoczątkowało nienawiść głównego bohatera "Nagrody" do Anglików, przede wszystkim zaś do mordercy ojca - Harolda Hughesa, earla Eastleigh. Sama zaś chęć zemsty młodego O'Neilla była odzwierciedleniem właśnie owego irlandzkiego patriotyzmu, któremu hołdowała większość z podbitych mieszkańców "Szmaragdowej Wyspy". Od czasów owego makabrycznego wydarzenia Devlin żył w amoku - starał się wyzbyć wszelkich ludzkich uczuć, z zimną krwią napadał na okręty krajów z którymi Angla toczyła wojnę (jako że Irlandia należała wówczas do Anglii, Devlin był obywatelem Zjednoczonego Królestwa i mimo narodowości irlandzkiej w wojnach międzynarodowych walczył z ramienia Anglii),bezlitośnie je okradał i mordował załogę. Bez skrupułów także zniszczył reputację młodziutkiej Wirginii Hughes czyniąc ją swą oficjalną metresą, co w owych czasach pozbawiało dziewczynę szansy na zamążpójście i skazywało na żywot kobiety lekkich obyczajów. Jego charakter zmienia udział w drugiej wojnie, zamykającej akcję powieści. Jest to bitwa przeciwko koloniom brytyjskim w Ameryce Północnej, które chcą oderwać się od Zjednoczonego Królestwa i wybić na niepodległość. Jedną z tych kolonii jest Wirginia - stan w którym znajduje się "Słodki Dereń", posiadłość Wirgini Hughs, wówczas już żony O'Neila. Kiedy przebywająca tam kobieta staje oko w oko ze śmiercią będących pod dowództwem Devlina Anglików, jej mąż zdaje sobie sprawę że wojny i morderstwa przez niego popełniane mogą zabrać mu także jedyne istoty które szczerze kocha - żonę oraz mające się wkrótce urodzić dziecko. Wówczas poddaje się do dymisji i kończy z życiem walecznego marynarza na rzecz bycia statecznym zarządcą swych posiadłości na Starym i Nowym Kontynencie. Rezygnuje też ze swej zemsty na earlu Eastleighu i oddaje mu zagrabione ziemie. I choć konflikt pomiędzy Irlandczykami a Anglikami trwa praktycznie do dzisiaj, pod wpływem żony Devlin O'Neill zakończa swoją prywatną wojnę.
Skupmy się teraz na postaci Wirginii. Jest to osiemnastoletnia sierota, bratanica Harolda Hughesa, która po śmierci rodziców staje się jedyną właścicielką plantacji "Słodki Dereń". Jako że nie jest w stanie sama jej utrzymać, jej stryj postanawia sprzedać owy majątek, dziewczynę zaś wykształcić i szybko wydać za mąż. Zrozpaczona jego decyzją Wirginia udaje się w samotną podróż przez Atlantyk do Anglii by osobiście prosić Hughesa o zmianę swych postanowień. Niestety, w drodze jej statek zostaje napadnięty przez okręt angielski, a ona staje się zakładniczką kapitana. Nie wie, że porywając ją chce się on zemścić na jej stryju i podejrzewa, że kapitan pragnie z niej uczynić swoją kochankę. Odważna dziewczyna dzielnie stawia mu czoła i nie daje się podporządkować jego rozkazom. Jednakże szybko ulega urokowi przystojnego Devlina i sama proponuje mu związek On jednak chce podporządkować swoje życie walce i rodzina jest ostatnim, co mu do szczęścia potrzebne. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na nietypowe jak na XIX-wieczną panienkę zachowanie Wirginii. Nie ukrywa ona, że podoba jej się ten mężczyzna, że odczuwa pożądanie i że seks sprawia jej nieziemską przyjemność. Jako że wówczas uczono dziewczęta, by podczas spełniania swych małżeńskich obowiązków "zamknęły oczy i myślały o Anglii", Wirginia mogłaby uchodzić za ladacznicę. Mimo to czytelnik wciąż widzi ją jaką niewinną dziewicę, głównie za sprawą dwóch zabiegów stylistycznych zastosowanych przez autorkę. Pierwszym z nich jest opis wyglądu zewnętrznego dziewczyny - jest ona malutka, drobniutka i praktycznie pozbawiona kobiecych kształtów. Ten dziecięcy jeszcze wygląd zbiega się z jej młodzieńczym sposobem bycia - choć harda i odważna, wciąż tęskni za swoimi rodzicami, wspomina ich i marzy by znów wtulić się w ich ramiona. Z tych dwóch powodów budzi ona w czytelniku tkliwość i odbierana jest jako sympatyczna, skrzywdzona przez los lecz dzielnie z nim walcząca nastolatka, nie zaś jako wyuzdana lolita. Zapewne takie wrażenie wywarła również na Devlinie O'neillu, skoro stała się jedyna kobieta zdolną zmiękczyć jego zatwardziałe strasznymi przeżyciami serce. Zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia i choć długo wypierał się tego uczucia, w końcu zwyciężyło ono nad chęcią zemsty nad swoim największym wrogiem.
Za napisanie tej powieści autorce należą się ogromne brawa. Brenda Joyce doskonale nakreśliła klimat epoki zamieszczając w książce wierne opisy XIX-wiecznych angielskich obyczajów, strojów, pałaców i posiadłości, a także przybliżyła wiele faktów historycznych z owego okresu w dziejach Anglii, Irlandii i Stanów Zjednoczonych. Stworzyła też poruszającą historię miłosną, odbiegającą znacznie od konwencji popularnych "harlequinów", bowiem jej głównym bohaterem jest mężczyzna, jego partnerka zaś nie jest bezwolną laleczką, lecz świadomą swych pragnień choć jednocześnie subtelną i czułą młodą kobietą.

Szczerze polecam tę książkę wszystkim wielbicielom powieści historycznych.


Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat Powieści", http://swiat-powiesc.blogspot.com/2014/12/nagroda-recenzja-ksiazki.html

Najlepszy romans typu "harlequin", jaki miałam ostatnimi czasy przyjemność czytać. Burzliwa historia miłosna na tle walk irlandzko-angielskich i angielsko-amerykańskich w pierwszej połowie XIX-ego wieku.
Kapitan Devlin O'Neil, Irlandczyk, jest jednym z najwybitniejszych dowódców angielskiej marynarki, a także jednym z najbogatszych ludzi w tym kraju. Pieniądze i sława nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
711

Na półkach:

Sądząc po tempie, z jakim ją czytałam można by stwierdzić, że mi się podobała, ale w gruncie rzeczy tak nie było... Wydawała mi się mocno naciągana, niektóre wątki były bez potrzeby ciągnięte, za to te, które by mnie zainteresowały, zostały zaledwie lekko zarysowane. Główny bohater był wręcz antypatyczny w przeciwieństwie do jego cudownego brata, ale Wirginia jak idiotka kleiła się właśnie do niego... Nie wspomnę o przejaskrawionym zakończeniu. Tą samą historię można by zmieścić w znacznie mniejszej niż prawie 600 stron książce - przecież liczy się jakość a nie ilość, czyż nie?

Sądząc po tempie, z jakim ją czytałam można by stwierdzić, że mi się podobała, ale w gruncie rzeczy tak nie było... Wydawała mi się mocno naciągana, niektóre wątki były bez potrzeby ciągnięte, za to te, które by mnie zainteresowały, zostały zaledwie lekko zarysowane. Główny bohater był wręcz antypatyczny w przeciwieństwie do jego cudownego brata, ale Wirginia jak idiotka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
57

Na półkach:

Rewelacyjna. Pierwszy raz sięgnęłam po powieść historyczną, bo zwykle nie gustuje w takich klimatach, ale ta była świetna. Czyta się ją jednym tchem. Chętnie przeczytałabym jeszcze jakąś o takim wątku (bohaterowie się nie cierpią, a jednak coś z tego wynika). Ma ktoś pomysł?

Rewelacyjna. Pierwszy raz sięgnęłam po powieść historyczną, bo zwykle nie gustuje w takich klimatach, ale ta była świetna. Czyta się ją jednym tchem. Chętnie przeczytałabym jeszcze jakąś o takim wątku (bohaterowie się nie cierpią, a jednak coś z tego wynika). Ma ktoś pomysł?

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    111
  • Chcę przeczytać
    55
  • Posiadam
    15
  • Romans historyczny
    8
  • Ulubione
    7
  • Zemsta
    3
  • Romans historyczny
    3
  • Romans Historyczny
    2
  • 2014
    2
  • Romans
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nagroda


Podobne książki

Przeczytaj także