Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ludwika Zachariasiewicz
1
6,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
85 przeczytało książki autora
97 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Randka z wrogiem Ludwika Zachariasiewicz
6,3
Objętościowo niewielka książeczka opowiadająca o losach Ludwiki Zachariasiewicz, kobiety, która musiała wielokrotnie narażać życie swoje i innych w nierównej walce najpierw z hitlerowcami a potem z Sowietami.
Książka jest przystępnie napisana, w formie wspomnień, od czasów szczęśliwego dzieciństwa, beztroskiej młodości - przerwanej wybuchem wojny. Delikatna panienka z dobrego domu, córka oficera polskiej armii zostaje nagle wyrwana ze swojego bezpiecznego świata i rzucona w tryby historii.
Autorka jest bardzo szczera w swoich wyznaniach, nie upiększa niczego ani nie umniejsza roli swoich czynów, na początku wojny nawiązuje znajomość z AK, składa przysięgę i ze względu na swoje wykształcenie, aparycję i zimną krew, zostaje przydzielona do odgrywania roli agentki.
Później jej rola ulega drastycznej zmianie,gdy wkraczają Sowieci,Ludwika podejmuje się zadania ponad swoje siły - ma zostać agentką wśród NKWD, UB i MO, chadzać z wrogiem do kasyn, restauracji, pokazywać się na mieście, bywać na przesłuchaniach schwytanych AKowców i narazić się dobrowolnie na pogardę i ostracyzm społeczeństwa. Ludwika za ogromną cenę wykonuje te polecenia, jest bohaterką, ale i z czasem zdrajczynią.
Trudno jej postawę jednoznacznie oceniać. Narażona na nieustanne szykany, obserwację, całe niebezpieczeństwo życia u boku wroga - jednak nie staje się tą niezłomną.. Bohaterka? Czy jednak zdrajca Ojczyzny?
Polecam jako lekturę bardzo ciekawą, przybliżającą postaci polskich agentek, które z narażeniem własnego życia, zdrowia i dobrego imienia walczyły, a przynajmniej podejmowały nierówną walkę z wrogiem.
Randka z wrogiem Ludwika Zachariasiewicz
6,3
Ta historia zdarzyła się naprawdę. Nie bez celu przy tytule książki napisałam swoje określenie, albo jego rozszerzenie, jak kto woli, bowiem karty historii posiadają rewiry wciąż nieodkrytych, przysłoniętych historią samą w sobie faktów. O tym, że Armia Krajowa w czasie wojny przysłużyła się walce o wolność i niepodległość wie niemal każdy, ale z jej działalnością sięgającą czasów już powojennych mało kto ma do czynienia, nawet historycy, naukowcy różniący się stopniem naukowym badający fakty historyczne, prześcigają się w coraz to nowszych odkryciach i wynikach swoich dociekań.
Autorka tych wspomnień ma dzisiaj dziewięćdziesiąt pięć lat. Kiedy zaś miała ich raptem kilkanaście, zaczęła się wojna. Młoda, piękna, rodzinnie związana z Grudziądzem. Córka oficera. W czasie wojny działała w konspiracji. To właśnie działając w konspiracji bywała w kasynach, gdzie otaczała się wianuszkiem Niemców, bywała z nimi w kasynach podejmując obserwację kolaborantów, by potem wydać ich „swoim”. Przebojowa Lusia (konspiracyjny pseudonim),u schyłku wojny otrzymała od dowództwa AK zadanie ściśle wywiadowcze - ujawnić się Sowietom, wtopić w ich środowisko i o wszelkich podejmowanych przez nich działaniach informować przełożonych. Lusi pomagała we wszystkim niezwykła uroda, wdzięk, zadbane ciało. Dbała o swój wizerunek zewnętrzny, bywała u najlepszych fryzjerów, korzystała z usług manikiurzystek. Pupilka NKWD rozpoczęła pracę w Milicji Obywatelskiej w Grudziądzu. Tam poznała lokalnych ubeków, poddawała się flirtom, chadzała na bale, do restauracji. Jednak wszystko co dobre, zazwyczaj ma swój kres.
Wraz z zakończoną wojną, odwróciła się od niej cała rodzina, przyjaciele, znajomi. Ukochani dziadkowie uważali ją za zdrajczynię. Nie miała w nikim oparcia i pomocy. Kiedy Sowieci stwierdzili, że jest im zbędna, bo nikogo konkretnego jeszcze nie wydała, trafiła do więzienia dla kobiet skazanych w procesach politycznych w Bydgoszczy – Fordonie. Tam przeszła najgorsze chwile w swoim życiu. Bita, torturowana, poddawana psychicznemu znęcaniu się.
Charakter Ludwiki można określić jako silny, odważny i dosyć hardy. W czasie konspiracji nie bała się kompletnie niczego, szła wręcz na żywioł. I chociaż miewała chwile zwątpienia, długo nie wyjawiała się z prawdziwej działalności. Natomiast cała ta historia pokazuje cząstkę działalności wywiadowczej AK. Do czego były wykorzystywane młode dziewczęta. Nie zawsze, rzecz jasna i nie we wszystkich przypadkach, ale bywały o takie.
Całość na:
http://nietypowerecenzje.blogspot.com/2017/04/z-cyklu-karty-historii-randka-z-wrogiem.html