Historia, w którą trudno byłoby uwierzyć gdyby nie to, że wydarzyła się naprawdę. Thomas Buergenthal (dziś prawnik i protagonista walki o prawa człowieka) wraca pamięcią do czasów swojego dzieciństwa przypadającego na okres II wojny światowej. Jako żydowskie dziecko doświadczył tragedii holokaustu i zgodnie z regułami znanej nam statystyki powinien zginąć. Ale przeżył. Dzięki sprytowi, odwadze, ale byłoby to mało w świecie wszechobecnej śmierci, miał więc ogromne szczęście. Książka w wielu momentach wzrusza, są i łzy i momenty uśmiechu. Trzeba być osobą Wielkiego Ducha, by przeżywszy to co się przeżyło, stać się tym kim chciałoby się być.

Historia, w którą trudno byłoby uwierzyć gdyby nie to, że wydarzyła się naprawdę. Thomas Buergenthal (dziś prawnik i protagonista walki o prawa człowieka) wraca pamięcią do czasów swojego dzieciństwa przypadającego na okres II wojny światowej. Jako żydowskie dziecko doświadczył tragedii holokaustu i zgodnie z regułami znanej nam statystyki powinien zginąć. Ale przeżył....

Spodziewałam się "mocniejszej" relacji z pobytu w obozach. Autor skupił się na ogólnym opisie wydarzeń, nie opisując za dużo okrucieństw jakich dopuszczali się Naziści podczas wojny, a większą uwagę zwracając na ogólną historię swojego życia. Ostatnie rozdziały jak już ktoś wspominał we wcześniejszych opiniach to po prostu streszczenie książki, moim zdaniem niepotrzebne, bo uważny czytelnik zapamiętał wszystkie te wydarzenia ze wcześniejszych rozdziałów. I ja również bardzo szybko zapomnę historię autora, ponieważ miejscami po prostu książka mnie nudziła, a biorąc pod uwagę co się działo przez te lata wojny, autor mógł o wiele ciekawiej opisać swoje przeżycia, aby bardziej czytelnik mógł się zainteresować tym co się działo w tamtych czasach, może ten upływ czasu faktycznie wpłynął na "ocieplenie" doświadczeń Thomasa...

Spodziewałam się "mocniejszej" relacji z pobytu w obozach. Autor skupił się na ogólnym opisie wydarzeń, nie opisując za dużo okrucieństw jakich dopuszczali się Naziści podczas wojny, a większą uwagę zwracając na ogólną historię swojego życia. Ostatnie rozdziały jak już ktoś wspominał we wcześniejszych opiniach to po prostu streszczenie książki, moim zdaniem niepotrzebne, bo...

Liczyłem na książkę innego pokroju, bardziej dokładną - jednak zważywszy na to, iż Thomas Buergenthal napisał tą książkę po długim czasie od tych wydarzeń, przeżywał tak wiele, godne jest to podziwu. Autor opisał kolejne etapy swojego życia, najpierw w Kielcach - getto, potem obóz w Auschwitz, Marsz Śmierci a następnie pobyt w Sachsenhausen. Książka zawiera relacje i to co wydarzyło się, że nastoletni Tommy mógł wyjść cało z takich makabrycznych miejsc. Sporą część książki obejmuje opis tego jak potoczyło się Jego życie po przetrwaniu obozów.

Liczyłem na książkę innego pokroju, bardziej dokładną - jednak zważywszy na to, iż Thomas Buergenthal napisał tą książkę po długim czasie od tych wydarzeń, przeżywał tak wiele, godne jest to podziwu. Autor opisał kolejne etapy swojego życia, najpierw w Kielcach - getto, potem obóz w Auschwitz, Marsz Śmierci a następnie pobyt w Sachsenhausen. Książka zawiera relacje i to co...

Tematyka Holocaustu jest mi bliska od kilkunastu lat, 'Dziecko Szczęścia' miało być kolejnym uzupełnieniem wiedzy. Jest to lektura przeciętna, nic nie wnosząca w moją wiedzę, raczej szybko zapomnę o większości jej treści. Nie ukrywam, że opisane w niej wydarzenia nie chwytają za serce, oczywiście jest to kolejny dowód upodlenia się Niemców. Książka jest napisana płynnym językiem, nie będzie problemów z zapamiętaniem imion czy miejsc (jeśli ktoś takowe problemy ma ;)). Książka może być odpowiednia dla osób wrażliwych, ponieważ nie znajdziemy tutaj opisów zawierających zbyt drastyczne praktyki niemieckie, takie, które mogą zapaść w pamięć na lata. Z całości wyrwałabym ostatni rozdział, który nic nie wnosi i jest nudny w mojej ocenie.

Tematyka Holocaustu jest mi bliska od kilkunastu lat, 'Dziecko Szczęścia' miało być kolejnym uzupełnieniem wiedzy. Jest to lektura przeciętna, nic nie wnosząca w moją wiedzę, raczej szybko zapomnę o większości jej treści. Nie ukrywam, że opisane w niej wydarzenia nie chwytają za serce, oczywiście jest to kolejny dowód upodlenia się Niemców. Książka jest napisana płynnym...

Niesamowita historia, książka na jeden wieczór. Polecam! :)

Niesamowita historia, książka na jeden wieczór. Polecam! :)

Wspaniała, bardzo ciekawie napisana książka. Wzruszająca, momentami przerażająca. Nie potrafię sobie nawet wyobrazic jak ciężko było wtedy bohaterowi, który mimo rozłąki z rodziną, miejscem zamieszkania i znajomymi, przetrwał i wzbił się na szczyt! Historia tego człowieka pokazuje, że wszystko jest możliwe, nawet w najtrudniejszych czasach..
Gorąco polecam!

Wspaniała, bardzo ciekawie napisana książka. Wzruszająca, momentami przerażająca. Nie potrafię sobie nawet wyobrazic jak ciężko było wtedy bohaterowi, który mimo rozłąki z rodziną, miejscem zamieszkania i znajomymi, przetrwał i wzbił się na szczyt! Historia tego człowieka pokazuje, że wszystko jest możliwe, nawet w najtrudniejszych czasach..
Gorąco polecam!

"Dziecko szczęścia" to nie bajka, choć można by tak powiedzieć, czytając poszczególne jej fragmenty..gdyby nie jeden szczegół: piekło, które muszą przeżywać wszyscy bohaterowie.
Mały Thomas żyje w ogniu wojny, dorasta kołysany do snu strzałami z armat okupanta, uczy się słów, które nie powinny znać dzieci, nabywa szczególne umiejętności nieznane i niedostępne dzisiejszym przedszkolakom i uczniom szkół podstawowych, stara się być sprytniejszy od dorosłych, bardziej zwinny od rówieśników i odważniejszy niż mógłby pozwalać na to jego młodziutki wiek, a wszystko po to, aby przeżyć...
Ilość dramatycznych momentów, poprzeplatanych niewytłumaczalną wręcz nadzieją, sprawia, że książkę czyta się z wypiekami na twarzy.
Piękna opowieść o małym chłopcu, który nie poddał się, pomimo że okoliczności nakazywałyby zupełnie coś odwrotnego.
"Dziecko szczęścia" to także opowieść o godności każdego człowieka zachowanej w świecie, któremu na imię "nienawiść".

"Dziecko szczęścia" to nie bajka, choć można by tak powiedzieć, czytając poszczególne jej fragmenty..gdyby nie jeden szczegół: piekło, które muszą przeżywać wszyscy bohaterowie.
Mały Thomas żyje w ogniu wojny, dorasta kołysany do snu strzałami z armat okupanta, uczy się słów, które nie powinny znać dzieci, nabywa szczególne umiejętności nieznane i niedostępne dzisiejszym...

Wojna widziana oczami dziecka jest mniej drastyczna, niż przeżycia osoby dorosłej. Może to wspomnienia stają się wyblakłe i zatarte pod wpływem czasu. Taka jest ta książka, łagodnie i ogólnikowo prześlizgująca się po najboleśniejszych kartach czasu wojny i holokaustu.

Wojna widziana oczami dziecka jest mniej drastyczna, niż przeżycia osoby dorosłej. Może to wspomnienia stają się wyblakłe i zatarte pod wpływem czasu. Taka jest ta książka, łagodnie i ogólnikowo prześlizgująca się po najboleśniejszych kartach czasu wojny i holokaustu.

Wstrząsające wspomnienia z piekła …co dziecko przeżyć może…
To wspomnienia przeżytego koszmaru z dzieciństwa oraz historia o wielkim szczęściu jakie dopisało temu 11-letniemu chłopcu w czasie pobytu w getcie, obozach koncentracyjnych, w których żydowskie dzieci były mordowane przez Niemców na każdym kroku. To poruszająca, pięknie opowiedziana prawdziwa historia, momentami wyciskająca łzy. Niewątpliwie główny bohater to „dziecko szczęścia”. Późniejsze losy bohatera, po wyzwoleniu są równie ciekawe - kiedy został przerzucony przez tajną organizację do Getyngi, odnalazł swoją matkę i został jedynym żydowskim uczniem w szkole niemieckiej, a wreszcie o emigracji do Stanów Zjednoczonych by tam zrobić karierę prawnika i sędziego ds. obrony praw człowieka. Dodatkowym plusem książki wg. mnie jest to, że zaspokaja w pełni ciekawość czytelnika jeśli chodzi o dalsze losy bohaterów (w przeciwieństwie np. do ostatnio przeze mnie czytanej książki pt. „Zima o poranku”, którą również mimo wszystko polecam). Na końcu piękne podsumowanie przeżyć autora, przebieg jego kariery zawodowej oraz archiwalne zdjęcia Thomasa Buergenthala, jego rodziny oraz znajomych.

Wstrząsające wspomnienia z piekła …co dziecko przeżyć może…
To wspomnienia przeżytego koszmaru z dzieciństwa oraz historia o wielkim szczęściu jakie dopisało temu 11-letniemu chłopcu w czasie pobytu w getcie, obozach koncentracyjnych, w których żydowskie dzieci były mordowane przez Niemców na każdym kroku. To poruszająca, pięknie opowiedziana prawdziwa historia, momentami...

Poruszająca książka osoby która w tak młodym wieku przeszła tak wiele.

Poruszająca książka osoby która w tak młodym wieku przeszła tak wiele.