rozwińzwiń

Bestiariusz nowohucki

Okładka książki Bestiariusz nowohucki Elżbieta Łapczyńska
Okładka książki Bestiariusz nowohucki
Elżbieta Łapczyńska Wydawnictwo: Biuro Literackie literatura piękna
132 str. 2 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Bestiariusz nowohucki
Wydawnictwo:
Biuro Literackie
Data wydania:
2020-12-21
Data 1. wyd. pol.:
2020-12-21
Liczba stron:
132
Czas czytania
2 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366487284
Tagi:
Nowa Huta
Inne
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki ZNAK nr 810 / 2022 Richard Bradford, Wojciech Chamier-Gliszczyński, Diana Dąbrowska, Julia Fiedorczuk, Olga Gitkiewicz, Maria Karpińska, Dominika Kozłowska, Elżbieta Łapczyńska, Jakub Majmurek, Anna Mateja, Uładzimir Niaklajeu, Eligiusz Piotrowski, Tomasz Polak, Janusz Poniewierski, Błażej Popławski, Agata Puwalska, Filip Springer, Redakcja Miesięcznika ZNAK
Ocena 9,0
ZNAK nr 810 / ... Richard Bradford, W...
Okładka książki ZNAK nr 794-795 / 2021 Agnieszka Burton, Julia Fiedorczuk, Olga Gitkiewicz, Joanna Guszta, Eliza Kącka, Dominika Kozłowska, Elżbieta Łapczyńska, Fran Lebowitz, Marcin Podlaski, Janusz Poniewierski, Redakcja miesięcznika Znak, Filip Springer
Ocena 7,0
ZNAK nr 794-79... Agnieszka Burton, J...
Okładka książki Ludzie ze stacji Anna Adamowicz, Rae Armantrout, Kacper Bartczak, Paweł Bień, Artur Burszta, Wojciech Chamier-Gliszczyński, Grzegorz Chojnowski, Michał Domagalski, Łukasz Dynowski, Konrad Góra, Jerzy Jarniewicz, Radosław Jurczak, Mundek Koterba, Michał Krawczyk, Natalia Kubicius, Paweł Kusiak, Elżbieta Łapczyńska, Filip Łobodziński, Karol Maliszewski, Nina Manel, Dawid Mateusz, Joanna Mueller, Bronka Nowicka, Grzegorz Nurek, Paulina Pidzik, Klaudia Pieszczoch, Anna Podczaszy, Marta Podgórnik, Jakub Pszoniak, Agata Puwalska, Jan Rojewski, Bianka Rolando, Robert Rybicki, Anna Sawicka, Krzysztof Schodowski, Urszula Sieńkowska-Cioch, Kamil Sipowicz, Rafał Skonieczny, Jakub Skurtys, Tadeusz Sławek, Marta Sokołowska, Katarzyna Szaulińska, Maciej Taranek, Antonina M. Tosiek, Aleksander Trojanowski, Anna Wasilewska, Grzegorz Wołoszyn, Bohdan Zadura, praca zbiorowa
Ocena 5,8
Ludzie ze stacji Anna Adamowicz, Rae...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
140 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1161
1137

Na półkach:

Ohyda najgorszych lat peerelu jako tworzywo polskiego realizmu magicznego – szalony był to pomysł Autorki; acz imponujący.

Turpizm tych opowiadań jest tak bezmierny, że aż atrakcyjny – przynajmniej dla mnie, bo lubię przekraczanie granic (także, jak to dziś się mówi: ”w sposób nieuregulowany prawem”.

Ale z drugiej strony musimy pamiętać, że tak naprawdę to książka o ofiarach tej największej inwestycji polskiego stalinizmu. Była ona bezsensowna nie tylko z przyczyn ekonomicznych. Komunistom chodziło przecież o doczepienie do „reakcyjnego” Krakowa dzielnicy odpowiedniej klasowo, zwłaszcza po osławionym referendum z 1946 r. (ich wyników, katastrofalnych dla władz, tylko w Krakowie nie sfałszowano - na wszystkie trzy jakże pokrętne pytania padła odpowiedz: ”nie”).

W tym potwornym miejscu najgorszy, jak zwykle, był los kobiet, zwłaszcza tych, których „bolały własne myśli”. „Ojciec kiedyś kazał jej zjeść poplamioną krwią watę, gdy dowiedział się, że już krwawi”.

Ta rzecz to dla mnie swoisty – bo prozą pisany - sequel innej opowieści o Nowej Hucie – „Poematu dla dorosłych”, którym Adam Ważyk w 1955 roku żegnał się ze swoim politycznym wyborem.

”W węglowym czadzie, w powolnej męczarni, z niej się wytapia robotnicza klasa. Dużo odpadków. A na razie kasza” - to on pierwszy przedstawił w swym poemacie wielkie koszta społeczne, psychologiczne i kulturowe tego społecznego eksperymentu na żywym ciele ludzi. Partia mu tego nie darowała..

Tak czy inaczej, lektura wymaga sporego samozaparcia. Niezależnie od wielu drastycznych opisów (np. skutki oblania „surówką”, gwałt zbiorowy itp.) , narracja na tyle odstaje od tego, co przywykliśmy uznawać za literaturę, ze nie dziwią mnie negatywne opinie czytelników, przyzwyczajonych (?) do książek jako źródła rozrywki .

Parę nie najsmakowitszych cytatów, by nie zniechęcać potencjalnych czytelników…..

„Niebo mieszało się z błotem, które nigdy nie znikało z miasta”.

„Brygadzista Maciej skoczył z rusztowania do wywrotki w płynny beton. Brygadzista Maciej był pierwszym trupem w Nowej Hucie”.

„Jako mechanik najniższej rangi byłem cieniem nikogo i bardzo mi to odpowiadało”.

„Poranek, który zakończył długą, długą przerwę, też miał kolor pomyj”.

„Ptaki nad Nową Hutą nie latają”.

” Chciał sobie wyobrazić zgrzyt maszyn, żeby mu w głowie nic nie zgrzytało”.

„Wieczorem należy uważać, by nie wpaść pod przypadkową pięść”.

„Rozmowy brzmiały jak tłuczone szkło. Robiłem uniki, żeby nie dostać odłamkiem”.

Ohyda najgorszych lat peerelu jako tworzywo polskiego realizmu magicznego – szalony był to pomysł Autorki; acz imponujący.

Turpizm tych opowiadań jest tak bezmierny, że aż atrakcyjny – przynajmniej dla mnie, bo lubię przekraczanie granic (także, jak to dziś się mówi: ”w sposób nieuregulowany prawem”.

Ale z drugiej strony musimy pamiętać, że tak naprawdę to książka o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
224

Na półkach:

Wysłuchana.
Za dużo poetyki, metafor i do tego opowiadania. Kompletnie nie moja bajka.

Wysłuchana.
Za dużo poetyki, metafor i do tego opowiadania. Kompletnie nie moja bajka.

Pokaż mimo to

avatar
1202
1146

Na półkach: , ,

Oj, bardzo mi było nie po drodze z tymi opowiadaniami. Zupełnie nie mój gust, rozminęliśmy się całkowicie. Liczyłem na teksty o Nowej Hucie, a dostałem pokręcone, wyrwane z kontekstu opowieści o dziwnych ludziach i ich perypetiach, które niby w Hucie się dzieją, a tak naprawdę mogłyby się dziać w Bangkoku, Kapsztadzie, Rzeszowie czy Sarajewie. Miasto, otoczenie jest w tych opowiadaniach nic nieznaczącym tłem. Można je podmienić na dowolne inne, a sens, fabuła się nie zmienią.
Autorce nie wyszła też narracja. Jeśli bohaterem-narratorem jest mężczyzna, to i tak mówi i myśli zgodnie z kobiecą logiką. Nie udało się Łapczyńskiej wejść w duszę i rozum mężczyzny.
Ogólnie te opowiadania są tak napisane, że po zamknięciu książki nie tylko poczułem ulgę, że nareszcie koniec, ale też nie jestem w stanie opowiedzieć, o czym one były.
Jedna gwiazdka na plus za fajną okładkę i ładne wydanie.

Oj, bardzo mi było nie po drodze z tymi opowiadaniami. Zupełnie nie mój gust, rozminęliśmy się całkowicie. Liczyłem na teksty o Nowej Hucie, a dostałem pokręcone, wyrwane z kontekstu opowieści o dziwnych ludziach i ich perypetiach, które niby w Hucie się dzieją, a tak naprawdę mogłyby się dziać w Bangkoku, Kapsztadzie, Rzeszowie czy Sarajewie. Miasto, otoczenie jest w tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
932
687

Na półkach: ,

Trudno było ją przeczytać. Są momenty, które gładziej wchodzą, ale na początku ciężko jest się wciągnąć. Opowieść jest rzeczywiście dość przerażająca, bo Nowa Huta powstająca po wojnie jest generalnie koszmarna. Historie się snują, pozostawiają klimat lejącej się stali, błota, nędzy, brudu i beznadziei.

Trudno było ją przeczytać. Są momenty, które gładziej wchodzą, ale na początku ciężko jest się wciągnąć. Opowieść jest rzeczywiście dość przerażająca, bo Nowa Huta powstająca po wojnie jest generalnie koszmarna. Historie się snują, pozostawiają klimat lejącej się stali, błota, nędzy, brudu i beznadziei.

Pokaż mimo to

avatar
667
444

Na półkach:

Trudna do przebrnięcia, historie są mocno rwane, elementy magiczne nie pomagają. Ogólnie nie podeszła mi.

Trudna do przebrnięcia, historie są mocno rwane, elementy magiczne nie pomagają. Ogólnie nie podeszła mi.

Pokaż mimo to

avatar
55
9

Na półkach:

Mam mieszane uczucia do tej książki. Podziwiam, że w tak kwiecisty, barwny sposób można opisać coś tak (dla mnie) nudnego i obcego jak realia Nowej Huty. Jest to językowo ciekawe, ale napisane tak, że trudno znaleźć w tym fabułę, a tym bardziej za nią podążyć. Rzeczywiście jest to bestiariusz, ale na pewno nie powieść i nie opowiadanie. Inna sprawa to klimat tego tekstu - dla mnie jest w nim coś odpychającego, przygnębiającego. Jak zły, irytujący koszmar senny.

Mam mieszane uczucia do tej książki. Podziwiam, że w tak kwiecisty, barwny sposób można opisać coś tak (dla mnie) nudnego i obcego jak realia Nowej Huty. Jest to językowo ciekawe, ale napisane tak, że trudno znaleźć w tym fabułę, a tym bardziej za nią podążyć. Rzeczywiście jest to bestiariusz, ale na pewno nie powieść i nie opowiadanie. Inna sprawa to klimat tego tekstu -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
176

Na półkach:

W recenzjach przeczytałem, że zachwyca i że debiut roku, a tak naprawdę to żaden zachwyt i żadnego roku, bo po prostu nie siada. Słowa niejednokrotnie do siebie nie pasują, poszczególne opowieści przeplatają w sobie zdania leżące i nieleżące. Bestiariusz się sili i wytęża, ale nie potrafi dotrzeć do swojego celu, cały czas brakuje mu lekkości przekazywanej historii, brakuje tego błysku, który nadaje książce długoterminowego polotu. Nie wzbudza emocji, które pozostaną w człowieku na dłużej.

W recenzjach przeczytałem, że zachwyca i że debiut roku, a tak naprawdę to żaden zachwyt i żadnego roku, bo po prostu nie siada. Słowa niejednokrotnie do siebie nie pasują, poszczególne opowieści przeplatają w sobie zdania leżące i nieleżące. Bestiariusz się sili i wytęża, ale nie potrafi dotrzeć do swojego celu, cały czas brakuje mu lekkości przekazywanej historii, brakuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
3

Na półkach:

świetna
dałbym 10, ale przez kilka miesięcy po przeczytaniu został mi smak stali w ustach

świetna
dałbym 10, ale przez kilka miesięcy po przeczytaniu został mi smak stali w ustach

Pokaż mimo to

avatar
115
97

Na półkach:

Fizjologiczne, industrialne i zarazem oniryczne. Ta książka jest dziwna, ale dziwnością stylową, bardzo jakościową i wartką. Są w niej jakieś przerażające bebechy - nie tylko fabryczne, ale zwyczajne, ludzkie. Człowiek powojenny jest tu ohydnym potworem i mnie to studium ohydy nie odrzuca a fascynuje - wręcz roztkliwia, przygważdża do refleksji nad kondycją ludzką. Pokazuje, że my też jesteśmy fabryką, kombinatem, nieczułą mechaniką wszystkiego. Nie jest to łatwa lektura ani duchowo ani językowo, ale warto.

Fizjologiczne, industrialne i zarazem oniryczne. Ta książka jest dziwna, ale dziwnością stylową, bardzo jakościową i wartką. Są w niej jakieś przerażające bebechy - nie tylko fabryczne, ale zwyczajne, ludzkie. Człowiek powojenny jest tu ohydnym potworem i mnie to studium ohydy nie odrzuca a fascynuje - wręcz roztkliwia, przygważdża do refleksji nad kondycją ludzką....

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
28

Na półkach: , , ,

Ten zbiór szczypie w oczy dymem, brzęczy i mruczy jak Huta, wokół której toczy się brudne, bolesne, często obrzydliwe życie. Gdyby wyobraźnia potrafiła odtworzyć zapach, pewnie wymiotowałabym średnio co 2 strony. Nie oznacza to wcale, że pozycja jest zła. Ma w sobie magnetyzm i wzbudza ciekawość – już w trakcie pierwszego rozdziału sprawdzałam historię Nowej Huty, miasta budowanego od 0 w ramach planu uprzemysłowienia kraju. Autorka dobrze odmalowuje przekrój społeczny, jaki Nowa Huta gromadziła i problemy, z jakimi jej mieszkańcy toczyli codzienne boje. Odnosi się też do wykopów archeologicznych, jakie były robione na tych terenach. Pchnęła mnie do poznania faktów na temat tego obszaru, wywróciła żołądek do góry nogami, niejednokrotnie boleśnie ubodła i zszokowała – miesza się tu fantastyka z brudną rzeczywistością, a tytuł świetnie oddaje charakter całości.

Ten zbiór szczypie w oczy dymem, brzęczy i mruczy jak Huta, wokół której toczy się brudne, bolesne, często obrzydliwe życie. Gdyby wyobraźnia potrafiła odtworzyć zapach, pewnie wymiotowałabym średnio co 2 strony. Nie oznacza to wcale, że pozycja jest zła. Ma w sobie magnetyzm i wzbudza ciekawość – już w trakcie pierwszego rozdziału sprawdzałam historię Nowej Huty, miasta...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    224
  • Przeczytane
    173
  • Posiadam
    20
  • 2021
    13
  • 2022
    11
  • Teraz czytam
    5
  • Audiobook
    4
  • Audiobooki
    3
  • Polska
    3
  • Literatura polska
    3

Cytaty

Więcej
Elżbieta Łapczyńska Bestiariusz nowohucki Zobacz więcej
Elżbieta Łapczyńska Bestiariusz nowohucki Zobacz więcej
Elżbieta Łapczyńska Bestiariusz nowohucki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także