Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński18
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Horodniczy
Źródło: http://44.org.pl/wp-content/uploads/2011/04/Horodniczy.gif
1
7,3/10
Pisze książki: czasopisma, muzyka
MAREK HORODNICZY (1976) – REDAKTOR NACZELNY Współzałożyciel i redaktor naczelny „44 / Czterdzieści i Cztery”. W latach 2005-2007 był redaktorem naczelnym „Frondy”. Autor i prowadzący wielu programów telewizyjnych, m.in. „Studio kultura” w TVP Kultura (2006-2007),„Świątek piątek” (2004-2005) i „Portret trumienny” (2008) w TV Puls oraz „Koniec końców” w TVP1 (2009). Mieszka w Warszawie.
7,3/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
41 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czterdzieści i cztery. Magazyn apokaliptyczny, nr 3 / 2011 - Nowy wspaniały świat
6,3 z 3 ocen
12 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Antologia Polskiej Muzyki Elektronicznej Dawid Brykalski
7,3
Znakomita pozycja, nie tylko dla fanow polskiej elektroniki. Ksiazka napisana przystepnym jezykiem. Pierwsza jej czesc to zbior felietonow poswieconych roznym artystom muzycznym z lat 1980-1990. Druga czesc poswiecona jest instrumentom elektronicznym, ktore mialy zasadniczy wplyw na rozwoj muzyki (dla mnie nieco mniej ciekawa). Trzecia czesc to juz doslownie kilka paragrafow na temat muzykologii na swiecie I w Polsce.
Prawdziwym kaskiem dla fanow el-muzyki jest zestaw dwoch krazkow cd dolaczonych do tego wydawnictwa (przekroj przez opisywana w pierwszej czesci ksiazki muzyke).
Antologia Polskiej Muzyki Elektronicznej Dawid Brykalski
7,3
Uprzedzam już na samym początku – fani tego, co współcześnie zwykliśmy określać mianem szeroko pojętej muzyki elektronicznej, mogą być zawiedzeni. I to nawet bardzo. House, techno, drum’n’bass, ambient lub footwork – tych i innych gatunków, które swoją popularność nad Wisłą zdobyły już w latach 90. lub w XXI wieku, próżno szukać w prezentowanej książce. Powód? Już na wstępie klarownie przybliża go redaktor tomu, Marek Horodniczy: „zajęliśmy się obszernym zbiorem, który można – za Jerzym Kordowiczem – nazwać >>el-muzyką<<, a także twórczością wyrosłą z jazzu, rocka, popu i tworzoną (…) na instrumentach elektronicznych w ciągu dwóch dekad (lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych)” (s 8).
Więcej w recenzji na moim blogu: http://wp.me/ph4gw-dPh.