🎉Wyzwanie czytelnicze lutego – „Przeczytaj książkę ze słowem love/miłość w nazwie”, uważam za zaliczone‼️
Kiedy szukałam na moim regale książki, którą mogłabym przeczytać w ramach tego miesiąca, traf padł na „Love-Hate, Hate-Love” od @annawolf.autor. Miało być lekko, romantycznie i nieskomplikowanie. Jakie było więc moje zdziwienie, że to nie słodki romansik, a historia pełna chwil zgrozy, poważnych tematów i namiętności. Ale czy lekkie pióro, z którego autorka słynie jest wystarczające, żeby nas poprowadzić przez takie wątki?

🧑🏻Nick to żołnierz SEALs, który przez lata chowa urazę do Mel. Latami karze ją za to, że złamała mu serce i opuściła.
👩🏼‍🏫Melinda przeżyła traumatyczne zdarzenia, to one ukształtowały ją i uczyniły silniejszą. Przez te wszystkie lata rozłąki kocha go i nienawidzi jednocześnie.

Nieporozumienie z przed lat wpływa na nich oboje. Żadne nie rozumie co dokładnie się wydarzyło, każde obwinia to drugie, każde zna swoją prawdę. Nie potrafią przebywać w swoim towarzystwie, a co dopiero tworzyć rodzinę. Niestety przez śmiertelny wypadek ich rodzeństwa są do tego zmuszeni. Z wrogów mają stać się małżonkami i rodzicami osieroconych siostrzeńców. Czy to dobry pomysł?
Wątpliwe, ale to ich jedyna szansa na wyjaśnienie przeszłości.


I gdyby tylko o to chodziło w tej książce, byłaby to przepiękna historia o straconej miłości i drugiej szansie.
Niestety Anna Wolf dołożyła tam jeszcze stalkera i porwanie, co w mojej ocenie było niepotrzebne. Czasami miałam również wrażenie, że zapominała, że bohaterowie są w żałobie. Nie było czuć napięcia i żalu, które powinno im towarzyszyć, przez to ciężko było mi uwierzyć, że naprawdę ta tragedia nimi wstrząsnęła.
Nie sprawdziła się również w mojej ocenie narracja wieloosobowa. Ciągłe zmiany narratora, bez oddzielania wątków wprowadzały tylko zamieszanie i były mylące.
Niemniej dobrze mi się to czytało. To ciekawa propozycja. Może brak jej tylko trochę realizmu.

‼️Czekam na Wasze wybory! Jestem bardzo ciekawa, jakie książki wybraliście!

Ocena: 💙💙💙🤍🤍
🎵: Jessie J - Flashlight
💋💋Do usłyszenia!💋💋

🎉Wyzwanie czytelnicze lutego – „Przeczytaj książkę ze słowem love/miłość w nazwie”, uważam za zaliczone‼️
Kiedy szukałam na moim regale książki, którą mogłabym przeczytać w ramach tego miesiąca, traf padł na „Love-Hate, Hate-Love” od @annawolf.autor. Miało być lekko, romantycznie i nieskomplikowanie. Jakie było więc moje zdziwienie, że to nie słodki romansik, a historia...

Czytając opis tej książki myślałam, że to będzie sztampowy erotyk z nienawiści do miłości. Książka jednak taka nie była i historia przedstawiona w niej jakoś mi nie podpasowała. Czułam się jakbym czytała dwie historię. Jedną o nienawiści dwójki ludzi, a drugą o stalkerze.

Czytając opis tej książki myślałam, że to będzie sztampowy erotyk z nienawiści do miłości. Książka jednak taka nie była i historia przedstawiona w niej jakoś mi nie podpasowała. Czułam się jakbym czytała dwie historię. Jedną o nienawiści dwójki ludzi, a drugą o stalkerze.

Bardzo polecam historię Nicka i Melindy zwanej Mel, bohaterowie pokazują ,że od nienawiści do miłości jeden krok. Są skrywane tajemnice, strata, i nowe życie .. tylko czy oni dadzą sobie na to szansę?
Przepadłam bez końca w tej opowieści.
A do tego mój ukochany wątek w literaturze:żołnierz

Bardzo polecam historię Nicka i Melindy zwanej Mel, bohaterowie pokazują ,że od nienawiści do miłości jeden krok. Są skrywane tajemnice, strata, i nowe życie .. tylko czy oni dadzą sobie na to szansę?
Przepadłam bez końca w tej opowieści.
A do tego mój ukochany wątek w literaturze:żołnierz

Zdecydowanie więcej było w tym wszystkim tytułowego hate, niż love... dużo negatywnych emocji i jakas chora relacja jak dla mnie. Autorka też na siłę starała się dodać inne wątki, w tym sensacyjny, podczas gdy mogła po prostu skupić się na relacji bohaterów i jej sensownym rozbudowywaniu i pogłębianiu.

Zdecydowanie więcej było w tym wszystkim tytułowego hate, niż love... dużo negatywnych emocji i jakas chora relacja jak dla mnie. Autorka też na siłę starała się dodać inne wątki, w tym sensacyjny, podczas gdy mogła po prostu skupić się na relacji bohaterów i jej sensownym rozbudowywaniu i pogłębianiu.

Bardzo szybko się ja czyta :)

Bardzo szybko się ja czyta :)

moja ulubiona książka tej autorki, wracam do niej co jakiś czas jest super uwielbiam taką tematykę

moja ulubiona książka tej autorki, wracam do niej co jakiś czas jest super uwielbiam taką tematykę

Książka z serii przyjemnych lektur. Szczerze przyznam, że opis sugerował lekką lekturę, zabawne sytuacje, erotyczne napięcie. Napięcie może i się pojawiło - scen erotycznych nie było tyle, ile się spodziewałam. Czy to dobrze? No nie wiem, fabuła koniec końców opierała się na niecodziennym wyzwaniu opieki nad nie swoimi dziećmi. Zabawne sytuacje? To nie była komedia.
Pomysł na fabułę niecodzienny, ale można było się spodziewać, że głównych bohaterów łączyło coś poważnego w przeszłości. Ale wątek porwania? Totalnie od czapy, uważam że motywy kompletnie się ze sobą nie kleiły.
Książka polskiej autorki - do herbatki zimową porą - polecam.

Książka z serii przyjemnych lektur. Szczerze przyznam, że opis sugerował lekką lekturę, zabawne sytuacje, erotyczne napięcie. Napięcie może i się pojawiło - scen erotycznych nie było tyle, ile się spodziewałam. Czy to dobrze? No nie wiem, fabuła koniec końców opierała się na niecodziennym wyzwaniu opieki nad nie swoimi dziećmi. Zabawne sytuacje? To nie była komedia.
Pomysł...

RECENZJA
Czytaliście kiedyś książkę, która była łudząco podobna do oglądanego filmu???Mnie się taka trafiła...LOVE HATE
.. to historia mega przypominająca film pt "OH ŻYCIE "".Tam też była para ludzi,którzy nie przepadając za sobą ((delikatnie mówiąc)),muszą się zająć dzieckiem po śmierci swoich wspólnych przyjaciół. Tutaj mamy jednak mega intrygę, która rujnuje życie dwojga młodych ludzi ,którzy nie potrafią sobie na spokojnie wyjaśnić nieporozumienia, a wręcz ciągle ze sobą walczą. W wyniku strasznego wypadku ,w którym giną ich przyjaciele,Nick i Melinda na mocy testamentu zostają rodziną dla dwójki osieroconych dzieci.I o ile początek książki a właściwie jej 3/4 czytało się pięknie i wszystko mi się podobało, to reszta już była mega naciągana. BOhaterka mdleje przynajmniej na każdej scenie,wątek kryminalny jest mega dziwny, Facet najpierw dowala kobiecie na każdym kroku ,a potem przez resztę ksiazki mowi do niej kochanie 🫣,wątek matki Melindy spowodował ogromny szok, Nick trzaskal każdego po pysku, ciągle zmieniający się narrator powodował,że się gubiłam 🤔Podsumowując...., pomysł był super ale historia wyszła mega naciągana ...
Liczyłam na mega emocje ,ale nie podobało mi się tak jak oczekiwałam,a szkoda bo czytałam już kilka książek tej pani i były super.

RECENZJA
Czytaliście kiedyś książkę, która była łudząco podobna do oglądanego filmu???Mnie się taka trafiła...LOVE HATE
.. to historia mega przypominająca film pt "OH ŻYCIE "".Tam też była para ludzi,którzy nie przepadając za sobą ((delikatnie mówiąc)),muszą się zająć dzieckiem po śmierci swoich wspólnych przyjaciół. Tutaj mamy jednak mega intrygę, która rujnuje życie...

”Od Miłości do nienawiści jest bardzo cienka granica” te słowa idealnie opisują książkę. Fabuła jest pełna zwrotów akcji, intryg oraz jest dwójka bohaterów o mocnych charakterach.
Nie licząc ze narracja zmienia się, co chwile, w czym naprawdę idzie się bardzo łatwo pogubić to nie było by się, do czego przypić. Autorka napisała książkę lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją szybko i przyjemnie.
Nie przepadam za motywem Hate-Love, ale tą książkę naprawdę dobrze mi się czytało. Jak inne książki tej autorki.

”Od Miłości do nienawiści jest bardzo cienka granica” te słowa idealnie opisują książkę. Fabuła jest pełna zwrotów akcji, intryg oraz jest dwójka bohaterów o mocnych charakterach.
Nie licząc ze narracja zmienia się, co chwile, w czym naprawdę idzie się bardzo łatwo pogubić to nie było by się, do czego przypić. Autorka napisała książkę lekkim piórem, dzięki czemu czyta się...

Książka jest cudowna, chciałabym aby była również druga część.

Książka jest cudowna, chciałabym aby była również druga część.