Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym
- Kategoria:
- poradniki
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Luna
- Data wydania:
- 2023-04-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-04-26
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367674720
- Tłumacz:
- Anna Wajcowicz, Anna Wajcowicz-Narloch
Czy chcielibyście nauczyć się mówić „nie”? Czy czujecie się wyczerpani, przeciążeni zadaniami i zmęczeni przedkładaniem potrzeb innych nad swoje własne? Czy wasze relacje z innymi wydają się jednostronne? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco na którekolwiek z tych pytań, jesteście gotowi na postawienie granic.
Melissa Urban pomogła już milionom ludzi wyrobić sobie zdrowe nawyki w dziedzinie relacji międzyludzkich. Teraz pokazuje, że kluczem do poprawy kondycji psychicznej, zwiększenia pokładów energii, wzrostu efektywności i tworzenia bardziej satysfakcjonujących związków są granice. W znajdujących się tu ponad 130 scenariuszach i wskazówkach dotyczących radzenia sobie z poczuciem winy, odtrąceniem i negatywnymi reakcjami innych, autorka podpowiada, jak postawić granice wobec szefów, partnerów, rodziny, przyjaciół, a nawet samych siebie, dzięki czemu uwolnicie się od złości, gniewu, zmartwień, strachu i frustracji.
Ten praktyczny, inspirujący poradnik wesprze was w ustaleniu hierarchii ważności waszych potrzeb, a także da szansę na pełniejsze, swobodniejsze i szczęśliwsze życie.
„Melissa Urban napisała podręcznik tworzenia więzi, dbania o spokój i poszerzania horyzontów życiowych. Wnikliwe, osobiste, zabawne i bezpośrednie Wyznaczanie granic powinno być obowiązkową lekturą dla każdego, kto nawiązuje relacje z innymi ludźmi”.
Dr Ellen Vora, psychiatra i autorka
bestsellera Pokonaj swoje lęki i odzyskaj spokój
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 116
- 75
- 10
- 9
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Do tej pory myślałam, że poradniki nie są dla mnie. Z rezerwą podchodziłam do tego typu publikacji. Dlatego jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona.
Jest napisany prostym językiem, z humorem. Jest przemyślana pod względem technicznym np.kategoryzowania granic wśród różnych grup jak sąsiedzi, przyjaciele itd.
Nie obiecuje gruszek na wierzbie. Pokazuje realne możliwości. I podaje ku temu instrukcje, a nie rzuca słowa na wiatry
Nie jest rozgadana, a treściwa.
To pierwszy poradniki który mogę szczerze polecić.
Do tej pory myślałam, że poradniki nie są dla mnie. Z rezerwą podchodziłam do tego typu publikacji. Dlatego jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona.
więcej Pokaż mimo toJest napisany prostym językiem, z humorem. Jest przemyślana pod względem technicznym np.kategoryzowania granic wśród różnych grup jak sąsiedzi, przyjaciele itd.
Nie obiecuje gruszek na wierzbie. Pokazuje realne możliwości. I...
Wyznaczanie granic – gwarancja zdrowia psychicznego, objaw silnego charakteru, a może egoizm? Melissa Urban w poradniku „Wyznaczanie granic, Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” mówi o „uzdrawiającej mocy konfliktu”[1]. Udowadnia, że jasne wyrażanie swoich potrzeb jest niezbędne do utrzymania równowagi psychicznej i zdrowych relacji z otoczeniem, a przy okazji uczy nas, jak robić to grzecznie, acz stanowczo.
Melissa Urban sprawia wrażenie bardzo szczerej osoby. Dzieli się z czytelnikami swoją historią, aby zobrazować, dlaczego stawianie granic jest takie ważne i co jej samej to dało. W swoim wywodzie odnosi się również do historii z życia swoich rozmówców, osób, którym pomogła, więc cześć czytelników pewnie będzie mogła zobaczyć na stronach tej publikacji siebie. Lubię tak skonstruowane poradniki. Konkretne przykłady mówią więcej niż najbardziej merytoryczny wykład.
Zerknijmy w jakich obszarach Melissa Urban chce nam pomóc stawiać granice. Zerkam w spis treści i widzę, że wyróżniono takie tematy jak praca, relacje z matką/teściową, z małżonkiem, byłym partnerem, zachowanie „przy stole” (szczególnie drażliwa kwestia alkoholu),poruszanie tematów niezręcznych, osobistych oraz stawianie granic wobec siebie. Oczywiście rozdziały nazwano bardziej finezyjnie, ale my skupmy się na istocie sprawy.
W ramach poszczególnych zagadnień autorka omawia, jak skutecznie stawiać granice oraz co może nam to utrudniać. Znajdziemy też coś, co jest szczerym złotem, czyli gotowe skrypty. Dla konkretnej sytuacji, np. kiedy słyszymy niestosowny komentarz współpracownika, kiedy małżonek nie wywiązuje się z podziału zadań itp., Melissa Urban przygotowała 3 frazy. Każda z nich ma odpowiednie natężenie w zależności o zaognienia sprawy. Rewelacja, że zostało rozwinięte coś, co jest najbardziej problematyczne. W teorii wiemy, jak mamy wyrażać swoje potrzeby, ale od teorii do praktyki droga daleka. I nawet jeżeli autorka nie opisała sytuacji, która nas nurtuje, czytając kolejne formułki wyczujemy pewien styl wypowiedzi – który świetnie łączy stanowczość z kulturą – a to pomoże nam zbudować własne granice.
Jako motto poradnika „Wyznaczanie granic” zaznaczyłam sobie cytat: „Ludzie wezmą dokładnie tyle, ile będziecie skłonni im dać”[2]. Spójrzcie na to, jak na trening siłowy. Jeżeli źle dobierzemy sobie ciężar może i go udźwigniemy, ale ryzyko kontuzji jest ogromne. A w pierwszej kolejność należy zadbać o siebie. Mając nawet najlepsze intencje, w dłuższej perspektywie, wyczerpani nikomu nie pomożemy. Zgadzam się z Melissą Urban, że jasno wytyczone granice pomagają w budowaniu zdrowych relacji. Jej poradnik bardzo mi się spodobał ze względu na gotowe skrypty. Jest to coś, co pomoże w praktyce nabyć pewności siebie i sformułować własne zasady.
[1] Melissa Urban, „Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym”, przeł. Anna Wajcowicz, wyd. Luna, s. 13.
[2] Tamże, s. 72.
Wyznaczanie granic – gwarancja zdrowia psychicznego, objaw silnego charakteru, a może egoizm? Melissa Urban w poradniku „Wyznaczanie granic, Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” mówi o „uzdrawiającej mocy konfliktu”[1]. Udowadnia, że jasne wyrażanie swoich potrzeb jest niezbędne do utrzymania równowagi psychicznej i zdrowych relacji z otoczeniem, a przy okazji uczy nas,...
więcej Pokaż mimo toPrzekraczanie granic
Melissa Urban pomogła już milionom ludzi. Głównie w tym, żeby wyrobić sobie zdrowe nawyki w dziedzinie relacji międzyludzkich.
Autorka w tej książce pokazuje, nam jak poprawić swoją kondycję psychiczną, pokład energii, efektywności czy nawet poprawić tworzenie związków, a tym wszystkim są granice.
Książka też opisuję nam jak radzić się z poczucie winy, odtrąceniem. Pokazuję to w ponad 130 scenariuszach i wskazówkach. Możemy też znaleźć, w niej, jak autorka podpowiada nam, jak można postawić pewne granice wobec szefów, partnerów, rodzin, przyjaciół, a nawet samych siebie. Bardzo często w nas jest złość, gniew, zmartwienia, strach i frustracje. Czasem jakoś trzeba sobie pomóc, żeby to wszystko zeszło z człowieka i ta książka w tym pomaga.
Jak się dobrze zastanowimy nad własnym życiem czy postępowaniem, to możemy zaczerpnąć inspiracje z poradnik i on wesprze was w ustaleniu hierarchii ważności waszych potrzeb, a także może da szansę na pełniejsze, swobodniejsze i szczęśliwsze życie. Jak myślicie? 🤔 Jest to możliwe? 🤔
„Melissa Urban napisała podręcznik tworzenia więzi, dbania o spokój i poszerzania horyzontów życiowych. Wnikliwe, osobiste, zabawne i bezpośrednie wyznaczanie granic powinno być obowiązkową lekturą dla każdego, kto nawiązuje relacje z innymi ludźmi”.
Moim zdaniem każdy z nas powinien przeczytać taki poradnik. W każdym z nas ja jakieś źle emocje, z którymi trzeba sobie poradzić.
Polecam Wam ogromnie 😍 😁.
Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ❤️.
Współpraca reklamowa, barterowa 🙂.
Przekraczanie granic
więcej Pokaż mimo toMelissa Urban pomogła już milionom ludzi. Głównie w tym, żeby wyrobić sobie zdrowe nawyki w dziedzinie relacji międzyludzkich.
Autorka w tej książce pokazuje, nam jak poprawić swoją kondycję psychiczną, pokład energii, efektywności czy nawet poprawić tworzenie związków, a tym wszystkim są granice.
Książka też opisuję nam jak radzić się z poczucie winy,...
„Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, by czuć się wolnym” Melissy Urban od Wydawnictwo Luna to kolejny poradnik, do przeczytania którego się zmotywowałam. We wprowadzeniu autora pisze „W pewnych kręgach jestem znana jako „dziewczyna od granic”. Mówiąc szczerze, jestem znana z wielu rzeczy. Pełnię funkcję dyrektorki generalnej, jestem żoną i matką. Autorką bestsellerów, zapaloną turystką i zagorzałą czytelniczką. Jeśli chodzi o granice, wielu współmałżonków moich czytelników zna mnie tylko jako „tę dziewczynę z Instagrama, która zajmuje się granicami”. Ja do czynienia z autorką nie miałam, póki nie sięgnęłam po jej publikację, bo ze stawianiem granic długo miałam problem, który przysporzył mi wielu nieprzyjemności. Choć… będąc szczera. Stawianie granic też często jest bardzo nieprzyjemne. Szczególnie, gdy stawia się je osobom niedojrzałym, zakompleksionym, odbierającym stawiane granice jako osobisty atak. A takich osób w naszym otoczeniu, czy to bliskim, czy dalszym jest całkiem sporo.
To praktyczny poradnik zawierający przykłady stawiania granic. Bo może to wyglądać tak:
„• W biznesie: „Dziękuję, że o mnie pamiętasz. Ten projekt za bardzo mi nie pasuje, więc dam sobie z nim spokój”.
• W kontaktach z rodzicami: „Wiem, że staracie się pomóc, ale to ja określam zasady dla mojego syna. Dam wam znać, jeśli będę potrzebowała waszego wsparcia”.
• W przyjaźni: „Hej, muszę ci przerwać – nie opowiadaj, proszę, o tym, co wyprawia mój były. Naprawdę nie chcę o tym słyszeć”.
• W relacji z mężem: „Chciałabym mieć trochę czasu dla siebie i dlatego idę poczytać do drugiego pokoju”.” – „Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” Melissa Urban
Tytułowe granice to „(…) jako wyraźne obostrzenia, czyli warunki, na jakich pozwalamy ludziom wchodzić z nami w interakcje i jakie zapewniają bezpieczeństwo i zdrowie nam samym i naszym relacjom.” – „Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” Melissa Urban.
Dlatego warto przeczytać ten poradnik, zapoznać się z nim. By po pierwsze wiedzieć, jak stawiać warunki w relacjach z innymi. A po drugie nauczyć się tego, że to nic złego. Z tym drugim ja miałam największy problem.
Niestety. Nikt nie nauczył mnie stawiania granic. Nie zrobili tego moi rodzice. Nie zrobili inni w mojej rodzinie. Nie zrobili tego rówieśnicy i członkowie różnych grup odniesienia. Nie mogłam w tym zakresie liczyć ani na pedagogów, ani na nauczycieli, ani na wychowawców, ani na wykładowców uniwersyteckich. Chyba nikt z nich nie uważał, że jest to umiejętność, z którą dziecko, a później młody człowiek powinien rozpocząć swe własne dorosłe życie. Dzięki takim lekturom, pisanym przez praktyków wiem, jakie mam deficyty lub miałam w życiu i jak z nimi powinnam sobie radzić.
Bardzo mi się podobało, że część teoretyczna zawarta została tylko w pierwszych dwóch rozdziałach. Autorka dość szybko i intensywnie poradziła sobie ze wprowadzeniem do zagadnienia opisywanego z praktycznego punktu widzenia w tym poradniku. Część druga to już tylko praktyczne przykłady i metody stawienia granic. Część ta ma aż osiem rozdziałów. W części ostatniej, trzeciej autorka w dwóch rozdziałach wskazuje czytelnikom korzyści wynikające z granic, z tego, z czym pomogą nam sobie poradzić, jakich zachowań uniknąć i jakich strat psychicznych czy emocjonalnych.
Stawianie granic pomaga nie tylko w relacjach partnerskich. Wiem już teraz, że stawianie granic pomaga również w otoczeniu zawodowym i w zależnościach pomiędzy członkami rodzin oraz różnych grup społecznych. Po lekturze książki wiem również, że stawianie granic nawet najbliższym (rodzicom, rodzeństwu) nie jest niczym złym, jest wręcz koniecznym i pożądanym zachowaniem osoby dorosłej, w tym dorosłej emocjonalnie, która przede wszystkim musi zadbać o siebie, o swój stan umysłu i swe zdrowie psychiczne. Nie przeciwko komuś, lecz na rzecz siebie i swym domownikom. Jest to obowiązek każdego z nas, byśmy potrafili mierzyć się z przeciwnościami spotykanymi na każdym kroku w naszej codzienności.
Życzę Wam byście się tego nauczyli. Życzę Wam byście przeczytali tę książkę i wynieśli z niej tyle co ja. Tę wiedzę i tę pewność, że granice są czymś dobrym i nie powinniśmy się ich wstydzić, ani tym bardziej z nich wycofywać.
Jeśli nie wiecie, czym jest stawianie granic, albo boicie się tego robić to ta książka jest idealnie dla Was skrojona. Zachęcam do lektury!!!
„Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, by czuć się wolnym” Melissy Urban od Wydawnictwo Luna to kolejny poradnik, do przeczytania którego się zmotywowałam. We wprowadzeniu autora pisze „W pewnych kręgach jestem znana jako „dziewczyna od granic”. Mówiąc szczerze, jestem znana z wielu rzeczy. Pełnię funkcję dyrektorki generalnej, jestem żoną i matką. Autorką...
więcej Pokaż mimo toDla mnie dobry poradnik to taki, z którego będę chciała coś uszczknąć i zaadaptować do swojego życia.
Taki, który pozytywnie mnie nakręci i zmotywuje do zmian, choćby drobnych, niewielkich.
I taki, który jest napisany w jasny, czytelny i przystępny sposób.
Śmiało mogę powiedzieć, że to wszystko znalazłam w książce Melissy Urban "Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym" od wydawnictwa Luna.
Myślę, że większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że warto żyć w zgodzie ze sobą, jasno komunikować się z innymi i że warto stawiać granice nie tylko innym, ale i sobie.
Nie jest to łatwe, ale nie niemożliwe.
Co najbardziej ujęło mnie w tej książce to otwartość i szczerość autorki, to czytelnik po prostu czuje.
"Dziewczyna od granic" dzieli się bardzo osobistymi doświadczeniami i przyznam, że nie miała łatwo, powiem nawet, że trudniej niż większość z nas.
Autorka podaję wiele sytuacji, do których z łatwością można się odnieść.
Stawianie granic to niezbędna umiejętność życiowa, inaczej "świat" może wejść nam na głowę, pozbawiając nas wewnętrznego spokoju i komfortu.
Melissa Urban dotyka codziennych sytuacji i relacji, których jesteśmy częścią.
Mówienie "nie", ustalanie jasnych oczekiwań i informowanie kogoś, że jego zachowanie jest nie do przyjęcia, to tylko niektóre z niewygodnych sytuacji, z którymi spotykamy się codziennie w pracy, w domu, w otoczeniu.
Chcąc być zrozumiałym, często mamy tendencję do nadmiernego tłumaczenia się i wyjaśniania naszych decyzji.
Autorka opowiada jak wyznaczać granice, używając jasnego, życzliwego języka bez zbytniego usprawiedliwiania się, ale jasno określając swoje potrzeby.
Zbyt często inni ludzie żądają bardzo osobistych szczegółów na temat tego, gdzie jesteśmy w naszym życiu. Nie jesteśmy nikomu winni odpowiedzi, zwłaszcza że sami borykamy się z tymi samymi pytaniami.
Wyznaczanie granic pomaga innym, niezależnie czy jest to miejsce pracy, czy rodzina.
Komunikacja jest kluczem do relacji, a granice muszą być komunikowane, bo
granice jednej osoby wzmacniają drugą.
Narzędzia (skrypty),którymi dzieli się autorka są pomocne w modelowaniu sposobu wyznaczania granic i komunikowania ich w jasny, życzliwy sposób.
Książka zostaje na mojej półce, będę do niej wracać👍.
Dla mnie dobry poradnik to taki, z którego będę chciała coś uszczknąć i zaadaptować do swojego życia.
więcej Pokaż mimo toTaki, który pozytywnie mnie nakręci i zmotywuje do zmian, choćby drobnych, niewielkich.
I taki, który jest napisany w jasny, czytelny i przystępny sposób.
Śmiało mogę powiedzieć, że to wszystko znalazłam w książce Melissy Urban "Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby...
Autorka w sposób szczegółowy, ale bardzo konkretny oducza nas zamartwiania się i każe przejść do czynów, a właściwie słów. Jej zadaniem jest pokazać nam świat, w którym umiemy powiedzieć nie i zadbać o siebie. Metodą małych kroczków zostały omówione techniki odnalezienia się zarówno na polu służbowym, jak i zawodowym. Melissa Urban pokazuje też, że jedna sytuacja może być przez nas zinterpretowana na kilka różnych sposobów, którym autorka dała miano zielonej, żółtej i czerwone flagi. Dodatkowo autorka stara się z nas zmyć poczucie winy i rozdzielić bycie asertywnym od bycia egoistą.
„Wyznaczanie granic” jest pokaźną lekturą zwierającą obszerny wstęp, który jak dla mnie można trochę skrócić. Najciekawiej zaczyna się od części drugiej, w której autorka już na konkretnych przykładach wciela w życie swoje rady, pokazując przy tym jak w danej sytuacji możemy się zachować, i co dane słowa oznaczają dla nas i dla naszego rozmówcy.
Poradnika nie czyta się szybko, zagłębiałam się w niego stopniowo, żeby nie zostać przytłoczona przez nadmiar wiedzy i nie ominąć istotnych informacji. Jest to kolejna książka, która pogłębia naszą samoświadość, mówiąc o każdym aspekcie naszego życia — o relacjach z przyjaciółmi, partnerem, nawet o stawianiu granic w kwestii używek.
Autorka w sposób szczegółowy, ale bardzo konkretny oducza nas zamartwiania się i każe przejść do czynów, a właściwie słów. Jej zadaniem jest pokazać nam świat, w którym umiemy powiedzieć nie i zadbać o siebie. Metodą małych kroczków zostały omówione techniki odnalezienia się zarówno na polu służbowym, jak i zawodowym. Melissa Urban pokazuje też, że jedna sytuacja może być...
więcej Pokaż mimo toKsiążka świetnie napisana i to pod względem merytorycznym, i pod względem technicznym. Układ książki pozwalał na szybkie, łatwo zrozumiałe czytanie (wszystko było super uporządkowane i polskie tłumaczenie było dobre). Treść była bardzo poukładana, przejrzysta, podejście autorki było niesłychanie racjonalne, ale i życzliwe. W środku mnóstwo złotych rad, tłumaczeń, pojęć, a także slow zrozumienia i wsparcia.
Książka świetnie napisana i to pod względem merytorycznym, i pod względem technicznym. Układ książki pozwalał na szybkie, łatwo zrozumiałe czytanie (wszystko było super uporządkowane i polskie tłumaczenie było dobre). Treść była bardzo poukładana, przejrzysta, podejście autorki było niesłychanie racjonalne, ale i życzliwe. W środku mnóstwo złotych rad, tłumaczeń, pojęć, a...
więcej Pokaż mimo toKsiążka potrzebna, praktyczna, konkretna, ale za długa. Autorka pomaga w poradzeniu sobie w tak wielu sytuacjach, że po pewnym czasie wiedziałam już sama co podpowie czytelnikowi w kolejnym rozdziale. może to i dobrze, bo o to chodziło przecież, żeby nauczyć się reagować asertywnie, wyznaczać granice innym.
Książka potrzebna, praktyczna, konkretna, ale za długa. Autorka pomaga w poradzeniu sobie w tak wielu sytuacjach, że po pewnym czasie wiedziałam już sama co podpowie czytelnikowi w kolejnym rozdziale. może to i dobrze, bo o to chodziło przecież, żeby nauczyć się reagować asertywnie, wyznaczać granice innym.
Pokaż mimo toSprawdzam! Spróbuję spojrzeć na książkę z kilku perspektyw.
Kim jest autorka? Z polskiego opisu wynika, że „pomogła już milionom ludzi wyrobić sobie zdrowe nawyki w dziedzinie relacji międzyludzkich”. Wersja anglojęzyczna poszerza: ” Melissa Urban is CEO of the Whole30 and an authority on helping people create lifelong healthy habits.” Szperając w sieci o Whole30 dowiedziałem się, że Mellisa Hartwig (obecnie Urban) wraz z byłym mężem Dallasem są certyfikowanymi dietetykami i w oparciu o dietę paleo (sięganie po dietę z okresu paleolitu, chociaż nie wiemy do końca jak się wtedy żywiono, o której było głośno i modnie sic!) stworzyli swój własny program dietetyczny nazwany właśnie Whole30. OK, może i tak. Dostajemy jednak do ręki poradnik w zakresie sztuki stawiania granic, opierającej się na asertywnym komunikowaniu. Więc mamy dietetyczkę (stawiającą, co by nie mówić, IMHO, na kontrowersyjny styl żywieniowy) rozprawiającą o asertywności. W konsekwencji?
Czym jest książka „Stawianie granic”? Zbiorem „porad” jak ustawiać granice w celu zadbania o siebie i swoje potrzeby. Ogólnie Urban podchodzi do całości bardzo szablonowo. Podział potencjalnego określania granic na trzy poziomy – zielony, żółty, czerwony – zależny od „nachalności” interlokutora przypomina klasyczny (przynajmniej dla mnie) plan bezpieczeństwa i jest OK. Do tego oparcie się o zasadę, że stawianie granic dotyczy wyłącznie mnie i nie służy wprowadzaniu zmian u innych. Też OK. A potem? Ryzykiem tej pozycji jest to, że może się spodobać. Jako jedna z niewielu podaje jak na talerzu gotowe rozwiązania w zakresie „powiedz tak i tak”, a więc daje rady, jak też operuje konkretami a nie pełną teorii wiedzę nieco ogólną, którą z wysiłkiem trzeba odnieść do siebie. Wielu osobom właśnie tego, pozornie, potrzeba. Trener może ulec pokusie zaspokojenia oczekiwań klienta i dać mu łatwe (czasem wręcz banalne) gotowce. Właśnie z tego sposobu skorzystała Urban i… Czyżby jedną książką załatwi wszystkie potrzeby osób w zakresie komunikacji i stawiania granic?
Obawiam się że nie. Wręcz! Może być nawet niebezpieczna. Amerykański styl – szeroko otwarte oczy, piękny uśmiech pokazujący zestaw licówek i powszechne „I’m fine” i „I’m the best!”. Autorka wiele aspektów nadmiernie upraszcza, nie wyjaśnia do końca. Nie rozwiązuje zasadniczego problemu – jak poza mówieniem „JA” dojść do kompromisu „MY”. Nie porusza też kwestii gotowości osób stosujących jej rozwiązania w życiu codziennym do adekwatnego stawiania granic i dbania o siebie z zachowaniem szacunku do innych (co może przechodzić z asertywności do agresji, jak pójdzie za daleko).
Potencjalnie dobra książka jako uzupełnienie. Natomiast moje w pełni świadome „NIE!” jako jedynemu i kompletnemu „podręcznikowi” w zakresie wyznaczania granic i asertywności. Po amerykańsku mega uproszczona, pełna pozornych gotowców. Dająca zbyt proste odpowiedzi na zbyt trudne pytania. Uważałbym z jej stosowaniem, a przynajmniej weryfikowałbym jak inni postrzegają mnie gdy stosuję sposoby z książki zaczerpnięte.
PS no właśnie, przejrzałem opinie innych na temat tej książki. Refleksja na gorąco - w stawianiu granic i asertywności nie chodzi o mówienie "dosadnego" NIE tylko stanowczego i wyraźnego. Dosadne? A po co?
Sprawdzam! Spróbuję spojrzeć na książkę z kilku perspektyw.
więcej Pokaż mimo toKim jest autorka? Z polskiego opisu wynika, że „pomogła już milionom ludzi wyrobić sobie zdrowe nawyki w dziedzinie relacji międzyludzkich”. Wersja anglojęzyczna poszerza: ” Melissa Urban is CEO of the Whole30 and an authority on helping people create lifelong healthy habits.” Szperając w sieci o Whole30...
„Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” to książka Melissy Urban wydana przez Wydawnictwo Luna. [współpraca]
Granice. Czym są, czym nie są, jakie są, jak je stawiać, jak myśleć o nich w taki sposób, aby było to dla nas komfortowe? Melissa Urban w swojej książce stara nam się przekazać istotną wiedzę, abyśmy nie musieli się już zadręczać. Autorka, wydając książkę „Wyznaczanie granic”, otwiera przed nami furtkę, która może uwolnić nas od przeciążenia, przemęczenia, wyrzutów sumienia, braku asertywności i przedkładania potrzeb innych ponad swoje własne.
Jeśli chodzi o granice, to przede wszystkim - musimy je ustalić. Co jest dla nas odpowiednie, co balansuje na granicy, a co jest już przekroczeniem naszych własnych granic? To, co dla jednej osoby może być czymś zupełnie normalnym i naturalnym, zawierającym się w sferze komfortu, dla drugiej osoby może być czymś abstrakcyjnym, na co nie odważyłaby się ona nigdy w życiu lub czymś, na co komuś innego by nigdy nie pozwoliła. Każdy z nas ma inne granice, a najważniejsze jest to, żeby być zgodnym z samym sobą, ewentualnie też je przekraczając.
Pamiętajmy też o tym, że nawet ustalone przez nas granice mogą wyglądać różnie w zależności od relacji, nastroju, otoczenia. Nie zawsze to, co sobie zakładamy, musi być sztywną, nieprzekraczalną barierą. Powinniśmy czuć się komfortowo z tym, co robimy, co mówimy i co czujemy. Powinniśmy pozwalać innym na tyle, na ile jest to dla nas czymś „w porządku”.
Dlaczego jednak stawianie granic jest tak ważne? Autorka uważa, że „kluczem do poprawy kondycji psychicznej, zwiększenia pokładów energii, wzrostu efektywności i tworzenia bardziej satysfakcjonujących związków są granice” i zgodnie z tym przekonaniem, stara się pokazać nam, jak można pracować nad sobą, nad granicami i reakcjami otoczenia na naszą budującą się asertywność. Melissa Urban skupia się nie tylko na poszczególnych rodzajach relacji (partner, rodzina, szef, przyjaciele, dalsze otoczenie),ale również na granicach, które możemy postawić sami sobie. Jeśli opanujemy tę sztukę, uwolnimy się od wiecznej frustracji, gniewu, wyrzutów sumienia.
Autorka w przystępny sposób pokazuje nam, jak możemy zadbać, przede wszystkim, o siebie. Jak możemy „naprawić” swój punkt widzenia, sposób myślenia, zachowanie. Drobnymi kroczkami możemy ustalić swoją hierarchię potrzeb, zastanowić się nad tym, co tak naprawdę jest dla nas najważniejsze i jak chcemy to osiągnąć. Autorka wspiera nas w naszej podróży do swobodniejszego życia, powtarzając, że dbanie o siebie i o swoje potrzeby to nie jest akt egoizmu.
Książka na za zadanie uświadomić nas, jak bardzo ważne są granice, sposób ich ustawiania, wzmacniania i pielęgnowania. Jest to lektura, która daje do myślenia, a za sprawą scenariuszy, zawartych w książce, jesteśmy w stanie wyobrazić sobie przykładowe sytuacje i „zmierzyć się” z nimi na zasadzie postawienia pierwszego kroku na Ścieżce Granic.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Luna.
„Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” to książka Melissy Urban wydana przez Wydawnictwo Luna. [współpraca]
więcej Pokaż mimo toGranice. Czym są, czym nie są, jakie są, jak je stawiać, jak myśleć o nich w taki sposób, aby było to dla nas komfortowe? Melissa Urban w swojej książce stara nam się przekazać istotną wiedzę, abyśmy nie musieli się już zadręczać. Autorka, wydając...