Więzienie za wypożyczenie młodemu czytelnikowi nieodpowiedniej książki? Kontrowersyjna ustawa w USA
Nieodpowiednie do wieku, kontrowersyjne, z seksualnym zabarwieniem. Za wypożyczenie takich książek biblioteki mają być karane wstrzymaniem dotacji, a bibliotekarze – nawet więzieniem. Proponowana w Missouri ustawa o dotkliwych karach dla bibliotekarzy wzbudziła szereg kontrowersji w Stanach Zjednoczonych.
Ben Baker, prawnik z Partii Republikanów z Missouri, apeluje o to, by zaostrzyć prawo dotyczące bibliotek. Proponuje, by w jego stanie powstały komitety składające się z rodziców. Wybrane osoby miałyby stać na straży tego, by w bibliotekach publicznych dzieciom i młodzieży były wypożyczane odpowiednie książki.
Rada rodziców w bibliotece?
W razie zastrzeżeń zgłoszonych przez rodziców odbywałyby się spotkania z zarządami bibliotek, które miałyby na celu sprawdzenie, czy nieletni mają dostęp do nieodpowiednich tytułów. W przypadku odmowy usunięcia wskazanych tytułów zostałyby wstrzymane dotacje finansowe dla danej biblioteki. A co w przypadku, gdy z taką decyzją nie zgodziliby się sami bibliotekarze? Mogliby zostać posądzeni o wykroczenie i ukarani grzywną w wysokości 500 dolarów, a w skrajnych przypadkach – karą pozbawienia wolności do 1 roku.
– Chodzi o to, że chcę móc zabrać moje dzieci do biblioteki i mieć pewność, że przebywają w bezpiecznym otoczeniu i nikt nie pokaże im materiału, który jest dla nich nieodpowiedni – mówił polityk w wywiadzie dla lokalnej stacji Koam News. – Niestety w stanie Missouri są biblioteki, które to robią. I to jest duży problem.
Książki na cenzurowanym
Na temat pomysłu Bena Bakera krytycznie wypowiedziało się wiele osób, w tym członkowie stowarzyszenia bibliotek stanowych (The Missouri Library Association) oraz krajowych (American Library Association). Ich zdaniem wprowadzenie takiej ustawy skutkowałoby de facto zaprowadzeniem cenzury. W stanie Missouri w ostatnich latach kontrowersje wzbudzały już takie książki, jak „Rzeźnia numer pięć” Kurta Vonneguta czy „Absolutnie prawdziwy pamiętnik” Shermana Alexiego – słodko-gorzka opowieść o dojrzewaniu młodego Indianina.
Nasza organizacja będzie zawsze protestować przeciw cenzurze i próbie zawłaszczenia wolności w wyborze lektury, dlatego też przeciwstawiamy się wprowadzeniu tego aktu prawnego – zapowiedziała szefowa Missouri Library Association, Cynthia Dudenhoffer.
James Tager z PEN America, organizacji działającej na rzecz obrony wolności słowa poprzez rozwój literatury i praw człowieka, w oświadczeniu opublikowanym przez „The Washington Post” nazwał całą sytuację „szokująco jawną próbą wprowadzenia zakazu książek”.
Fakt, że bibliotekarz mógłby trafić do więzienia za postępowanie zgodnie z własnym sumieniem i odmowę zablokowania dostępu do książek młodszym czytelnikom, mówi nam wiele o stosowności tego aktu prawnego w demokratycznym społeczeństwie – dodał.
Kto decyduje o książkach dla dzieci?
Ben Baker zarzeka się, że nie chciał wprowadzenia cenzury, a jego celem było jedynie uniemożliwienie młodzieży i dzieciom dostępu do nieodpowiednich książek, które mogłyby być zgromadzone np. w niedostępnej dla nich części biblioteki. Polityk uważa, że decyzję o przyporządkowaniu danej książki do kategorii wiekowej podejmują dziś wydawcy i autorzy, a powinni – rodzice. Jego zdaniem pieniądze podatników nie powinny być wydawane na coś, co nie jest przez nich akceptowane.
Carrie Cline, dyrektorka biblioteki w Neosho w hrabstwie Newton, uważa, że opiekunowie dzieci powinni potraktować temat nieodpowiedniej książki jako pretekst do rozmowy.
Jeśli nie mamy problemu z tym, że nasze dzieci same wybierają książki z półek, to jest to sprawa pomiędzy nami a naszą rodziną – zaznacza. – Myślę, że jeśli wybrały coś, co naszym zdaniem jest nieodpowiednie, to jest to doskonały moment na wyjaśnienie im, dlaczego nasza rodzina się temu sprzeciwia i z jakich powodów uważamy, że takiej książki nie należy czytać.
komentarze [131]
Im niech lepiej zabronią opowiadać kocopoły!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postIm niech lepiej zabronią opowiadać kocopoły!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postIm niech lepiej zabronią opowiadać kocopoły!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMnie się podoba samo stwierdzenie, że karać chcą za książki "nieodpowiednie do wieku". To znaczy że za wypożyczenie ośmiolatkowi "Krytyki czystego rozumu" albo "Rozprawy o metodzie" takoż do pierdla będą wysyłać?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Zaostrzenie kar za wypożyczanie niektórych książek dzieciom nie jest cenzurą. Do tematu - więzienie to przesada.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A w przyszłości zacznijmy palić nieodpowiednie książki!
Jak się rozejrzą po podręcznikach historii to znajdą naród który ma know-how w tej materii.
Ciekawe kiedy ktoś zaproponuje karanie za udostępnianie biblii dzieciom i młodzieży. Wszak pozycja ta spełnia wszelkie "normy", pornografia, przemoc, morderstwa, ludobójstwa, dzieciobójstwa i chyba wszelkie inne -bójstwa, pochwała rozmaitych karygodnych zachowań. Póki nie rozwiążą tego "wewnętrznego" problemu, mogę jedynie splunąć na tego typu inicjatywy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post