cytaty z książki "NightS"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Przy tobie jakoś tak się uspokajam. Nie wiem, jak to się dzieje... ale w twoim towarzystwie czuję się swobodnie i dobrze się bawię. Dlatego chciałbym dalej się z tobą spotykać. Jeżeli znów coś cię będzie martwiło, zawsze cię wysłucham... o ile będziesz chciał mi o tym opowiedzieć.
(...) Sam często zastanawiam się, kim ja właściwie jestem. (...) Jesteś cwany. Czego tym razem chcesz się dowiedzieć, że tak bardzo mnie podpuszczasz? Pamiętaj, że podchody też mają swoje granice.
Pomyślałem, że im bardziej ograniczę nasze kontakty, tym szybciej moje uczucie osłabnie. (...) Przestanę miewać jakieś żałosne depresje i nie będę dostawał napadów zazdrości. Kiedy jstem z tobą... (...) To nie tak, że nie robię sobie nadziei. Może mimo wszystko znów się do mnie uśmiechnie.
Byłeś taki słodki, kiedy się ekscytowałeś tym, że cię ujeżdżam. To było takie wzruszające, kiedy razem z ciałem oddawałeś mi swoje serce (...). Poza tym zaintrygowałeś mnie tak bardzo, że nie miałem nic przeciwko pójściu z tobą do łóżka.
- Z informacji które uzyskałem nie wynikało, że wolisz facetów.
- To nie tak. Po prostu jak rozsadza mi rozporek nie robi mi róznicy, czy to facet, czy babka.
Wydaje mi się, że się uśmiecham, ale na mojej twarzy nie za bardzo to widać. Na kursie byłem jedynym, któremu kazano po zajęciach ćwiczyć uśmiechy. Musiałem trzymać w zębach pałeczki... To było straszne. Do dziś mam traumę.
- Zadzwoniłeś do mnie w środku nocy, żeby wciągnąć ze mną kluski?
- Chciałem zobaczyć, jak jesz ramen.
- Masz mnie za kosmitę, czy co?
- Hm, może. Nigdy nie wiem, o czym myślisz. I czego bym nie powiedział, ty prawie nie reagujesz. Niby wyglądasz normalnie, ale zachowujesz się jak jakiś alien.
- Takami, obchodzisz się ze mną jak z kobietą. (...) Całujesz mnie jak kobietę, opiekujesz się mną jak kobietą, nazywasz mnie "uroczym".
- Eee... Przepraszam, nie wiedziałem, że w ten sposób to odbierasz.... Ale ja wcale cię tak nie traktuję.
- Ostatnim razem, kiedy... kiedy już prawie to zrobiliśmy, czułem się taki... zdominowany. Nie potrafię ci tego wyjaśnić, ale... miałem wrażenie, że nie jesteśmy sobie równi.
- ... Seki... chcesz się ze mną kochać? Bo ja z tobą chcę. Bardzo. I chcę widzieć twoją twarz, kiedy jesteś podniecony. Wydaje mi się, że problem tkwi w tym, że nie pragniesz mnie tak mocno jak ja ciebie. I że nie potrzebujesz tego robić tak często jak ja.
- ?!
- Myślisz, że jestem zbyt perwersyjny?
- Co... Co! (...)
- Gdybym po tym wszystkim dalej ci odmawiał, to dopiero wyszedłbym na babę.
- Podoba ci się Nakaya, prawda? Mogę ci pomóc. (...) Twoje spojrzenie mówi wszystko. Zastanawiam się, kiedy Nakaya to zauważy, ale na twoim miejscu nie liczyłbym na cud. To tępak. (...)
- Szczerze mówiąc nie jestem pewien, że będę w stanie się z nim spotykać.
- Co? Jak to? Aaa! Boisz się odrzucenia i nie robisz sobie nadziei?
- Tak... Tak myślę. To znaczy... wystarczy mi, że mogę na niego popatrzeć.
- Więc dlaczego przyjąłeś moją propozycję?
- Słuchanie o nim sprawia mi radość. (...)
- Nie wydaje ci się, że marnujesz swoją szansę?
- Boję się, że nie będzie mną zainteresowany..
[Kiedy na niego patrzę, dociera do mnie, że nigdy tak naprawdę nie byłem zakochany. Jego wątpliwości, strach i powaga, z jaką do tego podchodzi(...)].
Coś czuję, że powrót do naszych poprzednich relacji nie będzie łatwy. Ale... może z czasem wszystko wróci do normy.
(...) jestem singlem, więc nikomu nie przeszkadza, że pracuję do późna.