"Nie ma sensu obnosić się z gorącym ciałem [...] jeśli nie potrafisz poradzić sobie z ciosami, złym nastrojem, lękiem egzystencjonalnym, rozczarowaniami i po prostu ogólnym smutkiem, który z pewnością do Ciebie przyjdzie".

Bardzo przykro patrzy się na ogólną ocenę na portalu, spowodowaną wyobrażeniami opartymi na lekkim serialu. Jest to bowiem wartościowa pozycja, która rozprawia się z wieloma żywieniowymi mitami i wskazuje, jak ważne jest zdrowie psychiczne podczas walki o zdrowie fizyczne.

Autorka i reporterka, Brigid Delaney, w dokładny sposób opisuje, co dzieje się z ciałem oraz psychiką człowieka, gdy zostają one poddane wymagającym próbom: detoksom sokowym, głodówkom trwającym 100 dni czy zajęciom z jogi poprowadzonymi w niewłaściwy sposób.

"Nie ma sensu obnosić się z gorącym ciałem [...] jeśli nie potrafisz poradzić sobie z ciosami, złym nastrojem, lękiem egzystencjonalnym, rozczarowaniami i po prostu ogólnym smutkiem, który z pewnością do Ciebie przyjdzie".

Bardzo przykro patrzy się na ogólną ocenę na portalu, spowodowaną wyobrażeniami opartymi na lekkim serialu. Jest to bowiem wartościowa pozycja, która...

#polecam #brigiddelaney #wellmania #reportaż #nonficion
Kochani ależ to jest dobra książka.
Książka o tym jak poprzez głodówkę, jogę, medytację i zdrowe żywienie napędzamy wielomiliardowy przemysł ,,wellmingowy"
O tym jak próbując osiągnąć dobrostan i wewnętrzny spokój popadamy w stany depresyjne.gdy nam nie udaje się tego osiągnąć.
Autorka pisała tę książkę na własnych doświadczeniach przez 12 lat.
Prowadząca szalone życie, wiecznie na walizkach dziennikarka, nie stroniła od używek, alkoholu i fastfoodów.
Uzależniona od telefonu , komputera i internetu.
Będąc bez pracy, bez mieszkania dostała propozycję napisania artykułu o głodówkach i detoxie.
Tak zaczęła się jej przygoda z wellmanią.
Od głodówki która trwała 101 dni, detoxów poprzez warsztaty jogi w najdroższych kurortach, lewatywach, dziwnych ziołach, dietach do medytacji w buddyjskich i chrześcijańskich świątyniach.
Już dawno nie słuchałam tak ciekawej książki w stylu non - fiction.
Na Netflixie jest seria pod tym.samym tytułem który , bardzo mnie rozbawił.
Jednym z współscenarzystów jest też pisarka.
Serial jednak oprócz tytułu nijak ma się do książki.
Można więc oglądać i czytać ze spokojem.
Dla mnie 10-/10

#polecam #brigiddelaney #wellmania #reportaż #nonficion
Kochani ależ to jest dobra książka.
Książka o tym jak poprzez głodówkę, jogę, medytację i zdrowe żywienie napędzamy wielomiliardowy przemysł ,,wellmingowy"
O tym jak próbując osiągnąć dobrostan i wewnętrzny spokój popadamy w stany depresyjne.gdy nam nie udaje się tego osiągnąć.
Autorka pisała tę książkę na własnych...

Sięgnęłam po nią widząc, że jest serial na jej podstawie. Chciałam najpierw zapoznać się z powieścią zanim obejrzę, ale chyba spodziewałam się nieco innej narracji.

Sięgnęłam po nią widząc, że jest serial na jej podstawie. Chciałam najpierw zapoznać się z powieścią zanim obejrzę, ale chyba spodziewałam się nieco innej narracji.

To, że modne jest gonienie za stanem dobrego samopoczucia oraz idealnym ciałem chyba nikogo już nie dziwi.
Na szczęście od kilku lat ten trend się odwraca. Ludzie idą po rozum do głowy i dbają o siebie coraz częściej poprzez badania profilaktyczne, terapie i leki.

Głodówki, diety cud, medytacje, joga, szamaństwo... Nierzadko wyniszczające praktyki, które ponoć mają magicznie zmienić każdego w kogoś lepszego, w najlepszą wersję samego siebie.

O tym jest ta książka i o ogromnym biznesie wellness, który żeruje na ludzkiej naiwności.

Ale niestety dziennikarka przechodząca sama przez wszystkie etapy dbania o sobie napisała dla mnie książkę bardzo nudną. Nie sposób było mi przez nią przebrnąć, wymęczyłam audiobooka i to moje największe książkowe rozczarowanie od 2 lat. Zamysł na książkę dobry, temat potrzebny, ale wykonanie fatalne.
Nie liczyłam, że to będzie coś w stylu Bridget Jones, ale jednak liczyłam, że książka mnie wciągnie, że będzie prawdziwa i zabawna.

To, że modne jest gonienie za stanem dobrego samopoczucia oraz idealnym ciałem chyba nikogo już nie dziwi.
Na szczęście od kilku lat ten trend się odwraca. Ludzie idą po rozum do głowy i dbają o siebie coraz częściej poprzez badania profilaktyczne, terapie i leki.

Głodówki, diety cud, medytacje, joga, szamaństwo... Nierzadko wyniszczające praktyki, które ponoć mają...

Jeśli ktoś sięgnie po nią po netflixowym serialu, to się zawiedzie. Serial był komediowy, wydźwięk książki jest słodko-gorzki. Pierwszy rozdział mnie trochę znudził, kolejne dwa były mi bliższe i czytało mi się je o wiele lepiej. Finałowa refleksja autorki jest bardzo ciekawa - o tym, jak odejście od religijności powoduje większy boom na wellness, mindfulness i medytację.

Jeśli ktoś sięgnie po nią po netflixowym serialu, to się zawiedzie. Serial był komediowy, wydźwięk książki jest słodko-gorzki. Pierwszy rozdział mnie trochę znudził, kolejne dwa były mi bliższe i czytało mi się je o wiele lepiej. Finałowa refleksja autorki jest bardzo ciekawa - o tym, jak odejście od religijności powoduje większy boom na wellness, mindfulness i medytację.

Książkę miałam na mojej liście „do kupienia”, jednak zdarzyło się tak, ze mogłam ją pożyczyć. I całe szczęście :/ Miałam bardzo duże oczekiwania co do książki, temat jak najbardziej na czasie a mam wrażenie ze poświecono więcej czasu na opisywanie rozlazłego trybu życia autorki. Rozumiem zamysł pokazania normalności i świata odbiegającego od instagramowych ujęć, ale w połowie książki miałam dość. Tematyka została w mojej opinii ujęta bardzo pobieżnie.

Książkę miałam na mojej liście „do kupienia”, jednak zdarzyło się tak, ze mogłam ją pożyczyć. I całe szczęście :/ Miałam bardzo duże oczekiwania co do książki, temat jak najbardziej na czasie a mam wrażenie ze poświecono więcej czasu na opisywanie rozlazłego trybu życia autorki. Rozumiem zamysł pokazania normalności i świata odbiegającego od instagramowych ujęć, ale w...

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona książką Wellmania. To był prezent i patrząc na okładkę spodziewałam się trochę bzdurnego tekstu o odchudzaniu. Autorka, owszem, opisuje swoje doświadczenie z dietami, zabiegami, rytuałami, ale wszystko przedstawione ciekawie, z rozsądną krytyką i w kontekście poszukiwania spokoju i równowagi życiowej. Książkę się dobrze czyta, a jednocześnie ma w sobie coś, co sprawia, że chcemy się zastanowić nad tym gdzie nas pcha współczesny przeładowany bodźcami świat. Polecam.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona książką Wellmania. To był prezent i patrząc na okładkę spodziewałam się trochę bzdurnego tekstu o odchudzaniu. Autorka, owszem, opisuje swoje doświadczenie z dietami, zabiegami, rytuałami, ale wszystko przedstawione ciekawie, z rozsądną krytyką i w kontekście poszukiwania spokoju i równowagi życiowej. Książkę się dobrze czyta, a...

Detoks, głodówka, lewatywa, medytacje, joga. Szybki spacer po branży wellness odkrywa dziennikarka przed nami formy samokontroli, byciu lepszym szczuplejszym zgrabniejszym bardziej odkrywającym siebie. Parę było ciekawych reszta przeleciałam, zazdroszczę jej tych podróży po świecie wolna niezależna bez rodziny takiej to dobrze

Detoks, głodówka, lewatywa, medytacje, joga. Szybki spacer po branży wellness odkrywa dziennikarka przed nami formy samokontroli, byciu lepszym szczuplejszym zgrabniejszym bardziej odkrywającym siebie. Parę było ciekawych reszta przeleciałam, zazdroszczę jej tych podróży po świecie wolna niezależna bez rodziny takiej to dobrze

Mam bardzo ambiwalentne uczucia względem tej książki. Z jednej strony autorka próbuje zbadać tajemniczy świat welness, jest odrobinę sceptyczna widząc wygłodniałych ludzi stojących w kolejkach do magicznych lekarzy z Chin, jednak im dalej tym bardziej sama zatraca się w ślepej, bardzo smutnej pogoni za byciem pięknym, opalonym, wysportowanym i spokojnym.

Pierwsza część o detoksie była dla mnie najbardziej ciekawa. Drugą jako tako przemęczyłam, ale przy trzeciej - o jodze i medytacji - dosłownie zasypiałam.

Sama praktykuję jogę i medytuję więc znam to środowisko, na szczęście nie dotknęła mnie ta toksyczna pogoń. Mimo, że lubię ten temat, pod koniec książki wynudziłam się przeokropnie.

Przeraża mnie to, że ludzie płacą tysiące dolarów tylko po to, żeby posiedzieć w ciszy na poduszce na Bali albo nie jeść przez ponad sto dni. To jest ta dobra strona - książka trochę otworzyła mi oczy na to, jak pogoń za spokojem we współczesnym świecie jest bezsensowna i jak wielu sprytnych "uzdrowicieli" zarabia na tym tysiące dolarów.

Podsumowując. Jeśli chcesz przeczytać tę książkę po obejrzeniu serialu, nie marnuj swojego czasu i nie bądź jak ja. Polecam jedynie tym, którzy faktycznie siedzą po uszy w świecie wellness, chcą zgłębić temat i są ciekawi jak to działa.

Mam bardzo ambiwalentne uczucia względem tej książki. Z jednej strony autorka próbuje zbadać tajemniczy świat welness, jest odrobinę sceptyczna widząc wygłodniałych ludzi stojących w kolejkach do magicznych lekarzy z Chin, jednak im dalej tym bardziej sama zatraca się w ślepej, bardzo smutnej pogoni za byciem pięknym, opalonym, wysportowanym i spokojnym.

Pierwsza część o...

NIE polecam
Strata czasu.

NIE polecam
Strata czasu.