Gra o tron (edycja ilustrowana)

Okładka książki Gra o tron (edycja ilustrowana) George R.R. Martin
Okładka książki Gra o tron (edycja ilustrowana)
George R.R. Martin Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Pieśń Lodu i Ognia (tom 1) Seria: Pieśń lodu i ognia fantasy, science fiction
1000 str. 16 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Pieśń Lodu i Ognia (tom 1)
Seria:
Pieśń lodu i ognia
Tytuł oryginału:
A Game of Thrones
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2016-11-28
Data 1. wyd. pol.:
2016-11-28
Liczba stron:
1000
Czas czytania
16 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365676078
Tłumacz:
Paweł Kruk, Michał Jakuszewski
Tagi:
fantazy amerykańska fantazy Westeros zachodnie grainy żelazny tron walka o władzę
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach:

Uwielbiam wielowątkowe przygody, a ta książka to kwintesencja wielowątkowości. Ciekawi bohaterowie i przygoda, która zachwyca

Uwielbiam wielowątkowe przygody, a ta książka to kwintesencja wielowątkowości. Ciekawi bohaterowie i przygoda, która zachwyca

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
641
388

Na półkach:

O ile nie znoszę opasłych tomiszczów, rozpisanych na sagę ciągnących się setkami stron kolubryn, to w wypadku "Gry o tron" jestem zachwycony. Świetna pod względem językowym, fabułą zanurza czytelnika w świat wciągający, oryginalny. Doskonała pozycja dla czytelników lubiących długie książkowe przygody idące w parze z dobrą jakościowo fantastyką.

PS. W odbiorze z pewnością pomogło mi niegdysiejsze obejrzenie serialu. Polecam taką kolejność tym, którzy nie chcą się zgubić.

O ile nie znoszę opasłych tomiszczów, rozpisanych na sagę ciągnących się setkami stron kolubryn, to w wypadku "Gry o tron" jestem zachwycony. Świetna pod względem językowym, fabułą zanurza czytelnika w świat wciągający, oryginalny. Doskonała pozycja dla czytelników lubiących długie książkowe przygody idące w parze z dobrą jakościowo fantastyką.

PS. W odbiorze z pewnością...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
282
281

Na półkach:

Gdybym nie trafiła kiedyś na świat blogów i nie zaczęła czytać recenzji, ta książka pewnie nigdy by mnie zainteresowała. Po baaaardzo pochlebnych recenzjach, niektórych wręcz pełnych zachwytu, wzięłam i ja się do czytania. Trochę to trwało, bo książka liczy sobie prawie 800 stron. Na początku – przyznaję – był chaos. Mnóstwo nazwisk, dziwacznych zdarzeń, miejsc. Potem z każdym rozdziałem wszystko stawało się klarowniejsze, a ja zapadałam się coraz głębiej w fotel. Opowieść fantasy, stylizowana na czasy średniowieczne, kończy się zdecydowanie za szybko, ale nic to – w końcu to zaledwie pierwsza część smakowitej trylogii: „Pieśń lodu i ognia”.

Każdy rozdział to inny bohater. W tle cała masa pomniejszych ludków, którzy wkręceni są w tryby historii toczącej się powoli naprzód. Nic do końca nie jest jasne, ani przewidywalne. Białe nie jest białe, a czarne – czarne. Właśnie tak lubię. Brudny świat polityki, układów. Akcja zaskakuje – choć tak naprawdę nie dzieje się tutaj aż tak wiele. Oto lord Eddard Stark zostaje mianowany namiestnikiem królewskim, na miejscu niejakiego lorda Jona Arryna, który pożegnał się z życiem w dość dziwnych okolicznościach. Na dworze Winterfell zostaje żona Starka, on sam z trójką swoich dzieci udaje się na południe. A tam …

Autor koncentruje się na opisie osób, ich reakcji na pewne zdarzenia, dokonuje analizy ich zachowań, ambicji, marzeń, dążeń. Owszem – pełno tu intryg, dworskich knowań, są opisy spotkań, walk, bitew. Jednak najważniejsze nie jest wcale – co? ale dlaczego? To człowiek stoi w centrum, mnóstwo życiorysów bohaterów, których losy są ze sobą powiązane. Podoba mi się umiłowanie autora do szczegółu, koncentrowanie się na przysłowiowej kropce nad „i”. Gdyby nie kilkanaście dziwacznych postaci – wilkory, demony, smoki, można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że to książka historyczna. To co zapada w pamięć to specyficzna atmosfera – w książce jest tak jakoś mroczno i zimno. Co jakiś czas pojawiają się niesamowite opowieści, które nianie opowiadają małym dzieciom ku przestrodze. Naprawdę mogą ciarki przejść po plecach.

Książkę czytałam bardzo dokładnie – autor nie szczędzi nam historii kto z kim i dlaczego. Opuszczenie fragmentu grozi później znakiem zapytania. Zresztą, co tu dłużej pisać – czytanie tej książki to czysta przyjemność, do której bardzo zachęcam. Martin podniósł w świecie książek fantasy poprzeczkę bardzo wysoko, i coś mi się wydaje, że będzie teraz bardzo trudno ją komuś przeskoczyć. A może ktoś już tego dokonał, tylko ja o tym nie wiem…. Będę wdzięczna za informację.

Wadą książki jest to, że można się w niej pogubić – szczególnie na początku. Przy każdym kolejnym rozdziale miałam wrażenie, że już byłam w tym miejscu, tylko nie widziałam kiedy i z kim. Niech Was to nie zniechęca, bo ominie Was naprawdę smakowity literacki kąsek.

Gdybym nie trafiła kiedyś na świat blogów i nie zaczęła czytać recenzji, ta książka pewnie nigdy by mnie zainteresowała. Po baaaardzo pochlebnych recenzjach, niektórych wręcz pełnych zachwytu, wzięłam i ja się do czytania. Trochę to trwało, bo książka liczy sobie prawie 800 stron. Na początku – przyznaję – był chaos. Mnóstwo nazwisk, dziwacznych zdarzeń, miejsc. Potem z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
37
29

Na półkach:

Pomimo typowego dla wielu książek z gatunku fantastyki niesmacznego, niepotrzebnego i wciskanego na siłę erotyzmu (sceny z nieletnią Daenerys...) książka jest bardzo ciekawa i szybko się ją czyta. Jest to naprawdę porządna fantastyka, gdzie świat przedstawiony wciąga nas i sprawia, że chcemy czytać dalej, a postaci są o wiele bardziej rozwinięte niż w serialowej adaptacji

Pomimo typowego dla wielu książek z gatunku fantastyki niesmacznego, niepotrzebnego i wciskanego na siłę erotyzmu (sceny z nieletnią Daenerys...) książka jest bardzo ciekawa i szybko się ją czyta. Jest to naprawdę porządna fantastyka, gdzie świat przedstawiony wciąga nas i sprawia, że chcemy czytać dalej, a postaci są o wiele bardziej rozwinięte niż w serialowej adaptacji

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Książka wciągnęła mnie bez reszty, nie mogłam się od niej oderwać. Nawet gdy obiecywałam sobie, że to już ostatni rozdział, następował zwrot akcji, przez który po prostu nie mogłam jej odłożyć. Mimo, że to fantastyka, opowieść wydała mi się realistyczna co poczytuję za ogromny plus.

Książka wciągnęła mnie bez reszty, nie mogłam się od niej oderwać. Nawet gdy obiecywałam sobie, że to już ostatni rozdział, następował zwrot akcji, przez który po prostu nie mogłam jej odłożyć. Mimo, że to fantastyka, opowieść wydała mi się realistyczna co poczytuję za ogromny plus.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
267
139

Na półkach:

Twórczość George'a R. R. Martina jest znana raczej przez większość miłośników książek, jednak uważam, że nadal warto przypominać takie starsze tytuły, zwłaszcza w tak pięknym nowym wydaniu.

"Grę o tron" czytałam po raz pierwszy sześć lat temu, lecz dopiero niedawno powrót do tej historii pozwolił mi w pełni ją docenić. Chłonęłam kolejne strony w ekspresowym tempie, a kilka dni spędzonych z bohaterami świata Pieśni Lodu i Ognia dostarczyło mi rozrywki na najwyższym poziomie. Galeria postaci, jaką stworzył autor naprawdę zasługuje na uznanie. Nie znajdziemy tu płytkich bohaterów, a każdy z nich ma swój unikatowy charakter i wartości, które ceni, i które wyznaczają drogę ich życia. Nie brakuje tu intryg oraz ogromu zdarzeń. Trudno nie wspomnieć też o okrucieństwie, które jest obecne od początku czytania, a autor skutecznie usuwa coraz to nowe postaci, które czytelnik zdążył polubić.

Nie miałam okazji jeszcze czytać kolejnych tomów tej serii, ale coś czuję, że pierwsza część jest dopiero wstępem do prawdziwej akcji i z wielką ciekawością sięgnę po następne książki z tej serii. "Gra o tron" to prawdziwa uczta literacka!

https://www.instagram.com/p/C9U6qYoNK6t/?igsh=ZXY5N3RkYWh1dGRn

Twórczość George'a R. R. Martina jest znana raczej przez większość miłośników książek, jednak uważam, że nadal warto przypominać takie starsze tytuły, zwłaszcza w tak pięknym nowym wydaniu.

"Grę o tron" czytałam po raz pierwszy sześć lat temu, lecz dopiero niedawno powrót do tej historii pozwolił mi w pełni ją docenić. Chłonęłam kolejne strony w ekspresowym tempie, a kilka...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
12
10

Na półkach:

Już serialowe, serialozowe kawałki o Denearys lepsze...
Nuda jak cholera.

Już serialowe, serialozowe kawałki o Denearys lepsze...
Nuda jak cholera.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
59
52

Na półkach:

Kocham tę serię. Super akcja, niejednoznaczni bohaterowie. Doskonale wykreowany świat. Brak czarno-białości. No i to, że każdy, nawet najważniejsza postać może zginąć. To była obok "Wiedźmina" moja ulubiona seria fantasy, dopóki nie przeczytałam "Kwestii wyboru" MarMaxa Borowskiego. Jeśli poziom tam się utrzyma, to Martin będzie na drugim miejscu.

Kocham tę serię. Super akcja, niejednoznaczni bohaterowie. Doskonale wykreowany świat. Brak czarno-białości. No i to, że każdy, nawet najważniejsza postać może zginąć. To była obok "Wiedźmina" moja ulubiona seria fantasy, dopóki nie przeczytałam "Kwestii wyboru" MarMaxa Borowskiego. Jeśli poziom tam się utrzyma, to Martin będzie na drugim miejscu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
919
271

Na półkach: , ,

Niewiele jest książek, które odcisnęły tak mocne piętno na literaturze; które sprawiły, że na dany gatunek spogląda się zupełnie inaczej. Ale tak właśnie jest "Grą o tron" i z fantasy. Może będzie to frazes, może demagogia, ale przed 1996 rokiem fantastyka, to była zupełnie inna fantastyka. George R.R. Martin dzięki "Pieśni Lodu i Ognia" wyniósł ją na wyższy poziom, tworząc dzieło epickie, przemyślane i inteligentne, które odmieniło nie tylko literaturę gatunkową, ale i telewizję.

Nie ukrywam, że do sięgnięcia po powieść skusił mnie serial "Gra o tron", oczywiście nie cały, po książki sięgnąłem jednak dopiero po trzecim sezonie, czyli w roku 2013. To już jedenaście lat! Czas szybko leci. George R.R. Martin od razu kupił mnie swoim barwnym językiem, w pierwszym tomie świetnie oddanym przez Pawła Kruka; zapadającymi w pamięć bohaterami, a także samą historią, która w tej pierwszej powieści cyklu "Pieśń Lodu i Ognia" dopiero się rozwija.

Ta opowieść zaczyna się, gdy król Robert zapowiada swoją wizytę w Winterfell - stolicy Północy. Tutaj rządzi ród Starków, na czele którego stoi Eddard, przyjaciel króla z lat młodzieńczych. Teraz dostaje propozycje objęcia funkcji królewskiego namiestnika, którą przyjmuje dość niechętnie. Wkrótce, wraz z całym orszakiem udaje się do Królewskiej Przystani, gdzie wpadnie w sieć spisków, knowań i zdrad. Tam też rozpocznie swoje prywatne śledztwo, bo jak wynika z listu jego szwagierki, poprzedni namiestnik bynajmniej nie zmarł na skutek choroby, a został skrytobójczo zamordowany. Eddard podążając śladami swojego poprzednika dowiaduje się o rzeczach, które mogą i jego kosztować życie. Tymczasem Viserys i Daenarys - ostatni potomkowie upadłego królewskiego rodu Targaryenów, ścigani przez siepaczy obecnego władcy Siedmiu Królestw, wreszcie mają szansę zaprzestać ucieczki. Względne bezpieczeństwo i szansę odzyskania władzy ma zapewnić ślub młodziutkiej Dany z przywódcą barbarzyńskiego plemienia Dothraków. Rozpoczyna się gra o tron, w której biorą udział więcej niż dwie strony...

Podejrzewam, że jest wśród Was niewielu, którzy nie słyszeli o "Grze o tron", czy to o książce, czy serialu, który wyniósł produkcje telewizyjne na wyższy poziom, do którego inni nadal próbują się podciągnąć. Ale przyjmijmy, że nie znacie twórczości Georga R.R. Martina, że przez ostatnie trzy dekady przesiedzieliście w amazońskiej dżungli, błądziliście po Korei Północnej, eksplorowaliście Marsa, albo jesteście bardzo młodzi i dopiero wchodzicie w fantastykę. W sumie zazdroszczę Wam wszystkim... No dobra, tym, co byli w Korei to może niekoniecznie, ale pozostałym - tak. Zwłaszcza jeśli wielkie dzieła fantasy macie dopiero przed sobą, a do takich WIELKICH DZIEŁ "Gra o tron" z pewnością się zalicza. A właściwie nie tylko "Gra o tron", a cała - choć jeszcze nieukończona - saga "Pieśń Lodu i Ognia". To trochę jak z "Wiedźminem" Sapkowskiego, albo "Mroczną Wieżą" Kinga - tych powieściowych cykli nie można traktować, jako serii oddzielnych książek, ale jedną wielką całość, a w przypadku "Pieśni..." jedną ogromną całość, bo to jest naprawdę monumentalna opowieść. "Gra o tron", jako pierwszy tom sagi, siłą rzeczy, należy uznać jako rozbiegówkę, wstęp do większej całości. Owszem, wstęp gigantycznych rozmiarów, w końcu powieść liczy ponad 800 stron, ale czytając "Grę o tron" ma się właśnie takie wrażenie, że jest się na początku bardzo długiej podróży. I jednych to przerazi, odstraszy, a innych wręcz przeciwnie. Jedno jest pewne, to nie jest historia dla miłośników krótkich dystansów. Tu po prostu trzeba być fanem długich literackich wędrówek.

Zapytacie: a co jest na szlaku? Oj, jest sporo atrakcji. Na pewno dostaniecie wielowątkową, pełną intryg, zbrodni i niesprawiedliwości opowieść osadzoną w fikcyjnym, bliskim średniowiecza, świecie, gdzie życie ludzkie nie ma wielkiej wartości, za to władza jest bezcenna. To właśnie dla władzy warto kłamać, spiskować i zabijać i choć świat Georga R.R. Martina jest mało przyjazny ludziom prawym, o czystym sercu, to jednak wciąż trwają tu ci, dla których honor jest rzeczą bardzo ważną, podobnie jak walka o lepsze jutro. W "Grze o tron" poznajemy całą plejadę nietuzinkowych postaci zapadających w pamięć. Począwszy od bezwzględnego, ale sprawiedliwego Starka, poprzez jego dzieci, które każde reprezentuje inny typ charakteru, od niezależnej i walecznej Aryai, po całkowicie uległą Sansę, a skończywszy na bękarcie Johnie Snow, który choć cichy i niepozorny, chyba najbardziej przypomina swego ojca. Choć znacząca część fabuły kręci się wokół Starków, nie można zapomnieć o innych, równie ważnych postaciach. Ot, weźmy sobie chyba najbardziej charakterystycznego Tyriona Lannistera, który doskonale odnajduje się w pałacowych intrygach, przy czym zawsze kieruje się nie tyle dobrem rodziny, co własnym kodeksem moralnym (najczęściej stojącym właśnie w sprzeczności z rodzinnymi interesami),jest też młodziutka Dany, która tłamszona przez sadystycznego brata, wrecie rozwija skrzydła i małymi krokami kroczy ku wielkości.

"Gra o tron" to wspaniała historia, piękna, ale zarazem mroczna i krwawa, w której zło nie ma oblicza orków, trolli czy innych stworów, lecz atrakcyjnych ludzi o wyjątkowo paskudnych duszach. Ta opowieść porywa, choć - znowu - jej tempo, podobnie jak rozmiar, nie każdemu przypadnie do gustu. W moim jednak odczuciu, Martin to doskonały pisarz, sprawnie władający słowem, potrafiący porwać czytelnika, opleść go siecią spisków, by na koniec dać finał, który jest niczym potężny sierpowy w szczękę, od którego i kość pęka, i zęby się sypią niczym drobniaki z dziurawej sakwy.

Nie byłbym sobą, gdybym nie zwrócił uwagi na nowe, wspaniałe wydanie "Gry o tron" z okładką Macieja Łaszkiewicza. Gdy po raz pierwszy sięgnąłem po tę powieść w 2013 r., siłą rzeczy była to wersją z obwolutą serialową, a ja nie jestem fanem obwolut serialowych, ani filmowych. Teraz, wreszcie "Pieśń Lodu i Ognia" dostaje oprawę na jaką zasługuje i to jest prawdziwy sztos! Całość uszlachetnia piękna wyklejka z rodowymi herbami, no i twarda oprawa. Tłumaczenie zostało to samo, co w pierwszym i drugim wydaniu. Paweł Kruk zrobił tu kawał solidnej roboty, więc nie było sensu tego poprawiać.

Nowe wydanie "Gry o tron" to doskonała okazja, aby nadrobić zaległości, a jeśli ten tytuł znacie i macie w swoich zbiorach, to może warto rozważyć odświeżenie biblioteki? Tak czy inaczej, gorąco polecam, no i czekam na kolejne tomy, o których nie omieszkam Wam opowiedzieć.

mroczne-strony.blogspot.com

Niewiele jest książek, które odcisnęły tak mocne piętno na literaturze; które sprawiły, że na dany gatunek spogląda się zupełnie inaczej. Ale tak właśnie jest "Grą o tron" i z fantasy. Może będzie to frazes, może demagogia, ale przed 1996 rokiem fantastyka, to była zupełnie inna fantastyka. George R.R. Martin dzięki "Pieśni Lodu i Ognia" wyniósł ją na wyższy poziom, tworząc...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
300
0

Na półkach:

Książka pod każdym względem niezwykła i niebywale ambitna. Złożona, przemyślana wielowątkowa fabuła, mnóstwo dobrze skonstruowanych scen akcji, skomplikowana problematyka, brak obiektywnej moralności, mądrze wykreowani naturalni bochaterowie... Jestem zachwycona całą sagą i serdecznie polecam każdemu!

Książka pod każdym względem niezwykła i niebywale ambitna. Złożona, przemyślana wielowątkowa fabuła, mnóstwo dobrze skonstruowanych scen akcji, skomplikowana problematyka, brak obiektywnej moralności, mądrze wykreowani naturalni bochaterowie... Jestem zachwycona całą sagą i serdecznie polecam każdemu!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51 715
  • Chcę przeczytać
    15 798
  • Posiadam
    13 525
  • Ulubione
    5 227
  • Teraz czytam
    2 207
  • Fantastyka
    1 025
  • Chcę w prezencie
    823
  • Fantasy
    726
  • 2013
    357
  • 2014
    349

Cytaty

Więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także