rozwińzwiń

Eksplozje króla Kaszub

Okładka książki Eksplozje króla Kaszub Bruno Banino
Okładka książki Eksplozje króla Kaszub
Bruno Banino Wydawnictwo: E-bookowo satyra
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
satyra
Tytuł oryginału:
Eksplozje króla Kaszub
Wydawnictwo:
E-bookowo
Data wydania:
2017-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-23
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378598831
Tagi:
#literackakokaina #kruczoczarnyhumor #satyra #groteska #Kaszuby #korporacja #trudnejaksudokudzieciństwo #pseudokibice #erotykanawesoło #gangesterka
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
18
5

Na półkach:

"Eksplozje króla Kaszub" to książka niezwykła, dowcipna a zarazem przedstawiająca ważne problemy obecne w życiu każdego człowieka.
Na tę pozycję natknęłam się przypadkowo. W życiu jednak nie ma przypadków. Mój zły nastrój i deszczową chandrę rozweselił Bruno Banino, który zadziałał na mnie lepiej niż pudełko czekoladek. Jak masz ochotę pośmiać się, ale też przeczytać o czymś ważnym ukrytym między słowami to ta książka jest napisana dla Ciebie.

"Eksplozje króla Kaszub" to książka niezwykła, dowcipna a zarazem przedstawiająca ważne problemy obecne w życiu każdego człowieka.
Na tę pozycję natknęłam się przypadkowo. W życiu jednak nie ma przypadków. Mój zły nastrój i deszczową chandrę rozweselił Bruno Banino, który zadziałał na mnie lepiej niż pudełko czekoladek. Jak masz ochotę pośmiać się, ale też przeczytać o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1374
257

Na półkach: ,

„Przygotujcie się zatem na najgorsze – na bezdech i na osłupienie!”
Co za recenzja. Co to za ksiazka musi być, kupiłam, przygotowałam się na „bezdech i osłupienie”.
Nie stracilam addechu tylko oslupialam. Ze co? Kara śmierci, jakies tajemnice, bimber, pare ustawek Wiezienie i kierowanie przedsiębiorstwem pogrzebowym? Praca w korporacji, opisanie „bezwzgledych”parcownikow dazacych do zajecia jak najwyższego stanowiska. Ksiazka która ma za zadanie zrelaksowanie i porwanie do nie wiem czego, znudzila mnie niesamowicie. Jestem z siebie bardzo dumna ze doczytałam ja do końca.

„Przygotujcie się zatem na najgorsze – na bezdech i na osłupienie!”
Co za recenzja. Co to za ksiazka musi być, kupiłam, przygotowałam się na „bezdech i osłupienie”.
Nie stracilam addechu tylko oslupialam. Ze co? Kara śmierci, jakies tajemnice, bimber, pare ustawek Wiezienie i kierowanie przedsiębiorstwem pogrzebowym? Praca w korporacji, opisanie „bezwzgledych”parcownikow...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach: , ,

„Noc była ciepła i bezgwiezdna. Gęstą suknią swej odwiecznej tajemnicy zakrywała wspaniałą mozaikę lasów, jezior, łąk, pól i kaszubskich wioseczek.”

Gdybym miała oceniać okładkę, to zdecydowanie „Eksplozje Króla Kaszub” otrzymałyby ocenę negatywną. Gdybym miała wybierać w księgarni książkę po okładce, przez swą krzykliwość i trącającym na odległość kiczem, nigdy bym po nią nie sięgnęła. Dlaczego? Jestem wzrokowcem i bardziej uwodzą mnie okładki zdecydowanie stonowane. Ale... wiem, że wiele osób kieruje się pierwszym błyskiem myśli i wezmą tę książkę do rąk po to, by odkryć płynące z niej tajemnice i przekonać się, jak ma się okładka i dwuznaczny tytuł do treści.


Ta książka jest tak nietypowa i niesztampowa, że czytając człowiek się zastanawia, ile z tego, co napisał autor jest prawdą, a ile fikcją literacką? Czy to taki swoisty rodzaj ironii autobiograficznej, czy opowieść o życiu, w którym więcej było zakrętów, niż prostych ścieżek? Jedno jest pewne, nuda Wam nie grozi. Bruno Banino używa dosyć specyficznego języka, okraszonego typowymi dla Kaszubów zwrotami i określeniami, a przy tym daje upust swoim zwierzeniom.

„Piłka nożna była naszą religią, naszym powietrzem, naszym żywiołem. Jedyną rzeczą, oprócz dopalaczy, alkoholu i panienek, która sprawiała nam przyjemność.”


Bruno Banino jest szaloną postacią. Ma do siebie ogromny dystans, poczucie humoru i lekkość pióra, bo książkę czyta się szybko. Banino urodził się i żyje na Kaszubach. Regionalny patriotyzm przemawia do nas z tej opowieści na tyle, że chce się je poznać z autopsji. Mi osobiście tereny znane, bo żyję po sąsiedzku. Bory Tucholskie graniczą z Kaszubami i Kociewiem. Wszyscy wzajemnie czerpiemy od siebie inspiracje i codzienne rytuały. Wiele opisywanych w książce miejsc jest mi znanych. Podobnie, jak tło społeczne i wiek autora, który rocznikowo jest dwa lata starszy ode mnie, także ta podróż do początków i momentów życiowych była dla mnie niezwykle sentymentalna. To tak, jakby wyjąć stary album i pooglądać dawne zdjęcia.


Niezwykle szczery Bruno Banino nie przebiera w słowach. W swych wywodach nadzwyczaj bezpośredni, nie ubarwia, nie przechodzi obok problemów, pisze wprost. Trudne dzieciństwo, buntownicza młodość, alkohol, dopalacze, romans z ponad siedemdziesięciolatką, ciemne interesy, więzienie, dziwne zawodowe wybory. To eksplozje, wybuchy momentów, które nadały tej opowieści pewien ciąg i rytm, a zabrakło w niej zdecydowanie głębokich uczuć. Nie ma tu mowy o prawdziwej, szczerej miłości, za to są ekscesy i chwile uniesień, które stają się wyznacznikiem chęci posiadania. W drugiej jednak warstwie można doszukać się przewrotności losu autora, który złą sytuację materialną i rodzinną przyćmiewał ekscentrycznymi decyzjami, przyjmując wszelkie tego konsekwencje.


„Eksplozje Króla Kaszub” szokuje, momentami zaskakuje, ale też porusza. Taka prawdziwa opowieść o życiu na tle malowniczych krajobrazów Kaszub, w której nie brak szczerych wywodów, sentymentalnych podróży we wspomnienia, ciętego języka, potoczności. Autor zręcznie przenosi nas w lata swojego dzieciństwa, młodości, trudnych momentów dorosłości, szukania swojego miejsca, zawodowych ścieżek. Brak w niej szczerości uczuć. Co wrażliwszych zniesmaczy, innych zszokuje, jeszcze innych zaintryguje. Jedno jest pewne, Bruno Banino rozpoczął eksplozję pokazów swoich umiejętności. Ciekawe, czym zaskoczy nas znowu, bo z tego co pisze, szykuje dla czytelników kolejną niespodziankę. Apropo niespodzianek! Jedną z nich znajdziecie na końcu książki!


Szczerze polecam!

https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/01/eksplozje-krola-kaszub-bruno-banino.html

„Noc była ciepła i bezgwiezdna. Gęstą suknią swej odwiecznej tajemnicy zakrywała wspaniałą mozaikę lasów, jezior, łąk, pól i kaszubskich wioseczek.”

Gdybym miała oceniać okładkę, to zdecydowanie „Eksplozje Króla Kaszub” otrzymałyby ocenę negatywną. Gdybym miała wybierać w księgarni książkę po okładce, przez swą krzykliwość i trącającym na odległość kiczem, nigdy bym po nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
318
136

Na półkach: , , , ,

Kaszuby to tereny bliskie memu sercu. Nie dlatego, że stąd pochodzę, ale dlatego, że już ponad 6 lat mieszkam w Trójmieście. Pomorze to mój drugi dom i choć nie często sięgam po literaturę związaną w mniejszym lub większym stopniu z tymi rejonami, to jednak "Eksplozjom króla Kaszub" oprzeć się nie mogłam. I słusznie, bowiem ta książka jest... ARCYGENIALNA.

Takiej postaci, jak Bruno Banino, w całej swojej czytelniczej karierze jeszcze nie poznałam! To człowiek zdecydowanie oryginalny. Od samego początku ilustruje swoje losy w sposób tak barwny, że nie sposób oderwać się od tej specyficznej lektury. Już na wstępie czytelnik ma okazję zauważyć, że przez kilka (kilkanaście) następnych godzin czeka go rewelacyjne towarzystwo charakternej postaci. Bruno zostaje poczęty na Kaszubach. Tam też przychodzi na świat. Od początku swego żywota doświadcza takich rzeczy, o których "zwyczajny", prowadzący spokojne życie człowiek, nie śmiałby nawet pomyśleć czy choćby sobie wyobrazić. Śmierć biologicznych rodziców, uprowadzenie w cyrku, romans z dużo starszą kobietą, praca w korporacji czy powiązania z zakładem pogrzebowym - no przecież to istna mieszanka wybuchowa! Tylko czekać, kiedy eksploduje ;).

Najpierw zaintrygowało mnie streszczenie z okładki. Po tych kilku zdaniach czułam ogromną ciekawość, co autor zawarł wewnątrz. A wierzcie mi, ten krótki opis jest tylko małym zwiastunem tego, co czeka na odbiorcę po zagłębieniu się w treść książki. "Eksplozje króla Kaszub" to przepełniona humorem (niejednokrotnie czarnym) satyra. Autor zaskakuje, wzbudza uśmiech (który nierzadko przeradza się w śmiech),zgrabnie posługuje się ironią, metaforami., bawi się absurdami, a w tym wszystkim można odnaleźć głębszy sens. Pisarzowi kibicuję w rozwijaniu kariery literackiej, bowiem pióro ma świetne, niepowtarzalne. Dawno się tak nie ubawiłam, czytając książkę.

Nie ma się co rozwodzić, pisać podsumowań, zestawiać plusów z minusami - tę książkę trzeba po prostu PRZECZYTAĆ! Polecam, nie tylko tym, którzy sercem związani są z Pomorzem :).

Kaszuby to tereny bliskie memu sercu. Nie dlatego, że stąd pochodzę, ale dlatego, że już ponad 6 lat mieszkam w Trójmieście. Pomorze to mój drugi dom i choć nie często sięgam po literaturę związaną w mniejszym lub większym stopniu z tymi rejonami, to jednak "Eksplozjom króla Kaszub" oprzeć się nie mogłam. I słusznie, bowiem ta książka jest... ARCYGENIALNA.

Takiej postaci,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4974
4765

Na półkach:

Na samym początku dziękuje Autorowi książki,za przysłanie mi książki.
Bardzo jestem wdzięczny.

Kaszuby,nigdy tam nie byłem.Znam tylko z filmów i książek,no i tej fajnej piosenki.
A Kaszubskich Literach.

Bruno Banino postać do niedawna mi nie znana,a tu niespodzianka autor.Naprawdę bardzo dobrej powieści.
Z ogromną dozą humoru i autoironii.

Autor opisuję,życie tak barwnie i tak pięknie.A czasem i odważnie,że uśmiech nie schodził mi z twarzy.Przez cały okres czytania.

A czyta się,powieść bardzo dobrze i swobodnie.

Owszem,żeby nie psuć radości z czytania ,nie będę opisywał wszystkiego.
Bo to ,by było bez sensu.

Ale chociaż wspomnę coś o kilku rzeczach.
Na przykład romans z kobietą blisko 70 lat.
No ja raczej gustuję w 30 40 lat,więc dobrze się bawiłem ,gdy to czytałem.

Pomysł przedni,a opis subtelny i pełen wdzięku.

Sprawy piłkarskie,mecze.Ja nie jestem kibicem piłki nożnej.
Wolę tenis stołowy,także fajny był ten moment z więzienia.

Książka,jest pełna humoru czasem czarnego,czasem bardziej subtelnego.

Człowiek,jak ja.Ktory nie zna Kaszub,może czasem czuć się nie co zagubiony.
Trudno mi,było się odnaleźć w tych Kaszubskich sprawach i zwyczajach.

Co innego czytać,a innego przeżywać na codzień.

Autor barwnie opisuję,Kaszubskie krajobrazy.
Książka,dostarczyła mi mnóstwo radości i szczęścia.
A test na końcu super.

Na samym początku dziękuje Autorowi książki,za przysłanie mi książki.
Bardzo jestem wdzięczny.

Kaszuby,nigdy tam nie byłem.Znam tylko z filmów i książek,no i tej fajnej piosenki.
A Kaszubskich Literach.

Bruno Banino postać do niedawna mi nie znana,a tu niespodzianka autor.Naprawdę bardzo dobrej powieści.
Z ogromną dozą humoru i autoironii.

Autor opisuję,życie tak barwnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1483
989

Na półkach: ,

Nad Kaszubskimi jeziorami jest dużo Kaszubów, czyli wiadomo kto jest winny ocieplenia klimatu. To była moja pierwsza eksplozja, teraz przejdę do drugiej. W dzieciństwie uczono mnie, że nieładnie kłamać. Dzieciństwo się skończyło.
Na tym optymistycznie skończę "eksplozje" i przejdę do "implozji".

Chuligańska liryka charyzmatycznego kaszubskiego "gangusa i korpoludka". Ta książka przeważnie wymusi na was śmiech, jeden raz zapłaczecie, a najważniejsze - ona zwróci wam chęć życia, a może i miłość do bliźniego.

Eksplozje króla Kaszub - gatunkowo są wstawiona na półkę satyry. Satyra ma tą cechę, że zazwyczaj obnaża i przejaskrawia wady i przywary. Stosując zawyżoną dawkę na stronę humoru, Pan Banino prawdopodobnie chce wpisać się na kartę atrakcji ziemi Kaszubskiej, gdy wycieczki z Portugalii będą zwiedzały nie tyle Park Krajobrazowy Dolina Słupi czy kompleks Jezior Wdzydzkich, ile ZK Sztum czy dancingi na których szalał młody Banino. Ewentualnie na boisku Kartusi będzie zamontowana rzeźba Bruno Banino z małym śmigiełkiem (kto czytał, ten wie :D ). Nie jest to głupi pomysł, gdyż współczesna turystyka stawia na oryginalność i złamanie standardów (zresztą jak i literatura).

Nad Kaszubskimi jeziorami jest dużo Kaszubów, czyli wiadomo kto jest winny ocieplenia klimatu. To była moja pierwsza eksplozja, teraz przejdę do drugiej. W dzieciństwie uczono mnie, że nieładnie kłamać. Dzieciństwo się skończyło.
Na tym optymistycznie skończę "eksplozje" i przejdę do "implozji".

Chuligańska liryka charyzmatycznego kaszubskiego "gangusa i korpoludka". Ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
5

Na półkach:

Jedno wielkie ~WOW!’. Nie wiem co mam Wam powiedzieć o tej książce.
Nigdy wcześniej nie czytałem historii która by mnie tak wciągnęła i rozbawiała co stronę (nie licząc oczywiście Thinking in Java i Władcy Pierścieni). Połykałem kolejne kartki z prędkością foki karmionej rybami. Książka jest #zajeżysta. Fabuła gna. Bohater jak to dla takiej konwencji jest pełnokrwisty i łatwo się z nim zidentyfikować. Osoby, wydarzenia które toczą się równolegle w jego życiu są nam przedstawione po mistrzowsku. Jest tak dobrze, że nie przeszkadza mi parę literówek i błędów składniowych. Jeżeli ta książka nie będzie nominowana do nagrody za książkę obyczajowa na Lubimy Czytać to wtedy będę wietrzył podstęp i złą wolę wśród administracji portalu. :-) Ja nie polecam tej książki, ja ją przepisuje jako terapię śmiechem.
Doskonała do resetu i przerwy w kodowaniu. Daję 7/10 bo to nie fantasy, dostałem na prezent to przeczytałem. Mogę polecić. Ale wolałem dostać coś z uniwersum SW!!!!!!!

Jedno wielkie ~WOW!’. Nie wiem co mam Wam powiedzieć o tej książce.
Nigdy wcześniej nie czytałem historii która by mnie tak wciągnęła i rozbawiała co stronę (nie licząc oczywiście Thinking in Java i Władcy Pierścieni). Połykałem kolejne kartki z prędkością foki karmionej rybami. Książka jest #zajeżysta. Fabuła gna. Bohater jak to dla takiej konwencji jest pełnokrwisty i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
2

Na półkach:

"Eksplozje króla Kaszub" to podróż przez męskie marzenia i Kaszuby okraszone niezwykłym poczuciem humoru. Wspomnienia bohatera jak i sytuacje, w których się znalazł, wywołują w nas szczery uśmiech i z każdą stroną chłoniemy historię coraz mocniej, bo wciąż się zastanawiamy, co dalej wydarzy się w życiu Bruno Banino.

Powiem Wam, że nie mogłam oderwać się od lektury i do samego końca nie opuszczał mnie dobry humor. Ale nie ma się co dziwić - z tak barwnym bohaterem, z tak interesującym podejściem do życia, historia wygląda niesamowicie.

Powiem więcej, studiuję kulturoznawstwo i zaczęłam się interesować dotychczasowymi królami Kaszub jak i całym tym osobliwym regionem.
Bruno Banino jest dla mnie współczesnym Antonim Abrahamem nazywanym także apostołem Kaszubów. Obaj Panowie w ciekawy sposób krzewili kulturę Kaszub na terenach Polski tylko w innych latach. Obydwaj są postaciami godnymi poznania. Kto wie, może Banino to jego jakiś potomek?

"Eksplozje króla Kaszub" to podróż przez męskie marzenia i Kaszuby okraszone niezwykłym poczuciem humoru. Wspomnienia bohatera jak i sytuacje, w których się znalazł, wywołują w nas szczery uśmiech i z każdą stroną chłoniemy historię coraz mocniej, bo wciąż się zastanawiamy, co dalej wydarzy się w życiu Bruno Banino.

Powiem Wam, że nie mogłam oderwać się od lektury i do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

Świetna książka. Już dawno mnie tak nie wciągnęło w czytanie. Dużo humoru.Banino to artysta słowa. A te niecodzienne porównania i zwroty akcji oraz absurd rodem z Monthy Pythona- LIGA MISTRZÓW.Według mnie Eksplozje króla Kaszub to kawał fajnej prozy. Nie będę pisał o fabule, bo tą opisali moi poprzednicy powyżej. Dobrze i szybko mi się czytało, tak jak dobrze mi się czyta Hłaskę. Według mnie to ta sama półka - Książki o życiu outsiderów i ludzi z charyzmą przyciągających do siebie tłumy.

Świetna książka. Już dawno mnie tak nie wciągnęło w czytanie. Dużo humoru.Banino to artysta słowa. A te niecodzienne porównania i zwroty akcji oraz absurd rodem z Monthy Pythona- LIGA MISTRZÓW.Według mnie Eksplozje króla Kaszub to kawał fajnej prozy. Nie będę pisał o fabule, bo tą opisali moi poprzednicy powyżej. Dobrze i szybko mi się czytało, tak jak dobrze mi się czyta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
5

Na półkach:

Czasem bywa tak w naszym życiu, że uciekamy od problemów, które nas przerastają lub sprawiają, że nie chce się nam walczyć i zwyczajnie wolimy zdezerterować. Bruno Banino uczy Nas swoją historią, że trzeba walczyć do końca. Pomimo życiowych przeciwności oraz ludzi, którzy mu źle życzyli udowadnia swoim świadectwem, że można znaleźć w sobie siłę i trzeba wytrwale dążyć do celu. ("Byłem nieustępliwy jak Koziołek Matołek w drodze do Pacanowa").
Książka poruszyła mnie, skłoniła do refleksji i choć to debiut to czułem jakby doświadczony pisarz dawał mi do przeczytania swoje największe dzieło. Historię króla Kaszub należy koniecznie przeczytać i poznać losy tego współczesnego krzewiciela dobrej, ambitnej zabawy!

Czasem bywa tak w naszym życiu, że uciekamy od problemów, które nas przerastają lub sprawiają, że nie chce się nam walczyć i zwyczajnie wolimy zdezerterować. Bruno Banino uczy Nas swoją historią, że trzeba walczyć do końca. Pomimo życiowych przeciwności oraz ludzi, którzy mu źle życzyli udowadnia swoim świadectwem, że można znaleźć w sobie siłę i trzeba wytrwale dążyć do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    40
  • Chcę przeczytać
    25
  • Ulubione
    6
  • Posiadam
    5
  • E-book
    2
  • Teraz czytam
    1
  • 2018
    1
  • The shelf
    1
  • 2023
    1
  • Współpraca recenzencka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Eksplozje króla Kaszub


Podobne książki

Przeczytaj także