Amerykański pisarz pochodzenia włoskiego. Urodził sie w Nowym Jorku i tam spedził wieksza częśc dzieciństwa (Harlem, Bronx) Autor kryminałów i scenarzysta filmowy. Stworzył serię kryminałów, których bohaterem jest Steve Carella , inspektor policji z 87 posterunku. Na podstawie jego książek powstało wiele filmów, a w postać detektywa Carelli wcielił się sam Jeain-Louis Trintignant.
Pisarz opublikował jako Ed McBain serię kilkudziesięciu powieści o 87 posterunku policji w dzielnicy Isola, będącej odpowiednikiem Manhattanu. Akcja toczy się także w Bethtown (Staten Island),Calm's Point (Brooklyn),Majesta (Queens) i Riverhead (Bronx). Isola leży nad rzekami Harb i Dix. Na podstawie powieści nakręcono serial telewizyjny i kilka filmów. Bohaterem wielu powieści jest detektyw Steve Carella, który ma głuchoniemą żonę. Pisarza zainspirował serial radiowy i telewizyjny Dragnet z lat 1950.
Akira Kurosawa wykorzystał motywy jednej z powieści w swoim filmie Niebo i piekło.
„Arcydzieła czarnego kryminału” to zbiór dziewiętnastu najlepszych opowiadań kryminalnych, które ukazywały się na łamach „pulp magazines” – tanich czasopism, drukowanych na najgorszym i najtańszym papierze jaki był dostępny w latach 30 i 40 dwudziestego wieku. Oprócz zawartych w książce opowiadań, Peter Haining, brytyjski dziennikarz i znawca literatury popularnej, umieścił w książce, notki biograficzne autorów oraz genezę powstania tekstów kryminalnych.
Ameryka po pierwszej wojnie światowej. Czas rozczarowań, frustracji i zorganizowanej przestępczości powoli przejmującej kontrolę nad wielkimi miastami. Powstające jak grzyby po deszczu nocne kluby, piękne dziewczyny o wątpliwej reputacji, i oni… twardzi, prywatni detektywi o mocnych szczękach, niewyparzonych językach i kastetach w dłoni.
Krótki kryminał na jedno posiedzenie. To dość stara książka i metody pracy detektywów różnią się bardzo od tych, które poznajemy w nowszych książkach tego typu. Historia dotyczy przekrętu narkotykowego, który wymyka się przestępcy spod kontroli. Czyta się szybko i dobrze, choć niektóre wątki są zbędne, a niektóre potraktowane po macoszemu. Dobrze było przeczytać coś co wyłamuje się z dzisiejszych schematów.