forum Oficjalne Konkursy
Panie władzo, to nie ja! - wygraj książkę "Wtyczka".
Wzorowa studentka Sarie Holland zostaje zatrzymana przez policję, kiedy wyświadcza przysługę swojemu chłopakowi. Podrzuca go pod jakiś podejrzany adres na przedmieściach Filadelfii. Okazuje się, że policja urządziła tam zasadzkę. Chłopak ucieka z samochodu, nie oglądając się na Sarie, a dziewczyna zostaje z przesyłką narkotyków. Sarie nie chce go wydać, ale też nie uśmiecha się jej przyszłość w więzieniu, dlatego zgadza się na współpracę z policją. Zostaje OZI (osobowe źródło informacji - w terminologii policyjnej tajny współpracownik).
Sarie przypadkowo wplątuje się w sprawę handlu narkotykami. Opiszcie sytuację, w której - w wyniku dziwnego splotu wydarzeń - zostajecie posądzeni o, no cóź, zachowanie niezgodne z prawem. Nie szczędźcie humoru! :)
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Wtyczka
Regulamin
- Konkurs trwa 21 czerwca do 28 czerwca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
- Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwo RM. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
- Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [27]
To było dawno temu zaznaczę, siedzieliśmy w parku grupka młodocianych, popijaliśmy piwo i dobrze bawiliśmy się. Nagle podchodzi pan w garniturze pod krawatem z teczką wywołując w nas nielada popłoch, i zwolnienie akcji serca - po czym pan pyta " przepraszam, czy mógłbym pozbierać butelki?.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
-Zatrzymać się! Usłyszałam za plecami męski głos.
Nie wiedząc o co chodzi, zatrzymałam motocykl i zeszłam z niego.
- Jest Pani oskarżona o przemyt narkotyków- powiedział całkiem przystojny funkcjonariusz policji.
- Że co?! - prawie na niego krzyknęłam.
- Wszystko Pani wyjaśnie na komisariacie, proszę za mną jechać. - usłyszałam i pomyślałam "Tylko nie to i to w dzień...
Moja historia miała miejsce w Norwegii. Znalazłam wówczas super płatną, prestiżową robotę, której najwięksi biznesmeni skorzy byliby pozazdrościć! A mianowicie - zbieranie truskawek... Skandynawia piękne rejony i niestety niesamowicie drogie, zatem w sklepach trzeba było liczyć każdy grosz. Moja przygoda z prawem miała miejsce właśnie w supermarkecie. Razem z resztą...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bydgoszcz, czerwiec 2010
- Przykro mi! musicie się stąd wyprowadzić - podniosła głos młoda właścicielka mieszkania.
- Ale dlaczego? miałyśmy przecież jeszcze zostać na następny rok - powiedziała zaskoczona wizytą kobiety jedna ze studentek.
- Dlatego, że umawiałyśmy się, że nie będą tu spali żadni mężczyźni! - krzyknęła, a niesforne loki zaczęły opadać jej na twarz.
...
Dzień był całkiem udany. Myślałam więc jak sprawić, żeby był perfekcyjny. Lipcowy, późny wieczór aż prosił się o doprawienie odrobiną słodyczy w postaci dwóch tłuściutkich pączuszków. Zjechałam więc z trasy do domu i zaparkowałam na wielkim parkingu pod supermarketem. Udało się, tuż przed zamknięciem cukierni! Zdobyłam "koronację" mojego dnia i z radością wsiadłam do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Idę spokojnie ulicą, a tu nagle zza rogu wyskakuje człowiek z torebką w ręku.
-Trzymaj to! - woła i wciska mi torebkę na siłę. Zamurowało mnie i szczerze mówiąc mój umysł nie był w stanie pracować. Oczywiście chwilę po tym zza tegoż samego rogu wyłania się dwóch zdyszanych i mokrych od potu stróżów prawa.
-To złodziejka! Ukradła torebkę! Zmusiła mnie do kradzieży! Ona jest...
Korytarze jednej z Białostockich szkół jak codziennie zapełnione są po brzegi uczniami. Jak co dzień patrzysz w dół, aby zobaczyć ten sam widok- każdy w zmienionych butach, wedle jednego z regulaminowych przykazań... Chwila! Buty! Zapomniałeś butów. E tam, co może Ci grozić? Otóż nie. Buty tekstylne z białą podeszwą. Świętość. Artefakt. Dlaczego? Żeby korytarze nie były...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pamiętam taka sytuację aż zbyt dobrze, ponieważ była ona jednocześnie chyba najbardziej żenującą w moim życiu.
Wieczór. Stoję grzecznie na przystanku, zero ludzi dookoła, za plecami trawnik. Nogi po chodząco-stojącej pracy bolą mnie niemiłosiernie, a na domiar złego mój autobus nie raczył się zjawić i muszę czekać kolejne pół godziny na następny. Szukam sposobu, jak ulżyć...
Biegnę. Przeklinam się za to, że zachciało mi się chudnąć w środku lata. W końcu po latach na kanapie i oglądania komedii romantycznych z pudełkiem lodów trzeba się rozruszać. I słyszę:
- Zatrzymaj się!
Widzę mężczyznę. Nie zwalniam. Facet nie poddaje się i rusza w moją stronę. Szybko analizuję sytuację. Nie wygląda na to, że ma dobre zamiary. Udaję, że nie słyszę. Ale on...
Przedostatni przystanek na naszej trasie do Orly Ville, do domu. Najmniejsza stacja metra z jednym wyjściem. Idziemy w górę z kuzynem i wujkiem, on nieco przed nami. Nagle zatrzymuje się, macha do nas. Kompletnie nie mamy pojęcia o co chodzi, ale chwilę później mój kuzyn zawraca i mówi "Chodź". Jako ostatnia zauważam, że stoi przed nami grupka kontrolerów biletów, a tak się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej