Cytaty
Niepokoiło mnie zawsze, że Rimbaud był infernalnym panem młodym, a Verlaine - głupią dziewicą.
Z pustych słów buduje się teorie, które sobie wzajemnie przeczą. Z przerostu rozumu tworzy się bełkot.
- Dlatego, że się nie bała, to dzisiaj nie żyje - filozoficznie stwierdziła pani Klamowa. - Ma pani rację - przyświadczył Ruszyński. - Czasami lepiej jest być żywym tchórzem niż martwym bohaterem.
Z przyzwyczajenia nadajemy nieskończoną wartość życiu człowieka. Robespierre miał rację, i Napoleon, i Lenin.
Nie czuła do niego nienawiści, pragnęła tylko pozostać sama, by myśleć o swoim cierpieniu i odszukać bolące miejsce. Po prostu: niechby go tu nie było. Nie zmuszać się do jedzenia, do uśmiechu, oddalić od siebie troskę układania rysów, gaszenia wzroku! Niechże jej myśl nachyli się swobodnie nad tą tajemniczą rozpaczą.
Zresztą prawie nikt go nie lubił. Ale to wcale nie dlatego chce się zastrzelić. To, że go nie lubiano, jest mu zupełnie obojętne. Zabijał się bez przyczyny - po prostu ze zmęczenia.
Podobno, aby popełnić samobójstwo, trzeba wielkiej odwagi, ale tę odwagę najchętniej przypisuje się ludziom, którym się to w końcu nie udało.
Na drodze wiodącej przez ciemną gęstwinę sosen, w głębi trzęsącego powozu młoda kobieta powolnym ruchem gładzi twarz dłonią. Na tej twarzy spalonego żywcem człowieka nie ma już w tej chwili maski.
Nie do uwierzenia wydaje się prawda, że już lazurowy przedświt życia zawiera w sobie zapowiedź najstraszliwszych burz.