cytaty z książki "Mokosz"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
– Nazywam się Borys. Czy pani jest żoną zmarłego? Podobno to pani wezwała pogotowie.
– Borys to imię czy nazwisko? – odparła pytaniem,
którego się nie spodziewał.
Pani nie rozumie, co się dzieje? W ogrodzie leży pani mąż. Martwy. Jestem prokuratorem. Niech pani odpowiada na moje pytania.
Albo jesteście głupi, albo źli. No dalej, połóżcie obok niego młotek, rozlejcie trochę krwi i gotowe. Po co się tak męczyć? Z kogo chcecie zrobić mordercę? O co tu chodzi? Jakie macie podejrzenia?
Zwykle płacono mu, by zacierał ślady. Tym razem miał je znaleźć choćby na siłę.