Cytaty z tagiem "jednorożec" [15]
[ + Dodaj cytat]Troszkę się do kogoś przytulić, kiedy świat zaraz się skończy, to jedno, ale powiedzieć rodzicom, że chce się chodzić ze starożytnym magicznym koniem?
Czyżby więc jednorożec był wytworem fantazji? Mówi się teraz tak dużo o ochronie zwierząt, ocaleniu ginących gatunków. Zakazuje się polowań na pandy, wieloryby, białe tygrysy. Czemu by nie chronić ginących zwierząt ludzkiej fantazji: gryfów, sfinksów, syren, wilkołaków, jednorożców. Do ich przetrwania wystarczy tak niewiele - nasza wiara, że istniały. Ratujmy więc jednorożce.
Jednorogini pojawiła się raptem niby gwiazda na niebie. Sunęła przed nimi jak żagiel w mroku. – Skoro Lir ma być bohaterem, to kim jest ona? – spytała Molly. – Z nią to co innego. Nędzor, Lir, Drinn, ty, ja – my wszyscy tkwimy w baśni i musimy iść, dokąd nas prowadzi jej wątek. Ale ona jest prawdziwa. Ona jest prawdziwa.
We’re playing Three Wishes,” she told her friend. “Cake, hot bath, soft bed. How about you?”
“World peace,” said Karou.
Zuzana rolled her eyes. “Yes, Saint Karou.”
“Cure for cancer,” Karou went on. “And unicorns for all.”
“Bluh. Nothing ruins Three Wishes like altruism. It has to be something for yourself, and if it doesn’t include food, it’s a lie.”
“I did include food. I said unicorns, didn’t I?”
“Mmm. You’re craving unicorn, are you?” Zuzana’s brow furrowed. “Wait. Do they have those here?”
“They did,” said Mik. “But Karou ate them all.”
“I am a voracious unicorn predator.".
Coś we mnie podskoczyło, niczym jednorożec przeskakujacy przez miliony tęcz.
[...] kiedy ktoś obnaża dupę przed
rozjuszonym jednorożcem, liczba możliwych scenariuszy ogranicza się do jednego.
- Pozory, nie czary - stwierdziła Jednorogini. - Ona nie umie stworzyć czegoś z niczego.
- Ani naprawdę zmienić - dodał czarodziej. - Ma smykałkę tylko do omamów. A i to byłoby za trudne dla takiej taniej jędzy, ale na jej szczęście te dudki, te pacany ochoczo wierzą, w co im najłatwiej. Nie umiałaby zmienić śmietany w masło, ale może ukazać lwa w postaci mantykory komuś, kto chce zobaczyć właśnie to monstrum, chociaż prawdziwą mantykorę wziąłby za lwa, smoka za jaszczurkę, Węża z Midgardu za trzęsienie ziemi. A jednorożca za siwą kobyłę.
Wielce zagadkową jest sprawą, że jednorożec, choć niebywale płochliwy i ludzi się bojący, jeśli takową pannę napotka, która jeszcze z mężem cieleśnie nie obcowała, wnet przybieży do niej, uklęknie i bez nijakiego lęku głowę jej na podołku pokładzie. Ponoć w minionych a zamierzchłych czasach były takie panny, które istny proceder z tego sobie, uczyniły. W bezżeństwie i wstrzemięźliwości trwały lata długie po to, aby łowcom jako wabiki na jednorożce służyć mogły. Wnet się jednak wyjawiło, że jednorożec jeno ku młodzieniutkim dziewicom idzie, starsze za nic sobie mając. Mądrym zwierzęciem będąc, jednorożec rozumie niechybnie, że ponad miarę w dziewictwie trwać podejrzaną i przeciwną naturze jest rzeczą.
Wnet się jednak wyawiło, że jednorożec jeno ku młodzieniutkim dziewicom idzie, starsze za nic sobie mając. Mądrym zwierzęciem będąc, jednorożec rozumie niechybnie, że ponad miarę w dziewictwie trwać podejrzaną i przeciwną naturze jest rzeczą.
- Będę czekać, aż wyjawicie mi swoje życzenia. Dobrze się nad nimi zastanówcie, bo macie tylko jedno. Ty także, Azzy. - Spojrzał na chowającą się za tronem siostrę. - I pamietajcie, że nie jestem dżinnem z lampy.
– O nie, a ja już chciałem poprlsić o jednorożca - jęknął teatralnie Zuko.
– Poważnie? - Król unióst brew. – Dobrze, dostaniesz. Pluszowego.