Sens twórczości

Okładka książki Sens twórczości Mikołaj Bierdiajew
Okładka książki Sens twórczości
Mikołaj Bierdiajew Wydawnictwo: Wydawnictwo Marek Derewiecki Seria: Biblioteka Europejska filozofia, etyka
281 str. 4 godz. 41 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Seria:
Biblioteka Europejska
Tytuł oryginału:
Смысл творчества. Опыт оправдания человека
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Marek Derewiecki
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Liczba stron:
281
Czas czytania
4 godz. 41 min.
Język:
polski
ISBN:
8388524097
Tłumacz:
Henryk Paprocki
Tagi:
egzystencjalizm filozofia egzystencjalna wolność twórczość przebóstwienie bogoczłowieczeństwo człowiekobóstwo teurgia mistyka okultyzm magia
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
641
570

Na półkach: ,

Ciężka to była przeprawa. Wiele sobie obiecywałem po świetnym „Nowym średniowieczu”. „Sens twórczości” jest bogaty w treść i ciekawe przemyślenia, ale przy tym bardzo zawiły, momentami mętny, a nawet nużący.
Kompletnie nie jara mnie teogonia Jedynego Boga. O ile śledzenie pochodzenia pogańskich bóstw jest niezwykle ciekawe, o tyle zastanawianie się skąd się wziął Pan Bóg i jaka jest jego struktura bytu, w moim odczuciu jest przejawem pychy i wewnętrznego nieuporządkowania, dlatego zupełnie nie przemówił do mnie Jakub Bome, którym Bierdiajew się zachwyca.
Do tego mamy tu próbę rehabilitacji Nietzschego i jego nadczłowieka, bo, według Mikołaja, Bóg jednych powołuje do świętości, a innych do genialności. I właściwie to jest sednem „próby usprawiedliwienia człowieka”: ludziom „wielkim” (genialnym),można wybaczyć więcej (wielkim, przez dokonanie czegoś spektakularnego w dziejach człowieka).

Z wieloma myślami się zgadzam, a drugie tyle jest dla mnie zupełnie nie do przyjęcia, jeszcze inne są według mojej wiedzy wręcz błędne. Rozważania nad płciowością, biseksualnością, aktem seksualnym, potomstwem, rodem który rzekomo ma być zantagonizowany z osobą, rodzeniem dzieci które rzekomo zabija miłość, prowadzi go do antynatalizmu (bez użycia tego słowa). Może jednak warto było odstawić zaburzonego Nietzschego, spłodzić dzieci i przekonać się jakim ogromnym cudem jest podarowanie życia nowym Osobom. Czytałeś Freuda i nie skłoniło cię do postawienia kilku pytań w kontekście dzieciństwa Nickiego: bez ojca, w otoczeniu ponad czterech kobiet!?

Mocno się rozczarowałem. Jest to jednak jego pierwsza (jedna z pierwszych?) książka, więc może później zrewidował poglądy? Jeszcze dam mu szansę, bo nie mogę uwierzyć w tę przepaść między „Sensem” i „średniowieczem”.
Nie żałuję lektury, ale raczej odradzam sięgania po nią.
O wiele lepszym pomysłem będzie zakupienie „Nowego średniowiecza”.

--------------------------------------

„Nauka nie jest twórczością, a posłuszeństwem, jej żywiołem nie jest wolność, ale determinizm”.

„Zobaczymy, że nauka jest starotestamentowa ze swej religijnej natury i związana z grzechem. Nauka nigdy nie była i nie może być wyzwoleniem ludzkiego ducha. Nauka zawsze była wyrazem niewoli człowieka. (…) Nauka ze swej natury i celu zawsze poznaje świat w aspekcie determinizmu i kategoria determinizmu jest podstawową kategorią myślenia naukowego jako orientującego dostosowanie się do określonego stanu bytu. Nauka nie rozwija wolności w świecie. Nauka nie zna ostatecznych tajemnic ponieważ jest bezpiecznym poznaniem. Z tego powodu nauka nie zna Prawdy, a zna jedynie prawdy. (…) Nauka tworzy swoją rzeczywistość”.

„Filozofia poszukuje prawdy, filozofia kocha mądrość. (…) Nauka w swoich osnowach i zasadach, w swoich korzeniach i szczytach może zależeć od filozofii, ale nigdy filozofia nie może zależeć od nauki. Dopuszczalna jest filozofia nauki, ale nie naukowa filozofia. Ze swej istoty i ze swych zadań filozofia nigdy nie była dostosowaniem się do determinizmu, nigdy autentyczni i uznani filozofowie nie byli jemu posłuszni, filozofowie bowiem poszukiwali mądrości przekraczającej ten świat. Filozofii obcy jest serwilizm. (…) Poznanie mądrościowe przewyższa poznanie logiczne. Podporządkowanie filozofii nauce jest podporządkowaniem wolności determinizmowi. Naukowa filozofia jest zniewoloną filozofią, która oddała swoją pierwotną wolność we władzę determinizmu”.

„Filozofia jest sztuką, a nie nauką. Filozofia jest szczególną sztuką, istotnie różną od poezji, muzyki lub malarstwa, jest sztuką poznania. Filozofia jest sztuką, ponieważ jest twórczością. Filozofia jest sztuką dlatego, że zakłada szczególny dar z wysoka i powołanie, w filozofii odbija się osobowość twórcy nie mniej niż w poezji i malarstwie. Filozofia jednak tworzy idee bytu, a nie obrazy. Filozofia jest sztuką poznania w wolności poprzez twórczość idei sprzeciwiających się światu i konieczności, i przenikających nadprzyrodzoną istotę świata”.

„W poznaniu filozoficznym wyrywa się na wolność twórcza intuicja. Twórcza intuicja w filozofii, jak i w sztuce, nie jest samowolą. Nie można jednak dowierzać każdej intuicji. Przecież i w sztuce twórczość nie jest samowolą. Intuicja poznania filozoficznego związana jest z tym, co istnieje, z sensem bytu, a jej twórcza natura nie oznacza, że to, co istnieje, tworzone jest jedynie w poznaniu. W twórczym poznaniu to, co istnieje, jedynie rozwija się ku wyższym formom, jedynie wzrasta”.

„Mistyka Indii jest bezosobowa, nie postrzega osoby ludzkiej w jej metafizycznej samodzielności, mistyka ta ciągle trwa w epoce przed objawieniem Człowieka w Bogu, objawieniem osoby przez Syna Bożego”.

„Świecka kultura powinna w wolny i niezauważalny sposób przejść w nową epokę religijną. Nie można nie dopuszczać do Nietzschego, należy przeżyć i przezwyciężyć Nietzschego od wewnątrz”.

„Kultura zachodnia jest w swoich źródłach przede wszystkim kulturą katolicką i łacińską. (…) Wiaczesław Iwanow pisze: „Nie ma w Europie innej kultury poza grecką, która podporządkowała sobie Rzym i dotychczas żyje w kulturze łacińskiej, i ciągle wypuszcza nowe gałęzie ze starego, trzechtysiącletniego, ale żywego drzewa”.

Ciężka to była przeprawa. Wiele sobie obiecywałem po świetnym „Nowym średniowieczu”. „Sens twórczości” jest bogaty w treść i ciekawe przemyślenia, ale przy tym bardzo zawiły, momentami mętny, a nawet nużący.
Kompletnie nie jara mnie teogonia Jedynego Boga. O ile śledzenie pochodzenia pogańskich bóstw jest niezwykle ciekawe, o tyle zastanawianie się skąd się wziął Pan Bóg i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2120
613

Na półkach: , , ,

Napisanie tej recenzji to prawdziwe wyzwanie - Bierdiajew pisze w niewiarygodnie chaotyczny sposób, często zaprzecza jakiejś tezie sprzed dwóch zdań i jego książka cechuje się nietzscheańskim entuzjazmem. Niby są rozdziały, niby chce przekazać coś konkretnego, ale w gruncie rzeczy zasypuje czytelnika mnóstwem luźno powiązanych zdań, wielokrotnie się też powtarzając. I weź tu człowieku jasno i klarownie powiedz o czym ta książka była...

Najprościej rzecz ujmując: jest to prawosławna, inspirowana Nietzschem, Kantem, Heglem, i Boehmem, mistyka. Bierdiajew chce nas przekonać, że chrześcijaństwo w aktualnym stanie to tragedia, bo zastygło w rozwoju na etapie Syna (zbawienia),który nastąpił po etapie Ojca (prawo). Zamiast liczyć tylko na działanie Jezusa, człowiek powinien oddać się twórczości w epoce Ducha Świętego. I tu się robi dziwnie, bowiem twórczość wg Bierdiajewa to kreacja ex nihilo. Powołuje się na doktrynę o przebóstwieniu. Tak - ludzie mają się stać bogami i tworzyć. I to wszystko próbuje nazwać chrześcijaństwem. Mam mieszane uczucia. Zręcznie unikał klarownego wyjaśnienia co rozumie przez twórczość i byłem podekscytowany czynieniem z twórczości aktu religijnego - to byłaby dla mnie nowa jakość w religii. Niestety okazało się, że to zwykłe, mistyczne pierdololo. On nie wie kiedy epoka kreacji ex nihilo nadejdzie. W sumie to nic nie wie, ale ciągle krytykuje innych filozofów i inne religie, zamiennie z przyznawaniem się do akceptacji elementów ich myśli.

Okrutnie się zmęczyłem z brnięciem przez ten tekst, do końca dopchnęło mnie to, że co chwila rzucał nową, losową tezą, która miała szansę poprowadzić do jakiejś sensownej całości. Niestety się jej nie doczekałem.

Edit: nie wiem czy dziś bym się podpisał pod tą recenzją. Dam kiedyś szansę tej książce, bo inne teksty zrobiły na mnie wrażenie.

Napisanie tej recenzji to prawdziwe wyzwanie - Bierdiajew pisze w niewiarygodnie chaotyczny sposób, często zaprzecza jakiejś tezie sprzed dwóch zdań i jego książka cechuje się nietzscheańskim entuzjazmem. Niby są rozdziały, niby chce przekazać coś konkretnego, ale w gruncie rzeczy zasypuje czytelnika mnóstwem luźno powiązanych zdań, wielokrotnie się też powtarzając. I weź...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    35
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    4
  • Filozofia
    2
  • Filozofia
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2) Filozofia: Teksty źródłowe
    1
  • De occulta philosophia
    1
  • 11111111
    1
  • Egzystencjalizm
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sens twórczości


Podobne książki

Przeczytaj także