Emplarium

Okładka książki Emplarium Hannibal Smoke
Okładka książki Emplarium
Hannibal Smoke Wydawnictwo: Foka kryminał, sensacja, thriller
318 str. 5 godz. 18 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Foka
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
318
Czas czytania
5 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376680187
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
185
183

Na półkach: ,

Hannibal Smoke to postać znana w światku miłośników zamków, dworów, ogólnie Dolnego Śląska. Ten fakt skłonił mnie to wysłuchania audiobooka - liczyłem na połączenie kryminału z klimatem historii i zabytków w tle. Nic z tego, to bardziej romans z elementami kryminału, bez spodziewanych smaczków.

Całość pisana jest w pierwszej osobie, autor i bohater noszą to samo imię i nazwisko. Sama forma narracji jest specyficzna, a mnogość bardzo krótkich rozdziałów w przypadku audiobooka to fatalne rozwiązanie.

Bohater to zblazowany, nieco bucowaty dziennikarz-rozwodnik z przerośniętym ego. Matka skłania go to przygotowania wspomnień o ojcu - pisarzu romansów - który zmarł kilka lat wcześniej. Korzystając z urlopu zabiera się do pracy i odkrywa nie tylko tajemnice ojca, ale również zbrodnię z przed lat. Hannibal zaczyna dochodzenie przeplatane kolejnymi podbojami i śmiesznymi soft erotycznymi elementami.

Całość jest nieco chaotyczna, chwilami lekko niesmaczna i nielogiczna. Są lepsze momenty, ale te są w mniejszości, za to duży plus za zakończenie. W zasadzie nie wiem do kogo skierowana jest ta książka, ale nie do mnie.

Hannibal Smoke to postać znana w światku miłośników zamków, dworów, ogólnie Dolnego Śląska. Ten fakt skłonił mnie to wysłuchania audiobooka - liczyłem na połączenie kryminału z klimatem historii i zabytków w tle. Nic z tego, to bardziej romans z elementami kryminału, bez spodziewanych smaczków.

Całość pisana jest w pierwszej osobie, autor i bohater noszą to samo imię i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
37

Na półkach:

Biłam się z myślami, co napisać na temat tej książki - bo z jednej strony, inny bohater, niebanalny, potrafiący zaskoczyć. Z drugiej strony - no cóż, wydaje mi się, że jednak romanse kryminalne czytają raczej kobiety, a tu trafiłam raczej na męską literaturę. Nie czytało się źle - ale chyba jednak nie jestem fanką takiej literatury.

Biłam się z myślami, co napisać na temat tej książki - bo z jednej strony, inny bohater, niebanalny, potrafiący zaskoczyć. Z drugiej strony - no cóż, wydaje mi się, że jednak romanse kryminalne czytają raczej kobiety, a tu trafiłam raczej na męską literaturę. Nie czytało się źle - ale chyba jednak nie jestem fanką takiej literatury.

Pokaż mimo to

avatar
637
411

Na półkach: , ,

Pomysł z dziennikarzem śledczym, który ma coś z jasnowidza, zapowiadał się ciekawie, a wyszło tak sobie. Główny bohater podejrzewa, że śmierć jego ojca - lubianego autora łzawych romansideł - mogła być morderstwem. Łączy więc dialogi jego dziwnej, ostatniej książki, z pewną kobietą uwikłaną w światek przestępczy. Cała książka to właściwie romans przeznaczony dla mężczyzn: seksowna dojrzała bardzo chętna kobieta, igranie z jej facetem, gorący niezobowiązujący seks itp. I tak pławimy się w perfekcyjności kochanki bohatera, jej pożądaniu, idealnej twarzy, idealnej figurze, talencie muzycznym, znajomości wina, aż mamy ochotę ją zabić. Zakończenie jest z jednej strony dość przewidywalne z drugiej wyskakuje w ostatnim momencie. Trochę się zawiodłam.

Pomysł z dziennikarzem śledczym, który ma coś z jasnowidza, zapowiadał się ciekawie, a wyszło tak sobie. Główny bohater podejrzewa, że śmierć jego ojca - lubianego autora łzawych romansideł - mogła być morderstwem. Łączy więc dialogi jego dziwnej, ostatniej książki, z pewną kobietą uwikłaną w światek przestępczy. Cała książka to właściwie romans przeznaczony dla mężczyzn:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
5

Na półkach: ,

Hannibal Smoke, detektyw wizjoner porusza się drogą pisarza „Pięknych Myśli” – swojego ojca (czy oby na pewno jest ich autorem?),rozwiązując zagadki serca, morderstw, ludzkich ułomności, wgłębiając się w podświadomość umysłu.
Co się dzieje jeśli rzeczywistość staje się następstwem literackiej fikcji?
„Kochamy dla siebie, a nie przeciwko komuś”?
Kto z nas nie ma czarodziejskiej szufladki, w której znika spacerując po własnym śnie?
„Jeśli mężczyzna lubi kobietę, nigdy nie może powiedzieć nic ponadto”?
Czy można założyć, że ludzkie emocje są praktyczne, a rozterki łatwe do pokonania?
„Nie chcesz krzywdzić, ale kiedy inni się angażują, a ty traktujesz ich jak poczekalnię”…
Czym dla samego detektywa jest uczucie?: „Pan ma piękne myśli, tylko nikt ich nie spotyka”.
Warto sięgnąć po Emplarium, gdyż jest to zaczarowany kryminał w klimacie romantycznych uniesień, uczuć którymi każdy człowiek chciałby być obdarzony, kochać i być kochanym.
Ja już nie mam cząstki swojej duszy, wymieniłam ją na inną …
Warto odświeżyć swoje uczucia, marzenia zaglądając do Emplarium.

Hannibal Smoke, detektyw wizjoner porusza się drogą pisarza „Pięknych Myśli” – swojego ojca (czy oby na pewno jest ich autorem?),rozwiązując zagadki serca, morderstw, ludzkich ułomności, wgłębiając się w podświadomość umysłu.
Co się dzieje jeśli rzeczywistość staje się następstwem literackiej fikcji?
„Kochamy dla siebie, a nie przeciwko komuś”?
Kto z nas nie ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
37

Na półkach:

Upolowane: Hannibal Smoke „Emplarium”, e-book (papier podobno też był, ale się skończył)

Ciernik: No i co powiesz na tę zdobycz o tytule, który wciąż wylatuje mi z głowy?

Pokrzywnica: Chyba nie umiem czytać kryminałów. W ogóle nie wiem, co mnie w nich powinno kręcić. Wiem tylko, że nie kręci. Cóż, widocznie blokada jakaś…

Ciernik: Ale to przecież wcale nie jest kryminał! To miał być, zgodnie z zapowiedzią na stronie księgarni, „magiczny kryminał”, ale jest coś całkiem innego. Jakiś… romans z elementami sensacji i szczątkami fantastyki. Prawie czterysta stron napisanych przez kobietę dla kobiet…

Pokrzywnica: Jaką kobietę? Chyba sobie cierń w oko wbiłeś! Autor – Hannibal Smoke (a trzeba go odróżnić od bohatera Hannibala Smoke’a) to jest bardzo sympatyczny pan w okularach, nie żadna kobieta! Ale magii to w „Emplarium” rzeczywiście nie ma. Jest intuicja. Taką magią, to i ja dysponuję…

Ciernik: No to jestem w szoku. Nie, to niemożliwe. Ja po prostu nie wierzę, że autor płci męskiej naprawdę stworzył tak wyidealizowanego bohatera! Ten Smoke nie ma przecież ani jednej wady! Nigdy nie traci zimnej krwi, niczego się nie boi, każdego jest w stanie zagadać i z każdym się dogadać, czyta w myślach, jest szarmancki, wszystkie laski na niego lecą, bez względu na wiek, rasę, wyznanie i dochody, a on z nimi (jeśli tylko mu się akurat chce) umie rozmawiać na każdy temat, łącznie z dokładnym opisem swych stanów emocjonalnych i innych drgnień duszy… Uff! Pewnie jeszcze odróżnia i potrafi nazwać wszystkie odcienie zieleni! I jak to: nie ma magii? A ten incydent z Robertem, który potknął się o własne nogi, gdy tylko Hannibal wyciągnął w jego stronę dłoń, niczym Kaszpirowski?! Adin, dwa… i łup!

Pokrzywnica: Oj, czepiasz się! To taki Bond, tylko trochę inny.

Ciernik: Bond czarował bronią palną, a nie samymi palcami!

Pokrzywnica: Ale bohater Hannibal Smoke (nie mylić z autorem Hannibalem Smoke’em) nie czaruje, tylko przewiduje! On ma intuicję! A Ty się dziwujesz jak ten baca: Prorok jaki, czy co? A pamiętasz tego serialowego… jak mu tam… Franka Blacka, co umiał się wczuć w mordercę i miał wizje? No, to tu jest podobny bohater, tylko on ma wizje przyszłości z krótkim terminem ważności – takie, że się ktoś potknie, na przykład. Długoterminowych nie może mieć, bo wtedy kryminał byłby się… unonsensownił. Ale bohater z intuicją, wcale nie paranormalną, tylko taką ciut, odrobinkę większą, niż inni… A mów, co chcesz. Mnie się ten pomysł podoba. Natomiast co do wątków romansowych to ja mam poważne podejrzenia, że tu autor się świetnie bawił, strojąc sobie żarty z czytelników. A raczej z czytelniczek…

Ciernik: Podejrzewasz, że stroił sobie żarty? Hm. A skąd te podejrzenia? Czyżby podszept intuicji?

Pokrzywnica: Jak będziesz taki złośliwy, to mi intuicja zaraz podpowie, że się potkniesz na prostej dro… eeee… w zimnej wodzie! Zobacz: Hannibal Smoke napisał powieść sensacyjną, nie? Z bohaterem, który się nazywa Hannibal Smoke i przypomina Bonda (wyposażonego w ponadnormatywną intuicję). A jeden z Wielkich Nieobecnych bohaterów tejże powieści jest kim? Pisarzem! I to nie byle jakim! Jest autorem romansów uwielbianym przez kobiety! Ale główny bohater tych powieści nie cierpi, nie rozumie. Za to przydarzają mu się te romanse w ilościach niemalże hurtowych… Czy Hannibal Smoke (autor) nie bawi się tutaj, puszczając wodze zuchwałym fantazjom na własny temat? I czy nie robi tego, chichrając się zarówno sam z siebie, jak i z czytelniczek romansów?

Ciernik: A nie zastanowiła Cię budowa rozdziałów? W klasycznej sensacji/kryminale mamy krótkie rozdziały. Idealnie jest, gdy kończą się, jak u Dana Browna, cliffhangerami. Następuje nagłe zawieszenie akcji w sytuacji pełnej napięcia. Czytelnik nie może wtedy odłożyć książki, zanim nie dowie się, co było dalej. W „Emplarium” też są takie krótkie rozdziały, ale wygląda to tak, jakby autor wziął długi tekst i podzielił go na chybił-trafił. Czasami rozdział kończy się w połowie dialogu, bez ładu i składu! Przyznaję, że gdy to zobaczyłem, przyszła mi do głowy myśl, że może autor robi sobie jaja.

Tylko że z tą kpiną w „Emplarium” jest tak, jak z najbardziej obśmianym teledyskiem ostatnich kilkunastu miesięcy, czyli z klipem Nataszy Urbańskiej. Ten żart nie został wystarczająco mocno zaakcentowany, więc wielu widzów postanowiło na wszelki wypadek potraktować utwór śmiertelnie poważnie i… okrutnie wykpić.

Pokrzywnica: To prawda. „Emplarium” na początku skrzy się humorem, co od razu sygnalizuje konwencję i odpowiednio nastraja, ale potem ten humor gdzieś znika. Zostaje już tylko zabawa schematami, a to już nie dla każdego będzie czytelne. Szkoda mi tego było – że autor zaczął naprawdę zabawnie i potem o tym zapomniał.

Ciernik: Czy to jest zabawa schematami? Schematem to się ładnie Karolina Wilczyńska zabawiła. Tutaj mamy zmieszanie dwóch schematów, co nie wyszło na dobre ani jednemu, ani drugiemu. Na szczęście autor jest całkiem niezły warsztatowo. Dialogi (no, może poza tymi romansowymi) też są całkiem zgrabne.

Pokrzywnica: A do jakiego finału to wszystko prowadzi! Do takiego, który rozwala i kryminał, i romans. W dodatku po tych wszystkich „zmyłkach” i odkryciach że „każdy ma swój sekret” to rozwiązanie staje się przewidywalne, bo… jedyne możliwe. Jeśli to nie jest kręcenie piruetów na tafli schematu, ba, dwóch schematów, to ja nie mam pojęcia, co to jest. Na pewno nie obiecywana „powieść magiczna”. Chociaż bohater z intuicją – to jest niezły pomysł na historię magiczną, ale wtedy musiałoby to wszystko iść w innym kierunku, nie tak rozrywkowo, tylko bardziej serio i z większym naciskiem na nastrój, bo z tym jest w „Emplarium” mizernie. No i w porządnej powieści nie powinny pojawiać się kwiatki w rodzaju „ubrać płaszcz” czy „wywieźć kogoś w pole”. Ale błędów było, na szczęście, niewiele jak na prawie czterysta stron. Naprawdę, nie jest tak źle.

www.leniwiecliteracki.pl

Upolowane: Hannibal Smoke „Emplarium”, e-book (papier podobno też był, ale się skończył)

Ciernik: No i co powiesz na tę zdobycz o tytule, który wciąż wylatuje mi z głowy?

Pokrzywnica: Chyba nie umiem czytać kryminałów. W ogóle nie wiem, co mnie w nich powinno kręcić. Wiem tylko, że nie kręci. Cóż, widocznie blokada jakaś…

Ciernik: Ale to przecież wcale nie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
320

Na półkach: ,

Książka zaskakująca na każdym kroku – już samo Emplarium - Czarodziejska szufladka, w której się znika i spaceruje po własnym przyjemnym śnie… Weszłam w ten sen i tak naprawdę nie chciałam go ani na chwilę opuszczać. Jednakowoż nie jest to książka, którą czyta się jednym tchem. Autor w niezwykle przenikliwy sposób przedstawia różnorakie typy osobowości, zwłaszcza kobiet, czym mocno mnie zaskoczył – rzadko się zdarza umiejętność zrozumienia kobiety, jej postępowania, jej psychiki, przez mężczyznę. Sam główny bohater wzbudził we mnie mieszane uczucia. Sprawia wrażenie osoby, która przeżyła swoistą traumę, ale jednak nie do końca potrafi sobie z nią poradzić, co maskuje w pewien sposób lekceważącym stosunkiem do otaczającej go rzeczywistości, czy nawet grożącego mu realnie niebezpieczeństwa. Z drugiej strony ma się wrażenie, że jego umiejętność poruszania się w półświatku daje mu przewagę w zaistniałej sytuacji. Najprawdopodobniej przez te zaskakujące zwroty akcji, przez z jednej strony prześlizgiwanie się po rzeczywistości, by za chwilę wbić przysłowiową szpilę, Autor powoduje, że na chwilę trzeba się zatrzymać i zakodować – niemalże od nowa – nowy rys w charakterystyce postaci. Każdej postaci. A gdzież tam charakterystyka – czytając notę spodziewałam się, prawdę mówiąc, łatwiej, lekkiej i przyjemnej książki. Przyjemna jest – z przyjemnością czyta się pozycję, napisaną, o dziwo, przez polskiego autora, jednak na światowym poziomie. Nie jest to typowy kryminał, to zdecydowanie. Jest to wielowątkowa, wielopoziomowa niemalże opowieść o tajemnicy, o poszukiwaniu, o przypadku, który tak naprawdę rządzi naszym życiem, ale nigdy nie wiemy, kiedy i jak sytuacja sprzed wielu lat może mieć wpływ na życie wielu, często obcych sobie osób. Zakończenie natomiast jest mistrzostwem świata. To właśnie powoduje, że z przyjemnością polecam tą pozycję znajomym, jednocześnie mając szczerą nadzieję na ciąg dalszy. Bo przecież, Panie Hannibalu, Pan ma piękne myśli, tylko nikt ich nie spotyka, a mnie się marzy jeszcze je spotkać… Więc do pióra!

Książka zaskakująca na każdym kroku – już samo Emplarium - Czarodziejska szufladka, w której się znika i spaceruje po własnym przyjemnym śnie… Weszłam w ten sen i tak naprawdę nie chciałam go ani na chwilę opuszczać. Jednakowoż nie jest to książka, którą czyta się jednym tchem. Autor w niezwykle przenikliwy sposób przedstawia różnorakie typy osobowości, zwłaszcza kobiet,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
121

Na półkach: ,

Emplarium kryminałem według mnie nie jest bardziej podchodzi pod książkę przygodową z wątkiem romantyzmu. Czyta się dobrze jednak nie wciąga i nie zapada w pamięć. Dobra na jeden raz:)

Emplarium kryminałem według mnie nie jest bardziej podchodzi pod książkę przygodową z wątkiem romantyzmu. Czyta się dobrze jednak nie wciąga i nie zapada w pamięć. Dobra na jeden raz:)

Pokaż mimo to

avatar
1518
735

Na półkach:

Do tego kryminału przyciągnął mnie oryginalny, tajemniczy tytuł oraz intrygujący opis z okładki. A czy było warto?

Czołowym tematem jest odkrywanie tajemnic przez autora-narratora Hannibala Smoke’a dotyczących jego zmarłego kilka lat ojca. Tenże był słynnym autorem romansów, cieszył się nieposzlakowaną opinią. Jednak w zasadzie przez przypadek Hannibal w czasie pomysłu napisania wspomnień o swoich ojcu odkrywa na tym nieskazitelnym wizerunku pęknięcia: podejrzenie tajemnego romansu oraz kontakty ze światem przestępczym. Hannibal jako dziennikarz- wizjoner, nie może pozostawić sprawy ot tak sobie, zaczyna działać.

Musze przyznać, że sam pomysł na fabułę był bardzo ciekawy, zapowiadał się intrygujący i pełen napięcia kryminał. Jednak już po kilkunastu stronach poczułam rozczarowanie. Przede wszystkim nie przypadła mi do gustu kreacja Hannibala- zdystansowanego cynika po rozwodzie, który snuje dywagacje na temat kobiet z jego otoczenia. Język jakim się posługuje jest z jednej strony prosty, żwawy, bardzo bezpośredni, ale też potoczny, miejscami wprost z podwórka. Wprawdzie niektóre jego przemyślenia mogłyby być interesujące- jest w nich pewna przenikliwość, jednak do mnie nie dotarła, nie skłoniła mnie do refleksji. Dużo jest pobocznych wątków, opisów i przez to umyka w czasie czytania główna fabuła. A wątek kryminalny? Tu według mnie jest trochę lepiej, szczególnie historia braci Hahn, ale i tak brakuje suspensu, emocji, Hannibal stawia wydumane hipotezy z niczego, wyolbrzymia szczegóły. Poza tym wpleciony wątek romansowy kompletnie mnie nie przekonał- odebrałam ją jako relację sztuczną, na siłę.

Mam problem komu mogę polecić tą pozycję. Może spodobać się tym, co lubią nietypowych bohaterów i ironicznie spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Jednak ostatecznie nie zniechęcam nikogo, a nuż komuś spodoba się podążanie tropem rodzinnych tajemnic oraz fascynacji Hannibala Smoke.

„Przywoływałem tłumaczenie, które słyszałem tyle razy: to niemożliwe, ten człowiek nie byłby do tego zdolny, a potem okazywało się, że ten człowiek w odpowiednich okolicznościach jest zdolny do wszystkiego.”

Do tego kryminału przyciągnął mnie oryginalny, tajemniczy tytuł oraz intrygujący opis z okładki. A czy było warto?

Czołowym tematem jest odkrywanie tajemnic przez autora-narratora Hannibala Smoke’a dotyczących jego zmarłego kilka lat ojca. Tenże był słynnym autorem romansów, cieszył się nieposzlakowaną opinią. Jednak w zasadzie przez przypadek Hannibal w czasie pomysłu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
120

Na półkach: ,

Fantastyczna książka. Kryminał opowiadający o życiu pewnego detektywa, który stara się dociec prawdy. Jego ojciec ginie w wypadku samochodowym, chce się dowiedzieć czy to był na pewno tylko wypadek. Jest obdarzony pewną umiejętnością, potrafi bowiem czytać w myślach. Wykorzystuje to wielokrotnie dowiadując się prawdy.

Ojciec Hannibala był pisarzem, pisał on powieści romantyczne i stał się sławny. Ludzie czytając jego książki odkrywali w nich pewne epizody z własnego życia. Uważali, że jest to jakaś magia, bo każdy kto czytał jedną z jego książek, odnajdywał w niej siebie z przeszłości. Rozmawiał z kobietami, przez co lepiej je rozumiał. Był bardzo czarującym mężczyzną, kobiety za nim szalały, miał niesamowity urok. Potrafił oczarować każdą kobietę.

Książka jest generalnie skomplikowana. Do ostatniego momentu byłam święcie przekonana, że moje podejrzenia, które wyrobiłam sobie na początku lektury się sprawdzą. Jednak jej koniec wprawił mnie w zakłopotanie. Jestem za bardzo przyzwyczajona do babskich romansideł i kryminał to było prawdziwe wyzwanie. Okazało się, że morderce swojego ojca Hannibal miał cały czas blisko siebie...

Więcej nic nie powiem. Uważam, że naprawdę warto ją przeczytać. Polecam!

Fantastyczna książka. Kryminał opowiadający o życiu pewnego detektywa, który stara się dociec prawdy. Jego ojciec ginie w wypadku samochodowym, chce się dowiedzieć czy to był na pewno tylko wypadek. Jest obdarzony pewną umiejętnością, potrafi bowiem czytać w myślach. Wykorzystuje to wielokrotnie dowiadując się prawdy.

Ojciec Hannibala był pisarzem, pisał on powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
308
25

Na półkach: ,

Klimaty jak z Chandlera - podoba mi się to.
Ale to nie kalka, Smoke ma swój styl, który nie przeszkadza w odbiorze.
Bawi się z czytelnikiem i bardzo się cieszę, że - choć byłam blisko - dałam się nabrać.
Chętnie sięgnę po kolejne książki tego autora, bo do gustu przypadł mi zarówno jego sposób konstruowania fabuły jak i bliskie mojemu poczucie humoru.

Klimaty jak z Chandlera - podoba mi się to.
Ale to nie kalka, Smoke ma swój styl, który nie przeszkadza w odbiorze.
Bawi się z czytelnikiem i bardzo się cieszę, że - choć byłam blisko - dałam się nabrać.
Chętnie sięgnę po kolejne książki tego autora, bo do gustu przypadł mi zarówno jego sposób konstruowania fabuły jak i bliskie mojemu poczucie humoru.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    58
  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    10
  • Ulubione
    2
  • Biblioteczka domowa III
    1
  • 2013
    1
  • 2013
    1
  • Romans
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Emplarium


Podobne książki

Przeczytaj także