Powiedziała M

Okładka książki Powiedziała M Dorota Rodzim
Okładka książki Powiedziała M
Dorota Rodzim Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
222 str. 3 godz. 42 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-04-08
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-08
Liczba stron:
222
Czas czytania
3 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382193008
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2557
1985

Na półkach:

Z tej książki broni się jedynie zakończenie. Biorąc pod uwagę całość, to jest ono zaskakujące. I tylko ono sprawiło, że czas przeznaczony na tę książkę nie był czasem w 100 procentach straconych. Teraz to tylko 95 procent...
Od początku. Ada i Michał to młode i zakochane w sobie małżeństwo. Jak się okazuje Michał miał problemy z wiernością. Ada po chwilowym kryzysie daje mężowi drugą szansę. Jednocześnie zakochuje się w swoim szefie...
Bohaterowie są niezwykle wręcz infantylni. Wręcz śmieszni, komiksowi i groteskowi. Historia jest momentami komiczna, chwilami aż bolą oczy podczas czytania.
Jestem zdecydowanie na nie. Dla mnie to bardzo źle napisana, w dodatku bardzo nieciekawa opowieść.

Z tej książki broni się jedynie zakończenie. Biorąc pod uwagę całość, to jest ono zaskakujące. I tylko ono sprawiło, że czas przeznaczony na tę książkę nie był czasem w 100 procentach straconych. Teraz to tylko 95 procent...
Od początku. Ada i Michał to młode i zakochane w sobie małżeństwo. Jak się okazuje Michał miał problemy z wiernością. Ada po chwilowym kryzysie daje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
293

Na półkach:

Ada jest zakochana w Michale, śmiało można rzec, że od zawsze. Kiedy wreszcie zwraca na nią uwagę, każde jej działanie podporządkowane jest ich relacji. Pierwsza miłość jest pięknym uczuciem, które na zawsze zostaje w naszej pamięci. Ada czuje się jak księżniczka. Spełniło się jej największe marzenie, jest szczęśliwie zakochana, tworzą cudowną rodzinę, której do pełni szczęścia brakuje jedynie dziecka. Wszystko zmienia się w momencie, kiedy młoda kobieta odkrywa, że jest wielokrotnie i regularnie zdradzana. Poczucie szczęścia i spokoju rozpada się jak domek z kart. Czy można wybaczyć zdradę w imię miłości i dalszego życia razem? Ile razy można przeżywać tę samą sytuację?
Młoda kobieta tak bardzo pragnie, aby jej marzenia się spełniły, że jest w stanie bardzo dużo znieść. Mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Zdaje się, że Ada nie bierze pod uwagę tego powiedzenia. Budowane z trudem nowe życie tylko częściowo ją satysfakcjonuje, ponieważ jej myśli wciąż są przy mężu. Spotkanie z Marcinem jest jak powiew delikatnego, ciepłego, świeżego wiatru, który jest zapowiedzią zmian. Niestety nie takich, jakby się mogło wydawać. Zazwyczaj jest tak, że kiedy coś złego dzieje się w naszym życiu, zaczynamy przewartościowywać swoją codzienność, zasady. Szkoda, że nic nie jest dane nam na stałe.
"Powiedziała M" to książka o spełnianiu dziecięcych marzeń, walce z własnymi uczuciami i o własne szczęście. Chęć zmian nie jest równoznaczna z gotowością na ich przyjście. Wystarczy moment, sekunda nieuwagi, aby nasz świat wywrócił się do góry nogami. Bohaterowie książki są różni pod względem charakterów i mimo, że ich grono jest ograniczone i stałe, Autorka nie powala na stagnację. Dzieje się bardzo dużo, jednak nie wprowadza to napięcia i nadmiernego dążenia naprzód. Zakończenie jest zaskakujące, co jest miłą odmianą po dość przewidywalnym początku. Styl pisania Autorki jest lekki w obiorze. W książce używa całkiem sporo potocznych zwrotów i wtrąceń, co ma na celu podkreślenie charakteru przyjaciółki głównej bohaterki oraz emocji, które w danej chwili ją przepełniały. Becia jest osobą bardzo ekspresyjną, która otwarcie mówi o tym, co myśli.
Uważam, że "Powiedziała M" to udany debiut literacki Autorki.

Ada jest zakochana w Michale, śmiało można rzec, że od zawsze. Kiedy wreszcie zwraca na nią uwagę, każde jej działanie podporządkowane jest ich relacji. Pierwsza miłość jest pięknym uczuciem, które na zawsze zostaje w naszej pamięci. Ada czuje się jak księżniczka. Spełniło się jej największe marzenie, jest szczęśliwie zakochana, tworzą cudowną rodzinę, której do pełni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
442
324

Na półkach:

☘️Ksiazka „Powiedziała M” @dorotarodzim to kolejny świetny debiut, który otrzymałam od @wydawnictwo_novaeres .

"(...) Tobie przeznaczony M. Będzie trudno! Bardzo! Ale z nieba opieka! To góra będzie tak chciała! I pamiętaj (...) nie trać czasu! (...) Wiele się wydarzy!" - takie słowa pewnego dnia usłyszała Ada.

☘️Ada, główna bohaterka ma kochajacego męża Michała. Myślała, że to miłość do grobowej deski.
Wydawało jej się, że nic więcej do szczęścia im nie potrzeba, No może swojego mieszkania. Pewnego dnia Ada przyłapuje Michała na zdradzie. Wyprowadza się do swojej przyjaciółki Beaty, która pomaga jej znaleźć pracę w klinice. Tam poznaje miłego lekarza - Marcina…

☘️Musiałam dać sobie kilka dni na napisanie recenzji. Na początku myślałam, że to książka jak wiele innych. Ale ta zrobiła na mnie wrażenie - zwłaszcza końcówka. Życie Ady nie było usłane różami. Książka daje do myślenia - ze nic nam nie jest dane na zawsze, cieszmy się z każdej chwili, którą mamy. Z każdej sytuacji wyciągajmy pozytywne rzeczy. Bardzo polecam. Bardzo dobra książka na wieczór :) uprzedzam - wzruszająca.

☘️Ksiazka „Powiedziała M” @dorotarodzim to kolejny świetny debiut, który otrzymałam od @wydawnictwo_novaeres .

"(...) Tobie przeznaczony M. Będzie trudno! Bardzo! Ale z nieba opieka! To góra będzie tak chciała! I pamiętaj (...) nie trać czasu! (...) Wiele się wydarzy!" - takie słowa pewnego dnia usłyszała Ada.

☘️Ada, główna bohaterka ma kochajacego męża Michała. Myślała,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
70

Na półkach:

Ada i Michał to zgodne kochające się małżeństwo, które pomimo ogromnej ilości wspólnie spędzonego czasu wciąż czują do siebie ogromne pożądanie. Pasją Michała jest muzyka lecz gdy wyjeżdża na koncert Adrianna ze swoją znajomą jedzie do klubu aby zrobić niespodziankę swojemu mężowi i pogratulować mu udanego występu. Jednakże, gdy kobiety dojeżdżają już do miejsca docelowego jedna z nich zauważa, że w samochodzie obok Michał zdradza Adę. Młoda i nic niewinna kobietka postanawia rozstać się z mężem i ucieka do swojej najlepszej przyjaciółki, która gwarantuje jej rodzinną atmosferę i dach nad głową. Po niedługim czasie oczekiwania dostaje ona także pracę w prywatnej klinice u boki swojej koleżanki. I to właśnie tam poznaje Zayeda, czarującego lekarza, który ze swoją żoną nie ma łatwego życia lecz mimo to zrobi wszystko dla swoich ukochanych synów. Ada od razu wpada w oko przystojnego doktora licząc na ogromne fanfary z jego strony. Niespodziewanie nasza główna bohaterka zakochuje się w swoim adoratorze i zaczyna się z nim sporadycznie spotykać. Kogo ostatecznie wybierze Zayed? Czułą pracownicę, która jest w stanie zagwarantować spokojne życie u swojego boku czy zaborczą żonę, którą łączą z nim tylko wspólne dzieci? Oto jest pytanie, na które odpowiedź otrzymacie podczas śledzenia tekstu.

Naprawdę bardzo dobry debiut. Z reguły stronię od debiutanckich książek gdyż jestem zdania, że po co czytać tego typu literaturę skoro w większości z nich trafię na klasycznego bubla, którym będę zawiedzona i jedyne co po tym poniosę to stracone godziny, które mogłabym spędzić na czytaniu tego co rzeczywiście mnie interesuje. Czułam lekką niechęć sięgając po „Powiedziała M” wszak wiedziałam, że może być dobrze ale i tak miałam ogromne obawy. Zdecydowanie do przeczytania zmotywował mnie gabaryt jaki ma powieść gdyż całościowo wynosi ona troszkę więcej niż 220 stron co samoistnie zachęca. Jest to jedna z tych książek idealnie sprawdzających się na letnie wieczory kiedy chcemy odpocząć i zanurzyć się w dobrej literaturze. Humor jaki kreuje nam Pani Dorota jest nieziemski. Trudno spotkać się z aż tak ciętą ripostą, która wychodzi idealnie a nie wygląda jak pokraka nie wiedząca gdzie się podziać. Wszystko jest na swoim miejscu i to jest najważniejsze. Cudownie wykreowani bohaterowie a do tego świetny humor i polskie smutne realia to idealne połączenie do genialnie skrojonego tworu. Pierwszy raz czytałam książkę, która wywołała by we mnie tak dużo skrajnych emocji. W jednym czasie byłam neutralna później rozbawiona a na końcu smutna i cała we łzach. Końcówka… ach to zakończenie. Było boskie! Jednakże strasznie smutne i wzruszające gdyż na ostatnich stronach dzieje się coś co decyduje nad tym, że niestety nie ujrzymy kolejnych tomów aczkolwiek z niecierpliwością wyczekuję na nowe książki tej fenomenalnej autorki, która ma szanse stać się kimś wielkim. Czytajcie!

Ada i Michał to zgodne kochające się małżeństwo, które pomimo ogromnej ilości wspólnie spędzonego czasu wciąż czują do siebie ogromne pożądanie. Pasją Michała jest muzyka lecz gdy wyjeżdża na koncert Adrianna ze swoją znajomą jedzie do klubu aby zrobić niespodziankę swojemu mężowi i pogratulować mu udanego występu. Jednakże, gdy kobiety dojeżdżają już do miejsca docelowego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1097
400

Na półkach: , ,

Jak ja lubię debiuty. Trafił mi się kolejny udany i to polskiej autorki. Książka na jedno popołudnie. Tylko 220 stron ale ile emocji. Życiowa lektura która na zmianę wywołuje płacz i śmiech.

Ada i Michał znali się od zawsze, mieszkali po sąsiedzku. Później chodzili do tego samego przedszkola i tej samej szkoły. Na jakiś czas ich drogi się rozeszły by dać im do zrozumienia ,że nie mogą bez siebie żyć. Teraz są młodym małżeństwem na dorobku. Mają plany. Marzy im się domek z ogródkiem, lepsze auto i gromadka dzieci. Obydwoje pracują w firmie ubezpieczeniowej. Ada dodatkowo po pracy dorabia swoim klientkom paznokcie , a mąż dorabia jej rogi. Michał zdradza, obiecuje poprawę, a Ada daje mu kolejne szanse. W międzyczasie dziewczyna zatrudnia się w prywatnej klinice jako recepcjonistka. Tutaj poznaje przystojnego lekarza Marcina. Jej przyjaciółka Becia namawia ją do skoku w bok z lekarzem. Becia niestety nie ma języka połączonego z mózgiem i często i gęsto plecie od rzeczy. Ale jej postać bardzo mi się podobała,wniosła sporo humoru do książki. Ada jest rozdarta - nie wie czy wybrać Michała czy rozbijać małżeństwo Marcina.
"Człowiek w życiu często kieruje się rozsądkiem. Za dużo rozmyślamy nad tym , co wypada, a co nie. A życie ucieka nam przez palce. Żyje się tu i teraz".
"Szkoda,że w dorosłym życiu nie mamy tej cechy dziecka, właśnie tej szczerości w okazywaniu uczuć. Jakie wszystko byłoby proste".
Życie poddaje Adę ciężkiej próbie , z której wydawać by się mogło,że wychodzi obronną ręką i bez problemu wybierze mężczyznę z którym chce spędzić resztę swojego życia. Ale czy aby na pewno? Jaką rolę pełnić będzie przepowiednia wróżki?

Jest to powieść obyczajowa podzielona na dwie części. W pierwszej jest sporo zabawnych sytuacji, w drugiej niestety mniej. Książka która zmusza do refleksji ile jest warte nasze życie i jak w kryzysowych sytuacjach możemy liczyć lub nie na naszych bliskich.
Zaczęłam czytać i popełniłam głupi błąd (chyba drugi raz w życiu coś takiego mi się zdarzyło) a mianowicie zajrzałam na koniec książki. To co tam zobaczyłam utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że nie odłożę tej książki póki nie przeczytam do końca. Przygotujcie chusteczki.
Polecam!

Jak ja lubię debiuty. Trafił mi się kolejny udany i to polskiej autorki. Książka na jedno popołudnie. Tylko 220 stron ale ile emocji. Życiowa lektura która na zmianę wywołuje płacz i śmiech.

Ada i Michał znali się od zawsze, mieszkali po sąsiedzku. Później chodzili do tego samego przedszkola i tej samej szkoły. Na jakiś czas ich drogi się rozeszły by dać im do zrozumienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
627
625

Na półkach:

Po książkę sięgnęłam, ponieważ zainteresowały mnie pochlebne opinie innych czytelników. Zawsze też jestem niezmiernie ciekawa, czy debiutant od razu nas zaciekawi, trafi z tematem, czy też będzie to jeszcze nie do końca rozwinięty warsztat pisarski. Przykro mi to powiedzieć, ale pani Rodzim nie zaciekawiła mnie mocno swoją książką. Powieść jest bardzo krótka, właściwie dobry czytelnik potrzebuje dwóch godzin, by uporać się z fabułą. Ktoś już tu napisał, że autorka chyba chciała nam błyskawicznie przekazać wszystkie wątki i pomysły i tym samym nie rozwinęła szczególnie treści, stąd taka znikoma liczba stron. Cóż, to raczej wada, a nie zaleta debiutu.
Ada Jaroszyńska to główna bohaterka. Ma 33 lata i nieszczęśliwe życie miłosne. Mąż Michał notorycznie ją zdradza, a zaraz potem obiecuje rychłą poprawę. Niestety, jak to bywa w takich przypadkach, Michał pozostaje tylko przy obietnicach, ale nie realizuje ich. Woli niezobowiązujący seks, tylko to go uszczęśliwia. Zdradzona Ada czuje się bardzo upokorzona, ale na szczęście nie zostaje z problemem sama. Ma oddaną przyjaciółkę Beatę, która bez ogródek mówi, co sądzi o małżeństwie Ady. Pomaga jej też zawodowo- Ada zatrudnia się jako recepcjonistka w prywatnej klinice i tam oto poznaje przystojnego lekarza, Marcina Zayeda. Mężczyzna ma bardzo nieokrzesaną żonę Olę oraz dwóch synów. Aleksandra to typowa paniusia, dla której liczy się tylko złota karta męża...
Pewnego dnia Ada spotyka na swej drodze wróżkę. Kobieta mówi, że Adzie przeznaczony jest niejaki M. Co to może oznaczać? Ada zostanie z mężem? A może pan Zayed zwróci na nią uwagę? Kogo wybierze bohaterka- tego musicie sami się dowiedzieć.
Książka, choć jest krótka, podzielona została na dwie części. Autorka chciała nam też przekazać, że zakochany człowiek musi być dla nas czuły także w kryzysowych sytuacjach. Gdy Ada ulega poważnemu wypadkowi, staje się niemal typową roślinką. Potrzebuje nieustannej pomocy, ale czy ją otrzyma? Który z mężczyzn jej pomoże? Zapraszam do lektury.
Książka ogóle nie jest beznadziejna, porusza może i banalne, ale bardzo ważne tematy. Czy zakończenie jest dobre? Nie wiem, dla mnie było bardzo przewidywalne, niemniej jednak można uznać je za realistyczne i bardzo życiowe. Nieco denerwowała mnie też osoba Beaty- przesyt wulgaryzmów niezbyt dobrze wpływa na całą konstrukcję fabuły, ale to tylko moje osobiste odczucie. Ach, no i zdenerwował mnie niezwykle często praktykowany błąd podczas zapisywania skrótów. Jaki to błąd, o tym przekonać można się na ostatnich stronach książki (strona 217). Wydaje mi się, że jeśli debiutant zabiera się stosowanie tak znanego skrótu, warto sprawdzić jego dobry zapis. U mnie może wynika to z typowego zboczenia zawodowego, przewrażliwienia.
Przyznam, że chciałabym jeszcze kiedyś poznać inną powieść autorki, może wtedy warsztat pisarski pani Rodzim okaże się nieco bardziej oryginalny? Tego jej serdecznie życzę.

Po książkę sięgnęłam, ponieważ zainteresowały mnie pochlebne opinie innych czytelników. Zawsze też jestem niezmiernie ciekawa, czy debiutant od razu nas zaciekawi, trafi z tematem, czy też będzie to jeszcze nie do końca rozwinięty warsztat pisarski. Przykro mi to powiedzieć, ale pani Rodzim nie zaciekawiła mnie mocno swoją książką. Powieść jest bardzo krótka, właściwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1040
904

Na półkach:

„Powiedziała M” to lektura o różnym natężeniu emocjonalnym, przy której można zarówno się pośmiać, wzruszyć a nawet popłakać. Mając na uwadze, że jest ona debiutem pani Doroty Rodzim, uważam, że drzemie w niej duży talent do tworzenia ciekawych historii. Swoim sposobem poprowadzenia losów bohaterów całkowicie mnie zaskoczyła, gdyż nie takiego finału się spodziewałam. Poza tym fabuła została złożona z dwóch części i miałam wrażenie, że czytam dwie różne historie, mimo że dotyczą tych samych osób.

Każda z tych części ma zupełnie odmienny charakter, którego w ogóle nie można było wyczuć w początkowej fazie. Część pierwsza jest lekka, z humorem i nieskomplikowaną fabułą, przebiega jak zwykła powieść obyczajowa z romansem w tle. Natomiast druga część jest bardziej dramatyczna, skomplikowana i … trochę dziwna, zwłaszcza, gdy zmierzamy do zakończenia tej historii. Przyznam, że nie takiego obrotu spraw się spodziewałam. Z tego względu moje emocje poszybowały gwałtownie w górę. Trudno mi było pogodzić się z tym, co autorka zaserwowała swoim bohaterom. Nie do końca odpowiadał mi taki rozwój sytuacji, gdyż nie był on zgodny z moimi oczekiwaniami, chociaż powieść jest napisana tak, że wzbudza ciekawość od początku. Głównym wątkiem jest problem zdrady, wokół której toczy się w większości fabuła, ale także opisuje wspaniałą przyjaźń, niespodziewane zakręty losu, ukazując miłość, dla której nie jest istotny wygląd zewnętrzny, lecz to, jacy jesteśmy.

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/05/789-powiedziaa-m.html

„Powiedziała M” to lektura o różnym natężeniu emocjonalnym, przy której można zarówno się pośmiać, wzruszyć a nawet popłakać. Mając na uwadze, że jest ona debiutem pani Doroty Rodzim, uważam, że drzemie w niej duży talent do tworzenia ciekawych historii. Swoim sposobem poprowadzenia losów bohaterów całkowicie mnie zaskoczyła, gdyż nie takiego finału się spodziewałam. Poza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
375

Na półkach:

Powiedziała M - Dorota Rodzim

Adrianna to dziewczyna, która uważa się za zwykłą dziewczynę, na którą nikt nie zwróci uwagi. Od dziecka podkochuje się w Michale, do dziś dzień oglądając zdjęcie ze szkolnej wycieczki. Ich drogi łączą się ponownie, a los sprawia, że zakochują się w sobie z wzajemnością. Pobierają się i Ada czuję się najszczęśliwszą kobieta na ziemi.

Jej świat wali się jak domek z kart, gdy nakrywa męża na zdradzie.

Ma wsparcie w swojej przyjaciółce Beacie. Dzięki niej rozpoczyna pracę z klinice, a towarzystwo przyjaciółki buduje ją na nowo.

Pewnego dnia na dziewczyny wpada cyganka i mówi im przepowiednie.

Do czego zdolna jest kobietą zdradzona ? Jak zachowa się dziewczyna? Czy wybaczy Michałowi i będą próbować odbudować swoje małżeństwo na nowo? A może życie ma dla niej zupełnie inny scenariusz ?

Autorka bardzo zgrabnie porusza temat zdrady. Temat, który nie jest łatwy dla nikogo. Pokazuje przemianę kobiety, która odczuła na własnej skórze jak to jest być oszukanym przez osobę, która jest dla nas całym światem.

Książka jest krótka, liczy raptem 220 stron. Idealna na dłuższy wieczór. Obyczajowka, która zostanie w pamięci na dłużej. Zakończenie wprawiło mnie w osłupienie, nie tego się spodziewałam, ale takie jest życie prawda? Życie, które jest kolorowe, zależy jakimi patrzymy na to oczami.
Lubię debiuty. Mają w sobie tą świeżość i pomysł. Tutaj mogę powiedzieć, że czegoś mi zabrakło, ale moja czytelnicza dusza mimo wszystko jest zaspokojona. Autorka świetnie przedstawiła postacie,Pniektóre elementy opisów są niepotrzebne,Pale jako całość jest ok.Polecam ? Oczywiscie, każdy powinien poznać historię Ady i przepowiednie, która może zmienić wszystko. Przekonacie się jak ważne jest uczucie względem drugiego człowieka i ile można dać, by uszczęśliwić drugą osobę.

Więcej recenzji znajdziecie na blogu. Zapraszam też pod #zaczytanablondynka

https://zaczytanabloondynka.blogspot.com/?m=1

Współpraca - wydawnictwo NovaeRes dziękuję !

#recenzjaksiazki #blogksiazkowy .

Powiedziała M - Dorota Rodzim

Adrianna to dziewczyna, która uważa się za zwykłą dziewczynę, na którą nikt nie zwróci uwagi. Od dziecka podkochuje się w Michale, do dziś dzień oglądając zdjęcie ze szkolnej wycieczki. Ich drogi łączą się ponownie, a los sprawia, że zakochują się w sobie z wzajemnością. Pobierają się i Ada czuję się najszczęśliwszą kobieta na ziemi.

Jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
814
185

Na półkach: , ,

Czytałam ją pięć dni temu, a zapamiętałam tylko końcówkę, niestety nie powala na kolana.

Czytałam ją pięć dni temu, a zapamiętałam tylko końcówkę, niestety nie powala na kolana.

Pokaż mimo to

avatar
150
15

Na półkach:

Prosta można powiedzieć życiowa historia o poszukiwaniu prawdziwej miłości i szczęścia z wątkiem zdrady w tle. Mimo to bardzo wciągająca. Niestety autorka nie była zbyt łaskawa dla głównej bohaterki. A końcówka... totalne zaskoczenie.

Prosta można powiedzieć życiowa historia o poszukiwaniu prawdziwej miłości i szczęścia z wątkiem zdrady w tle. Mimo to bardzo wciągająca. Niestety autorka nie była zbyt łaskawa dla głównej bohaterki. A końcówka... totalne zaskoczenie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    45
  • Chcę przeczytać
    27
  • Posiadam
    5
  • 2021
    2
  • Romans
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Pożyczone od znajomych
    1
  • Rezygnacja
    1
  • Dysk
    1
  • RECENZENCKIE
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Powiedziała M


Podobne książki

Przeczytaj także